KKS Olsztyn lepszy od faworyzowanej ekipy z Gdańska

• AZS Uniwersytet Gdański — KKS Olsztyn 49:64 (14:14, 23:19, 5:16, 7:15)
KKS: Zajączkowska 20, Markiewicz 15, N. Żukowska 9, Minczewska 9, Burandt 6 oraz Polak 4, Płatek 1, Urbaniak, Todys

Przed meczem obawy o jego wynik miał trener i prezes KKS w jednej osobie Tomasz Sztąberski. — Zespół z Gdańska to jeden z głównych faworytów rozgrywek — przestrzegał. — Zmontowali bardzo silny skład, a na dodatek wystąpią już w meczu z nami z ich podstawową i niezwykle skuteczną rozgrywającą Pauliną Kuras, która wróciła po kontuzji. To bardzo utrudni nam przewiezienie z Gdańska dwóch punktów. Na dodatek mają naszą byłą zawodniczkę Karinę Różyńską, co jest ich kolejnym dużym atutem. Czeka więc nas niesamowicie ciężkie zadanie. Mimo to uważam, że nie stoimy na straconej pozycji.

Na początku drugiej kwarty gdańszczanki prowadziły 26:17 i wydawało się, że obawy olsztyńskiego szkoleniowca w pełni się potwierdzą. Na szczęście jego podopieczne przed rozpoczęciem drugiej połowy spotkania potrafiły zmniejszyć dystans do AZS do 4 oczek (33:37). Druga część spotkania należała już zdecydowanie do zespołu z Olsztyna, który zdobył aż 34 pkt, przy zaledwie 12 rywalek. Tak dużą przewagę KKS zawdzięcza głównie niesamowicie szczelnej obronie. — Mieliśmy rywalki dokładnie rozpracowane — przyznał Sztąberski tuż po zakończeniu spotkania. — Niczym specjalnym więc nas nie zaskoczyły. Obawialiśmy się najbardziej Pauliny Kuras, ale okazało się, że jeszcze nie jest w pełni formy. Gdańszczanki przy naszej agresywnej obronie po prostu nie wytrzymały kondycyjnie. To zwycięstwo bardzo nas cieszy, bo odrobiliśmy straty po dwóch wcześniejszych porażkach — dodał.

Kolejne dwa spotkania KKS rozegra w nadchodzący weekend u siebie.

W piątek o godz. 17 podejmie AZS Uniwersytet Warszawski (mecz rozegrany awansem), a w sobotę o godz. 15 AZS UMCS II Lublin.

• Inne mecze 4. kolejki: SMS PZKosz Łomianki — SMS PZKosz II Łomianki 70:43, Mon-Pol Płock — Lider Pruszków 69:49, AZS UW — Politechnika Gdańska 72:58, Grot Alles Pabianice — Basket 25 Bydgoszcz 51:42.