GazetaOlsztynska.pl
17 maja 2025, Sobota
imieniny: Brunony, Sławomira, Wery
  • 6°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Start na boisku swe serce położył

2015-10-12 14:13:11(ost. akt: 2015-10-12 13:21:20)
49. minuta meczu w Morągu: Łukasz Kuśnierz z Sokoła strzela pierwszego gola

49. minuta meczu w Morągu: Łukasz Kuśnierz z Sokoła strzela pierwszego gola

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W hitowym meczu 12. kolejki Sokół wygrał z Huraganem w Morągu i jako jedyny z całej stawki dotrzymuje kroku Olimpii Elbląg. Największą niespodziankę sprawił Start Działdowo, remisując bezbramkowo z rezerwami Jagiellonii.

Warto przeczytać

  • W Jezioraku utopił się 57-letni mężczyzna z Mazowsza
  • [WIDEO] mgr Juliusz Dumara: — Bardzo ważna jest rozmowa
  • Zobaczcie to, co widziała Iga Świątek
• Kaczkan Huragan Morąg — Sokół Ostróda 1:3 (0:0)
0:1 — Kuśnierz (49), 0:2 — Filipek (55), 1:2 — Podhorodecki (70), 1:3 — Jankowski (86)

HURAGAN: Dzikowski — Podhorodecki, Lipka, Szawara, Boczko (69 Witkowski) — Stefanowicz, Przybylski, Galik, Lenart, Mlonek — Czorniej (60 Szymański)
SOKÓŁ: Sikora — Kowalski, Sędrowski, Wojciechowski, Korzeniewski — Smyt (87 Goździejewski), Gwiazda, Kuśnierz (77 Chądzyński), Słowicki (87 Płoszczuk), Jankowski — Filipek (73 Błażewicz)

To był dobry trzecioligowy mecz, w którym szala zwycięstwa mogła się przechylić na jedną lub drugą stronę. Najpierw groźniejsze szanse mieli gospodarze, ale w pierwszej połowie Radosław Lenart minimalnie minął się z piłką, a potem Paweł Galik główkował tuż obok słupka. Natomiast zaraz po rozpoczęciu drugiej części meczu Mateusz Czorniej uderzył z woleja tuż obok słupka. Sokół okazał się kolei konkretniejszy i miał w swoich szeregach Łukasza Kuśnierza — 27-letni pomocnik najpierw z sytuacyjnej piłki przelobował bramkarza, a po chwili zaliczył asystę, dogrywając piłkę na głowę Krzysztofa Filipka. — Wygrała drużyna, która była bardziej skuteczna i trzeba jej tego gratulować — mówi trener Huragana Czesław Żukowski. — Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że rywale zagrali bardziej wyrachowanie. Inna sprawa, że mieliśmy sporo kłopotów personalnych, bo za kartki nie mógł grać Wiktor Biedrzycki, a kontuzje wyeliminowały Sebastiana Zajączkowskiego i Daniela Chilińskiego.

• Granica Kętrzyn — Olimpia Olsztynek 1:2 (0:0)
0:1 — Narojczyk (50), 1:1 — Awtuch (59), 1:2 — Traut (89 samobójcza); czerwone kartki: Wojnowski (90, Granica, niesportowe zachowanie), Narojczyk (90, Olimpia, niesportowe zachowanie)

GRANICA: Lubowiecki — Traut, Aleksandrowicz, Awtuch, K. Rałowiec, Wołowik, Szymański (54 M. Rałowiec), Jurczak (80 Ostrowski), Gan, Wojnowski, Swacha-Sock (54 Wierzbowski)
OLIMPIA: Miara — Francuz, Michałowski, Waląg, Rusiecki — Żórański (90 Kowalski), Wronka, Alancewicz (90 Zejer), Sobolewski, Narojczyk — Różowicz

— Przebudowa zespołu to proces, który nie dzieje się z dnia na dzień, ani nawet z tygodnia na tydzień — mówi trener Granicy Mirosław Miller. — W podstawowym składzie zagrało u nas aż siedmiu młodzieżowców, mimo to mieliśmy spore szanse na pierwszą wygraną, bo w 85. min przy stanie 1:1 goście trzy razy wybijali piłkę z linii bramkowej. Generalnie wyszło jednak większe doświadczenie rywala, a w końcówce w pechowych okolicznościach strzeliliśmy sobie samobójczego gola. Cieszy mnie to, że po stracie bramki potrafiliśmy się podnieść za sprawą młodego Damiana Awtucha, ale ostatecznie i tak mamy twardą ligową rzeczywistość — kończy Miller.

• GKS Wikielec — ŁKS Łomża 1:5 (1:3)
1:0 — Tomczyk (21), 1:1 — Zaniewski (22 k), 1:2 — Olesiński (36), 1:3 — Przysowa (45), 1:4 — Maćkowski (67), 1:5 — Sadowski (73); czerwona kartka: Jajkowski (90, Wikielec, druga żółta)

WIKIELEC: Elżanowski — Kruszyński (72 Janiszewski), Żukiewicz (70 Oleszko), Kacperek, Jajkowski — Tomczyk (65 Sagan), Suchocki, Tomkiewicz, Sobociński, Kołakowski — Karłowicz

— Brakuje nam w defensywie doświadczenia na tym poziomie rozgrywek — nie ma wątpliwości trener GKS Andrzej Biedrzycki. — Popełniliśmy mnóstwo błędów i praktycznie sami sobie strzelaliśmy bramki. Co można na to poradzić? Trzeba pracować i jeszcze raz pracować. Oczywiście wszyscy chcemy wyników tu i teraz, ale nie zawsze to się udaje — dodaje Biedrzycki.

• Znicz Biała Piska — Rominta Gołdap 1:1 (1:0)
1:0 — Giza (23), 1:1 — Kimura (88); czerwona kartka: Denert (76, Znicz, druga żółta)

ZNICZ: Masłowski — Tercjak (75 Niecikowski), Falkowski, Lipowski, Denert — Giza, Michałowski, Tuttas (46 Janik), Adamiec (86 Cychol), M. Świderski (82 Kierznowski) — Radzikowski
ROMINTA: Suszczewicz — Korotkiewicz, Molski, Kostrzanowski, Duran (82 Popławski) — Dyniszuk (70 Kruczyk), Roksela (60 Trzaskalski), Paszkowski, Łapiński (75 Przyborowski), Kimura — Mościński

— Jest rozgoryczenie i niedosyt, bo powinniśmy wynik "zamknąć" już w pierwszej połowie — wyjaśnia trener Znicza Ireneusz Piwko. — Mieliśmy mecz absolutnie pod kontrolą, a Konrad Radzikowski był w tym czasie dwa razy sam na sam z bramkarzem, niestety, nie trafił. W drugiej części nasza gra siadła, a po czerwonej kartce goście zwietrzyli swoją szansę i po kolejnym stałym fragmencie doprowadzili do remisu — kończy szkoleniowiec Znicza.

• Wissa Szczuczyn — MKS Korsze 4:0 (2:0)
1:0 — Lisowski (18), 2:0 — Łapiński (24), 3:0 — Mleczek (75), 4:0 — Poduch (77)
KORSZE: Zięba — Gabrusewicz (40 Gąsiorowski), Branicki, Sawicki (82 Jędrzejewski), Woźniak — Krajewski, Piwszkis, Fedczak, Kozłowski, Cyliński (70 Miłek) — Juraniec (60 Rentkowski)

— Mój komentarz będzie krótki: to już kolejny mecz w tym sezonie, gdzie rywal szybko otwiera wynik, a my spuszczamy głowy i schodzi z nas całe powietrze — wyjaśnia trener gości Zbigniew Marczuk. — W piłce trzeba walczyć i biegać, bez tego nic nie będzie. Jasne, mamy kłopoty kadrowe, bo nie było z nami m.in. Pawła Kowalewskiego, ale kto ich nie ma?

• Jagiellonia II Białystok — Start Działdowo 0:0

START: Dąbrowski — T. Hartman, Łochnicki, Piórek, Zasadzki — A. Hartman, Jasik (75 M. Zdyb), Szymański, S. Zdyb, Standarski — Wółkiewicz

Start zrobił największą niespodziankę kolejki, remisując z faworyzowanymi rezerwami Jagiellonii (m.in. Krzysztof Baran, Marek Wasiluk, Jonatan Straus i Alvarinho w składzie). — Jak zobaczyliśmy protokół, to byliśmy lekko przerażeni, ale jeszcze raz się okazało, że jak się położy serce na boisku, to wynik może być bardzo dobry — mówi trener Startu Leszek Sosnówka. — Chcę bardzo pochwalić chłopaków za ambicję i dodatkowo Przemka Dąbrowskiego, który wybronił nam trzy razy w beznadziejnych sytuacjach. Jesteśmy jeszcze na księżycu, trudno będzie nam zejść na ziemię — śmieje się trener Startu.

• Finishparkiet Nowe Miasto Lubawskie — Concordia Elbląg 0:0

FINISHPARKIET: Czapla — Marcfeld, Stankiewicz, Kostkowski, Kuciński — Głowiński (46 Szewczyk), Kowalski (46 Kajca), Bartusiak, Miller, Czapa (65 Wieczorek) — Świątek (46 Domżalski)
CONCORDIA: Matłokka — Bogdanowicz, Lepczak, Niburski, Miecznik (83 Strach) — Szmydt, Burzyński (68 Styś), Lewandowski, Załucki (62 Pelc), Kiełtyka (46 Tomczuk) — Essomba

Finishparkiet miał walczyć o wygranie ligi, a tymczasem ma już dziesięć punktów straty do lidera i musi oglądać się za siebie, by utrzymać się w zreformowanej III lidze (w tej chwili musiałby grać w barażach). — W pierwszej połowie mecz był wyrównany, tym bardziej że goście postawili "mur" na 30. metrze — mówi trener gospodarzy Marek Witkowski. — W drugiej zagraliśmy trochę inaczej i Michał Miller był dwa razy sam na sam z bramkarzem, niestety, nie strzelił. Trzeba jednak przyznać, że i rywale mieli szansę, a konkretnie Jean-Claude Essomba. Cóż, trzeba grać dalej — kończy szkoleniowiec Finishparkietu.

• Olimpia Elbląg — KS Wasilków 4:1 (3:0)
1:0 — Kołosow (17), 2:0 — Pietroń (23), 3:0 — Bukacki (45), 3:1 — Stachelski (47), 4:1 — Bojas (90 k)

OLIMPIA: Daniel — Kubowicz, Bukacki, Kołosow, Kuczkowski (64 Graczyk), Iwanowski, Maciążek, Piceluk (62 Bojas), Sokołowski, Ressel (90 Piotrowski), Pietroń (78 Szuprytowski)

Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce pojawił się Anton Kołosow. No i chyba nie mógł sobie wymarzyć lepszego powrotu, bo w 17. min otworzył wynik, pokonując bramkarza strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Zaledwie sześć minut później było już 2:0, a w roli egzekutora wystąpił Łukasz Pietroń. Kiedy tuż przed przerwą Radosław Bukacki zaskoczył bramkarza celnym strzałem z ostrego kąta, to już nikt na stadionie nie miał chyba wątpliwości, że punkty pozostaną w Elblągu.
Jednak piłkarze z Wasilkowa nie zrezygnowali z walki. Na początku drugiej połowy co chwilę gościli pod bramką strzeżoną przez Wojciecha Daniela. Ostatecznie Wasilków zdobył tylko jednego gola, ale okazji miał zdecydowanie więcej. W decydujących momentach albo świetnie interweniował bramkarz gospodarzy, albo gościom brakowało umiejętności piłkarskich. — Olimpia do przerwy wykorzystała wszystko, co stworzyła — powiedział po meczu Artur Woroniecki, trener KS Wasilków. — Widać było jej lepszą jakość piłkarską. My także mieliśmy swoje sytuacje, a w drugiej połowie mój zespół pokazał, że drzemią w nim możliwości. Martwi mnie jednak fakt, że z 19 straconych bramek aż 13 padło po stałych fragmentach gry .
Adam Boros, trener Olimpii: — Zespół z Wasilkowa stworzył najwięcej sytuacji wśród zespołów, z którymi do tej pory graliśmy. Mieliśmy różne fragmenty, początek był trochę niewyraźny, na drugą połowę też wyszliśmy tacy jacyś ospali, jakby sprawa wyniku była już załatwiona. W efekcie mieliśmy kłopoty z przeciwnikiem, który grał otwartą i odważną piłkę.

• Warmia Grajewo — MKS Ełk 0:2 (0:0)
0:1 — Jackiewicz (63), 0:2 — Butkiewicz (89)

EŁK: Ulman — Gryko, Zalewski, Szaraniec, Kuriata — Rosoliński (61 Wesołowski), Butkiewicz, Pietroń, Gondek (89 Wierzbicki), Orpik (72 Furman) — Jackiewicz

Zbigniew Szymula, AKT

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
III liga sezon 2015/2016
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD