Ustrzelił złoty medal i rekord Polski
2015-07-21 12:25:47(ost. akt: 2015-07-21 11:27:06)
Maciej Kowalewicz z Gwardii Olsztyn zdobył złoty medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w karabinku pneumatycznym (40 strzałów). Przy okazji ustanowił w Zielonej Górze rekord Polski juniorów młodszych!
Olsztynianin nie zwalnia tempa. Przypomnijmy: podczas wrześniowych MP młodzików (do lat 15) w Bydgoszczy Maciej Kowalewicz sięgnął po złoto w karabinku (30 strzałów) i jednocześnie pobił rekord Polski.
Teraz powtórzył sukces, tyle że już w Olimpiadzie Młodzieży, czyli mistrzostwach Polski juniorów młodszych. Dodajmy, że świeżo upieczony mistrz pochodzi z usportowionej rodziny — jego ojciec w czasach młodości też uprawiał strzelectwo (a po zakończeniu kariery został trenerem), natomiast matka to znana kibicom lekkiej atletyki Małgorzata Birbach-Kowalewicz, olimpijka z Barcelony 1992 w maratonie.
— Do Zielonej Góry Maciek pojechał z "życiówką" na poziomie 398 punktów, więc po cichu liczyliśmy na medal — mówi Bogdan Kowalewicz — No, ale wiadomo jak to jest w strzelectwie: ręka drgnie, trafisz ósemkę i o medalu możesz zapomnieć... — dodaje ojciec i trener zawodnika.
W Zielonej Górze niespełna 16-letni olsztynianin strzelał jednak jak natchniony: w czterech seriach (każda po 10 strzałów z odległości 10 metrów) uzyskał 404,4 pkt, co jest nowym rekordem Polski do lat 17. Po pierwszej serii Maciej był trzeci, po drugiej awansował na drugie miejsce, w trzeciej miał najlepszy wynik, no i przed decydującą próbą tracił do prowadzącego Rafała Chojnowskiego (Kaliber Białystok) tylko 0,6 pkt.
W finale zawodnik Gwardii strzelał najlepiej, w efekcie wygrał wyraźnie — Chojnowski uzyskał prawie dwa punkty mniej, a brązowy medalista, Adam Miastkowski (Kaliber) stracił 3,6 pkt. Rywalizowało 36 zawodników.
Co ciekawe, Maciej Kowalewicz strzelał z nowego karabinka, który na rachunek klubu kupił ojciec. — Do tej pory Maciek strzelał z karabinu, z którego... ja strzelałem 20 lat temu. Musieliśmy kupić nowy sprzęt, no i wyłożyłem 13 tysięcy zł. Prezes klubu Andrzej Grudziński obiecał, że zwróci z jednego procenta (wpłaty na organizację pożytku publicznego — red.)... W czerwcu okręgowy związek kupił synowi za 3 tysiące kurtkę i spodnie. Jesteśmy za to wdzięczni, ale wkrótce czeka nas kolejny wydatek — konkretnie 15 tysięcy na karabin kulowy. Żeby obracać się w Europie i świecie, "karabiniarz" powinien strzelać dwie konkurencje: pneumatyk i kulę. Po mistrzostwach Polski młodzików liczyłem, że nasze władze docenią sukces, ale ani drgnęło. No, to może teraz ktoś z ratusza lub urzędu marszałkowskiego zainteresuje się naszą dyscypliną — kończy z nadzieją Bogdan Kowalewicz.
Rut
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez