Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:1. Dobry punkt nie jest zły
2014-08-04 08:18:38(ost. akt: 2014-08-04 11:36:13)
Stomil zaczął swój trzeci sezon w I lidze od remisu w wyjazdowym meczu z Wigrami Suwałki. Olsztynianie byli ciut bliżej zwycięstwa, ale punkt na inaugurację też zły nie jest.
Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:1 (1:1)
0:1 — Meschia (36), 1:1 — Żebrowski (44)
Wigry: Salik — Bartkowski, Karankiewicz, Jarzębowski, Bogusz — Żebrowski (90 Bujalski), Atanacković, Michałowski (75 Karłowicz), Radzio (70 Lauryn), Mackiewicz — Tuttas
Stomil: Skiba — Bucholc, Czarnecki, Wełnicki, Wełna — Darmochwał, Szymonowicz, Paweł Głowacki, Meschia (72 Trzeciakiewicz), Piotr Głowacki (80 Kato) — Łukasik (90 Śledź)
Tomasz Wełnicki, Tomasz Wełna oraz Irakli Meschia — tych trzech piłkarzy zadebiutowało wczoraj w barwach Stomilu Olsztyn, a najlepiej ten oficjalny debiut zapamięta 21-letni ukraiński pomocnik Meschia, który okrasił swój występ pięknym golem. Generalnie, trener Mirosław Jabłoński lekko zaskoczył w Suwałkach składem, ale były to zmiany obiektywno-sprawiedliwe: Ukrainiec Meschia dostał szybko pozwolenie na pracę i to on zagrał w miejsce przymierzanego wcześniej Michała Trzeciakiewicza, Paweł Głowacki zastąpił lekko kontuzjowanego Łukasza Jeglińskiego, a jego brat Piotr w ostatnich dniach był po prostu w lepszej formie niż Yasuhiro Kato.
Pierwsza faza tego, toczonego w wielkim upale, meczu była lekko niemrawa, choć z olsztyńskiej strony małe zamieszanie pod bramką rywali siał skrzydłowy Piotr Głowacki, a po dośrodkowaniu Pawła Łukasika zamykający akcję Tomasz Wełnicki nie sięgnął piłki. Wigry odpowiedziały ciekawym rozegraniem rzutu wolnego — po którym Aleksandar Atanacković posłał piłkę nad poprzeczką — a także akcją, w której lewy obrońca gospodarzy Artur Bogusz "zakręcił" trochę Wełnickim i oddał strzał, po którym piłkę pewnie złapał jednak Piotr Skiba.
W końcówce pierwszej połowy w obu ekipach spadła chyba koncentracja, bo pojawiły się i gole, i szanse na kolejne. Wynik otworzyli olsztynianie, kiedy to — po ostrym dośrodkowaniu Janusza Bucholca i złym wybiciu piłki przez Tomasza Jarzębowskiego — na piłkę świetnie nabiegł Irakli Meschia i precyzyjnym uderzeniem z półwoleja umieścił ją w siatce. Zaraz potem Łukasik kąśliwie uderzył z rzutu wolnego i zmusił Karola Salika do wybicia piłki na rzut rożny, a kilka minut później Meschia znalazł prostopadłym podaniem Łukasika, który lobując wychodzącego z bramki Salika, posłał piłkę jednak nad poprzeczką!
I kiedy wydawało się, że zaraz Stomil może podwyższyć prowadzenie, gospodarze nieoczekiwanie wyrównali. Olsztyńska obrona nie zachowała "szczelności" i — po ostrym dośrodkowaniu z lewej strony i braku krycia przez Tomasza Wełnę — Mateusz Żebrowski z bliska wpakował piłkę do siatki.
Dosłownie na sekundy przed przerwą olsztynianie mieli po rzucie rożnym dwie szanse, jednak obie przepadły: najpierw Meschia uderzał głową i trafił w dobrze ustawionego bramkarza Wigier, który szczęśliwie interweniował też przy dobitce Wełny.
W drugiej części Stomil miał optyczną przewagę i jedną okazję, po której piłka znów mogła zatrzepotać w siatce. Po dobrym dośrodkowaniu Piotra Głowackiego Łukasik główkował jednak tuż obok słupka. Dużo więcej dobrego olsztynianie już w Suwałkach nie pokazali, ale gospodarze, na szczęście, też, choć po rzucie wolnym w idealnej sytuacji był Żebrowski, główkując ponad bramką. Wydarzeniem końcówki meczu był oficjalny debiut w olsztyńskim zespole zaledwie 16-letniego napastnika Rafała Śledzia, który jednak na razie musi się zadowolić kilkoma przebieżkami na ligowym boisku.
zib
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
legionista #1454151 | 83.3.*.* 5 sie 2014 12:26
stomil jest słaby w piłke w kamienie za stodołą grać buhahahahahahaha
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Antoni Plesiglas #1453844 | 178.235.*.* 4 sie 2014 21:06
Jeden punkt z zespołem,który bedzie walczył o utrzymanie ze Stomilem jest porażką.Błędem było tak późne wprowadzenie do gry Kato.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
BS #1453821 | 37.248.*.* 4 sie 2014 20:43
Leję na piłę kopaną, ale brawo Wigry, Suwałki rządzą (dlaczego? Bo są mniejsze, a dają radę, i olsztyńscy drogowcy mogliby się uczyć, jak rozwiązywać problemy z korkami. Zamiast napierd@l@ć światła co skrzyżowanie, to pyk, rondo. i jedziesz jak możesz, a nie stoisz jak ch#j na weselu, bo czerwone, a wszędzie pusto.) Amen.
odpowiedz na ten komentarz
Grzybowitzh #1453509 | 77.242.*.* 4 sie 2014 12:25
wyborcy ci podziekuja za to zes zrobil z olsztyna powiatowa pipidowe ... suwalki i bialystok dawno nas wyprzedzily ... ty pozal sie boze miernoto
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
ZnAnY #1453465 | 83.9.*.* 4 sie 2014 11:27
Bardzo dobrze , mogły wigry nawet 3 punkty wziąć
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)