Tragiczne zakończenie sezonu
2025-10-15 12:00:00(ost. akt: 2025-10-15 11:12:23)
SPORTY MOTOROWE\\\ Rajd Nyski, ostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, miał być efektownym zwieńczeniem sezonu, tymczasem był zakończeniem tragicznym, bowiem w wypadku zginął 40-letni kierowca i rajd został przerwany.
Do tragicznego zdarzenia doszło drugiego dnia rajdu, gdy samochód załogi numer 112, która rywalizowała w rundzie mistrzostw historycznych, wypadł z trasy na szóstym odcinku specjalnym, uderzył w drzewo i się zapalił. Na miejscu wypadku błyskawicznie pojawiły się służby zabezpieczające odcinek, w tym momencie poparzony pilot był już poza samochodem, ale 40-letni kierowca - pomimo prób pomocy podejmowanych przez świadków wypadku - nie był w stanie opuścić auta, w efekcie w nim spłonął. Poparzony pilot został przetransportowany do szpitala.
Warto dodać, że dzień wcześniej również doszło do wypadku, bo jedno z aut wypadło z drogi i uderzyło w dwóch fotoreporterów, którzy stali w miejscu oznaczonym wyraźnie jako niebezpieczne. Obaj trafili do szpitala.
Z szacunku dla poszkodowanych, ich bliskich oraz całej społeczności rajdowej organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu zawodów, za ostateczne uznając wyniki osiągnięte do chwili tragicznego wypadku.
W rajdzie startowali Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, którzy ostatecznie zajęli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, co zapewniło wrocławsko-bartoszyckiej załodze tytuł pierwszych wicemistrzów Polski.
Adam Binięda: - Nie tak wyobrażaliśmy sobie finał sezonu... Cóż, ryzyko w tym sporcie zawsze jest i będzie. W wyniku tych przykrych zdarzeń wyniki zeszły na dalszy plan. Jechaliśmy do Nysy z zamiarem powalczenia o zwycięstwo, aby dobrze zakończyć sezon. Priorytetem była jednak meta, bo była to ostatnia runda, w której zdobyte punkty mnożono razy 1,5. Czyli dużo było do zdobycia, ale też dużo do stracenia. Niestety, od początku zmagaliśmy się z awariami - najpierw ze skrzynią biegów, a następnie z mocą silnika. Dopiero drugiego dnia wszystko zaczęło działać jak należy, ale nie chcieliśmy podejmować zbędnego ryzyka, bo naszym celem było dowiezienie tytułu do mety. Po wypadku decyzją organizatora rajd został przerwany na dwa odcinki przed końcem. Ciężko jednak w takich okolicznościach świętować... - zakończył bartoszycki pilot rajdowy.
* Rajd Nyski: 1. Ł. Byśkiniewcz-Ł. Jastrzębski (Skoda Fabia Rally2 Evo) - 40.37,8; 2. G. Grzyb-A. Binięda (Skoda Fabia Rally2 Evo) + 23,4; 3. J. Kołtun-I. Pleskot (Skoda Fabia Rally2 Evo) +24,8
* Klasyfikacja Roczna RSMP: 1. J. Matulka-D. Syty - 180; 2. G. Grzyb-A. Binięda - 144; 3. J. Kołtun-I. Pleskot -120; 4. Ł. Byśkiniewicz - 113; 5. M. Marczyk-S. Gospodarczyk - 105
dryh
Warto dodać, że dzień wcześniej również doszło do wypadku, bo jedno z aut wypadło z drogi i uderzyło w dwóch fotoreporterów, którzy stali w miejscu oznaczonym wyraźnie jako niebezpieczne. Obaj trafili do szpitala.
Z szacunku dla poszkodowanych, ich bliskich oraz całej społeczności rajdowej organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu zawodów, za ostateczne uznając wyniki osiągnięte do chwili tragicznego wypadku.
W rajdzie startowali Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, którzy ostatecznie zajęli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, co zapewniło wrocławsko-bartoszyckiej załodze tytuł pierwszych wicemistrzów Polski.
Adam Binięda: - Nie tak wyobrażaliśmy sobie finał sezonu... Cóż, ryzyko w tym sporcie zawsze jest i będzie. W wyniku tych przykrych zdarzeń wyniki zeszły na dalszy plan. Jechaliśmy do Nysy z zamiarem powalczenia o zwycięstwo, aby dobrze zakończyć sezon. Priorytetem była jednak meta, bo była to ostatnia runda, w której zdobyte punkty mnożono razy 1,5. Czyli dużo było do zdobycia, ale też dużo do stracenia. Niestety, od początku zmagaliśmy się z awariami - najpierw ze skrzynią biegów, a następnie z mocą silnika. Dopiero drugiego dnia wszystko zaczęło działać jak należy, ale nie chcieliśmy podejmować zbędnego ryzyka, bo naszym celem było dowiezienie tytułu do mety. Po wypadku decyzją organizatora rajd został przerwany na dwa odcinki przed końcem. Ciężko jednak w takich okolicznościach świętować... - zakończył bartoszycki pilot rajdowy.
* Rajd Nyski: 1. Ł. Byśkiniewcz-Ł. Jastrzębski (Skoda Fabia Rally2 Evo) - 40.37,8; 2. G. Grzyb-A. Binięda (Skoda Fabia Rally2 Evo) + 23,4; 3. J. Kołtun-I. Pleskot (Skoda Fabia Rally2 Evo) +24,8
* Klasyfikacja Roczna RSMP: 1. J. Matulka-D. Syty - 180; 2. G. Grzyb-A. Binięda - 144; 3. J. Kołtun-I. Pleskot -120; 4. Ł. Byśkiniewicz - 113; 5. M. Marczyk-S. Gospodarczyk - 105
dryh
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez