Nieudana pogoń Legii
2025-08-15 01:01:56(ost. akt: 2025-08-15 01:03:42)
Piłkarze Legii Warszawa wygrali u siebie z AEK Larnaka 2:1 (2:0) w rewanżowym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Europy. Legioniści przegrali jednak dwumecz, gdyż w pierwszym spotkaniu ulegli 1:4. Teraz wystąpią w 4. rundzie eliminacji Ligi Konferencji.
Legia Warszawa - AEK Larnaka 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Jean-Pierre Nsame (11), 2:0 Mileta Rajovic (16-głową), 2:1 Djordje Ivanovic (52).
Żółte kartki - Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk, Ruben Vinagre, Rafał Augustyniak, Kacper Tobiasz. AEK Larnaka: Valentin Roberge, Jeremie Gnali, Hrvoje Milicevic, Yerson Chacon, Djordje Ivanovic.
Czerwona kartka - AEK Larnaka: Jeremie Gnali (72-za drugą żółtą).
Sędzia: Andris Treimanis (Łotwa). Widzów: 23 673.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Jan Ziółkowski, Artur Jędrzejczyk (79. Ilja Szkurin), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (79. Arkadiusz Reca) - Wahan Biczachczjan (71. Petar Stojanovic), Rafał Augustyniak, Ryoya Morishita (71. Wojciech Urbański) - Jean-Pierre Nsame, Mileta Rajovic (61. Migouel Alfarela).
AEK Larnaka: Zlatan Alomerovic - Godswill Ekpolo, Valentin Roberge, Angel Garcia (90+7 Danny Henriques), Jeremie Gnali - Pere Pons, Hrvoje Milicevic, Gustavo - Djordje Ivanovic (85. Jimmy Suarez), Karol Angielski (71. Enzo Cabrera), Yerson Chacon (86. Miramon).
Legionistów w rewanżu czekało trudne zadanie, gdyż musieli odrobić trzybramkową stratę z pierwszego meczu. Na Cyprze przegrali 1:4 i aż trzy bramki stracili w drugiej połowie. Była to pierwsza porażka Legii w tym sezonie.
- Każdy zespół kiedyś przegrywa, ale mamy jeszcze mecz rewanżowy, gdzie możemy wszystko odwrócić. Moją pracą jest wprowadzanie korekt. W czwartek nie chodzi tylko o zwycięstwo różnicą trzech goli. Trzeba dać z siebie wszystko, wierzyć od początku do końca, mieć odpowiednią pewność siebie, by odwrócić losy rywalizacji - powiedział trener Legii Edward Iordanescu.
Legia była osłabiona w środku pola, gdyż ze względu na kontuzje w rewanżu z AEK Larnaka nie mogli zagrać Kolumbijczyk Juergen Elitim i Portugalczyk Claude Goncalves. Dodatkowo za czerwoną kartkę pauzował Bartosz Kapustka.
- Mamy braki w środku pola. Musimy odrobić trzy bramki, brakuje nam kilku zawodników, ale będą z nami kibice - zaznaczył Iordanescu.
W 10. minucie meczu Ruben Vinagre dośrodkował z lewego skrzydła. Piłkę głową strącił Paweł Wszołek, a Jean-Pierre Nsame z bliska strzelił niecelnie. Kameruński napastnik zrehabilitował się już po chwili, gdy po dośrodkowaniu Wszołka z prawej strony uderzył bez przyjęcia i strzelił piątego gola w sezonie.
Wahan Biczachczjan w 16. min wrzucił piłkę w pole karne. Mileta Rajovic wyskoczył wysoko i głową zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Legii.
Bramkarz AEK Zlatan Alomerovic uratował swój zespół w 21. min, gdy obronił strzał po ziemi Nsame. Kameruńczyk był bliski zaliczenia dubletu.
Napastnik AEK Karol Angielski w 27. min oddał niecelny strzał głową i po chwili domagał się rzutu karnego twierdząc, że został przewrócony przez obrońców Legii, lecz sędzia pozostał niewzruszony na jego uwagi.
Następnie Nsame wyskoczył do piłki po rzucie wolnym, ale bramkarz Alomerovic i prawy obrońca Godswill Ekpolo uniemożliwili mu złożenie się do strzału. Alomerovic w 40. min musiał wybiec za pole karne i wybić piłkę głową na aut, aby nie doszedł do niej Ryoya Morishita.
Pod koniec pierwszej połowy bramkarz Legii Kacper Tobiasz posłał długie podanie do Vinagre, który od razu dośrodkował w pole karne, jednak Rajovic strzelił bardzo niecelnie.
Stadion zamarł, gdy piłka po strzale Angielskiego odbiła się od obrońcy Legii Steve'a Kapuadiego i wpadła do bramki. Okazało się jednak, że polski napastnik przyjmując piłkę pomógł sobie ręką, więc gol został anulowany.
Piłkarze AEK dobrze rozpoczęli drugą połowę. W 52. min skrzydłowy Djordje Ivanovic wbiegł w pole karne, przedryblował Kapuadiego i strzałem po ziemi pokonał Tobiasza, choć piłka przeszła po rękawicy bramkarza Legii.
Cypryjczycy po strzelonym golu złapali wiatr w żagle. W 60. min Tobiasz pewnie złapał piłkę po strzale Yersona Chacona.
Następnie po dośrodkowaniu Vinagre'a głową uderzył Rajovic, a piłka przeszła obok słupka. Później Biczachczjan wykonał rzut wolny, ale jego uderzenie było zbyt słabe i nie zaskoczyło bramkarza. AEK od 72. min grał w osłabieniu, gdyż Jeremie Gnali otrzymał drugą żółtą kartkę za faul.
Napastnik AEK Enzo Cabrera zmarnował stuprocentową sytuację, gdy niepilnowany wbiegł w pole karne, ale trafił wprost w Tobiasza, który wyszedł z bramki. Migouel Alfarela w 83. min dośrodkował w pole karne do Nsame, który głową przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Legia w 4. rundzie eliminacji Ligi Konferencji zagra z Hibernianem lub Partizanem (w momencie zakończenia meczu w Warszawie, w Edynburgu trwała dogrywka). Pierwszy mecz odbędzie się 21 sierpnia, a rewanż zostanie rozegrany 28 sierpnia.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez