Łyna Sępopol po dwóch spadkach
2025-07-23 15:00:00(ost. akt: 2025-07-23 15:34:57)
PIŁKA NOŻNA\\\ Co łączy Łynę ze Stomilem? Do tej pory był to przede wszystkim Tomasz Sokołowski, który z Sępopola trafił do Olsztyna, ale kilka tygodni temu pojawił się jeszcze jeden wspólny wątek: oba kluby w ciągu dwóch lat zaliczyły dwa spadki.
W XXI wieku Łyna w okręgówce nieprzerwanie grała do 2024 roku. Klub z Sępopola był typowym średniakiem - w lepszych sezonach zajmował miejsce 6-8., a raz był nawet trzeci (2016/17), natomiast w gorszych plasował się na początku drugiej dziesiątki. W tym czasie Łyna toczyła wyrównane, i często zwycięskie pojedynki, z klubami, które dzisiaj są zdecydowanie wyżej w hierarchii warmińsko-mazurskiego futbolu, że przypomnimy chociażby Polonię Lidzbark Warmiński, która ostatni sezon spędziła w III lidze. A mimo to historia pojedynków Łyny z Polonią długo była zdecydowanie korzystniejsza dla klubu z Sępopola: sezon 2007/08 - 1:0 i 2:1, 2008/09 - 3:1 i 2:1, 2009/10 - 2:1 i 2:0, 2015/16 - 2:0 i 6:1!
Równie dobry bilans, a nawet lepszy, Łyna miała z Victorią, którą regularnie ogrywała w derbach powiatu: sezon 2009/10 - 1:0 i 3:2, 2010/11 - 2:1 i 4:2. Szczególnie pechowy dla bartoszyczan był okres od 2015 do 2020 roku, bo w tym czasie ich jedynym derbowym łupem były trzy remisy! Sezon 2015/16 - 1:1 i 2:1, 2016/17 - 2:1 i 2:0, 2017/18 - 3:3 i 3:1, 2018/19 - 3:2 i 1:1, 2019/20 - 4:0 i 4:1!
Jednak na początku trzeciej dekady XXI wieku zaczęły się gorsze czasy dla Łyny, w efekcie w sezonach 2021/22 i 2022/23 ligowego bytu musiała bronić w barażach. Mimo to w sezonie 2021/22 znowu dwukrotnie ograła Victorię (1:0 i 3:1).
Równie dobry bilans, a nawet lepszy, Łyna miała z Victorią, którą regularnie ogrywała w derbach powiatu: sezon 2009/10 - 1:0 i 3:2, 2010/11 - 2:1 i 4:2. Szczególnie pechowy dla bartoszyczan był okres od 2015 do 2020 roku, bo w tym czasie ich jedynym derbowym łupem były trzy remisy! Sezon 2015/16 - 1:1 i 2:1, 2016/17 - 2:1 i 2:0, 2017/18 - 3:3 i 3:1, 2018/19 - 3:2 i 1:1, 2019/20 - 4:0 i 4:1!
Jednak na początku trzeciej dekady XXI wieku zaczęły się gorsze czasy dla Łyny, w efekcie w sezonach 2021/22 i 2022/23 ligowego bytu musiała bronić w barażach. Mimo to w sezonie 2021/22 znowu dwukrotnie ograła Victorię (1:0 i 3:1).
Ale póty dzban wodę nosi, póty mu się ucho nie urwie, no i w Sępopolu „ucho urwało się” w 2024 roku, kiedy to Łyna z hukiem spadła do klasy A. Spadła z hukiem, bo w 30 meczach zdobyła zaledwie dziewięć punktów (m.in. 0:2 i 1:3 z Victorią). Klub z Sępopola zapisał się wtedy w historii nie tylko w warmińsko-mazurskiego futbolu, bo stracił, bagatela, aż 140 bramek!
Kibice mieli jednak nadzieję, że w klasie A Łyna dojdzie do siebie, okrzepnie, a potem powalczy o powrót do okręgówki. Sytuacja jednak ewidentnie wymknęła się spod kontroli, w efekcie po roku Sępopol przeżył kolejny spadek. I znowu jedną z przyczyn była dziurawa obrona (92 stracone gole) - pod tym względem w czterech grupach klasy A gorsze były tylko Osa Ząbrowo (93), Vel Dąbrówno (99) i Piast Wilczęta (115).
TABELA KOŃCOWA
1. Mazur Wydminy 69 79:27
2. Mazur Pisz 64 114:21
3. KS Wojciechy 50 69:67
4. Pojezierze Prostki 49 73:53
5. Orzeł Czerwonka 44 63:56
6. Żagiel Piecki 38 51:42
7. Rona 03 Ełk 34 64:54
8. Pogoń Ryn 32 50:63
9. Pomarańcze Korsze 32 45:66
10. Mamry II Giżycko 30 54:59
11. Wilczek Wilkowo 29 39:68
--------------------------------------
12. Jurand Barciany 23 49:71
13. Łyna Sępopol 19 52:92
14. MKS Ruciane-Nida 12 24:87
1. Mazur Wydminy 69 79:27
2. Mazur Pisz 64 114:21
3. KS Wojciechy 50 69:67
4. Pojezierze Prostki 49 73:53
5. Orzeł Czerwonka 44 63:56
6. Żagiel Piecki 38 51:42
7. Rona 03 Ełk 34 64:54
8. Pogoń Ryn 32 50:63
9. Pomarańcze Korsze 32 45:66
10. Mamry II Giżycko 30 54:59
11. Wilczek Wilkowo 29 39:68
--------------------------------------
12. Jurand Barciany 23 49:71
13. Łyna Sępopol 19 52:92
14. MKS Ruciane-Nida 12 24:87
Poprosiliśmy Pawła Dobrzyńskiego, prezesa Łyny, o ocenę minionego sezonu. - A co tu oceniać - przyznaje ze smutkiem, dodając, że nie pamięta, by klub z Sępopola kiedyś zaliczył dwa spadki z rzędu. - Od strony piłkarskiej była tragedia, chociaż personalnie wyglądaliśmy dobrze. Niestety, byli piłkarze, ale nie było drużyny, gdzieś to wszystko się nam rozmyło. Mimo nieudanej jesieni cały czas wierzyłem, że wiosna będzie lepsza i się utrzymamy, tym bardziej że dokonaliśmy pewnych wzmocnień. Niestety, trenerowi Rafałowi Malickiemu nie udało się utrzymać Łyny w klasie A. Widzieliśmy jednak jego dobrą pracę, chociaż wyniki jej nie potwierdziły, dlatego postanowiliśmy przedłużyć z nim umowę, tym bardziej że nie możemy żonglować trenerami, bo raz, że na rynku nie ma jakichś ciekawych kandydatów, a dwa, że nie za bardzo mamy czym ich zachęcić do pracy u nas. Poza tym zawodnicy lubią pracować z Rafałem, dlatego zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jedno jest pewne - jak na początku sezonu nie odpalimy, to potem może być trudno, bo runda jest krótka (w okręgówce w grupie rywalizuje 16 zespołów, w klasie A - 14, a w klasie B - tylko 12 - red.).
W ubiegłym tygodniu zespół wznowił treningi - na pierwszych zajęciach było 16 zawodników. - W takich małych miejscowościach jak Sępopol jest coraz ciężej - ocenia prezes Dobrzyński. - W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku dzieciaki nie miały nic innego do roboty, więc biegały za piłką. A teraz jest inne pokolenie, chociaż to nas absolutnie nie usprawiedliwia, tym bardziej że w końcu doczekaliśmy się naprawdę fajnego i - co bardzo istotne - funkcjonalnego obiektu, którego nawet w IV lidze nikt by się nie powstydził. Starą część wyremontowano i dostawiono do niej nową, teraz czekamy już tylko na ostatnie odbiory techniczne. Mam nadzieję, że na ligę wszystko będzie już gotowe. Mamy nowoczesne zaplecze socjalne, czyli szatnie, łazienki, pomieszczenia biurowe a na piętrze jest jeszcze sala konferencyjna. I to wszystko kosztowało tylko trzy miliony złotych - wylicza z dumą prezes Dobrzyński, który na dodatek nie musi się martwić o finanse, bowiem otrzymał zapewnienie od burmistrz Ireny Wołosiuk, że mimo spadku finansowanie klubu pozostanie na tym samym poziomie. - Mamy cztery grupy młodzieżowe i myślimy o utworzeniu piątej, a to wszystko generuje koszty, dlatego możemy liczyć na pomoc finansową pani burmistrz - dodaje prezes Łyny.
- Postawiliśmy na młodzież, bo w innym wypadku trzeba byłoby klub zamknąć, a tego chyba nikt by nie chciał - kończy Paweł Dobrzyński, prezes Łyny od 2021 roku, chociaż na stronie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej wciąż można przeczytać, że szefem klubu z Sępopola jest Edmund Oleszkiewicz. Ot, ciekawostka taka...
W ubiegłym tygodniu zespół wznowił treningi - na pierwszych zajęciach było 16 zawodników. - W takich małych miejscowościach jak Sępopol jest coraz ciężej - ocenia prezes Dobrzyński. - W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku dzieciaki nie miały nic innego do roboty, więc biegały za piłką. A teraz jest inne pokolenie, chociaż to nas absolutnie nie usprawiedliwia, tym bardziej że w końcu doczekaliśmy się naprawdę fajnego i - co bardzo istotne - funkcjonalnego obiektu, którego nawet w IV lidze nikt by się nie powstydził. Starą część wyremontowano i dostawiono do niej nową, teraz czekamy już tylko na ostatnie odbiory techniczne. Mam nadzieję, że na ligę wszystko będzie już gotowe. Mamy nowoczesne zaplecze socjalne, czyli szatnie, łazienki, pomieszczenia biurowe a na piętrze jest jeszcze sala konferencyjna. I to wszystko kosztowało tylko trzy miliony złotych - wylicza z dumą prezes Dobrzyński, który na dodatek nie musi się martwić o finanse, bowiem otrzymał zapewnienie od burmistrz Ireny Wołosiuk, że mimo spadku finansowanie klubu pozostanie na tym samym poziomie. - Mamy cztery grupy młodzieżowe i myślimy o utworzeniu piątej, a to wszystko generuje koszty, dlatego możemy liczyć na pomoc finansową pani burmistrz - dodaje prezes Łyny.
- Postawiliśmy na młodzież, bo w innym wypadku trzeba byłoby klub zamknąć, a tego chyba nikt by nie chciał - kończy Paweł Dobrzyński, prezes Łyny od 2021 roku, chociaż na stronie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej wciąż można przeczytać, że szefem klubu z Sępopola jest Edmund Oleszkiewicz. Ot, ciekawostka taka...
W trakcie wakacyjnej przerwy tradycyjnie w Łynie doszło do pewnych zmian kadrowych - dobra informacja jest taka, że z Granicy z wypożyczenia powrócił Damian Gigielewicz, który jeszcze w czasach okręgówki był mocnym punktem Łyny. W Kętrzynie Gigielewicz spędził ostatnią rundę wiosenną.
- Mamy pewne problemy z kontuzjami, ale z zespołu po spadku nikt nie odszedł - wyjaśnia trener Malicki. - Najgorsza sytuacja jest z obsadą bramki, bo podstawowego bramkarza prawdopodobnie straciliśmy z powodu poważnej kontuzji, więc mamy tylko 16-letniego chłopaka, który jednak też ma problemy zdrowotne. Poza tym mamy jeszcze bramkarza-żołnierza, ale on z kolei na trzy miesiące wyjedzie pilnować granicy. z tego samego powodu ze składu wypadnie nam jeszcze kilku innych piłkarzy. Dlatego szukamy bramkarza, a najlepiej dwóch.
Podczas okresu przygotowawczego trener Łyny zaplanował kilka sparingów - najbliższy z KS Wojciechy zostanie rozegrany w sobotę w Sępopolu o godzinie 11. Poza tym Łyna w ramach treningu zagra z Jurandem Barciany (termin do ustalenia). - Kolejnym rywalem miały być Jeziorany, ale nie udało się im zebrać składu na nadchodzący sezon (17 lipca klub opublikował komunikat, informujący o wycofaniu drużyny seniorów z rozgrywek Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej - red.). Natomiast na początku sierpnia zagramy jeszcze z Wojciechami, a w połowie miesiąca ruszy liga - dodaje na koniec szkoleniowiec zespołu z Sępopola.
* 1. kolejka grupy 1 klasy B (16-17 sierpnia): Łyna Sępopol - Jurand Barciany, Orlęta II Reszel - Szansa Reszel, Warmianka Bęsia - Znicz II Biała Piska, Start Kozłowo - Vęgoria II Węgorzewo, Orkan Sątopy Samulewo - Start Kruklanki, Tempo Ramsowo/Wipsowo - MKS Ruciane-Nida.
ARTUR DRYHYNYCZ
- Mamy pewne problemy z kontuzjami, ale z zespołu po spadku nikt nie odszedł - wyjaśnia trener Malicki. - Najgorsza sytuacja jest z obsadą bramki, bo podstawowego bramkarza prawdopodobnie straciliśmy z powodu poważnej kontuzji, więc mamy tylko 16-letniego chłopaka, który jednak też ma problemy zdrowotne. Poza tym mamy jeszcze bramkarza-żołnierza, ale on z kolei na trzy miesiące wyjedzie pilnować granicy. z tego samego powodu ze składu wypadnie nam jeszcze kilku innych piłkarzy. Dlatego szukamy bramkarza, a najlepiej dwóch.
Podczas okresu przygotowawczego trener Łyny zaplanował kilka sparingów - najbliższy z KS Wojciechy zostanie rozegrany w sobotę w Sępopolu o godzinie 11. Poza tym Łyna w ramach treningu zagra z Jurandem Barciany (termin do ustalenia). - Kolejnym rywalem miały być Jeziorany, ale nie udało się im zebrać składu na nadchodzący sezon (17 lipca klub opublikował komunikat, informujący o wycofaniu drużyny seniorów z rozgrywek Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej - red.). Natomiast na początku sierpnia zagramy jeszcze z Wojciechami, a w połowie miesiąca ruszy liga - dodaje na koniec szkoleniowiec zespołu z Sępopola.
* 1. kolejka grupy 1 klasy B (16-17 sierpnia): Łyna Sępopol - Jurand Barciany, Orlęta II Reszel - Szansa Reszel, Warmianka Bęsia - Znicz II Biała Piska, Start Kozłowo - Vęgoria II Węgorzewo, Orkan Sątopy Samulewo - Start Kruklanki, Tempo Ramsowo/Wipsowo - MKS Ruciane-Nida.
ARTUR DRYHYNYCZ
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez