Urban: najtrudniejsze wyzwanie w mojej karierze
2025-07-17 17:00:55(ost. akt: 2025-07-17 17:01:48)
PIŁKA NOŻNA\\\ Nowy selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban powiedział, że ta funkcja to zdecydowanie najtrudniejsze wyzwanie w jego zawodowym życiu. Jak jednak podkreślił, jest przygotowany - poprzez całą dotychczasową karierę, jako piłkarz i trener.
Czwartkowa konferencja prasowa na PGE Narodowym w Warszawie, na której zaprezentowano nowego szkoleniowca kadry, rozpoczęła się od przekazania Urbanowi koszulki reprezentacji z jego nazwiskiem przez prezesa PZPN Cezarego Kuleszę.
- Janku, chciałbym ci życzyć powodzenia - rozpoczął Kulesza. Przyznał, że kontrakt został podpisany w środę, ale nie ujawnił jego długości, ponieważ „to sprawa federacji i pana trenera”.
Później jeszcze raz do tego wrócił, wskazując, że gdyby piłkarze wiedzieli, iż trener ma krótki kontrakt, to „mieliby z tyłu głowy, że i tak zaraz odejdzie”.
- Wszyscy niecierpliwili się, że ten wybór trwał dosyć długo. Wiem o tym, ale w innych federacjach, jak brazylijskiej, trwało to nawet dłużej. Angielska federacja szukała nowego selekcjonera trzy miesiące. U nas trwało to długo, ponieważ chcieliśmy dokonać dobrego wyboru. I uważam, że ten wybór jest jak najbardziej trafny - powiedział Kulesza.
Przypomniał, że Urban był doskonałym piłkarzem, osiągał też sukcesy jako trener klubowy, zdobywał mistrzostwa, puchary. Był również w sztabie szkoleniowym reprezentacji (na Euro 2008 pomagał Leo Beenhakkerowi).
- Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że bardzo dziękuję za zaufanie. To niesamowita sprawa, wielki zaszczyt, duma - znaleźć się w tym miejscu. Każdy trener, zaczynając swoją karierę, chciałby się znaleźć w takim miejscu. Oczywiście po drodze trzeba na to zapracować, na swoje CV. Mnie się to udało. Dzisiaj mogę powiedzieć, że odniosłem sukces. Ale to tylko dzisiaj. Cieszmy się chwilą, lecz jestem świadomy odpowiedzialności. Tego, co mnie czeka i czego oczekują kibice - przyznał Urban.
Zapytany o problemy reprezentacji i poprawę jej gry, odparł, że to obszerny temat, wymagający poruszenia wielu kwestii.
- To nie jest przypadek, że w ostatnim czasie było dość dużo zmian na stanowisku selekcjonera. Ale jednak mimo wszystko ci trenerzy obracali się w gronie tych samych zawodników. Nie oszukujmy się, ten wachlarz piłkarzy do dyspozycji nie jest ogromny. Na dodatek często wielu z nich ma problemy z grą w klubach. W tym momencie trudno będzie nawet ocenić, ponieważ wiele lig zagranicznych zaczyna sezon dopiero w połowie sierpnia - przypomniał były piłkarz Górnika Zabrze i Osasuny, a później trener tych klubów i m.in. Legii Warszawa.
Nowy selekcjoner powiedział, że sposobem na rozwiązanie problemów reprezentacji, jakie powstały w ostatnim czasie, zwłaszcza w kwestii atmosfery, będą rozmowy. Jak dodał, zawsze w ten sposób starał się wyjaśniać sporne kwestie.
- Sposób i forma na rozwiązywanie kłopotów to rozmowa. Chcę wysłuchać jednej, drugiej i trzeciej strony. Zobaczymy, w jakim sposób wyjdziemy z tej sytuacji. Mam nadzieję, że w dobrym, bo taka jest potrzeba reprezentacji. Ta atmosfera musi być dobra. W dzisiejszym futbolu, tak wyrównanym, klubowym i reprezentacyjnym, jest to niesamowicie ważne. Często w kluczowych momentach właśnie atmosfera decyduje o tym, kto wygrywa - stwierdził Urban.
Reprezentacja Polski pozostawała bez trenera od 12 czerwca. Kilka dni wcześniej Michał Probierz odebrał opaskę kapitana nieobecnemu na zgrupowaniu kadry Robertowi Lewandowskiemu, który w odpowiedzi zrezygnował z występów pod wodzą tego szkoleniowca. Atmosfera wokół kadry była fatalna. 10 czerwca biało-czerwoni przegrali z Finlandią w Helsinkach 1:2 w eliminacjach mistrzostw świata, a kilkadziesiąt godzin później ówczesny selekcjoner zrezygnował z pracy.
Urban zapowiedział, że sprawę opaski kapitana będzie chciał rozwiązać przed wrześniowym zgrupowaniem. Zamierza spotkać się z „zainteresowanymi osobami w różnych miejscach” i wtedy podejmie decyzję.
W meczu z Finlandią opaskę miał założyć Piotr Zieliński, ale ostatecznie z powodu kontuzji nie wystąpił, a kapitanem był Jan Bednarek.
- Wiadomo, że temat opaski kapitana jest do rozwiązania. Na pewno chcę porozmawiać z jednym, drugim, trzecim piłkarzem. Mieć opinię na ten temat, wysłuchać zainteresowanych. Tutaj na sali nie będziemy rozwiązywać tego tematu. Rozmowy nie zostaną przeprowadzone na zgrupowaniu, ale wcześniej - zapowiedział.
Według Urbana jego poprzednik popełnił błąd w sprawie opaski kapitana. Szczególnie miał na myśli sposób poinformowania o tym Lewandowskiego i porę dnia. Nowy selekcjoner zamierza wkrótce spotkać się z napastnikiem Barcelony.
- Moim skromnym zdaniem Michał popełnił błąd w załatwianiu tej kwestii. I tyle... Ja muszę to wyjaśnić, natomiast uważam, że chyba ta decyzja nie była podjęta w najlepszym momencie czy w najlepszy sposób - przyznał 63-letni trener.
- Obserwowałem to z boku, tak jak dziennikarze. Jeśli to jest prawda, że (Probierz - PAP) zadzwonił wieczorem, kiedy Robert usypiał dziecko, to ja też bym się wkurzył. I wydaje mi się, że być może Robert dlatego to wtedy zrobił. Na drugi dzień może nie podjąłby takiej decyzji - o rezygnacji z gry w reprezentacji - dodał.
Doświadczony szkoleniowiec przyznał, że w tym tygodniu rozmawiał krótko z Probierzem.
- Trener jest obecnie w Stanach Zjednoczonych. Oberwało mu się, nie oszukujmy się. Dzisiaj w futbolu jest tak - pełne sale, nadzieje, oczekiwania, wsparcie dla trenera. I za to bardzo dziękuję moim bliskim, znajomym, również dziennikarzom. Ale w sedno trafił, jak czytałem, Radosław Kałużny, który niedawno powiedział: „no niech już prezes Kulesza wskaże ofiarę". Bo później, po pierwszym przegranym meczu, zaczyna się grillowanie. Możemy się z tego pośmiać, ale tak właśnie jest. I na taką sytuację też trzeba być przygotowanym - westchnął nowy selekcjoner.
Ustalono już cały sztab. Drugim trenerem będzie Jacek Magiera, zaś asystentami Grzegorz Staszewski i Marcin Prasoł.
- Dla mnie różnica nie jest wielka. Ja lubiłem pracować w klubie, mając asystentów, ale też nazywałem ich drugimi trenerami. Jednak w tym przypadku nie ulega wątpliwości, że Jacek Magiera, porównując go z trenerami Staszewskim i Prasołem, ma zdecydowanie większe doświadczenie. Grał jako piłkarz w dobrych klubach, ma też duże doświadczenie trenerskie. I wydaje mi się, że będzie bardzo pomocny w decyzjach - wytłumaczył selekcjoner.
Za szkolenie bramkarzy mają odpowiadać Andrzej Dawidziuk i Józef Młynarczyk. Trenerem przygotowania fizycznego został Cesar Sanjuan-Szklarz, ale - jak zapowiedział Urban - ktoś jeszcze do niego dołączy, trwają rozmowy.
- Mamy dwóch trenerów bramkarzy. Przesunęliśmy Józia z kadry U-21, w której ostatnio funkcjonował. To osobowość, co tu dużo mówić. Ma swoje lata? Jest młody duchem, w znakomitej formie fizycznej. Natomiast pierwszy trenerem bramkarzy będzie Andrzej Dawidziuk, tutaj się nic nie zmienia - zapowiedział Urban.
W czwartek poinformowano również, że były reprezentant kraju Adrian Mierzejewski został dyrektorem drużyny narodowej.
- Będzie współpracował zarówno z trenerem Urbanem, jak i dyrektorem sportowym związku Marcinem Dorną - przekazał sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.
Urban zgodził się z twierdzeniem, że czeka go najtrudniejsze wyzwanie w karierze.
- Oczywiście, nie ma wątpliwości. To reprezentacja wasza, moja i nas wszystkich. Dlatego tak bardzo nas interesuje i każdy może wypowiadać się na jej temat. To ogromna odpowiedzialność. Zdaje sobie z tego sprawę, ale jestem na to przygotowany poprzez całą dotychczasową karierę jako piłkarz i trener - zapewnił.
Selekcjoner zadebiutuje 4 września w meczu z Holandią w Rotterdamie w eliminacjach mistrzostw świata.
- Nie będziemy faworytem tego spotkania, ale dzisiaj interesuje mnie nasza drużyna. I tym chcę się zająć, żeby wszystko było poukładane pod względem normalnego funkcjonowania zespołu. A potem dojdą aspekty techniczno-taktyczne i motywacyjne - podkreślił Urban. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez