Kinga - królowa dysku i kuli
2025-07-15 13:00:00(ost. akt: 2025-07-15 10:19:04)
LEKKA ATLETYKA\\\ Jedną z gwiazd mistrzostw Polski U-18 była Kinga Jackowska z Juranda Szczytno. Podopieczna trenera Macieja Bukowieckiego - tak zresztą jak w ubiegłym roku - zdeklasowała rywalki w konkursach pchnięcia kulą i rzutu dyskiem.
W ubiegłym roku Kinga Jackowska została podwójną złotą medalistką mistrzostw Polski U-16 (młodzicy), natomiast podczas weekendu walczyła w Poznaniu już w starszej kategorii wiekowej, czyli U-18 (junior młodszy). Kategoria co prawda inna, a rywalki w większości starsze o rok, jednak finał rywalizacji się nie zmienił, bo póki co na Kingę silnych nie ma. Dość powiedzieć, że w kwalifikacji kuli podopieczna trenera Macieja Bukowieckiego wykonała jedną próbę i już miała wolne, bo jej 16,74 m dla rywalek było niczym kosmos. Druga w kolejności kulomiotka zaliczyła raptem 14 metrów i był to jej rekord życiowy. W finale Jackowska - z powodu słabych warunków atmosferycznych - najpierw niemal z miejsca pchnęła 14,61 m, co jak na nią było słabym rezultatem, ale ostatecznie i tak dałoby jej złoty medal, bo dokładnie tyle samo pchnęła Dominika Górska z Podlasia Białystok.
Jednak w drugiej próbie, już z obrotu, zobaczyliśmy Kingę Jackowską w pełnej krasie, a jej wynik 16,81 m ostatecznie wybił rywalkom marzenia o złocie.
Jednak w drugiej próbie, już z obrotu, zobaczyliśmy Kingę Jackowską w pełnej krasie, a jej wynik 16,81 m ostatecznie wybił rywalkom marzenia o złocie.
I na tej próbie zawodniczka Juranda Szczytno zakończyła konkurs. - Bo po co bez potrzeby narażać się na jakąś kontuzję - wyjaśnia trener Bukowiecki.
Podobny przebieg miała rywalizacja w dysku. W kwalifikacjach Jackowska w drugiej próbie zaliczyła 44,56 m, wyprzedzając kolejną zawodniczkę o prawie trzy metry. I była to dopiero rozgrzewka, ponieważ w finale lekkoatletka ze Szczytna poprawiła się jeszcze o ponad trzy metry! - Delikatny nokaut - przyznaje Maciej Bukowiecki. - Gdyby nie słabe warunki atmosferyczne, bo było zimno i padał deszcz, to wyniki Kingi byłyby jeszcze lepsze.
W Poznaniu Kinga nie była jedyną zawodniczką Juranda Szczytno. I tak kulomiot Antoni Strzemieczny, który na mistrzostwa zakwalifikował się z ostatnim wynikiem, dwa razy poprawił życiówkę (14,22 m) i ostatecznie był dziesiąty. - Bardzo fajny występ - ocenia trener Bukowiecki. - Natomiast w dysku rekord życiowy poprawił jeszcze Eryk Kryszyłowicz (46,19 m - red.), dzięki czemu ukończył rywalizację na 11. miejscu.
ARTUR DRYHYNYCZ
Podobny przebieg miała rywalizacja w dysku. W kwalifikacjach Jackowska w drugiej próbie zaliczyła 44,56 m, wyprzedzając kolejną zawodniczkę o prawie trzy metry. I była to dopiero rozgrzewka, ponieważ w finale lekkoatletka ze Szczytna poprawiła się jeszcze o ponad trzy metry! - Delikatny nokaut - przyznaje Maciej Bukowiecki. - Gdyby nie słabe warunki atmosferyczne, bo było zimno i padał deszcz, to wyniki Kingi byłyby jeszcze lepsze.
W Poznaniu Kinga nie była jedyną zawodniczką Juranda Szczytno. I tak kulomiot Antoni Strzemieczny, który na mistrzostwa zakwalifikował się z ostatnim wynikiem, dwa razy poprawił życiówkę (14,22 m) i ostatecznie był dziesiąty. - Bardzo fajny występ - ocenia trener Bukowiecki. - Natomiast w dysku rekord życiowy poprawił jeszcze Eryk Kryszyłowicz (46,19 m - red.), dzięki czemu ukończył rywalizację na 11. miejscu.
ARTUR DRYHYNYCZ
WYNIKI
* Pchnięcie kulą: 1. JACKOWSKA Kinga (Jurand Szczytno) - 16,81 m; 2. GÓRSKA Dominika (Podlasie Białystok) - 14,61; 3. ONISZCZUK Oksana (Podlasie) - 14,32; 10. STRZEMIECZNY Antoni (Jurand) - 13,73 m; 11. STACHEWICZ Adam (MOSiR Działdowo) - 13,65
* Rzut dyskiem: 1. JACKOWSKA Kinga (Jurand) - 47,79; 2. GÓRSKA Dominika (Podlasie) - 42,74; 3. BOROWIEC Wiktoria (Resovia Rzeszów) - 42,60; 11. KRYSZYŁOWICZ Eryk (Jurand) - 43,57.
* Rzut oszczepem: 7. KOŁODZIEJSKA Karolina (LKS Lubawa) - 37,64.
* 400 m: 5. WOJEŃSKA Aleksandra (AZS UWM Olsztyn) - 56,92
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez