Czy Liga Centralna znowu trafi na Warmię i Mazury?
2025-05-23 12:00:00(ost. akt: 2025-05-23 12:20:50)
PIŁKA RĘCZNA\\\ W piątek w Kielcach rozpoczyna się Turniej Mistrzów z udziałem zwycięzców czterech grup I ligi, wśród nich jest Aqua-Instal Jeziorak Iława, lider grupy A. Dwa najlepsze zespoły w przyszłym sezonie zagrają w Lidze Centralnej.
W pierwszoligowych zmaganiach w czterech grupach rywalizowały 52 drużyny, z których teraz cztery najlepsze od piątku do niedzieli powalczą w Kielcach o awans do Ligi Centralnej. Kiedyś promocję zdobywała tylko jedna ekipa, ale tym razem droga na zaplecze Superligi jest trochę szersza, bo awans wywalczą dwa kluby.
Rywalami Jezioraka będą: Purina Kąty Wrocławskie, AZS UW Warszawa i AZS AGH Kraków. Oto jak wyglądały czołówki czterech grup na koniec rozgrywek - po nazwie klubu podajemy liczbę zwycięstw i porażek:
Rywalami Jezioraka będą: Purina Kąty Wrocławskie, AZS UW Warszawa i AZS AGH Kraków. Oto jak wyglądały czołówki czterech grup na koniec rozgrywek - po nazwie klubu podajemy liczbę zwycięstw i porażek:
GRUPA A
1. Aqua-Instal Jeziorak Iława 24 2
--------------------------------------
2. Warmia Energa Olsztyn 22 4
3. Bodega Grudziądz 21 5
GRUPA B
1. Purina Kąty Wrocławskie 23 1
--------------------------------------
2. Zew Świebodzin 22 2
3. Olimp Grodków 20 4
1. Aqua-Instal Jeziorak Iława 24 2
--------------------------------------
2. Warmia Energa Olsztyn 22 4
3. Bodega Grudziądz 21 5
GRUPA B
1. Purina Kąty Wrocławskie 23 1
--------------------------------------
2. Zew Świebodzin 22 2
3. Olimp Grodków 20 4
GRUPA C
1. AZS UW Warszawa 21 3
--------------------------------------
2. Enea Orlęta Zwoleń 21 3
3. Pabiks Pabianice 18 6
1. AZS UW Warszawa 21 3
--------------------------------------
2. Enea Orlęta Zwoleń 21 3
3. Pabiks Pabianice 18 6
GRUPA D
1. AZS AGH Kraków 20 2
--------------------------------------
2. Virtu Viret Zawiercie 19 3
3. KSZO Ostrowiec Św. 15 7
1. AZS AGH Kraków 20 2
--------------------------------------
2. Virtu Viret Zawiercie 19 3
3. KSZO Ostrowiec Św. 15 7
Przed wyjazdem do Kielc rozmawialiśmy z Kamilem Kriegerem, grającym trenerem Jezioraka.
- Za wami pewnie ciężki tydzień?
- Wręcz przeciwnie, bo w tym tygodniu trenowaliśmy jeszcze mniej niż zwykle.
- Dlaczego?
- Musieliśmy załatwić sprawy organizacyjne związane z wyjazdem do Kielc. Były więc tylko dwa krótsze niż zwykle treningi, ale oczywiście poza tym każdy zawodnik trenował też indywidualnie.
- Do Kielc jedziecie zapewne w piątek rano?
- Nie, bo zapakowaliśmy się w dwa busy oraz jeden samochód osobowy i wyjechaliśmy już w czwartek, dzięki czemu będziemy wypoczęci w piątkowym meczu z Krakowem. Coś takiego jeszcze nigdy nam się nie zdarzyło. Dodam, że do Kielc jadą praktycznie wszyscy, nawet kontuzjowany Eryk Świrkula.
- Rozumiem, że w lidze jedziecie w dniu meczu i po nim od razu wracacie do domu?
- Dokładnie, teraz jednak mamy zapewnione trzy noclegi wraz z posiłkami, więc powinno być dobrze.
- Czy coś wiecie o rywalach?
- Najwięcej o AZS AGH Kraków, z którym gramy w piątek. Informacje zdobyłem od zaprzyjaźnionych trenerów, którzy pracują w tamtym rejonie kraju. A o pozostałych rywalach pomyślimy już w Kielcach, zresztą ich mecze obejrzymy przecież na żywo. Dlatego na razie najważniejszy jest Kraków.
- Czy przed sezonem spodziewał się pan, że pod koniec maja Jeziorak będzie o krok od awansu do Ligi Centralnej? Wydawało się przecież, że walkę o pierwsze miejsce stoczą Warmia, Jedynka i być może Grudziądz.
- Biorąc pod uwagę klubowe budżety, to rzeczywiście nie mieliśmy prawa myśleć nawet o miejscu w czołówce, bo w naszej grupie naliczyłem aż siedem lub osiem bogatszych klubów. Wbrew pozorom, bardzo się z tego cieszę, bo mimo wszystko udało nam się zbudować zespół, w którym wielu zawodników chce grać. Fajnie byłoby, żebyśmy w Kielcach odnieśli sukces, bo wtedy w Iławie może już być tylko lepiej.
- Skąd ten optymizm, skoro do tej pory Jeziorak - jak sam pan przed chwilą wspomniał - był ligowym biedakiem?
- Z tego, co wiem, ma być fajnie, a może po prostu normalnie. Już zgłaszają się do nas bardzo ciekawi gracze, więc musimy „tylko” wywalczyć awans, bo dobrze byłoby, gdyby nasze województwo znowu miało przedstawiciela w Lidze Centralnej, z której tak blisko do Superligi. Na pewno ucieszyliby się z tego nie tylko kibice w Iławie, a gra w wyższej lidze byłaby też znacznie atrakcyjniejsza dla sponsorów.
ARTUR DRYHYNYCZ
- Za wami pewnie ciężki tydzień?
- Wręcz przeciwnie, bo w tym tygodniu trenowaliśmy jeszcze mniej niż zwykle.
- Dlaczego?
- Musieliśmy załatwić sprawy organizacyjne związane z wyjazdem do Kielc. Były więc tylko dwa krótsze niż zwykle treningi, ale oczywiście poza tym każdy zawodnik trenował też indywidualnie.
- Do Kielc jedziecie zapewne w piątek rano?
- Nie, bo zapakowaliśmy się w dwa busy oraz jeden samochód osobowy i wyjechaliśmy już w czwartek, dzięki czemu będziemy wypoczęci w piątkowym meczu z Krakowem. Coś takiego jeszcze nigdy nam się nie zdarzyło. Dodam, że do Kielc jadą praktycznie wszyscy, nawet kontuzjowany Eryk Świrkula.
- Rozumiem, że w lidze jedziecie w dniu meczu i po nim od razu wracacie do domu?
- Dokładnie, teraz jednak mamy zapewnione trzy noclegi wraz z posiłkami, więc powinno być dobrze.
- Czy coś wiecie o rywalach?
- Najwięcej o AZS AGH Kraków, z którym gramy w piątek. Informacje zdobyłem od zaprzyjaźnionych trenerów, którzy pracują w tamtym rejonie kraju. A o pozostałych rywalach pomyślimy już w Kielcach, zresztą ich mecze obejrzymy przecież na żywo. Dlatego na razie najważniejszy jest Kraków.
- Czy przed sezonem spodziewał się pan, że pod koniec maja Jeziorak będzie o krok od awansu do Ligi Centralnej? Wydawało się przecież, że walkę o pierwsze miejsce stoczą Warmia, Jedynka i być może Grudziądz.
- Biorąc pod uwagę klubowe budżety, to rzeczywiście nie mieliśmy prawa myśleć nawet o miejscu w czołówce, bo w naszej grupie naliczyłem aż siedem lub osiem bogatszych klubów. Wbrew pozorom, bardzo się z tego cieszę, bo mimo wszystko udało nam się zbudować zespół, w którym wielu zawodników chce grać. Fajnie byłoby, żebyśmy w Kielcach odnieśli sukces, bo wtedy w Iławie może już być tylko lepiej.
- Skąd ten optymizm, skoro do tej pory Jeziorak - jak sam pan przed chwilą wspomniał - był ligowym biedakiem?
- Z tego, co wiem, ma być fajnie, a może po prostu normalnie. Już zgłaszają się do nas bardzo ciekawi gracze, więc musimy „tylko” wywalczyć awans, bo dobrze byłoby, gdyby nasze województwo znowu miało przedstawiciela w Lidze Centralnej, z której tak blisko do Superligi. Na pewno ucieszyliby się z tego nie tylko kibice w Iławie, a gra w wyższej lidze byłaby też znacznie atrakcyjniejsza dla sponsorów.
ARTUR DRYHYNYCZ
Terminarz
* Piątek, g. 17: Purina Kąty Wrocławskie – AZS UW Warszawa; g. 19.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – AZS AGH Kraków
* Sobota, g. 16: AZS AGH Kraków – Purina Kąty Wrocławskie; g. 18.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – AZS UW Warszawa
* Niedziela, g. 10: AZS UW Warszawa – AZS AGH Kraków; g. 12.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – Purina Kąty Wrocławskie
>>> Transmisje na żywo ze wszystkich spotkań będą dostępne na kanale https://www.youtube.com/@polishhandball
* Piątek, g. 17: Purina Kąty Wrocławskie – AZS UW Warszawa; g. 19.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – AZS AGH Kraków
* Sobota, g. 16: AZS AGH Kraków – Purina Kąty Wrocławskie; g. 18.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – AZS UW Warszawa
* Niedziela, g. 10: AZS UW Warszawa – AZS AGH Kraków; g. 12.30: Aqua-Instal Jeziorak Iława – Purina Kąty Wrocławskie
>>> Transmisje na żywo ze wszystkich spotkań będą dostępne na kanale https://www.youtube.com/@polishhandball
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez