Lubawa marzy o Lidze Mistrzów
2025-05-22 15:00:00(ost. akt: 2025-05-22 09:49:52)
FUTSAL\\\ Fazę zasadniczą Ekstraklasy wygrał Piast Gliwice, który o pięć punktów wyprzedził Constract Lubawa. Oba te zespoły zwycięsko przeszły play-offy, w efekcie 28 maja rozegrają pierwszy mecz finałowy (gra się do trzech zwycięstw).
W 2019 roku klub z Lubawy awansował do Ekstraklasy i już w debiutanckim sezonie został wicemistrzem Polski. Na dodatek od tego czasu Constract nie schodził z podium, zajmując kolejno drugie, trzecie, pierwsze i drugie miejsce. W tym roku drugie miejsce już lubawianie mają, ale ich celem jest odzyskanie mistrzostwa Polski, bo tylko wtedy zagrają w Lidze Mistrzów.
Sześć lat temu Constract awansował, ponieważ zajął drugie miejsce w grupie północnej I ligi, pierwszy był natomiast Futsal Leszno. W kończącym się sezonie Leszno ponownie było bardzo niewygodnym rywalem dla podopiecznych trenera Dawida Grubalskiego, o czym świadczą dwie porażki (4:5 w Lubawie i 3:5 w Lesznie). Los tak chciał, a konkretnie tak się ułożyła tabela, że obie te ekipy ponownie spotkały się w półfinałach. I znowu było na noże, bo w Lesznie w kontrowersyjnych okolicznościach gospodarze zwyciężyli 3:2 ((sędziowie nie uznali dwóch bramek gości).
Constract stanął pod ścianą, bowiem w tej sytuacji musiał wygrać dwa kolejne mecze w Lubawie. I wygrał, dzięki czemu w finale zmierzy się z Piastem Gliwice, z którym w fazie zasadniczej dwa razy zremisował (3:3, 2:2).
Sześć lat temu Constract awansował, ponieważ zajął drugie miejsce w grupie północnej I ligi, pierwszy był natomiast Futsal Leszno. W kończącym się sezonie Leszno ponownie było bardzo niewygodnym rywalem dla podopiecznych trenera Dawida Grubalskiego, o czym świadczą dwie porażki (4:5 w Lubawie i 3:5 w Lesznie). Los tak chciał, a konkretnie tak się ułożyła tabela, że obie te ekipy ponownie spotkały się w półfinałach. I znowu było na noże, bo w Lesznie w kontrowersyjnych okolicznościach gospodarze zwyciężyli 3:2 ((sędziowie nie uznali dwóch bramek gości).
Constract stanął pod ścianą, bowiem w tej sytuacji musiał wygrać dwa kolejne mecze w Lubawie. I wygrał, dzięki czemu w finale zmierzy się z Piastem Gliwice, z którym w fazie zasadniczej dwa razy zremisował (3:3, 2:2).
- Już przedsezonowe transfery pokazały, kto będzie walczył o miejsca w czołówce - twierdzi trener Grubalski. - No i rozgrywki pokazały, że sześciozespołowa czołówka zdecydowanie przewyższa resztę stawki. Natomiast w play-offach w kilku przypadkach tak naprawdę detale zadecydowały o tym, kto przeszedł dalej. Bardzo zacięta była rywalizacja Rekordu z Przemyślem i Piastem. W obu przypadkach dopiero trzecie mecze przesądziły o awansie, a w półfinale dwukrotnie o zwycięstwie musiały zadecydować rzuty karne. Dla nas Leszno zawsze było niewygodnym rywalem, myślę, że jest to zespół, z którym w Ekstraklasie najczęściej przegrywaliśmy. Mimo to Przemyśl jeszcze nigdy nie zdobył medalu, natomiast my regularnie kończymy sezon na podium. W półfinale znowu było bardzo gorąco, bo zaczęliśmy od porażki w Lesznie, po której obiecaliśmy sobie, że w Lubawie zrobimy rywalom piekło. No i chyba się udało - dodaje ze śmiechem szkoleniowiec aktualnych wicemistrzów Polski.
Pierwszy mecz finałowy zostanie rozegrany 28 maja w Gliwicach, po czym oba zespoły przeniosą się do Lubawy, gdzie zmierzą się 2 i 3 czerwca. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, więc jeśli będzie trzeba, wtedy kolejne dwa pojedynki odbędą się 8 i 9 czerwca w Gliwicach.
- Piast gra w polskiej Ekstraklasie, ale Polakiem jest tam tylko bramkarz - wyjaśnia Dawid Grubalski. - Pozostali zawodnicy, głównie z Portugalii i Brazylii, są dobierani zgodnie z wizją klubu i trenera. My natomiast staramy się budować zespół w oparciu o swoich chłopaków, których jedynie „obudowujemy” obcokrajowcami. Na pewno jest to trochę inna polityka budowania drużyny, efekt jest jednak podobny, bo niedługo spotkamy się w finale. Łatwo nie będzie, bo Piast nigdy nie kombinuje, on po prostu w każdym meczu gra najmocniejszym składem. My natomiast niekiedy punkty gubiliśmy, ponieważ staramy się wprowadzać młodych graczy.
Pierwszy mecz finałowy zostanie rozegrany 28 maja w Gliwicach, po czym oba zespoły przeniosą się do Lubawy, gdzie zmierzą się 2 i 3 czerwca. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, więc jeśli będzie trzeba, wtedy kolejne dwa pojedynki odbędą się 8 i 9 czerwca w Gliwicach.
- Piast gra w polskiej Ekstraklasie, ale Polakiem jest tam tylko bramkarz - wyjaśnia Dawid Grubalski. - Pozostali zawodnicy, głównie z Portugalii i Brazylii, są dobierani zgodnie z wizją klubu i trenera. My natomiast staramy się budować zespół w oparciu o swoich chłopaków, których jedynie „obudowujemy” obcokrajowcami. Na pewno jest to trochę inna polityka budowania drużyny, efekt jest jednak podobny, bo niedługo spotkamy się w finale. Łatwo nie będzie, bo Piast nigdy nie kombinuje, on po prostu w każdym meczu gra najmocniejszym składem. My natomiast niekiedy punkty gubiliśmy, ponieważ staramy się wprowadzać młodych graczy.
Piast ma zdecydowanie najlepszą obronę w Ekstraklasie, natomiast jeśli chodzi o liczbę zdobytych goli to wyprzedza go jedynie... Constract. Czyli w finale najlepsza obrona spotka się z najlepszym atakiem - taka rywalizacja nie może być nudna.
Stawką finałowej rywalizacji jest tytuł mistrza Polski oraz - co równie istotne - przepustka do prestiżowej Ligi Mistrzów. Dwa lata temu lubawianie byli sensacją tych rozgrywek i teraz marzą o powtórce. - Po to gramy, by pokazać się też w Europie - stawia sprawę jasno trener Grubalski. - A mistrz Polski, dzięki udanym występom w ostatnich trzech latach Piasta, Constractu i Rekordu, które zawsze dochodziły do czołowej szesnastki, teraz nie będzie musiał walczyć w eliminacjach, bo na 99 procent będzie miał zagwarantowany udział w rundzie głównej Ligi Mistrzów. Jest więc o co walczyć - kończy Dawid Grubalski.
ARTUR DRYHYNYCZ
ARTUR DRYHYNYCZ
PO FAZIE ZASADNICZEJ
1. Piast 81 153:43
2. Constract 76 163:70
3. Leszno 71 125:57
4. Eurobus 70 128:64
5. Rekord 67 142:53
6. Bochnia 49 133:98
7. Dreman 45 101:94
8. Widzew 38 91:116
------------------------------------
9. Kamienica 35 103:107
10. Legia 34 86:103
11. AZS UŚ 32 88:126
12. FC Toruń 30 70:111
13. Red Dragons 24 83:128
------------------------------------
14. Gwiazda 18 95:144
15. Red Devils 16 54:155
16. AZS UW 7 54:200
* Z I ligi awansowały: Ruch Chorzów, Futsal Świecie i Śląsk Wrocław.
PLAY-OFFY
* 1/4 finału (do dwóch zwycięstw): Widzew Łódź - Piast Gliwice 0:7, 0:4; Dreman Opole Komprachcice - Constract Lubawa 3:4, 1:9; BSF Bochnia - Futsal Leszno 4:2, 4:4 (karne 4:5), 3:4; Rekord Bielsko-Biała - Eurobus Przemyśl 2:6, 5:4, 4:4 (karne 4:5)
* 1/2 finału: Rekord Bielsko-Biała - Piast Gliwice 1:1 (karne 3:4), 1:1 (karne 5:3), 1:6; Futsal Leszno - Constract Lubawa 3:2, 3:5, 1:4.
* O 3. miejsce (do dwóch zwycięstw): Rekord Bielsko-Biała - Futsal Leszno (24 i 29 maja)
* Finał (do trzech zwycięstw): Piast Gliwice - Constract Lubawa (28 maja, 2, 3 czerwca, ewentualnie 8 i 9 czerwca)
* 1/4 finału (do dwóch zwycięstw): Widzew Łódź - Piast Gliwice 0:7, 0:4; Dreman Opole Komprachcice - Constract Lubawa 3:4, 1:9; BSF Bochnia - Futsal Leszno 4:2, 4:4 (karne 4:5), 3:4; Rekord Bielsko-Biała - Eurobus Przemyśl 2:6, 5:4, 4:4 (karne 4:5)
* 1/2 finału: Rekord Bielsko-Biała - Piast Gliwice 1:1 (karne 3:4), 1:1 (karne 5:3), 1:6; Futsal Leszno - Constract Lubawa 3:2, 3:5, 1:4.
* O 3. miejsce (do dwóch zwycięstw): Rekord Bielsko-Biała - Futsal Leszno (24 i 29 maja)
* Finał (do trzech zwycięstw): Piast Gliwice - Constract Lubawa (28 maja, 2, 3 czerwca, ewentualnie 8 i 9 czerwca)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez