Zamieszanie wokół Formuły 1 w Afryce

Minister Wagner według agencji Reuters, w liście do dyrektora generalnego Formuły 1 Stefano Domenicaliego, wyraziła zaniepokojenie współpracą organizacji z Rwandą.

„Chociaż z zadowoleniem przyjmuję chęć F1 do zorganizowania Grand Prix w Afryce, wątpię, aby Rwanda była wyborem, który najlepiej reprezentuje nasz kontynent i wzywam do zakończenia negocjacji i wykluczenia Rwandy jako potencjalnego organizatora” - napisała minister.

"Czy F1 naprawdę chce, aby jej marka została nadszarpnięta przez krwawe skojarzenia z Rwandą? Czy to naprawdę najlepszy kraj do reprezentowania Afryki w światowych sportach motorowych?” - dodała.

Zarząd Formuły 1 oświadczył, że uważnie monitoruje rozwój sytuacji. „Otrzymaliśmy zapytania z kilku lokalizacji na całym świecie, które chcą gościć rundę Formuły 1. Szczegółowo oceniamy każdą potencjalną prośbę, a wszelkie przyszłe decyzje będą oparte na pełnych informacjach i tym, co leży w najlepszym interesie naszego sportu i naszych wartości” - przyznał rzecznik organizacji sportowej.

Wcześniej prezydent Rwandy Paul Kagame powiedział, że kraj ten chciałby być gospodarzem wyścigu. Grand Prix w Afryce organizowane było w latach 1962-1993. Ostatni wyścig odbył się w Kyalami (RPA) nieopodal Johannesburga. Triumfatorem zawodów został Francuz Alain Prost.

„Afryka zasługuje na zawody F1, a Rwanda to najlepsze miejsce” - mówił w grudniu dla BBC prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Mohammed Ben Sulayem.

Minister spraw zagranicznych DR Konga wezwała Formułę 1 do poparcia kandydatury RPA na gospodarza wyścigu.(PAP)