Daleki wyjazd lidera na koniec jesieni

Pojedynek 13. w tabeli beniaminka z Kołobrzegu z prowadzącą Bruk-Bet Termalicą rozpocznie w piątek 17. kolejkę rozgrywek.

Prowadzony przez trenera Marcina Brosza zespół z Małopolski, po lekkiej zadyszce w październiku, ostatnio wrócił na zwycięską ścieżkę, choć w poprzedniej kolejce podzielił się punktami z wiceliderem z Legnicy (1:1). Zmagająca się z problemami organizacyjnymi Kotwica nie zaznała smaku zwycięstwa od 20 sierpnia, a ostatnich 10 występów to trzy remisy i siedem porażek.

"Staramy się funkcjonować na zasadzie, że musimy wykonać jak najlepiej swoją robotę i podchodzić do niej z szacunkiem. Tego typu problemy mają jednak oczywisty wpływ na sportowców, to normalne" - przyznał po jednym z meczów szkoleniowiec Kotwicy Ryszard Tarasiewicz, odnosząc się do finansowych kłopotów klubu.

Bruk-Bet Termalica w 16 spotkaniach zgromadziła 36 punktów, o trzy więcej niż druga Miedź. Legniczanie mają jednak jeden mecz zaległy.

Wicelider w poniedziałek, na zakończenie 17. kolejki i 1. rundy, podejmie czwartych w tabeli "Nafciarzy". Oba zespoły dzielą cztery punkty i plasująca się między nimi Arka Gdynia.

Miedź to najlepiej punktująca drużyna na własnym boisku - w Legnicy wywalczyła 19 z 33 "oczek", jakie ma w dorobku. Ważniejsze jednak, że w lidze piłkarze trenera Ireneusza Mamrota są niepokonani od 30 sierpnia, a ich licznik meczów bez porażki wskazuje już osiem, z których sześć rozstrzygnęli na własną korzyść.

Inaczej zespół z Płocka - ostatnie cztery kolejki przyniosły tylko dwa punkty. W dodatku w najbliższej z powodu przymusowej pauzy za żółte kartki zabraknie podstawowego obrońcy, reprezentanta Wysp Owczych Andriasa Edmundssona.

Jak poinformował klub z Legnicy, poniedziałkowy mecz to podwójny jubileusz - występ numer 700 na drugim poziomie rozgrywkowym, a zarazem 1700. spotkanie we wszystkich zmaganiach ligowych i barażowych.

Trzecia w tabeli Arka w niedzielę podejmie przedostatnią Stal ze Stalowej Woli.

Po serii udanych meczów do czołówki dołączyły Ruch Chorzów i Wisła Kraków.

"Niebiescy", którzy mogą się pochwalić serią pięciu zwycięstw, przesunęli się piątą lokatę, a od lidera dzieli ich osiem punktów. W niedzielę drużyna trenera Dawida Szulczka zawita do stolicy na spotkanie z 11. w tabeli Polonią.

Z kolei "Biała Gwiazda" z 25 pkt jest szósta, ale ma jeden mecz zaległy. W piątkowy wieczór zagra przed własną publicznością z ósmą Stalą Rzeszów.

(PAP)