Indykpol AZS wygrał w Olsztynku

Po pięciu tygodniach przygotowań, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn po raz pierwszy sprawdzili się na tle ligowego rywala. Tradycją bowiem stało się już rozgrywanie spotkań towarzyskich z Treflem Gdańsk w Olsztynku. Do obu gier kontrolnych, akademicy z Kortowa przystąpili w prawie pełnym składzie – zabrakło jedynie Moritza Karlitzka, który w poniedziałek dołączy do drużyny.

Piątkowy sparing z Treflem Gdańsk, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur rozpoczęła w składzie: Tervaportti, Jakubiszak, Majchrzak, Armoa, Szerszeń, Hadrava, Hawryluk (libero). Oba zespoły przed spotkaniem umówiły się, iż bez względu na wynik rozegrają cztery sety.

Pierwszego seta lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę (9:5, 11:8). Z każdą kolejną akcją do głosu dochodzili jednak olsztynianie, którzy po udanej zagrywce Tervaporttiego, wyszli na prowadzenie 18:17. Ostatecznie to jednak przyjezdni wygrali inauguracyjną partię 25:22. W drugiej odsłonie rolę się odwróciły. Teraz przeważali siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn, a punkty raz po raz zdobywali Armoa, Jakubiszak i Hadrava (9:2). Zawodnicy prowadzeni przez Juana Manuela Barriala, kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, pewnie zwyciężając 25:16.

W trzeciej partii do gry weszli zmiennicy – na boisku obserwowaliśmy m.in. Karola Jankiewicza, Mateusza Janikowskiego, Daniela Gąsora czy Kamila Szymenderę. „Druga szóstka” akademików poradziła sobie równie dobrze, jak ich koledzy. W tej partii olsztynian cechowała mocna zagrywka i wysoka skuteczność w ataku – efektem była wygrana 25:18. W ostatnim secie oglądaliśmy m.in. Kacpra Sienkiewicza czy Pawła Cieślika. Był to najbardziej wyrównany set, zakończony zwycięstwem Indykpolu AZS – dzięki skutecznej serii Cieślika w polu serwisowym (25:22).