W Paryżu odbiorą medale z... Pekinu
2024-07-29 14:33:16(ost. akt: 2024-07-29 14:37:34)
7 sierpnia w Paryżu Amerykanie otrzymają złote medale za triumf w konkursie drużynowym w łyżwiarstwie figurowym na zimowych igrzyskach w... Pekinie w 2022 roku - poinformował w poniedziałek MKOl. Sprawa trwała bardzo długo w związku z zawieszeniem za doping Rosjanki Kamiły Walijewej.
"Ceremonia wręczenia medali za zawody drużynowe w łyżwiarstwie figurowym w Pekinie 2022 odbędzie się w Champions Park, miejscu igrzysk olimpijskich w Paryżu, 7 sierpnia o godzinie 17" - powiedział rzecznik MKOl Mark Adams na konferencji prasowej.
Sprawa Walijewej odbiła się szerokim echem podczas igrzysk w Pekinie. Pozytywny wynik testu 15-letniej wówczas łyżwiarki ujawniono dopiero po tym, jak zdobyła złoto w konkurencji drużynowej i przygotowywała się do startu indywidualnego.
Test wykonano 25 grudnia 2021 roku. W organizmie Walijewej wykryto obecność trimetazydyny, substancji stosowanej do łagodzenia dusznicy bolesnej i zakazanej przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) od 2014 roku, ponieważ wspomaga krążenie krwi. Łyżwiarka tłumaczyła, że przez przypadek zażyła leki na serce należące do jej dziadka.
Startująca pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (ROC) drużyna została pozbawiona złotego medalu za triumf w Pekinie, a Walijewa zdyskwalifikowana na cztery lata.
Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) zadecydowała, że złoty medal olimpijski otrzymają Amerykanie, srebro Japończycy, natomiast Rosjanie zostali przesunięci na trzecie miejsce. Jak stwierdziła ISU, łączny wynik ROC, nawet po wymazaniu punktów Walijewej, był nadal o punkt lepszy od czwartych Kanadyjczyków.
W ubiegły czwartek Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) oddalił apelację Rosjan od decyzji o pozbawieniu ich złotego medalu.
Wręczenie złotych medali Amerykanom na igrzyskach w Paryżu - chociaż zupełnie innych te z 2022 roku - będzie dla nich swoistą rekompensatą za to, że ceremonia nie odbyła się podczas zimowych zmagań olimpijskich ponad dwa lata wcześniej.
"Oczywiste jest, że chcieliśmy, aby to zostało rozstrzygnięte tak szybko, jak to możliwe dla wszystkich zainteresowanych, dla wszystkich zawodników. To sportowcy są dla nas najważniejsi" — powiedział Adams.
"Niestety, gdy w grę wchodzi proces prawny, koła mogą poruszać się bardzo wolno. Kiedy już uzyskaliśmy ostateczny wynik, przyspieszyliśmy sprawy, aby upewnić się, że ceremonia będzie mogła nastąpić tutaj, w odpowiednim miejscu" - dodał.(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez