Bardzo dziwny trening Stomilu

2024-06-20 12:00:00(ost. akt: 2024-06-19 23:10:10)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Trzecioligowy Stomil wznowił treningi, ale niewiele ma to wspólnego z przygotowaniami do nowego sezonu, bo na zajęciach nie było nowego trenera, a na boisku widzieliśmy zawodników, którzy z końcem czerwca odejdą z Olsztyna.
Po spadku z II ligi olsztynianie nie mieli organizowanych przez klub wspólnych zajęć. Nie oznacza to jednak, że poszli na (nie)zasłużone wakacje, bo wszyscy, którzy nie zdecydowali się na wcześniejsze rozwiązanie umów, musieli zostać w Olsztynie i być do dyspozycji klubu na potrzeby akcji marketingowych.

I tak na przykład Piotra Kurbiela, który w Stomilu grać już nie będzie, można było spotkać w niedzielę w hali Urania, by wspólnie z najlepszym napastnikiem zespołu w dwóch ostatnich sezonach obejrzeć tam mecz mistrzostw Europy Polska - Holandia.

Podczas środowego treningu można było spotkać innych piłkarzy, którzy cały czas mają ważne kontrakty z III-ligowcem. Na sztucznej nawierzchni olsztyńskich Dajtek biegał też Filip Wójcik, który od nowego sezonu będzie grał w II-ligowej Olimpii Grudziądz. W treningu uczestniczyli także m.in. Karol Żwir, Michal Bezpalec, Bartosz Waleńcik, Jan Szpaderski i Lukáš Kubáň. Po co w Olsztynie przebywają piłkarze, których w większości w barwach Stomilu kibice już nie zobaczą? Po prostu muszą wypełnić kontrakt do końca, inaczej narażą się na kary i tym samym mniejszą wypłatę za czerwiec. Na ten moment wydaje się, że jedynym piłkarzem z poprzedniego sezonu, który zostanie w Stomilu, będzie bramkarz Łukasz Jakubowski.

Na dodatek na wczorajszym treningu próżno było szukać nowego szkoleniowca Stomilu. W tej sytuacji zajęcia prowadził koordynator ds. szkolenia w Akademii Stomilu Michał Alancewicz, a pomagali mu Piotr Krztoń i Sebastian Całka. Natomiast zajęcia bramkarskie prowadził Zbigniew Małkowski.

Wydaje się, że najpoważniejszym kandydatem na trenera olsztyńskiego trzecioligowca jest Piotr Zajączkowski, który w Stomilu pracował w latach 2018-20. Były piłkarz olsztyńskiego klubu z czasów Ekstraklasy już pokazał, że potrafi odnaleźć się w trudnych czasach i zbudować od podstaw silny zespół. Tak było w sezonie 2018/19, kiedy przejął Stomil po Kamilu Kieresiu - wydawało się, że w beznadziejnej sytuacji, a mimo to Zajączkowski ostatecznie utrzymał zespół na zapleczu Ekstraklasy, chociaż zimą zespół był w totalnej rozsypce.
Poważne przygotowania Stomilu do III ligi mają ruszyć pod koniec czerwca. W nadchodzącym sezonie trzon zespołu mają tworzyć piłkarze z regionu lub kiedyś grający w Stomilu, a ostatnio błąkający się po innych województwach.
Nowi zastąpią tych, którzy postanowili opuścić Olsztyn. W Stomilu nie zobaczymy Filipa Szabaciuka, który zdecydował na rozwiązanie umowy. Z zespołem pożegnał się także Dawid Retlewski, który miał być zbawieniem zespołu, a wiosną strzelił tylko jednego gola. Z kolei Hubert Sadowski jest na celowniku I-ligowej Kotwicy Kołobrzeg.

Swoją drogą to ciekawe, że są piłkarze Stomilu, którzy po tak beznadziejnym sezonie nadal mogą znaleźć zatrudnienie w innych klubach.

III liga startuje w pierwszy weekend sierpnia. Na ten moment nie ma jeszcze terminarzu rozgrywek.
EMIL MARECKI