Sezon ruszył. Grzybiarze zacierają ręce, w lasach jest pełno borowików

2020-09-09 13:47:00(ost. akt: 2020-09-09 13:46:12)
Zdjęcia nadesłane przez naszych czytelników

Zdjęcia nadesłane przez naszych czytelników

SPOŁECZEŃSTWO || Wygląda na to, że pogoda nadal będzie sprzyjać wysypowi grzybów. Ostatnie dni przyniosły sporo opadów deszczu, a więc amatorzy grzybobrania mają ręce pełne roboty. Z wypadów do lasu wracają z koszami pełnymi grzybów.
Maślaki, borowiki, koźlaki i kanie. Sezon grzybobrania w pełni. Pani Ela, jak sama mówi, wybrała się na półgodzinny spacer w okolice Szerokiego Boru. Efekt przechadzki przerósł jej najśmielsze oczekiwania.

— Jest tyle prawdziwków, że po prostu zabrakło mi miejsca w koszyku — śmieje się. Na Fb Gazety Piskiej dostajemy zdjęcia od naszych czytelników, którzy chwalą się zbiorami. Wielu z nich wraca z lasu z koszami pełnymi grzybów. To dowód na to, że w lasach jest urodzaj i warto wybrać się na grzybobranie. Korzyści z tego jest wiele. Nie chodzi tylko o zbieranie grzybów, ale także o odetchnięcie świeżym powietrzem.

W mazurskich lasach grzybów jest w bród, czego potwierdzeniem są słowa pani Eli, która pewnie żałowała, że nie wzięła ze sobą większego kosza.



O czym warto pamiętać, wybierając się na grzybobranie?
Grzybobranie to jedno z najpopularniejszych hobby wśród Polaków, którzy zwłaszcza w weekendy tłumnie wybierają się do lasów i poszukują skarbów runa leśnego. Jednak czasem grzybobranie może zakończyć się mandatem. Straż leśna może ukarać mandatem od 20 do nawet 500 złotych.

Jak zawsze, policja przypomina, że w lesie łatwo stracić orientację i po prostu się zgubić. Dlatego warto mieć przy sobie telefon komórkowy, który często ratuje życie. Dobrze jest mieć także kamizelką odblaskową. Dzięki niej będzie można znaleźć zaginioną osobę, szczególnie po zmroku.
Trzeba zawsze pamiętać o tym, że nawet w znanym nam lesie można się zgubić, dlatego warto zachować rozsądek i ostrożność podczas takich wędrówek po lesie.

Czego nie można robić na grzybach?
Zbieranie grzybów legalne jest w Lasach Państwowych, ale nie można tego robić w parkach narodowych. Tam przestrzegania przepisów pilnuje straż leśna. Grzybiarze mandaty mogą dostać za wejście tam, gdzie jest zakaz przebywania z powodu uszkodzenia runa leśnego czy zagrożenia pożarowego.

Do tego w lesie należy uważać, by nie przebywać w obszarze, w którym prowadzona jest wycinka drzew. To stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo i w ten sposób możemy narazić się nie tylko na utratę zdrowia, ale także na mandat. Zabronione jest także zaśmiecanie lasu, stwarzanie zagrożenia pożarowego, płoszenie zwierząt czy niszczenie grzybów.



2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B