Trzynastolatek zabrał ojcu kluczyki od auta i postanowił pojeździć

2020-06-18 13:41:50(ost. akt: 2020-06-18 13:49:08)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Przed sądem rodzinnym i nieletnich będzie się tłumaczył pewien niesforny 13-latek, który wybrał się samochodem ojca na przejażdżkę po mieście. Na szczęście z ruchu szybko wyeliminował go patrol ostródzkich dzielnicowych.
Każdy dzielnicowy pracując przez kilka lat w swoim rejonie służbowym zna go „od podszewki”. Tak było w przypadku jednego z ostródzkich dzielnicowych. Funkcjonariusz wczorajszego (17.06.2020r.) popołudnia, kiedy wjeżdżał w jedną z ulic w swoim rejonie zauważył, że nie ma tam auta, które stało tam od dłuższego czasu. Zaczął rozglądać się w rejonie i natknął się na nie.

Samochód jechał ulicą. Po tym, jak prowadzący auto zobaczył nadjeżdżający radiowóz, szybko zatrzymał się i wyszedł z auta udając, że to nie on prowadził samochód. Niestety, nie udało mu się przechytrzyć dzielnicowego ponieważ z kieszeni jego spodni wystawały kluczyki od osobowego renault.

Okazało się, że samochodem kierował pewien niesforny 13-latek, który wykorzystał nieobecność ojca w domu i zabrał kluczyki od tego pojazdu. Na szczęście nic nikomu się nie stało, bo w porę zatrzymali go policjanci. Dzielnicowi przekazali auto i nastolatka pod opiekę dziadkowi.

Ze swojego zachowania 13-latek będzie się teraz tłumaczył przed ojcem a przede wszystkim przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Źródło: Policja

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Katnagłupotę #2975946 | 10.10.*.* 23 wrz 2020 19:44

    Może tak policjanci po patrolują zbieg ulic Czarnieckiego i początek Grunwaldzkiej na tym małym rondzie. Codziennie po południu aż do nocy ścigają się tam debile na motorze lub autem! Wczoraj taki jeden debil około północy palił gumę na tym rondzie! Pisk opon na pół miasta! Nie wiem, czy ktoś dzwonił na policję, bo kilka razy tamtędy przejechała, ale chyba nie po to, żeby go złapać, tylko chronić. Nawet nie potrafią się gdzieś schować z samochodem i przyłapać go znienacka! Przejechali raz, drugi raz i to wszystko, na co było ich stać. Chyba mieszkańcy tamtych okolic będą musieli wziąć sprawy w swoje ręce, bo na tych niedojdów nie ma co liczyć!

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5