Polscy juniorzy nie zdobędą medali w Starych Jabłonkach
2019-06-29 07:54:29(ost. akt: 2019-06-29 07:59:43)
Obie reprezentacje Polski w plażowej piłce ręcznej zdołały awansować do czołowych ósemek mistrzostw Europy juniorów, które do niedzieli potrwają w Starych Jabłonkach. Jednak po piątkowych meczach obie ekipy straciły szansę na awans do półfinałów i w sobotę zagrają o miejsca 5-8.
W pierwszej fazie mistrzostw męskie i kobiece zespoły zostały podzielone na cztery grupy, z których dalej awansowały po dwie najlepsze ekipy.
Na tym etapie czołowe ósemki podzielono na dwie grupy, ale z zachowaniem wyników z poprzedniego etapu rywalizacji. Tym samym obie nasze reprezentacje awansowały z zerowym kontem, bo Polki przegrały 1:2 z Węgierkami, a Polacy 0:2 z Ukraińcami.
Polki awans zapewniły sobie już w czwartek, natomiast los polskich szczypiornistów rozstrzygnął się dopiero w piątkowy poranek.
Na tym etapie czołowe ósemki podzielono na dwie grupy, ale z zachowaniem wyników z poprzedniego etapu rywalizacji. Tym samym obie nasze reprezentacje awansowały z zerowym kontem, bo Polki przegrały 1:2 z Węgierkami, a Polacy 0:2 z Ukraińcami.
Polki awans zapewniły sobie już w czwartek, natomiast los polskich szczypiornistów rozstrzygnął się dopiero w piątkowy poranek.
* Bułgaria - Polska 0:2 (16:19, 19:22)
POLSKA: Nowakowski, Łapucha, Mokracki 8, Olejniczak, Dudziak, Tadej 2, Śliwiński 14, Malinowski 10, Renicki 5, Laskowski 2
Stawka meczu sparaliżowała gości z Bałkanów, więc Polacy, niesieni dopingiem kibiców, pierwszego seta otworzyli wynikiem 6:0. Co prawda potem rywale zdołali doprowadzić do remisu 12:12, jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Druga partia miała podobny przebieg: z 12:2 dla Polaków zrobiło się 14:13, lecz końcówka meczu znowu miała biało-czerwony kolor. Tym samym Polacy awansowali do fazy zasadniczej ME.
– To był dla nas mecz o złoty medal – przyznał Adrian Fiodor, asystent trenera polskiej kadry. – Udało się awansować, chociaż nie było łatwo, ale utrzymaliśmy nerwy na wodzy.
Niestety, w kolejnym meczu Polacy przegrali z Portugalią, tracąc szansę na wejście do strefy medalowej.
POLSKA: Nowakowski, Łapucha, Mokracki 8, Olejniczak, Dudziak, Tadej 2, Śliwiński 14, Malinowski 10, Renicki 5, Laskowski 2
Stawka meczu sparaliżowała gości z Bałkanów, więc Polacy, niesieni dopingiem kibiców, pierwszego seta otworzyli wynikiem 6:0. Co prawda potem rywale zdołali doprowadzić do remisu 12:12, jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Druga partia miała podobny przebieg: z 12:2 dla Polaków zrobiło się 14:13, lecz końcówka meczu znowu miała biało-czerwony kolor. Tym samym Polacy awansowali do fazy zasadniczej ME.
– To był dla nas mecz o złoty medal – przyznał Adrian Fiodor, asystent trenera polskiej kadry. – Udało się awansować, chociaż nie było łatwo, ale utrzymaliśmy nerwy na wodzy.
Niestety, w kolejnym meczu Polacy przegrali z Portugalią, tracąc szansę na wejście do strefy medalowej.
* Portugalia – Polska 2:1 (27:22, 18:19; 8:4)
POLSKA: Nowakowski, Mokracki 13, Olejniczak, Dudziak, Tadej, Śliwiński 4, Malinowski 8, Renicki 4, Wnekowski 8, Laskowski 6
Portugalia to silny rywal (wygrał grupę B), ale Polacy tanio skóry nie sprzedali, przegrywając dopiero w shoot-outach (rzuty karne).
– Naszym celem było wejście do ósemki - przyznał trener Dariusz Dworaczyk. - Cieszymy się, że możemy spotkać się z najlepszymi drużynami w Europie. Teraz każdy mecz to jest nasz finał. Przed meczem z Portugalią założyliśmy, że chcemy wygrać seta, bo znamy siłę tego zespołu. W shoot-outach czuliśmy się mocni, ale zabrakło szczęścia.
POLSKA: Nowakowski, Mokracki 13, Olejniczak, Dudziak, Tadej, Śliwiński 4, Malinowski 8, Renicki 4, Wnekowski 8, Laskowski 6
Portugalia to silny rywal (wygrał grupę B), ale Polacy tanio skóry nie sprzedali, przegrywając dopiero w shoot-outach (rzuty karne).
– Naszym celem było wejście do ósemki - przyznał trener Dariusz Dworaczyk. - Cieszymy się, że możemy spotkać się z najlepszymi drużynami w Europie. Teraz każdy mecz to jest nasz finał. Przed meczem z Portugalią założyliśmy, że chcemy wygrać seta, bo znamy siłę tego zespołu. W shoot-outach czuliśmy się mocni, ale zabrakło szczęścia.
* Polska – Hiszpania 0:2 (14:23, 16:22)
Hiszpanie to obrońcy tytułu i w meczu z Polakami potwierdzili klasę. Pierwszy set wygrali niezwykle pewnie, w drugim gospodarze zawiesili już rywalom wyżej porzeczkę (m.in. był remis 12:12), jednak doświadczeni Hiszpanie lepiej rozegrali końcówkę.
Hiszpanie to obrońcy tytułu i w meczu z Polakami potwierdzili klasę. Pierwszy set wygrali niezwykle pewnie, w drugim gospodarze zawiesili już rywalom wyżej porzeczkę (m.in. był remis 12:12), jednak doświadczeni Hiszpanie lepiej rozegrali końcówkę.
Kobieca reprezentacja Polski szansę na awans straciła po piątkowym meczu z Holandią, która broni mistrzowskiego tytułu. Na zakończenie tej fazy rywalizacji biało-czerwone przegrały z Rosjankami
* Holandia - Polska 2:0 (27:12, 22:10)
POLSKA: Glasa, Głowacka, Jaszczuk, M. Jeżowska, Z. Jeżowska 8, Kozak, Mielewczyk, Skorupska 4, Szulc 10, Wolny
POLSKA: Glasa, Głowacka, Jaszczuk, M. Jeżowska, Z. Jeżowska 8, Kozak, Mielewczyk, Skorupska 4, Szulc 10, Wolny
* Polska - Rosja 1:2 (21:18, 9:25, 5:8)
POLSKA: Glasa, Głowacka, Jaszczuk, M. Jeżowska 4, Z. Jeżowska 8, Kozak, Mielewczyk, Skorupska 3, Szulc 12, Wolny
POLSKA: Glasa, Głowacka, Jaszczuk, M. Jeżowska 4, Z. Jeżowska 8, Kozak, Mielewczyk, Skorupska 3, Szulc 12, Wolny
W sobotę i niedzielę decydujące mecze mistrzostw Europy juniorów. Wstęp wolny, organizatorzy serdecznie zapraszają do Starych Jabłonek.
ARTUR DRYHYNYCZ
ARTUR DRYHYNYCZ