Czują się oszukiwani przez spółdzielnie. Walczą o swoje prawa

2012-03-30 11:34:57(ost. akt: 2015-03-31 07:48:27)
Grupa spółdzielców Nic o Nas Bez Nas

Grupa spółdzielców Nic o Nas Bez Nas

Autor zdjęcia: Wojciech Benedyktowicz

Skrzyknęli się, by wspólnie walczyć o swoje prawa. Czują się oszukiwani przez spółdzielnie mieszkaniowe i chcą mieć kontrolę nad pieniędzmi, które z ich kieszeni trafiają do zarządów. Prezesów najchętniej odwołaliby ze stanowisk. Członkowie Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz spółdzielni "Jaroty" i "Pojezierze" założyli grupę Nic o Nas Bez Nas.
Nowo powstałą inicjatywę Nic o Nas Bez Nas reprezentuje Iwona Możejko, Benedykt Butajło, Tadeusz Wolnicki i Andrzej Cieślikowski. A dołączyć do nich może każdy, kto nie zgadza się z obecną sytuacją w spółdzielniach. — Mogą się do nas zgłaszać ludzie, którzy mają problemy z zarządem swoich spółdzielni i chcą zmian — mówi Iwona Możejko z SM Jaroty. — Razem spróbujemy je rozwiązać.

Działacze Nic o Nas Bez Nas wyjaśniają, że zjednoczyli się, bo niezadowolenie wśród spółdzielców rosło od lat. — Ludzie zgłaszali się do mnie i do pana Cieślikowskiego od bardzo dawna, bo wiedzieli, że próbujemy walczyć z prezesami — mówi Iwona Możejko. — Razem możemy więcej, więc już 13 grudnia zaczęliśmy poważnie działać. Już następnego dnia złożyliśmy nasze wnioski i uwagi do projektów uchwał spółdzielni "Jaroty", na dwa tygodnie przed walnym zgromadzeniem. Chcieliśmy odwołać zarząd i radę nadzorczą oraz prezesa. Chcieliśmy też zwrotu zdublowanych opłat za ocieplenie budynków. Tym razem się nie udało.

Członkowie Nic o Nas Bez Nas chcą, by organy kontroli głębiej przyjrzały się spółdzielniom. — Co z tego, że urząd skarbowy sprawdzi, czy 2 plus 2 to 4, jeśli nie zastanowi się, dlaczego to taka duża kwota? — pyta Leszek Krygier, członek SM "Jaroty" i "Pojezierze". — Rady nadzorcze na nic nie reagują, bo ich składy są od lat te same, a niektórzy ich członkowie pracują w spółdzielni od lat i nikt nie chce stracić stołka.

Co na to prezesi? Roman Przedwojski, prezes SM "Jaroty" wzrusza ramionami. — Wszystko, co robimy, i wszystkie informacje, jakie przekazujemy mieszkańcom, są zgodne z prawem — mówi. — Spółdzielcy powinni się udać do pani poseł Lidii Staroń, która im pomaga, by im wyjaśniła, że nie możemy przesyłać im więcej informacji, bo to wbrew ustawie. Mamy demokrację i oczywiście spółdzielcy mogą się jednoczyć w takie inicjatywy. Nam nic do tego.

Edyta Hołdyńska


Komentarze (6614) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. I #803342 | 83.21.*.* 5 wrz 2012 17:45

    Prezesi,wiedząc,że lustrację przeprowadzą koledzy po fachu,mogli bezkarnie członków spółdzielni(właścicieli) lekceważyć,dezinformować,okradać i zaszczuwać.Czy bezkarnie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. A po co konsultować z mieszkańcami?! #802717 | 46.205.*.* 5 wrz 2012 08:56

      Oni są od płacenia. Resztą zajmie się grono około-prezesowskie. Przez uzgadnianie z członkami i mieszkańcami mieliby oni te remonty, które są potrzebne faktycznie, tańsze znacznie a z dobrych materiałów. Dla przykładu spaprane ocieplenie budynków dawno byłoby zakończone, a tak bezmyślnie i złośliwe zostało sporo okienek nie wymienionych /klatki schodowe i piwnice/ mimo dysponowania nadwyżką dostępnych środków na wiele budynków z tajnymi dla mieszkańców kredytami i premiami budżetowymi!!! Nie daj Boże, by mieszkańcy poczuli się współgospodarzami swego mienia, swego budynku, nieruchomości!!! Wymądrzać be się mogli biorąc swoje sprawy w swoje ręce za przykładem SM Jasna na Smerfowie! Jak nazwa wskazuje, spółdzielnia mieszkaniowa to wspólnota wąskiego grona prezesów i działaczy, ewentualnie plus 2% stały elektorat na walnych do przyklepania jedynie słusznych uchwał, nawet sprzecznych z prawem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (47) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Tosiu bzDurko, daj głos! #802657 | 77.255.*.* 5 wrz 2012 07:42

        Zaniemówiła. Bo nie ma nic rzeczowego do wyartykułowania!

        Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz

      2. Jak zwykle bez mieszkańców! #802407 | 77.253.*.* 4 wrz 2012 20:39

        Spóźniony rozmyślenie a bezpodstawnie plan remontów został "opracowany" w odniesieniu do poszczególnych budynków bez opinii mieszkańców, w tym zwłaszcza tych, którzy są właścicielami wyodrębnionych lokali!!! Ci także pod tym względem to półniewolnicy prezesów?! Albowiem żyjemy w wolnym kraju- wolnym od zwyczajnej lokalnej tu demokracji? Dla przykładu na Wańkowicza 10 robią coś wbrew uchwale walnego, czyli uwalonego tak zebrania sprzed roku! A co im kto zrobi, demokratom niby-spółdzielczym?! Jak w kołchozie? Nie tylko przy Wańkowicza prezesi i rada niby nadzorcza mają gdzieś postulaty mieszkańców.

        Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. BzDurna Tosiu! #802380 | 77.253.*.* 4 wrz 2012 20:24

          Nic nie wnosi o bzdurach wpis Tosi! Można go nazwać także bzdurnym - o cóż z tego?! Tosia jako swojska zwolenniczka jak widać nie ma nic merytorycznego do wpisania, bo wtedy dopiero by się popisała! Z jej ostatnich wypocin wynika, że nie odróżnia administrowania od zarządzania, spółdzielczego zarządzania od władczego antyczłonkowskiego rządzenia, nadmiernie władczego! Bidulka z tych, co to bez przyzwolenia prezesa nie potrafi wydukać swego konkretnego zdania, a na walnych zebraniach bezmyślnie ale zgodnie z życzeniem guru potrafi głosować nawet za uchwałami sprzecznymi z prawem. Zatem Tosia w sprawach spółdzielczych słucha jednej i tej samej osoby?! Czy Tosia potrafi sobą "administrować"?

          Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz

        2. tosia #801973 | 80.55.*.* 4 wrz 2012 14:29

          Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Czytam , te wszystkie bzdury , które wypisuje jedna i ta sama osoba. Chyba czycha na stanowisko prezesa. Życzę jej wszystkiego dobrego i żeby spróbowała administrować budynkiem swoim za darmo.

          1. Jak zwykle bez kwot! #801520 | 87.205.*.* 4 wrz 2012 08:30

            Prezes Wałecki w swym spóźnionym opasłym materiale w gadzetce SM Jaroty "zapomniał" jak zwykle podać obok robót remontowych ich już ustalony po przetargach koszt!!! Ryczałtowy, czyli niezmienny, chyba że dojdzie jakiś aneksik lub kary umowne. Zdaniem zadufanych prezesów ta wiedza nie jest przeznaczona dla ogółu mieszkańców - za dużo by i za wcześnie wiedzieli?! Sieczka informacyjna, bo obszerna a treściowo zwyczajowo dziurawa!

            Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

            1. Przedwojski za późno! #801501 | 87.205.*.* 4 wrz 2012 08:17

              Dopiwero w dwa miesiące p walnym zgromadzeniu opublikował w swej gadzetce SM Jaroty sprawozdanie, które powinno być powszechnie znane na długo przed zebraniem!!! To jego swoiste pojmowanie niezwłoczności zwanej łrzetelnością w stylu "musztarda po obiedzie"! Tak realizuje informowanie ściśle zgodnie z prawem: które to prawo redaktorze nadnaczelny makulatury tak właśnie nakazuje informować spółdzielców?!

              Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

              1. Jak w aferze Amber Gold? #799149 | 188.147.*.* 2 wrz 2012 06:27

                Zbyt późno, bo po dawno sygnalizowanych faktach i zaniechaniach organy ścigania zajmą się odgórnie przynaglone bardziej obiektywnie po wielu latach łaskawie traktowanymi spółdzielczymi "sprawkami"? A to umorzonko prokuratorskie, a to sądowe oddalenie bądź delikatniusie dla prezesów orzeczenie...! Wszystko w imieniu Najjaśniejszej RP, gdzie nieraz bywa ciemno nawet pod latarnią.

                Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                1. Albo Europa, albo Białoruś! #798966 | 213.158.*.* 1 wrz 2012 22:01

                  Dość już tego smrodliwego a fałszywego piekiełka spółdzielczego w nadwiślańskim wydaniu!

                  Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz

                2. Bez obaw normalnych prezesów! #798961 | 178.181.*.* 1 wrz 2012 21:59

                  Nowelizacja ustaw spółdzielczych autorstwa posłów PO wraz ze stosownymi poprawkami ością we łbach tych cwaniaków, którzy spółdzielnię traktują jak swój folwark, a spółdzielców jak dojne krowy! Nowelizacja ustaw konieczna w kierunku faktycznie podmiotowej roli ogółu i każdego członka oraz właściciela lokali! Najwyższa pora, aby parlamentarzyści zdecydowali słusznie w słusznej społecznie sprawie. Inaczej lepiej wprowadzić ustawodawstwo białoruskie - będzie przynajmniej zgodne z obecnymi realiami!

                  Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                  1. Sami swoi jawności się boją! #798957 | 188.146.*.* 1 wrz 2012 21:55

                    Redaktor Przedwojski nie ujawnił w swej ulotkowej prop-gadzinówce informacji o przygotowywanym od dawna zjeździe przedkongresowym - z racji utajniania raczej sabatu na 31 sierpnia w Legionowie. Gdzieś tam wybrano "delegatów" - prezesów, gdzie indziej nie bawiono się w karykaturę demokracji i sam siebie delegat wyznaczy? Prawie 300 zł za udział plus koszty utrzymania+plus zwrot "delegowania" zapłacą spółdzielcy ie wiedząc kto i tym bardziej co tam miał i powiedział w ich rzekomo imieniu! SM w Legionowie nie ma co robić dla swych mieszkańców, skoro usłużnie wyręcza KRS i KZR w przygotowaniu zlotu? Tamtejszy prezes zwietrzył szansę na wskoczenie na funkcję do krajowej czapy? Pewnie członkowie z Legionowa przez aklamację zaakceptowali to nie swoje wydarzenie? Zebrali się tłumnie wdzięczni z powitaniem kandydatów na delegatów? NIKT się nie pojawił z kwiatkami, flagą z chlebem i solą - no właśnie!

                    Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz

                  2. PANIE I PANOWIE POSŁOWIE. #798616 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 16:34

                    Zaproponujemy zapisy w wyniku których : Wszystkie lokale w spółdzielniach mieszkaniowych, które nie są jeszcze własnością mieszkających w nich członków spółdzielni lub najemców byłych mieszkań zakładowych przekształcą się w ich odrębną własność z mocy ustawy, która ma być wprowadzona przez sejm, Każdy prezes spółdzielni, członek rady nadzorczej, pełnomocnik lub likwidator będzie odpowiadał swoim osobistym majątkiem za szkodę wyrządzoną spółdzielni ( czyli nam bo spółdzielnia to my). Szkoda może być dochodzona przez każdego członka spółdzielni na drodze procesu cywilnego. Każda z w/w osób będzie też podlegała odpowiedzialności przewidzianej przez kodeks postępowania karnego, Każdy członek spółdzielni będzie miał prawo dostępu do każdego dokumentu spółdzielni, Każda spółdzielnia będzie miała bezwzględny obowiązek prowadzenia strony internetowej i udostępniania na niej swoim członkom uchwał wszystkich organów i innych ważnych dla jej funkcjonowania dokumentów oraz wszystkich materiałów przewidzianych pod obrady walnego, Sąd rejestrowy będzie miał obowiązek sprawdzania zgodności z prawem statutu spółdzielni i wszystkich jego zmian zgłoszonych do Krajowego Rejestru Sądowego.

                    Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                    1. Apel do mieszk.w całej RP #798517 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 14:30

                      Apelujemy do środowiska spółdzielczego w całym kraju. Zmobilizujcie siebie i swoich bliskich i znajomych. Utwórzmy Ogólnopolski Ruch Społeczny na Rzecz Europeizacji Polskich Spółdzielni Mieszkaniowych przez złożenie podpisu pod apelem do Sejmu RP o wyłączenie z polskiego ustawodawstwa takich dziwolągów jak spółdzielcze lokatorskie i spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu oraz stosunek najmu w spółdzielniach mieszkaniowych powstałych z zakładowych budynków mieszkalnych. Takie dziwolągi w europejskim ustawodawstwie zupełnie nie są znane. Od Waszej tylko aktywności zależy, czy korzystne dla Was zmiany zostaną wprowadzone przez Waszych wybrańców. Dla każdego posła, bez wyjątku, opinia publiczna jest ważną wskazówką, z którą się poważnie liczy.

                      Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                      1. Apel do mieszk.w całej RP #798515 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 14:28

                        Aby proponowane przez nas zmiany w aktualnym porządku prawnym miały szanse na wprowadzenie ich przez Sejm środowisko członków spółdzielni musi się zmobilizować. W sejmie mieliśmy do tej pory trzech rzeczników naszego interesu. Byli to poseł Grzegorz Tobiszowski (PiS), posłanka Gabriela Masłowska (PiS) oraz posłanka Lidia Staroń (PO). Dwóch pierwszych nabrało wody w usta, czyli nas opuściło. Została nam niestrudzona Pani Poseł Lidia Storoń. Jej projekt to szafot na wszechwładzę prezesów a połączony z naszymi poprawkami uruchomi potężne siły w naszym kraju, które będą stawiały mu opór. Dlatego bez naszego powszechnego wsparcia Pani Poseł nie będzie w stanie zapewnić mu powodzenia. Po weekendzie w naszej witrynie i w innych witrynach zajmujących się sprawami spółdzielczymi opublikowany zostanie list otwarty do posłów wszystkich frakcji parlamentarnych z apelem o wsparcie projektu Pani Poseł Lidii Staroń i proponowanych do niego naszych poprawek. Pod listem będziemy zbierać w formie elektronicznej Wasze podpisy. Trzeba będzie wpisać imię nazwisko, miasto i adres meilowy. Z jednego adresu meilowego będą mogli podpisać się wszyscy dorośli członkowie rodziny. Ci, którzy nie mają dostępu do internetu będą mogą skorzystać z adresów meilowych dzieci, wnuków i innych bliskich.

                        Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

                      2. Apel do mieszk.w całej RP #798513 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 14:26

                        Zaproponujemy zapisy w wyniku których : Wszystkie lokale w spółdzielniach mieszkaniowych, które nie są jeszcze własnością mieszkających w nich członków spółdzielni lub najemców byłych mieszkań zakładowych przekształcą się w ich odrębną własność z mocy ustawy, która ma być wprowadzona przez sejm, Każdy prezes spółdzielni, członek rady nadzorczej, pełnomocnik lub likwidator będzie odpowiadał swoim osobistym majątkiem za szkodę wyrządzoną spółdzielni ( czyli nam bo spółdzielnia to my). Szkoda może być dochodzona przez każdego członka spółdzielni na drodze procesu cywilnego. Każda z w/w osób będzie też podlegała odpowiedzialności przewidzianej przez kodeks postępowania karnego, Każdy członek spółdzielni będzie miał prawo dostępu do każdego dokumentu spółdzielni, Każda spółdzielnia będzie miała bezwzględny obowiązek prowadzenia strony internetowej i udostępniania na niej swoim członkom uchwał wszystkich organów i innych ważnych dla jej funkcjonowania dokumentów oraz wszystkich materiałów przewidzianych pod obrady walnego, Sąd rejestrowy będzie miał obowiązek sprawdzania zgodności z prawem statutu spółdzielni i wszystkich jego zmian zgłoszonych do Krajowego Rejestru Sądowego.

                        Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

                      3. Apel do mieszk.SM w całej RP #798509 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 14:24

                        Prawo spółdzielcze jest kartą przetargową, po którą sięga każda opcja polityczna przejmująca ster władzy w naszym państwie. I trudno się dziwić, bo jesteśmy znaczącą grupą wyborców, którą warto mieć po swojej stronie. Taka sytuacja ma miejsce i teraz. Z zamrażarki sejmowej wyciągnięte zostały w kwietniu br. dwa projekty prawa spółdzielczego, które wywołały niemal histerię prezesów spółdzielni mieszkaniowych i ich politycznych popleczników. W wyniku tej histerii na ścieżkę legislacyjną swoje projekty ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (bo ta nas interesuje przede wszystkim) puściły oprócz PO także SLD i PiS. Poddaliśmy je wszystkie szczegółowej ocenie i wg nas projekt PiS-u to bezkresny bubel, który niczego korzystnego dla nas nie wnosi do aktualnego stanu prawnego a projekt SLD nie tylko utrwala dotychczasowy stan rzeczy ale wręcz cofa nasze uprawnienia przyklepując kołchozowe zasady rządzące prawem spółdzielczym. Najkorzystniejsza dla społeczności spółdzielców jest propozycja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych autorstwa posłanki Lidii Staroń, a ponieważ nie jest to projekt zabezpieczający w sposób doskonały nasz podstawowy interes jakim jest prawo do własności lokali, które wybudowane zostały za nasze pieniądze, w liście skierowanym do Pani Poseł zamierzamy zaproponować poprawki do jej projektu i powierzyć Pani Poseł misję wprowadzenia proponowanych przez nas zapisów na ścieżkę legislacyjną procedowanego prawa spółdzielczego. Co zaproponujemy?

                        Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                        1. Apel do mieszk.SM w całej RP #798506 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 14:22

                          Zgodnie ze statystyką prowadzoną przez Krajową Radę Spółdzielczą w Polsce jest 3489 spółdzielni mieszkaniowych. Ile te spółdzielnie mają razem lokali mieszkalnych i ile w nich mieszka ludzi, nikt nie wie, bo takich informacji nie podaje się do publicznej wiadomości, żeby nie budować poczucia więzi pomiędzy członkami spółdzielni mieszkaniowych. Z szacunków wynika, że w polskich spółdzielniach mieszka ok. 13 milionów Polaków. My mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych stanowimy więc ⅓ polskiego społeczeństwa. Tą ogromną rzekę ludzi trzyma w garści 12 tysięcy prezesów, którzy rządzą spółdzielniami mieszkaniowymi w Polsce i bez skrupułów okradają nas metodą bezpodstawnego podrażania kosztów eksploatacji naszych mieszkań. Wszyscy wiemy, że te mieszkania są nasze, bo prezesi wybudowali je za nasze pieniądze. Jeśli lokale, w których mieszkamy wybudowane zostały za nasze pieniądze, to dlaczego one do tej pory nie są naszą własnością? Nie są, bo oprócz samych prezesów znaczna część elity politycznej w naszym kraju, która ma wpływ na treść prawa określającego zasady funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych w Polsce, jest zainteresowana tym, żeby prezesi dalej nas okradali. Wniosek z tego prosty, z bezpodstawnie wyciąganych z naszych kieszeni pieniędzy żyją dostatnio członkowie frakcji parlamentarnych, które robią wszystko aby dotychczasowe zasady funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych nie zmieniły się przypadkiem na nasza korzyść.

                          Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

                        2. Roman P. nie napisał! #798465 | 178.180.*.* 1 wrz 2012 13:37

                          Kogo wyznaczono czy "wybrano" jako przedstawicieli M Jaroty na zlot w Legionowie zwany przedkongresowym? Od dawna to było przygotowywane, a w gadziej gazetce cisza! Jak zwykle o wielu ważnych terminowo sprawach. Kiedy6 i kto oraz kogo "wyznaczył" na tę imprezę? Jakie instrukcje od ogółu członków mieli ci niby-delegaci? Pewnie od samego bossa? Zlot swojaków powinien już odbyć się w Legionowie 31 sierpnia. Po fakcie, jak to ma w antyczłonkowskim zwyczaju członków przez niby gazetkę poinformuje prezes?

                          Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

                        3. Roman P. zasmrodził znów! #798432 | 188.146.*.* 1 wrz 2012 12:59

                          Jak naczelny redaktor i smrodliwie dość często piszący felietonista kadzi w swoim stylu w nowym numerku gadzino-podobnej gazetki. Uprawia obrzydłą propagandę skierowaną personalnie przeciw Posłance Staroń udając, że nie wie o co chodzi. Faktycznie jest to przygotowanie do jazgotu o niemile widzianej nowelizacji ustaw spółdzielczych. Mimo krytyki sam skwapliwie skorzystał z uwłaszczenia za złotówkę! Ot, cały przewrotny mono-złośliwy "tfurca". Używa szpiclowej terminologii o donosach, jakby sam doskonale znał takie praktyki. Pozdrowienia dla niby redakcji wymienionej w stopce piśmidła.

                          Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

                        4. Ludzie listy piszą...... #798344 | 83.9.*.* 1 wrz 2012 11:12

                          "Smród pójdzie pod Kaukaz" Pani Iwono, dziękuję za pamięć . Robię swoje i to bardzo konsekwentnie . Już nawet rozpisałem wszystkie działania , które mam wykonać . To mnie mobilizuje . Pod następującymi pozycjami widnieją następujące zapisy : 25. - Przekręty sądowe - pomówienia Jaroty 26. - Przekręty sądowe - czynsz Jaroty - koszty komornicze Draba 26. -Wniosek do prokuratury - Przedwojski i spółka - fałszywe zeznania w sądzie i preparowanie materiałów do sądu - bezprawne wyrzucanie ludzi z mieszkań - oszustwa przy rozliczaniu elementów czynszu - korupcja - budynek po policji na Barcza i sprawa dociepleń - rażące błędy w inwestycjach MPEC - sprawa dociepleń budynków - inwestycje z funduszu remontowego - łamanie prawa spółdzielczego i nieważność uchwał i statu. Jednocześnie podejmę działania organizacyjne aby go ze spółdzielni wyrzucić na zbitą mordę . Tyle jestem winien ludziom .Kolejność działań jest taka , żeby żadna PROKURATURA ,ANI SĄD NIE ZAMIOTŁY TEGO POD DYWAN! Ze spółdzielni zostałem wyrzucony nie za długi tylko za szkodzenie spółdzielni . W wypowiedziach prasowych podobno źle się wypowiadałem o działaniach jaśnie pana Romana P. , a to psuło wizerunek spółdzielni .

                          Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz

                        5. Sami swoi jawności się boją! #798259 | 213.158.*.* 1 wrz 2012 09:36

                          Na przygotowawczy przedkongresowy zjazd /raczej spęd?/ tzw. spółdzielczzości gdzieś tam wybrano "delegatów" - prezesów, gdzie indziej nie bawiono się w karykaturę demokracji i sam siebie delegat wyznaczy? Prawie 300 zł za udział plus koszty utrzymania+plus zwrot "delegowania" zapłacą spółdzielcy ie wiedząc kto i tym bardziej co tam miał i powiedział w ich rzekomo imieniu! SM w Legionowie nie ma co robić dla swych mieszkańców, skoro usłużnie wyręcza KRS i KZR w przygotowaniu zlotu? Tamtejszy prezes zwietrzył szanse na wskoczenie na funkcję do krajowej czapy? Pewnie członkowie z Legionowa przez aklamację zaakceptowali to nie swoje wydarzenie? Zebrali się tłumnie wdzięczni z powitaniem kandydatów na delegatów? NIKT się nie pojawił z kwiatkami, flagą z chlebem i solą - no właśnie!

                          Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz

                        6. Prokuratura nie dojrzała? #798258 | 188.147.*.* 1 wrz 2012 09:31

                          Jeśli prokuratura nie dojrzała /na razie/ przekrętu spółdzielczego na około 10 milionów zł nadpłat za ocieplenie budynków, to tym bardziej nie dopatrzy się marnych 300 zł razy powiedzmy 200 za sugerowane członkostwo rodzinne!!! Przyjmie bezkrytycznie wersję prezesów, niewinnych jak lelija? Potwierdzi w imieniu RP kłamstwo wciskając, że to prawda, chyba ta objawiona? Dopiero na odgórne"odkrywcze" od Seremeta połajanki prokurator wróci do realiów z "łolsztyńsko-towarzyskiej" bajki?!

                          Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                          1. Sherlok Holmes #798059 | 188.147.*.* 31 sie 2012 22:52

                            Barter. To nazwa transakcji bezgotówkowej. Towar za towar z pominięciem podatków. W SM Jaroty barterem zostawało się członkiem spółdzielni z tytułu zatrudnienia. Kosztowało to 300 zł (dane sprzed 3 lat) i w najbliższym miesiącu (kwartale, czy kiedy to tam dogodnie wypadło), dostawało się premię uznaniową. Pracownik lub nawet członek rady (wszystko jedno jakiej, nawet osiedlowej) za wciągnięcie męża, żony, dziecka mieszkających w jednym mieszkaniu też dostawał premię lub inny ekwiwalent. Tyle razy 300 zł, ilu członków przysporzył. To jest nawet ujęte w jakimś statucie, czy regulaminie. MAM TĘ BIBUŁĘ W PEŁNYM ZAKRESIE. Wszyscy więc „członkowie” zatrudnieni nie mieszkający oraz członkowie zatrudnieni mieszkający i ich liczne rodziny będące „członkami”, to lipa opłacona premiami od zarządu. My to wszystko wiemy i nie dziwimy się, gdy na Walne Zgromadzenie gremialnie zwozi się ludzi na wózkach, którzy śpiąc wytrzymują do ostatniego głosowania o 3 rano. Te wózki mam na zdjęciach, a o barterze poinformowała mnie jedna z „niezainteresowanych”. Za to zresztą od ręki wyleciała z rady. Powoduje mną troska; jak się będzie rozliczać dywidendy dla tych wszystkich ROZMAITYCH członków, gdy zaczną odchodzić do wspólnot, na emeryturę, czy wieczny odpoczynek. Wy – JASNA i Panie Bogacz – dajcie nam odpowiedź. Prokuratorowi też powiedzcie.

                            Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                            1. Temida #798045 | 83.9.*.* 31 sie 2012 22:42

                              Dn. 31 sierpnia 2012 r. w Legionowie - Zjazd Przedkongresowy działaczy z branży spółdzielni mieszkaniowych. Organizatorem Zjazdu jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa w Legionowie. Celem Zjazdu Przedkongresowego jest wybór 190 delegatów na V Kongres Spółdzielczości, który będzie obradował w Warszawie w dniach 27 i 28 listopada b.r Na temat Zjazdu Przedkongresowego spółdzielczości mieszkaniowej ani w prasie ani też w sieci internetowej żadnej, najmniejszej nawet informacji nie znajdziecie. Czy to nie wydaje Wam się zagadkowe? Kongres Spółdzielczości jest najwyższym organem samorządu spółdzielczego. Zbiera się co cztery lata po to, żeby ocenić stan spółdzielczości w RP, uchwalić ewentualne zmiany w statucie Krajowej Rady Spółdzielczej, określić zasady finansowania jej działalności przez spółdzielców oraz dokonać wyboru członków tego naczelnego organu samorządu spółdzielczego. Kongres jest więc jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu ruchu spółdzielczego. Czy nie warto się w takim razie zastanowić nad pytaniem, dlaczego na pierwszej stronie portalu Krajowej Rady Spółdzielczej na temat tego znaczącego dla nas wydarzenia i zasad jego organizacji nie publikuje się pełnej informacji ? http://krs-tecza.com.pl http://www.kzrrsp.pl/967 Ta przenikliwa wręcz cisza wokół ważnych dla nas wydarzeń powinna skłonić nas do refleksji. Jesteśmy największą a więc najbardziej znaczącą branżą dla ruchu spółdzielczego. Przeczytajcie – takie informacje statystyczne zwykle nie są udostępniane opinii spółdzielczej.

                              Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                              1. Nowe zasady w nowelizacji! #797889 | 46.204.*.* 31 sie 2012 20:14

                                W projekcie ustawy współautorstwa Posłanki Staroń jest novum przewidujące rozliczenie z majątku wspólnego spółdzielni na rzecze powstającej wspólnoty mieszkaniowej, a nie tylko, jak dotąd - dla wydzielającej się małej SM!!! Oczywiście krajowe czapy i ich prezesowsko - funkcyjne zaplecze będzie przeciw takim rozwiązaniom! Przy okazji wychodzi na jaw, jak pustym prawnie w praktyce stał się zapis z 1995 roku o tym, ze majątek spółdzielni jest PRYWATNĄ własnością członków! Na starcie członek nie ma określonego nawet mgliście stanu majątku na niego przypadającego, podobnie w trakcie trwania członkostwa! Własność prywatna to ponoć rzecz święta, a przy wykreślaniu z członkostwa /niezależnie od przyczyn/ były członek nie otrzymuje nic z tego niby-majatku wspólnego!!! Tylko przy podziale spółdzielni coś tam prezesi oszczędnie rzucą jakiś okrawek. To jest podstawowa kwestia do jasnego uregulowania ustawowego, bez możliwości dowolnego interpretowania przez nadal władczych prezesów.

                                Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                1. Członek spóldzielni #797634 | 89.228.*.* 31 sie 2012 15:43

                                  W dzisiejszej Gazecie Prawnej jest artykuł "Czy warto dziś przekształcać spółdzielnie we wspólnoty". problemem jest jednak majątek, którego nie mogą łatwo zabrać ze sobą.

                                  Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                  1. Prezes się uwłaszczył w 2009. #797264 | 213.158.*.* 31 sie 2012 10:27

                                    Za złotówkę według krytykowanej przez niego zażarcie ustawy Staroniowej, a tym ze Smerfowa, którzy wybudowali lokale w całości za swoje pieniądze przez szereg at uniemożliwiał uwłaszczenie. Chodziło mu o prestekst do wyssania dodtkowej kasy za grunt, który spółdzielnia otrzymała od miasta a to od państwa za darmo! Sam za swój grunt zapłacił grosze no proszę! Tam, gdzie czuł interes zadbał o rychły wykup gruntu od miasta z bonifikatą przyznana przez rozrywkowego ratuszowego prezydenta w błyskawicznym tempie 2-tygodni /Wańkowicza 22 dla przykładu, wiele lat temu/. Taki potrafi być wybiórczo zapobiegliwy.

                                    Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                    1. Utrudniali prezesi, nie SM! #797242 | 178.182.*.* 31 sie 2012 10:11

                                      Nie spółdzielnia utrudniała! Cudaczne lub niezgodne z prawem przeszkody w wydzieleniu się SM Jasna z SM Jaroty stawiał prezes i jego dwoje zastępców wraz z bezmyślnie głosującym za swym dyrygentem 2% swojacki elektorat na walnych! Dopiero sąd "musiał" skorygować bezprawną uchwałę z czerwca 2011! Spółdzielnia, to ogół członków, a ci nie uczestniczyli w tym procederze. Dziurawe ustawy spółdzielcze i ich zbyt często tendencyjnie przymilna dla decydentów praktyka pozawalają na bezkarność prezesów i członków rad nadzorczych w świadomym jego łamaniu! Jak w Amber Gold - oby do czasu sensownej nowelizacji ustaw, a wcześniej do "przebudzenia" organów ścigania - także jak po fakcie w Amber Gold. Potem obłudni cwaniacy będą bronić rzekomo spółdzielczych miejsc pracy, a naprawdę stołków i władzy, władzy dla władzy i dla kasy!

                                      Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz

                                    2. obiektyw #796959 | 88.156.*.* 30 sie 2012 23:14

                                      http://www.telewizjaolsztyn.pl/10,882-_z e_spoldzielnia_da_sie_wygrac.html

                                      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                      1. wwwro.com.pl #796779 | 83.9.*.* 30 sie 2012 21:02

                                        Aktualności Strona główna › Aktualności › Spółdzielcy Jarot założyli własną spółdzielnię 2012-08-29 Spółdzielcy Jarot założyli własną spółdzielnię Chcą być niezależni od spółdzielni mieszkaniowej Jaroty i płacić mniejsze czynsze, więc... utworzyli własną spółdzielnię. Przedstawiciele spółdzielni Jasna w Olsztynie odebrali przed południem końcowe dokumenty, dotyczące przekazania użytkowanych przez nich lokali. "Spółdzielcy "Jarot" założyli własną spółdzielnię"(policzek dla prezesa) Jasna liczy zaledwie 10 członków. Wszyscy są byłymi członkami olsztyńskiej spółdzielni Jaroty i użytkownikami pawilonów przy ulicy Jeziołowicza 7, do których mają prawo własnościowe spółdzielcze. Łączy ich również niezadowolenie z działań zarządu spółdzielni-matki. Prezesom Jarot zarzucają między innymi wygórowane pensje i nieprawidłowości w naliczaniu opłat. Dziś w spółdzielni Jaroty odebrali dokumenty, które - jak mówią - oznaczają formalny początek działalności nowej spółdzielni. Wszystko odbyło się w siedzibie spółdzielni-matki, przy drzwiach zamkniętych dla dziennikarzy. Zgody na obecność mediów nie wyraziła spółdzielnia Jaroty. Procedura tworzenia spółdzielni Jasna trwała 2 lata. Prezesem jest Leszek Bogacz, który zapewnił, że wraz z całym zarządem zamierza sprawować funkcję społecznie.

                                        Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                        1. Wiceprezesi zaniemówili! #796056 | 37.31.*.* 30 sie 2012 10:26

                                          Pod nieobecność guru nie mieli dziennikarzom nic do powiedzenia podczas rozliczania się z nową SM Jasna!!! Nawet świetlicy a tym bardziej swych gabinetów nie udostępnili mediom! Tacy otwarci, transparentni - jak ich puste treściowo transparenty na hecy zwanej manifestacją w obronie spółdzielczości i ...? No właśnie czego?

                                          Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

                                        2. BRAWO SM JASNA Olsztyn! #796042 | 37.31.*.* 30 sie 2012 10:14

                                          Jesteście definitywnie wolni od cwaniaków rządzących władczo SM Jaroty!!! Mimo złośliwego przedłużania i wymyślania coraz to "nowych" przeszkód przez prezesów z przedłożeniem przez nich na walne uchwały nieważnej z mocy prawa /co ciemny spółdzielczo swojacki elektorat bezmyślnie oczywiście uchwalił zamiast uwalić!/ !!! Władcy ze swoimi 2% są do pokonania, a powinno to być zwyczajne, kulturalne zgodne z prawem i z elementarną uczciwością rozstanie! Wasz przykład okaże się owocnie zaraźliwy dla innych członków SM. niestety to konieczne przy takim jak w Jarotach zarządzaniu spółdzielnią.

                                          Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                          1. Temida #795962 | 83.9.*.* 30 sie 2012 08:57

                                            Rzeczywiście, PiS się nie popisał. W porównaniu z takimi założeniami jakie zawierał projekt zmiany ustawy Prawo spółdzielcze, ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz ustawy o biegłych rewidentach http://orka.sejm.gov.pl/Druk i6ka.nsf/0/9FB073DA940AFDFCC1257673002BF 472/$file/2510.pdf to istny bubel prawny. Projekt przywołanej ustawy był celną koncepcją uporządkowania problemu fikcyjnej lustracji w spółdzielniach mieszkaniowych. Poseł Grzegorz Tobiszowski proponował w nim weryfikację kwalifikacji spółdzielczych lustratorów, zakaz sprawowania funkcji lustratora przez prezesów spółdzielni mieszkaniowych, lustrację związków rewizyjnych oraz chciał wprowadzić NIK do spółdzielni mieszkaniowych. Projekt był przedmiotem prac prowadzonych jeszcze w 2011r przez Komisję Nadzwyczajną, której przewodniczył poseł Tobiszowski, http://orka.sejm.gov.pl/Bi uletyn.nsf/0/46F9C71AAF819658C12576BF004 D0734/$file/0332206.pdf powołaną przy Komisji Infrastruktury. W marcu 2011r p. Poseł przestał pełnić funkcję przewodniczącego Komisji http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn .nsf/0/D0315A948115B9D3C1257857004EE89E/ $file/0482706.pdf a projekt wraz z innymi projektami ustaw dotyczących prawa spółdzielczego został wepchnięty do sejmowej zamrażarki przez zmasowane siły SLD, PSL i PiS

                                            Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

                                          2. Tombak na wałachu #795937 | 83.9.*.* 30 sie 2012 08:31

                                            Od dłuższego już czasu, było wiadomo, że ustawa o SM, ta z 2000-go roku, musi zostać napisana od nowa. Z prostej przyczyny, cały szereg, nawzajem sprzecznych nowelizacji ( zależnych od tego, które lobby akurat miało władzę), nawzajem sprzeczne wyroki TK i SN, uczyniły z niej „potworka”, a nie PRAWO. Tym sposobem, prawo, które winno być CZYTELNE, PROSTE, JASNE i nie poddające się KONIUNKTURALNYM INTERPRETACJOM, stało się czymś, co w przenośni można nazwać „szpotawym wałachem”. Jak wiadomo, nie jest to marzenie „koniarzy”. Tymi „koniarzami” jesteśmy my, spółdzielcy i marzy się nam pełnokrwisty arab, a nie szpotawy wałach. Jako pierwsza, projekt nowej ustawy zgłosiła PO, a dokładniej jego posłanka, Pani Lidia Staroń. Następne w kolejce zgłosiło się SLD. Wszyscy spółdzielcy, pomni pozytywnych skutków jakie przyniosła nowelizacja w/w ustawy z 2007r, będąca autorstwa PiS, z niecierpliwością oczekiwali jego projektu. No i doczekaliśmy się! ALLELUJA!!! EUREKA!!! Mamy projekt, więc zaczynamy lekturę. I co? W miarę czytania „szczęka opada nam coraz bardziej”, aż do samej ziemi. To nie jest projekt nowej ustawy!!! To kosmetyka obecnej!!! Mało tego! „Toto” nie ma ojca(ojców)! Jest sierotą! Nikt nie odważył się pod tym podpisać (taki przynajmniej jest stan, na chwilę gdy piszę te słowa). Ani śladu, nawet najmniejszego, po rewolucyjnych zmianach zawartych w nowelizacji z 2007r, również autorstwa PiS. Wręcz przeciwnie. Gdzie się podział tamten zapał do unormalnienia prawa o SM? Gdzie ten „Wielki Wódz” z lat 90-tych, który w ramach Porozumienia Centrum, chciał „siekierką” likwidować pozostałości „realnego socjalizmu”? Acha, już wiem! „Kasa, misiu, kasa”; stołki i apanaże, związane z SKOK-ami i konkretnie z prezesem Krajowej SKOK, senatorem PiS Grzegorzem Biereckim , przeważyły. Przecież rzeczywista demokratyzacja SM, ich „odsowietyzowanie”, musiało by pociągnąć za sobą takie same zmiany w ustawie o SKOK-ach, naruszające interesy ich „wierchuszki”. No i stało się. Autorzy tego „czegoś” zachowali się jak handlarz koni, który przez założenie paru ozdóbek z tombakowego „złota”, na uzdę tego szpotawego wałacha, myśli, że znajdzie na niego kupca. Jak myślicie? Znajdzie?

                                            Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                            1. Członek spółdzielni #794937 | 89.228.*.* 29 sie 2012 11:22

                                              Ostatnio zastępca prezesa powiedział mi, że jak powstanie w naszym bloku wspólnota to i tak nie da się zmienić zarządu, bo mają prawie 50% głosów. I to będzie czysta matematyka, demokracja! Czyżby prezes wiedział, kto się wyłamie?

                                              Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

                                            2. Członek spółdzielni #794935 | 89.228.*.* 29 sie 2012 11:22

                                              Ostatnio zastępca prezesa powiedział mi, że jak powstanie w naszym bloku wspólnota to i tak nie da się zmienić zarządu, bo mają prawie 50% głosów. I to będzie czysta matematyka, demokracja! Czyżby prezes wiedział, kto się wyłamie?

                                              Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

                                            3. Własnościowa pułapka! Zmykaj! #794611 | 178.182.*.* 29 sie 2012 05:28

                                              Przykład własnościowego lokalu sprzedanego poza jego niby właścicielami w Nadarzynie na poczet długów spółdzielni ilustruje dobitnie jak, wątłą własnością lokatora jest lokal własnościowy, bo naprawdę spółdzielczy! Ludzie wybudowali sami obiekt, a stracili bez żadnej informacji do nich, a mieli nawet akt notarialny! SLD i PSL nadal chcą utrzymania mieszkań lokatorskich i własnościowych, czyli spółdzielczych, a nie prywatną własność osobistą - jak wielu prezesów SM! W Olsztynie wielu mieszkańców ma jeszcze taki status lokali. Oby nie obudzili się z papierem w ręku! Nie śpijcie! Przekształcajcie mieszkania na odrębne, to proste i kosztuje łącznie około tysiąc złotych. Pierwszy krok do wyrwania się z niewolniczej zależności od złych prezesów!

                                              Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                              1. SLD robi cofkę do PRL! #794002 | 178.181.*.* 28 sie 2012 16:49

                                                Ich projekt ustawy SM ma na celu pogłębienie niewolnictwa mieszkańców pod zarządem władczych prezesów i ich kolesiostwa! Chcą nadal nowych mieszkań lokatorskich, własnościowego cudactwa mnożyć na nowo, zebranie przedstawicieli zamiast walego - walnięci nieźle!

                                                Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

                                              2. "NIE" - co widziała podglądaczka #793886 | 46.204.*.* 28 sie 2012 14:56

                                                A co to takie dziwne jest, że członek (zarządu spółdzielni) uchylił rozporka przed radą nadzorczą? W Olszynie to przecież norma. Przykład poszedł z góry – z samej ratuszowej wieży. W innych miastach przed damą mężczyzna uchyla kapelusza, a w Olsztynie – rozporka. No, w Jarotach to się zdarzyć nie może! U nas – bogobojnie: męska część zarządu pod siedemdziesiątkę, kobieca po pięćdziesiątce świeżo wydana za mąż. Rada zaś - najstarszy po osiemdziesiątce, najmłodsza 63. Choć może jeszcze i w pretensjach, to jednak „..malowidło nieco stare…” (Fredro „Zemsta”). Poza tym u nas Zarząd cywilizowanie płaci Radzie Nadzorczej żywym groszem po kilka tysięcy miesięcznie, dwukrotnie więcej, niż każdy z tej rady ma EMERYTURY i nie musi już dopłacać w naturze. Bardzo lubię móc pochwalić mój rodzimy zarząd i radę nadzorczą. Robię to PO RAZ PIERWSZY i na pewno ostatni.(tyr)

                                                Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

                                              3. "NIE" #793318 | 83.9.*.* 28 sie 2012 00:12

                                                Zobacz artykuł w "NIE" "Bezrobotna podglądaczka" co słychać w SM "Pojezierze" u kolegi prezesów: Okulicza i Przedwojskiego.Niedawno zorganizowali artykuł o dłużnikach nie płacących czynszów.Dług 40 mln.zł w trzech największych olsztyńskich spółdzielniach.

                                                Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

                                              4. PiS się gramoli cd. #793276 | 83.9.*.* 27 sie 2012 23:11

                                                Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu zostało wycofane z obrotu prawnego słynną Pis-owską nowelą ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 2007. Czekamy więc na propozycje jakie ma dla nas aktualnie ten Klub Parlamentarny A’ propos Pis-u, to ten Klub Parlamentarny dysponował dwoma posłami, którzy z mównicy sejmowej zabierali przez długie lata głos w naszym interesie. Była to posłanka Gabriela Masłowska oraz poseł Grzegorz Tobiszowski. Co się z nimi stało i dlaczego ich nie słyszymy? Dlaczego milczy posłanka Masłowska trudno nam powiedzieć, ale w sprawie milczenia posła Tobiszewskiego docierają do nas niepokojące sygnały, że przeszedł na drugą stronę barykady, bo zaprzyjaźnił się ze Związkami Rewizyjnymi ruchu spółdzielczego. Jeśli to prawda, to może ona tłumaczyć fakt, że Pan Poseł od dłuższego już czasu unika kontaktów ze spółdzielcami-wyborcami. Czy Pan wie Panie Pośle, że lustracja w spółdzielniach mieszkaniowych, za którą odpowiedzialne są Związki Rewizyjne, to największa fikcja w ruchu spółdzielczym? Ten mechanizm zepsuł się do szpiku kości i dlatego kompletnie nie działa. Może Pan sprawdzi ile w skali roku kosztuje nas spółdzielców utrzymanie tej „armii zbawienia”, która zamiast nas wspierać, szkodzi nam swoją bezczynnością. Wszystkie projekty naszej ustawy wrzucone zostaną do miksera procedury legislacyjnej. Procesowi miksowania będziemy się szczegółowo przyglądać z naszej witryny. Będziemy na niej komentować każdy ruch sejmowego miksera, i skomentujemy też wypowiedź każdego posła, któremu przyjdzie do głowy, żeby mam zaszkodzić.

                                                Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

                                              5. PiS się gramoli cd. #793272 | 83.9.*.* 27 sie 2012 23:09

                                                Ta awantura przykuła naszą uwagę, zaczęliśmy się więc szczegółowo przyglądać propozycjom projektu. Uznaliśmy, że jest dobry, ale żeby zabezpieczył uprawnienia członków spółdzielni mieszkaniowych jeszcze lepiej, trzeba go w paru miejscach uszczelnić. Zaczęliśmy nad tym pracować. Wyniki naszej pracy opublikujemy wkrótce i nie ukrywamy, że liczymy na solidarność środowiska spółdzielczego w poparciu dla naszej batalii o dobre prawo dla spółdzielni mieszkaniowych. W efekcie kurzawy jaką wywołał projekt PO pojawiły się deklaracje opracowania przez pozostałe kluby parlamentarne oddzielnych propozycji naszej ustawy. W ten sposób urodził się projekt SLD i bylibyśmy nieobiektywni gdybyśmy powiedzieli, że ten projekt jest beznadziejny. Jest on bardzo czytelny i wyjątkowo spójny w szczególności w zakresie procesu przekształceń praw do lokali. Jeśli natomiast chodzi o uprawnienia członków spółdzielni do kontroli pracy zarządu i rady nadzorczej to, przykro nam bardzo, ale umacnia on pozycję obydwu tych organów wobec członków spółdzielni, co jest działaniem na naszą szkodę. Pod tym względem projekt PO jest dla nas zdecydowanie korzystniejszy. Projekt SLD przywraca też do obiegu prawnego spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, które jest atrapą prawa własności ( bo lokal niby jest własnością lokatora a tak naprawdę to stanowi własność spółdzielni. Polskie prawo bowiem mówi, że czyją własnością jest grunt, tego własnością jest stojący na nim budynek).

                                                Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                1. PiS się gramoli #793269 | 83.9.*.* 27 sie 2012 23:04

                                                  Darujcie nam Państwo przerwę w kontynuacji naszych raportów z życia spółdzielni mieszkaniowych, ale jesteśmy aktualnie bardzo zajęci. Na ścieżkę legislacyjną wchodzą projekty klubów parlamentarnych dotyczące nowego prawa spółdzielczego. To dla spółdzielców bardzo ważny moment. Nie możemy go przegapić, bo taki moment może się już nie powtórzyć. Nie ma bowiem pewności, czy najbardziej zasłużeni dla naszych spraw posłowie zasiądą w ławach sejmowych w przyszłej kadencji, tym bardziej, że jak się wydaje, niektórzy z nich nas opuścili. Chcemy walczyć o możliwie najbardziej korzystne dla naszego środowiska rozstrzygnięcia ustawowe, a to wymaga skupienia uwagi na propozycjach zawartych w projektach poszczególnych frakcji parlamentarnych , które kierowane są do laski marszałkowskiej. Chcemy je uszczelnić tak, aby uchwalone dla nas przez sejm prawo dawało członkom spółdzielni realną możliwość sprawowania pełnej kontroli nad poczynaniami zarządów i rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych. Do tej pory do Sejmu weszły projekty ustawy ogólnej dotyczącej wszystkich spółdzielni opracowane przez PO, SLD i RP. Natomiast projekty tej szczególnie dla nas ważnej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych skierowały do Marszałka Sejmu tylko PO i SLD. Czekamy więc na projekt Pis-u bo zapowiedzieli, że będzie. Projekt PO wszedł do Sejmu jako pierwszy w dniu 5 kwietnia 2012r i został już oficjalnie wprowadzony na ścieżkę legislacyjną ( druk nr 517). Do reprezentowania grupy wnoszących go posłów upoważniono posłankę Lidię Staroń. Projekt SLD trafił do Sejmu trzy miesiące później, w dniu 10 lipca 2012r i nie został jeszcze oficjalnie wprowadzony do zbioru druków sejmowych. Pewno stanie się to po wakacyjnej przerwie Sejmu. Grupę posłów, która przygotowała ten projekt reprezentuje poseł Dariusz Joński. Pojawienie się projektu PO wywołało niemal histerię „prawdziwych spółdzielców”. Lobby spółdzielcze dostało białej gorączki i przypuściło wściekły atak na jego autorkę. Słychać było, że projektowana ustawa rozwali spółdzielnie mieszkaniowe, że to bubel prawny, że jest niekonstytucyjna, że to osobista vendetta posłanki Staroń na spółdzielniach mieszkaniowych.

                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

                                                2. Dług spółdzielni #793214 | 83.9.*.* 27 sie 2012 22:28

                                                  Jak to możliwe, że z powodu długu spółdzielni to właściciel traci lokal? – pyta zrozpaczona właścicielka dawnego pubu w Nadarzynie. Wierzyciele niewiele odzyskali, licytacja komornicza była zaś świetną okazją dla kupca: wydał niecałe 42 tys. zł i ma prawie 200 m kw. pomieszczeń. - Siedem lat prowadziłam tu pub – opowiada pani Marta z Nadarzyna, która przyszła do redakcji w imieniu córki. – Potem musiałam go z powodów rodzinnych zamknąć. Lokal miał być moją emeryturą. Przekazaliśmy go z mężem córce, która kończyła studia. W połowie lipca córka pani Marty wybrała się do pubu. Zastała zmienione zamki. – Poszła na policję i tam dowiedziała się o nowym właścicielu, który ma akt własności i założoną księgę wieczystą – relacjonuje. Pani Marta nie rozumie, jak to możliwe. Pokazuje przydział z 2000 r. i zaświadczenie z 2010 r. wydane przez władze spółdzielni, w którym mowa jest o przysługującym jej spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu. Ma on ponad 150 m kw., dodatkowe 70 właściciele urządzili na antresoli. – Mieszkałam za granicą, sprzedawałam i kupowałam domy. Ufam dokumentom. Teraz okazuje się, że akt własności mojej córki spisany u notariusza nic nie znaczy – denerwuje się pani Marta. Nadarzyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa ma długi sprzed kilku lat. Komornik zajął jej udział w gruncie pod budynkiem przy ul. Lipowej w 2005 r. W zeszłym roku przeprowadził licytację. – Pani komornik nie wzięła pod uwagę opinii rzeczoznawcy sądowego, który napisał, że nieruchomość, w której jest nasz pub, nie może być przedmiotem egzekucji, ponieważ stanowi współwłasność – pokazuje dokumenty pani Marta. Zapewnia, że nic nie wiedziała ani o licytacji, ani o tym, co działo się później. – Dla nas wszystko zaczęło się w momencie wymiany zamków, teraz docieramy do różnych pism – mówi.

                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                  1. ratboy #793177 | 86.135.*.* 27 sie 2012 22:03

                                                    a nie mozna tych spoldzielni przed wyzsze sady zaciagnac, prase miedzynarodowa zainteresowac ?? petycja on-line i do Strasburgu :-)

                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                    1. 555555555 #793175 | 46.115.*.* 27 sie 2012 22:01

                                                      pojezierze.vot.pl/,WARTE UWAGI.

                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

                                                    2. NIC O NAS BEZ NAS #792286 | 77.253.*.* 27 sie 2012 12:13

                                                      Bardzo podobny mechanizm zaciemnionego obiegu pieniędzy i ich wykorzystania no i dziwnie życzliwego stosunku dla prezesów tzw. organów sprawiedliwości jak w Amber Gold funkcjonuje w wielu spółdzielniach mieszkaniowych! Tam rządzą udzielnie prezesi otoczeni gronem pracowników i zależnych działaczy. Sam szef czapy krajowej nakłaniał do kłamania członkom i utrudniania im przekształcania mieszkań na tzw. odrębną własność, czyli prywatną! Niejeden prezes i działacz oczywiście z tego przekształcenia wprost z lokatorskiego z pominięciem tzw. własnościowego skorzystało ochoczo! Do tego tzw. Krajowy Związek Rewizyjny, kolejna kosztowna centrala udająca troskę o uczciwość w spółdzielniach organizuje kontrole zwanie lustracjami. Lustratorami są koledzy prezesi kontrolujący delikatnie swoich kolegów prezesów - za często tak bywa! Już wiadomo, dlaczego decydenci boją się zewnętrznych faktycznie niezależnych kontroli! Nawet właściciele odrębni mieszkań w wielu SM nie mają nic do powiedzenia przy planowaniu, realizacji, odbiorze remontów - niewolnicy swego pana prezesa? Tak się sprytnie spaprało prawo spółdzielcze i jego realizację. Nowelizacja ustaw na rzecz podmiotowego usytuowania mieszkańców jak zwykle spotyka się ze zgodnym jazgotem decydentów i czap krajowych udających demokratyczne procedury – bardziej obłudnie niż u Łukaszenki! Bywają uczciwie zarządzane spółdzielnie, jakoś o nich cicho i takich krajówka nie promuje jako wzorcowe? Ciekawe, dlaczego?

                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                      1. Spółdzielca nie musi szukać! #792243 | 87.205.*.* 27 sie 2012 11:45

                                                        Jeśli na bieżąco będzie uczciwa rzetelna merytorycznie informacja, to mieszkańcy nie będą musieli szukać w źródłowej dokumentacji! Niestety prezesi typu tego z SM Jaroty zasługują na patrzenie im na łapki! Dla takich spółdzielca ma być ślepym płatnikiem przyklaskującym, a najlepiej nie interesującym się "kuchnią" finansową jaśnie-0decydentów?

                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz

                                                      2. Na długo przed walnym! #792223 | 87.205.*.* 27 sie 2012 11:28

                                                        Sprawozdania powinny być na długo przed walnym dostępne w biurach, na str0nie internetowej i jako wkładki włożone do gazetki, a ta - do każdego mieszkania SM! niezwłocznie po napisaniu materiału, a nie po zebraniu, jak to czyni z publikacją prezio w SM Jaroty! I w całości! Zwłaszcza pełny protokół tzw. pełnej /luk!/ z lustracji, wraz z kompletem bardzo ciekawych załączników!!! Brak rzetelnej informacji świadczy o zamiarze ukrycie owych luk! Na walnym uczestnicy maja ocenić znane im materiały, a nie fragmenciki doraźnie usłyszane przez łaskawych decydentów dozowane! Potem żelazny elektorat pracowniczo - funkcyjny "głosuje" bezmyślnie, nawet za uchwałami sprzecznymi z prawem, ale zgodne z ruchem głosującego na podwyższeniu prezesa.

                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                        1. Członek spółdzielni #792162 | 89.228.*.* 27 sie 2012 10:41

                                                          A mój prezes sam nam zaproponował utworzenie wspólnoty. Jednocześnie przedstawił ofertę dotyczącą zarządzania naszą wspólnotą za 1 zł/m2 + VAT. Czy będzie jeszcze drożej. Dlaczego zaproponował? Dokładnie nie wiem. Może nie chce, żebym był na walnym zgromadzeniu w przyszłym roku, bo sprawozdanie będzie musiało zawierać cud gospodarczy. Jak zbudować chałupę za 4500 za 1m2, a sprzedawać za 3500 za 1 m2 i nikt nie traci zdaniem prezesa. Ostatnio dowiedziałem się, że moim wystąpieniem na walnym zgromadzeniu 2012 zdenerwowałem wielu ludzi i to było niepotrzebne. Jeżeli pisze w sprawozdaniu, że są trudności płatnicze, a prezes twierdzi, że sytuacja finansowa spółdzielni jest dobra to jak nie reagować. Zresztą prezes pominął odczytywanie wskaźników ekonomicznych. Po co mają członkowie spółdzielni coś wiedzieć. Mają płacić stawkę eksploatacyjną, a w niej za usługi prawnicze, umowy zlecenia, jakieś dyżury po piętnastej, odprawy emerytalne, nagrody jubileuszowe, na radę nadzorczę, materiały biurowe, ubezpieczenie, eksploatację samochodu, prenumeratę czasopism, rozmowy telefoniczne, ryczałty samochodowe, delegacje służbowe, utrzymanie biura, woda, ciepło. Jakieś prawie 30 pozycji wszystko na koszt członków spółdzielni. Stawka na fundusz remontowy też zdecydowanie za wysoka. Tylko remontów nie widać i jesteśmy na minusie. Ponoć prezes jest na emeryturze i dalej jest prezesem. Tak bardzo lubi być tym prezesem.

                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                          1. Przedwojski BEE o wspólnotach! #792087 | 77.253.*.* 27 sie 2012 09:53

                                                            Wedle jego łże-logiki mniej znaczy więcej i na odwrót!Oczywiście ie brzydzi się zarządzaniem kilku wspólnotami mieszkaniowymi. A jaki tam przymilnie kulturalny, tańszy od spółdzielczych zasobów. Nie wymyślił jeszcze tytułu dla koncesjonowanych patryjotów - chorąży wspólnoty? Białoczerwona stać się jednobarwnym farfoclem. Jak na nieskomplikowanego osobnika przystało.

                                                            Ocena komentarza: warty uwagi (37) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                            1. Koniec tyranii #791858 | 83.9.*.* 26 sie 2012 22:37

                                                              .Zbliża się koniec tyranii prezesów SM.Przygotowany przez posłankę L.Staroń projekt ustawy wprowadza wiele ułatwień dla spółdzielców i zakłada prawny kaganiec złym prezesom spółdzielni.Projekt trafi do Sejmu.Łatwiej będzie się uwłaszczyć,nie będzie już opłat u notariusza.Spółdzielcy będą mieli łatwiejszy dostęp do dokumentów-każdy będzie mógł sprawdzić ile zarabia prezes.Projekt ustawy daje więcej praw spółdzielcom.Możliwość zmiany administratora,realny wpływ na zarządzanie,uproszczenie"uwłaszczeń,z mniejszenie opłat w spółdzielni.Wprowadza realną i niezależną kontrolę.daje prawo wyboru co do członkostwa.Każdy będzie sam mógł podjąć decyzję,czy chce być w spółdzielni,czy nie. "Pijawki"drżą ze strachu i szykują się do boju,bo im koryta sprzątną sprzed nosa (kasę,władzę i prawo-prezesa).

                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                              1. Fix #791829 | 83.9.*.* 26 sie 2012 22:02

                                                                Najtaniej mieszka się we wspólnocie wynika jednoznacznie z raportu "Gospodarka mieszkaniowa w 2010 r.". udostępnionego na stronie Głównego Urzędu Statystycznego http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1956_PLK _HTML.htm W części B począwszy od str. 24 raport GUS zawiera szczegółową i przy tym pouczającą dla spółdzielców analizę kosztów utrzymania zasobów lokalowych. Dlatego nie sposób pojąć jak wielu ludzi użytkujących lokale spółdzielcze nie chce lub nie potrafi zrozumieć, że spółdzielnia mieszkaniowa jest najgorszą z form zarządzania nieruchomościami wspólnymi. Mit powielany przez nomenklaturę spółdzielczą, że spółdzielnie generują rzekomo mniejsze koszty niż wspólnoty mieszkaniowe jest totalnym nieporozumieniem. Wspólnota mieszkaniowa, jako forma bezpośredniego podejmowania decyzji (uchwał) i kontroli przez samych właścicieli lokali jest najlepsza i dotychczas nie wymyślono lepszego sposobu zarządzania nieruchomością wspólną. Oczywiście musi być spełniony warunek, że właściciele lokali są aktywni oraz interesują się sprawami wspólnoty.

                                                                Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                1. Spółdzielcza rewolucja #791791 | 83.9.*.* 26 sie 2012 21:20

                                                                  – Gdy spółdzielnie będą wiedziały, że administrowanie budynkami może przejąć komercyjna firma, będą się starać zarządzać lepiej i taniej – mówi Paweł Backiel, prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego z Białegostoku. Zdaniem Lidii Staroń straszenie likwidacją spółdzielni jest nieuzasadnione, a zwolennikom tej tezy chodzi o to, by nie dopuścić do zmian. Posłowie PO chcą ponadto, by prezesa spółdzielni powoływała nie rada nadzorcza, lecz walne zgromadzenie wszystkich członków. – Wielu prezesów rządzi latami. Nie wszyscy są dobrymi gospodarzami, niektórzy działają na szkodę spółdzielni, ale czują się bezkarni. Wiedzą bowiem, że rada nadzorcza – czasami złożona z kolegów – ich nie odwoła – mówi Staroń. Jakie szanse ma w Sejmie rządowy projekt? Na razie PSL zastanawia się, jak głosować. – Decyzję podejmiemy we wtorek – mówi Krzysztof Kosiński, rzecznik prasowy Klubu Parlamentarnego. SLD jest przeciwne, prawdopodobnie za będzie Ruch Palikota. PiS pracuje nad własnym, dość podobnym projektem i chce, aby obydwa były przez Sejm rozpatrywane razem.

                                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                  1. Spółdzielcza rewolucja #791786 | 83.9.*.* 26 sie 2012 21:15

                                                                    Spółdzielnie mieszkaniowe mogą stracić źródła dochodu, a wielu prezesów – stanowiska Zarządy niektórych spółdzielni mieszkaniowych mogą być zmuszone do podzielenia się władzą i liczenia się z opinią mieszkańców. Zmiany w funkcjonowaniu spółdzielni wprowadzane były z różnym skutkiem przez kolejne kadencje Sejmu. Dziś proponuje je PO i przy sprzeciwie SLD, wahaniu PSL i prawdopodobnemu poparciu Ruchu Palikota ma szanse wprowadzić je w życie. Na czym polegają założenia reformy? Zgodnie z projektem w bloku lub kilku budynkach na jednej działce, w których co najmniej jeden lokal jest wykupiony przez kogoś na własność, automatycznie powstanie wspólnota mieszkaniowa. – Dziś osoba, która jest właścicielem mieszkania w spółdzielni, ale nie jest jej członkiem, nie ma wpływu na zarządzanie budynkiem, jest pozbawiona praw. Czas to zmienić – mówi Lidia Staroń z PO. Na środę zaplanowano pierwsze czytanie projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. – Jeżeli członkowie wspólnoty będą zadowoleni ze spółdzielni, ma ona szansę dalej administrować nieruchomością, a oni mogą w niej pozostać do końca życia. Gdyby jednak kiepsko wywiązywała się z roli zarządcy, będą mogli zatrudnić kogoś innego – tłumaczy Staroń.

                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                    1. Kraina krętaczy #791732 | 83.9.*.* 26 sie 2012 20:30

                                                                      W ostatnich dniach, każdy tytuł prasowy woła: „AMBER GOLD”. I słusznie, bo kradzież, (nazwijmy wreszcie sprawę po imieniu) należy napiętnować i ukarać. Czy jednak rzeczywiście, ci, którzy o tym tak głośno krzyczą, zawsze tak postępują? W aferze, znanej ogólnie, jako „Amber Gold”, ok.1700 osób straciło, a przynajmniej domaga się zwrotu niecałe 112mln złotych. Jak w takim razie nazwać sprawę, gdzie 3, 5 mln osób zostało „skrojonych”(„wydudkanych”, „zrobionych na szaro”,… – i inne synonimy słowa:” okradzionych”) na łączną kwotę ponad 500 MILIARDÓW złotych?!! Budżet Polski na rok 2012, to po stronie przychodów 294 mld, a po stronie wydatków, to 329mld. Jaki ”przekręt” może, więc ponad półtora raza przekraczać roczny dochód takiego, nie małego w końcu, państwa, jakim jest Polska? Wydaje się to niemożliwe, a jednak. Nie na darmo tytuł tego wpisu, jest taki a nie inny. Policzmy: Jest nas spółdzielców w Polsce około 3,5miliona. Każdy z nas ma mieszkanie, o średnim metrażu 55m². Średnio za ten m² zapłaciliśmy spółdzielni 2600zł. A więc : 3,5mln x 55m² x 2,6tys.zł/m² = 500,5 MILIARDÓW ZŁOTYCH POLSKICH Tyle zapłaciliśmy spółdzielniom, kupując od nich towar, jakim jest mieszkanie. A w efekcie, właścicielem tych mieszkań, dalej jest spółdzielnia. Zapłaciliśmy za towar, a jego właścicielem jest pośrednik, który nam to mieszkanie udostępnił. No, nie do końca. Przecież SM przyznała nam prawo „do powietrza” w tych mieszkaniach, czyli „ograniczone prawo rzeczowe”, nazywane czy to lokatorskim, czy własnościowym prawem do lokalu. Łaskawe paniska – no nie?!! „Kudy” tam Marcinowi P. do takiego ”interesu”. Jak iluzoryczne są te prawa, o których piszę wyżej, najlepiej wiedzą Ci, którzy te prawa, po „zadarciu” z prezesem, stracili i nierzadko wcale stracili także z nimi mieszkanie. MIESZKANIE, ZA, KTÓRE ZAPŁACILI. I wcale nie są to jakieś incydentalne, wyjątkowe przypadki. Jakoś o tej aferze w mediach, szczególnie ogólnopolskich, z GW na czele, nie jest zbyt głośno.

                                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                      1. Nasza spółdzielnia normalna. #790952 | 178.37.*.* 26 sie 2012 07:42

                                                                        U nas we Wrocławiu nie do pomyślenia jest, aby plan remontów był przygotowany bez udziału Rad Nieruchomości! Te z kolei informują każdego mieszkańca o zamiarach, zbierają opinie. Zarząd nie może przedstawić Radzie Nadzorczej innego, niz zaakceptowanego przez większość mieszkańców nieruchomości planu robót. Koszty są oszacowane, stan funduszu remontowego jawny na bieżąco nie tylko dla członków sm. Tylko na złożone remonty ogłaszany jest przetarg. W komisji uczestniczy jako obserwator przedstawiciel Rady Nieruchomości. Wyniki przetargów umieszczone są na stronie internetowej natychmiast po rozstrzygnięciu. Nie ma jakichś rad osiedli, anonimowych dla swych niby wyborców, jak w Olsztynie. Co tam na Warmii za cwaniacy rządzą udzielnie w spółdzielniach. To były Prusy , ale chyba czas uznać nowy ład w Europie?! U nas wraca się nieraz do nazwy miasta Breslau, ale tylko w celach promocyjnych.

                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                                                        1. Omotane społeczeństwo #790898 | 178.37.*.* 26 sie 2012 00:05

                                                                          przez gąszcz niby-prawa i sieć organów niby-sprawiedliwości. Tu zwyczajna uczciwość jakoś rzadziej gości Gęby pełne frazesów! Pierś do odznaczeń wypinają! Interesy - "sie kręci" ubijają?!

                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                                          1. I #790891 | 83.9.*.* 25 sie 2012 23:51

                                                                            Konstytucja RP: „ Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej….. Art. 20. Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej…. Art.21.. 2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.” Gdzie tu pisze o „własności grupowej, kolektywnej”?!! Gdzie prawo handlowe, Kodeks Cywilny, no i DEKALOG?!! Mało tego! Ci, którzy domagają się, aby towar, za który zapłacili został ich własnością, są bez pardonu atakowani w mediach i obdarzani różnego rodzaju obraźliwymi epitetami. Pojawiają się różnego rodzaju „Mesjasze” i „Białogłowy”, Millery, Domagalskie, Janickie,… (można tak wymieniać bez końca), grzmiący tubalnym i donośnym medialnie głosem, jaki to wredny atak na „zasłużoną spółdzielczość”, przypuścili jej „likwidatorzy”. Nie ma znaczenia, że ks.Marcinkiewicz przewraca się w grobie, gdy patrzy na tych „ obrońców” takiej „spółdzielczości”. Dla nich nie ma znaczenia, że to, czego bronią, z spółdzielczością, poza nazwą, nie ma nic wspólnego. Ale, tak naprawdę, nie ma się czemu dziwić, skoro my sami, w olbrzymiej większości, milczymy, licząc na to, że ktoś te sprawy za nas unormalni, zeuropeizuje. Może jednak była by pora, w XXI wieku, 23 lata po obaleniu „komuny”, obudzić się i wrzasnąć ( nie krzyknąć, tylko właśnie wrzasnąć): BASTA!!!!!!! Wrzasnąć tak głośno, aby zadrżały szyby w kuluarach i kawiarniach Wiejskiej, Krakowskim Przedmieściu, w KRS-ie, a przede wszystkim w gabinetach prezesów, tak, aby pospadali z stołków do których się przyspawali.

                                                                            Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                            1. Prawda&Przedwojski? #790886 | 178.37.*.* 25 sie 2012 23:42

                                                                              Ta trzecia, według Tischnera!

                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                                                              1. Tyrolska #790822 | 37.30.*.* 25 sie 2012 22:38

                                                                                No, dziś to się poczułam oszukana! Nieprawda, mnie Przedwojski oszukać nie może, bo ja się umiem sprawdzać fakty. Oszukiwał jednak ludzi, którzy nieopatrznie weszli na strony Wikipedii. A tam czysta laurka. Że radnym w Radzie Miasta Przedwojski był od 1994 do 2006 (3 kadencje! słyszał to kto?), Że w latach 90- tych był wykładowcą Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego, kiedy takiej uczelni nie było. UW-M został powołany we wrześniu 1999r., a Przedwojski jeszcze na ART był tylko adiunktem. Tytułu wykładowcy nigdy nie miał i przez 3 ostatnie mięsiące 1999roku na uczelni nie pracował, tylko u nas na Jarotach. Oczywiście, że życiorys rozpoczyna mu się po trzydziestce. No i liczne publikacje naukowe, a nie - jak mówią fakty - jeden jedyny skrypt uczelniany do prowadzenia ćwiczeń. Redaktor delikatnie napomknął, jakoby mój głos w dyskusji "ocierał się o pomówienia", niemniej te "pomówienia" sprawdzono i wpis w Wikipedii został zmieniony. O ile w gadzinówce może sobie P. bredzić, co mu ślina na język przyniesie (pamiętacie, jak zacytował Churchilla” i musiał to potem w KAŻDEJ gazetce zakleić osobną karteczką), o tyle w Wikipedii już kłamstwa nie uszły na sucho. Ale może ja jestem niesprawiedliwa? Może pamięć już nie dopisuje mu tak bardzo, że nie wie, co mówi, tylko mówi, co wie? Nie piszę tego z szyderstwem, tylko z troską, jeżeli bowiem Przedwojski nie kontroluje nawet własnego życiorysu, to jak może kontrolować budżet spółdzielni, który wielkością jest równy budżetowi sporego miasta.

                                                                                Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

                                                                                1. DO ODSTRZAŁU ! #790036 | 83.9.*.* 24 sie 2012 23:08

                                                                                  Zmowa milczenia, którą okrywa się ważkie dla określonej społeczności wydarzenia powinna budzić jej czujność. Co chcą ukryć przed nami skompromitowani działacze najwyższych organów samorządu spółdzielczego tacy jak: Prezes Krajowej Rady Spółdzielczej Alfred Domagalski http://www.fakt.pl/Prezes-Ta k-macie-klamac-ludziom,artykuly,39699,1. html http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfre d_Domagalski Wiceprezes Krajowej Rady Spółdzielczej i przewodniczący Rady Nadzorczej Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP Tomasz Jórdeczka http://wyborcza.pl/1,75248 ,1665185.html http://wyborcza.pl/1,7684 2,87993.html http://www.przeglad-tygodn ik.pl/pl/artykul/spoldzielnie-mieszkanio we-pod-ostrzalem http://www.money.pl/re jestr-firm/nip/547-01-71-693/kod-pocztow y/43-300/ oraz Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady Spółdzielczej i Prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP Jerzy Jankowski http://pl.wikipedia.org/wik i/Jerzy_Jankowski_%28pose%C5%82%29 Czy liczą na to, że Kongres powierzy im po raz kolejny mandat naszego zaufania ? Społeczność spółdzielcza powinna się zorganizować, aby do takiego rozwoju wydarzeń stanowczo nie dopuścić.

                                                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                  1. I #790030 | 83.9.*.* 24 sie 2012 23:01

                                                                                    Za tydzień Zjazd Przedkongresowy działaczy spółdzielni mieszkaniowych. 31 sierpnia 2012 r. w Legionowie odbędzie się Zjazd Przedkongresowy działaczy z branży spółdzielni mieszkaniowych. Organizatorem Zjazdu jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa w Legionowie. Celem Zjazdu Przedkongresowego jest wybór 190 delegatów na V Kongres Spółdzielczości, który będzie obradował w Warszawie w dniach 27 i 28 listopada b.r Na temat Zjazdu Przedkongresowego spółdzielczości mieszkaniowej ani w prasie ani też w sieci internetowej żadnej, najmniejszej nawet informacji nie znajdziecie. Czy to nie wydaje Wam się zagadkowe? Kongres Spółdzielczości jest najwyższym organem samorządu spółdzielczego. Zbiera się co cztery lata po to, żeby ocenić stan spółdzielczości w RP, uchwalić ewentualne zmiany w statucie Krajowej Rady Spółdzielczej, określić zasady finansowania jej działalności przez spółdzielców oraz dokonać wyboru członków tego naczelnego organu samorządu spółdzielczego. Kongres jest więc jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu ruchu spółdzielczego. Czy nie warto się w takim razie zastanowić nad pytaniem, dlaczego na pierwszej stronie portalu Krajowej Rady Spółdzielczej na temat tego znaczącego dla nas wydarzenia i zasad jego organizacji nie publikuje się pełnej informacji ? http://krs-tecza.com.pl http://www.k zrrsp.pl/967 Ta przenikliwa wręcz cisza wokół ważnych dla nas wydarzeń powinna skłonić nas do refleksji. Jesteśmy największą a więc najbardziej znaczącą branżą dla ruchu spółdzielczego. Przeczytajcie – takie informacje statystyczne zwykle nie są udostępniane opinii spółdzielczej.

                                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                    1. Popaprana demokracja! #789929 | 213.195.*.* 24 sie 2012 20:55

                                                                                      Wstyd, aby mieszkańcy dopominali się o nadrobienie zaniedbań dociepleniowych i żądali dokończenia tego potrzebnego przedsięwzięcia - z głową i z ludźmi! A decydenci SM Jaroty na to arogancko głusi!!!

                                                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                      1. I #789056 | 83.9.*.* 24 sie 2012 08:46

                                                                                        Prezydent ICA P.David Rodgers zna sytuację spółdzielców (właścicieli) SM w Polsce.W 2011r.prezes p.Jaromir Gazy- Krajowe Stowarzyszenie Spółdzielców "NASZE MIESZKANIA"był na spotkaniu w Anglii.Za sytuację spółdzielców w kraju,winy nie ponoszą prezesi TYLKO CHORE PRAWO! Cyt: "Nasz polski członek Unii Audyt Spółdzielni Mieszkaniowych, skorzystał z okazji, przedstawiony przez nasz plenarnego posiedzenia publicznie podziękować obudowy ICA prezydenta David Rodgers za pomoc w ich skutecznego odwołania do polskiego rządu, aby zatrzymać przyjęcie niekorzystnych dla bonów Spółdzielnie, które miały wpływ całkowicie demontażu obudowy spółdzielczego sektora w Polsce. To jest doskonały przykład pokazując jakie wsparcie z ICA można osiągnąć i jak ważne jest, aby pracować razem".A p.Tomasz Jórdeczka-Unia Audyt Spółdzielnie Mieszkaniowe Polska na bieżąco informuje jak zgodnie z prawem w Polsce poniżani są,okradani,dezinformowani.zaszczuwani prawdziwi właściciele SM.PRZYWRÓCIĆ ART.267a(kto działa na szkodę spółdzielni grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 i grzywna) Na stronach internetu umieszczane WSZYSTKIE uchwały.Mieszkanie ma być własnością TYLKO właściciela.Ukarać złodziei.DOPIERO WTEDY POWIEMY,ŻE ŻYJEMY W PAŃSTWIE PRAWA ,NIE MAFII.

                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                      2. I #789013 | 83.9.*.* 24 sie 2012 08:10

                                                                                        "Jazgot"prezesów,dopiero się zacznie.Zaraz ruszą autokary z "armią prezesów" na manifestacje,oczywiście w obronie zagrożonej likwidacją spółdzielczości.A to za nasze pieniądze zebrane od prezesów w kraju przez A.Domagalskiego (parę milionów zł ?).A PRAWDA JEST INNA,PREZESI BOJĄ SIĘ BO W PROJEKCIE USM JEST ART.55 KTÓRY STANOWI: MANDAT PREZESA WYGASA PO UPŁYWIE 12 M-CY OD DNIA WEJŚCIA USTAWY.Wniosek: Będą bronić swoich "koryt" "darmowych poletek".

                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                      3. Czy prezesi uwłaszczyli? #788859 | 83.9.*.* 23 sie 2012 22:58

                                                                                        Ciekawe, czy prezesi przekształcili swe mieszkania spółdzielcze /i le// na własność odrębną, tak niemile widzianą przez nich kilka lat temu? Tak to miało zagrażać istnieniu spółdzielczości wobec perspektywy powstania wspólnot! Nie klarowali tamtej propagandzie użytkownikom lokali spółdzielczych/tj. lokatorskich czy własnościowych/, że w razie powstania wspólnoty ci lokatorzy nadal będą pod opieką zarządu spółdzielni z racji spółdzielczej własności mieszkania! Pochwalcie się prezesi i działacze statusem swych mieszkań! To chyba nie jest tak tajne, jak prawdziwe pełne zarobki prezesów? Może być wielce pouczające.

                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                        1. Wstydu nie mają? #788234 | 178.181.*.* 23 sie 2012 13:26

                                                                                          Bardzo podobną, jak wobec Amber Gold, życzliwość , łagodność czy wręcz zaniechania wykazywały nierzadko prokuratury i sądy wobec wielu spraw dotyczących przekrętów i ewidentnego łamania prawa dokonywanych przez władczych prezesów spółdzielni mieszkaniowych!!! Czy dopiero jak mleko się rozleje politycznie, nagle medialne głowy i te zagrożone w tzw. organach sprawiedliwości doznają olśnienia pro-obywtelskiego, zgodnego z prawem i z interesem społecznym?! Tak ma funkcjonować państwo prawa?

                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                          1. Prezes o kupkach zapomniał! #788126 | 178.181.*.* 23 sie 2012 11:40

                                                                                            Samorządowy radny a prezes Przedwojski tak bardzo w kilku numerkach swej gazetki pochylał się nad psimi kupkami. A tu zapomniał o tym problemie w naradach na radzie zgłosić cokolwiek w kierunku faktycznej, a nie propagandowej realizacji swej troski. Zafrasowanemu zatem podpowiadam, aby „dorzucił” do postulatów swej rady samorządowej i pozostałych spółdzielczych /ma tam ochotne przekaźniki/ pomysł wyznaczenia i ogrodzenia na osiedlach miejsc na wybiegi dla piesków! Można to szybko, bo tanio zrobić w ramach swej spółdzielni, a także wspólnie z ratuszem. Startował nieudanie do Rady Miasta Olsztyna w komitecie obecnego Prezydenta, więc w ramach kontynuacji znajomości wyborczej mógłby podpowiedzieć władzom miasta. A może ze względu na niski koszt przedsięwzięcia nie opłaca się tego robić?

                                                                                            Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                            1. I #788044 | 83.9.*.* 23 sie 2012 10:27

                                                                                              http://temidacontrasm.info/archiwa/380

                                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                            2. Wybory do rad. #788002 | 37.31.*.* 23 sie 2012 09:56

                                                                                              Wybory do rad samorządowych osiedli powinny być połączone z wyborami samorządowymi! Niewiele większy koszt, a udział większej liczby mieszkańców zapewniony. Bez dodatkowego chodzenia w innym zupełnie terminie.

                                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                            3. Ambitnie forsowany Szostek. #787998 | 37.31.*.* 23 sie 2012 09:52

                                                                                              Tenże Szostek może tak samo jak kartkowo "wybrany" do spółdzielczej rady osiedla ze wsparciem bossa ubiegał się wespół do rady miasta. Plakaty miał zdecydowanie większe od Przedwojskiego, i pewnie to nachalne promowanie swej buzi pomogło mieszkańcom głównie spółdzielczych osiedli w wyborze właściwych kandydatów, nie prezesowskich znajomych! Taki jest prawdziwy osąd społeczny tej grupy jeszcze "trzymajacej władzę" w spółdzielni. Prezesowi, naczelnemu chorążemu i werbalnemu patryjocie SM, co to na swym spółdzielczym balkonie zostawia pusty uchwyt bez jakiejkolwiek flagi w święta państwowe, nie pomogło nawet raznoszenie jego ulotek wyborczych do skrzynek pocztowych mieszkańców przez pracowników firmy wynajętej do sprzątania terenów osiedla za pieniądze spółdzielców! Jacy ci mieszkańcy niewdzięczni, a tak się starał! Na osłodę prezes został radnym samorządowej rady osiedla dzięki nikłej frekwencji mieszkańców, a wystarczającej swych "działaczy".

                                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                            4. Prawdziwy samorząd potrzebny! #787979 | 37.31.*.* 23 sie 2012 09:32

                                                                                              Wybory do spółdzielczych rad osiedli, nie wymaganych przez ustawę SM, powinny być bezpośrednio przez mieszkańców danych osiedli. Teraz w SM Jaroty „wybiera” walne zgromadzenie, czyli teoretycznie spółdzielcy ze wszystkich osiedli, a praktycznie ok. 2% członków głównie pracownicy i działacze wokółprezesowscy. Komunikacja z ogółem mieszkańców tych radnych spółdzielczych jest zerowa, ale wytrwale opiniują w ich imieniu szereg ważnych spaw, np. projekty planów remontów nie mając kompletnie wiedzy o zdaniu mieszkańców, a ci z kolei nie mają zielonego pojęcia o planach panów – bo tak są niedoinformowani przez prezesów. Stawia się płatników przed faktami dokonanymi, drogimi faktami!

                                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                                                              1. tyrolska #787831 | 188.146.*.* 23 sie 2012 00:27

                                                                                                To jest w odpowiedziach na komentarz, ale lepiej, żeby było jaśniej.Rada samorządowa osiedla Nagórki ma za przewodniczącego bardzo przyzwoitego człowieka. Mówię tu o panu Macieju Jasińskim. Poznałam i ufam. Co zaś się tyczy rady spółdzielczej, to niestety, nie figurują w niej autorytety moralne. Ja nawet nie myślę o rodzinie Szostków, bo nie ma o czym myśleć. Mam na uwadze dwie "damy", które damami nigdy nie były - wręcz przeciwnie. Pomyślę ( i napiszę) o człowieku widmo, którego żona - pracownica SM JAROTY - przyniosła w 2011 na walne kartkę, że on się zgadza. Nikt go nie widział i na co się zgadza - nie określono. Skąd ten człowiek z góry wiedział, że ktoś go zaprosi do kandydowania, nie zgadnę. Musiałabym zapytać Przedwojskiego, ale ja z definicji z takimi się "nie zadawam". Tak mnie wychowano i tak mi zostało. Nazywa się kindersztuba. Co zaś do pań O. i D-D oraz mężą swojej żony - tylko pozbieram dokumenty, niezwłocznie napiszę. Wiem, że niektóre przestępstwa mogły wobec prawa ulec zatarciu, jednak my - mieszkańcy - mamy prawo wiedzieć, kto w naszym imieniu się wypowiada lub nawet nie i za co co miesiąc bierze pieniądze. Swoją drogą, co to za dziadostwo, żeby za psi grosz (200-300zł) dawać klakę przeciwko sobie samym? Coś z głową maja, czy zwykła prostytucja (wg Kopalińskiego). Aha, jak już tak angażuję swój prywatny czas, to jeszcze sprawdzę - i napiszę oczywiście - o panu S. Jemu poświęcę więcej uwagi, bo naprawdę warto. Zobacz więcej: http://olsztyn.wm.pl/98051,Czuja-sie-osz ukiwani-przez-spoldzielnie-Walcza-o-swoj e-prawa.html#ixzz24JfKof5A

                                                                                                Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                1. Dokończyć ocieplenia budynków! #787598 | 46.204.*.* 22 sie 2012 21:23

                                                                                                  W wielu budynkach SM Jaroty bezmyślnie a celowo pominięto wymianę okienek na klatkach schodowych oraz w piwnicach!Mimo dysponowania w wielu budynkach sporą nadwyżką środków finansowych /licząc także tajne dla mieszkańców kredyty na ocieplenie ich budynku!/! Ignorując nawet wnioski mieszkańców. Lekceważąc jasne wymogi audytów energetycznych. Ta spaprana inwestycja niestety ciągle czeka na dokończenie, choć prezes Przedwojski uważa, że program ociepleń już się zakończył.

                                                                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

                                                                                                  1. 44 mln.zł na lokatach? #787551 | 83.9.*.* 22 sie 2012 21:01

                                                                                                    Na prezesów, którzy na sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nas skroili. Pis spuścił miecz Damoklesa i kazał się prezesom z ludźmi rozliczyć z różnicy pomiędzy pobranym wkładem budowlanym a kosztami budowy lokalu. Ludzie o nim nie wiedzą i się nie upominają. W noweli ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z dn. 14 czerwca 2007r ( Dz.U. nr 125, poz. 873) są tzw przepisy samoistne a wśród nich art. 4, który stanowi: Art. 4. Jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia kosztów budowy spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu powstała różnica pomiędzy wysokością wstępnie ustalonego wkładu budowlanego a kosztami budowy lokalu, uprawniony albo zobowiązany z tego tytułu jest członek albo osoba niebędąca członkiem spółdzielni, którym w chwili dokonania tego rozliczenia przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

                                                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                  2. tyr #787058 | 213.158.*.* 22 sie 2012 14:38

                                                                                                    No właśnie! Jak wy to na Pieczewie robicie, że sobie do samorządowej Rady Osiedla wybieracie człowieka, który na waszym osiedlu NIE MIESZKA? Po co wam taki przedstawiciel, skoro nie zna potrzeb mieszkańców, choć zna potrzeby pracowników SM JAROTY. Potrzeby pracowników są jednoznaczne: jak najmniej pracować, jak najwięcej zarabiać i – najlepiej – nie stykać się WCALE z mieszkańcami. Ja rozumiem, że niejaki Przedwojski ma parcie na „wadze”, bo mu raz dali jej posmakować. Wcześniej nie był nikim i zawsze musiał się liczyć ze zdaniem mądrzejszych. Dlaczego nie wybraliście go sobie, jak chciał być w Radzie Miasta (dwukrotnie), jak chciał być posłem, czy senatorem nawet? Przecież jak go tak lubicie, to na samym osiedlu Pieczewo mieszka tylu dorosłych obywateli, że wielokrotnie mogliście zrobić z niego nawet senatora. Korzyść by była dla wszystkich: on – u władzy i na ekranach telewizji, a my tu w Olsztynie mamy nowego prezesa spółdzielni. Gorszy już by być nie mógł. Przedwojski drzemałby sobie spokojnie w Senacie, nikt by jego czerstwych dowcipów nie publikował, media – gdyby już wpuściły go na szkło – starannie wycięłyby chamskie odzywki (miękka buła) i „tradycyjne” wg Przedwojskiego gesty Kozakiewicza. Cały naród nacieszyłby się jego wygniecioną szarą marynarą i żółtymi butami do czarnych spodni. Tam mógłby się dowolnie mijać z rozumem i prawdą, co w sejmie jest przyjęte. A tak, nie daliście mu być nikim, no to został waszym radnym osiedla. Pozdrawiam i gratuluję pomysłu.

                                                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (55) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                                                                                    1. Rady Pieczewa zdublowane. #786890 | 178.180.*.* 22 sie 2012 12:14

                                                                                                      Najbardziej widoczne jest zdominowanie przez działaczy "spółdzielczych" na Pieczewie! Nie mogą wiedzieć mieszkańcy o siedzibach i terminach "urzędowania"tych rad z przewodnicząca Panią Mikulską od lat, pracownica SM Jaroty. Kontakt z ogółem mieszkańców - żaden. Skład tych rad poniżej. Mimo niskiej frekwencji, (21.09.2011) w wyborach udało się wyłonić pełny skład samorządowej /czyli miejskiej!/ Rady Osiedla Pieczewo. Przez kolejne cztery lata w radzie zasiadać będą (alfabetycznie): Samorządowa RO od IX 2011 Obok odpowiedni skład RO spółdz. od 25.06.2010 Cecylia Bąk-Czuba /także/ w spółdzielczej RO Ryszard Cichowicz także w SM Teresa Kojło-Wąsowska nie jest w RO sp., członek rady nadzorczej SM Mirosław Mazur także w SM Halina Mikulska, przew. także i przew., kierowniczka działu windykacji SM Roman Przedwojski nie jest w ROsp. prezes, co ponoć nie mieszka od 2009 r. na Pieczewie Jarosław Prawdzik także w SM sąsiad prezesa, działacz SM Czesław Ragin także w SM pracownik administracji SM Jan Sułkowski także w SM Tomasz Swędrowski także w SM wszędobylski inspektor nadzoru spółdzielni, ponoć rezerwa kadrowa na następcę kogoś w zarządzie Tadeusz Wojarski także w SM Halina Wysocka-Borejszo także w SM działaczka SM Tomasz Wysocki-Borejszo także w SM Jan Wierzbowicz także w SM pracownik SM Irena Zaborowska. Także w SM Andrzej Dziuba żona pracownicą SM? Małgorzata Gieczewska katechetka, formalnie red. gazetki pac. SM Mirosława Grabowska

                                                                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                      1. Rady os. Nagórki rozdzielone. #786868 | 188.147.*.* 22 sie 2012 11:48

                                                                                                        Na Nagórkach tylko dwie lub trzy osoby zostały w radzie samorządowej /miejskiej/ osiedla spośród związanych z aktywem "spółdzielczym". Wiadomo gdzie ta rada samorządowa ma siedzibę, o spółdzielczej nie wiadomo. Czy i jak te rady kontaktują się z ogółem mieszkańców w celu poznania opinii? Poniżej skład rad: Spółdzielcza Rada Osiedla Nagórki od 25.06.2011 Jan Dąbrowski /nowy/ Krystyna Dąbrowska prac. SM ? Barbara Dmochowska Dyźla Maria Obolewicz Kazimierz Oleksiak także w samorz. RO Wiesław Podgórski Krystyna Pułym także w samorz. RO Kazimierz Stępień Andrzej Szmitowski Hanna Szostek pracownik SM Roman Szostek, mąż pracownicy SM Mariola Witkowska Zofia Wojciechowska Marcinkiewicz Zofia Wysokińska Doszedł Jan Tenus 30.12.2011 za kogo? Samorządowa Rada Osiedla "Nagórki" Kadencja 09-09-2011 - 09-09-2015 1. Barbara Bartyś 2. Dariusz Behan 3. Małgorzata Jasińska 4. Małgorzata Gołębicka 5. Jerzy Dostatni 6. Maciej Jasiński - przewodniczący 7. Henryka Kołaszewska 8. Łukasz Adamski 9. Stanisława Dobrowolska prac. SM ? 10. Bogusława Nowakowska 11. Kazimierz Oleksiak także w RO Spółdz. 12. Władysław Pitura 13. Krystyna Pułym także w RO Spółdz. 14. Lech Tomasz Prusiński 15. Ferdynand Stelmach

                                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (47) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

                                                                                                        1. Spółdz. a miejska rada o. Jaroty. #786843 | 178.182.*.* 22 sie 2012 11:19

                                                                                                          Jeszcze parę osób związanych z aktywem "spółdzielczym" działa dublując swa działalność w obu radach. Gdzie maja siedzibę te rady i jaki z nimi kontakt? Czy i jak te rady kontaktują się z ogółem mieszkańców w celu poznania opinii? Spółdzielcza Rada Osiedla Jaroty Samorządowa Rada Osiedla Jaroty od 25.06.2010 od września 2011 Przew. Jerzy Krasowski także w samorz. RO i przewodniczy Piotr Andrejczuk także w samorz. RO Władysław Bystry /nowy/ Maria Chmielewska Marta Ciołkowska Franciszek Drutel także w samorz. RO Antoni Gierszewski także w samorz. RO Irena Hajdanowicz Elżbieta Konopacka Romanowska także w samorz. RO Halina Kozińska także w samorz. RO Halina Kuźnia Włodzimierz Malinowski /nowy/ Władysław Nowak Teresa Skomra /nowa/ Wanda Szwed także w samorz. RO Jadwiga Szwonder także w samorz. RO Zbigniew Tomaszewicz także w samorz. RO Bogdan Zdanowicz /nowy/ Jadwiga Ziembińska /nowa/ Uzupełniła Czesława Przybyś 30.12.2011 za kogo? Jan Andrejczuk, czy krewny Piotra z RO SM? Teresa Antczak Lech Grabowski Lucyna Jaczewska Barbara Kozińska, czy krewna Haliny z RO SM? Ryszard Kordalski Urszula Kozuch Romuald Kuźnicki Edyta Kuczyńska Tadeusz Lichota Anna Niszczak Andrzej Sawko Alicja Stasiuk Mieczysław Wojewódzki

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        2. cd.LIST DO PREMIERA #786750 | 83.9.*.* 22 sie 2012 10:02

                                                                                                          Należy zwrócić szczególną uwagę na rozbieżność w datach zawartych w apelu KRS do prezesów wszystkich spółdzielni: - 14 kwietnia 2011 r. – Zgromadzenie Ogólne KRS; - 09.05.2011 r. – data powstania pisma; - 25 maja 2011 r. – data ogłoszenia przez podkomisję tekstu projektu ustawy. Z chronologii powyższych wydarzeń należy uznać, że KRS była od dłuższego czasu przygotowana na działania mające na celu zachowanie istniejącego dotychczas stanu prawnego, a z tym związana jest cała sfera patologii. Przykłady wskazanych działań KRS wspieranej przez Regionalne i Krajowe Związki Rewizyjne Spółdzielczości Mieszkaniowej RP prowadzą do konkluzji, iż prowadzą one zorganizowane działanie na rzecz blokowania praworządności spółdzielczej. Napływają do nas nieustannie kopie dokumentów (w tym ww. podmiotów) namawiających do łamania obowiązujących przepisów dotyczących funkcjonowania SM. To musi budzić niepokój. Potwierdza to słuszność zgłoszonych do podkomisji uwag. Uzasadniamy w nich, że ww. struktury nie mają wystarczającej delegacji do reprezentowania interesów osób fizycznych zrzeszonych w SM, bowiem nie wypełniają dyspozycji k.p.c.. Prawo spółdzielcze i statut KRS nie przewidują uprawnień KRS do spółdzielni mieszkaniowych. Wbrew temu odczucia spółdzielców są takie, że wszystkie SM ponoszą bardzo wysokie koszty działalności tych organizacji. Mając na uwadze, że sprawa dotyczy kilkunastu milionów obywateli w Polsce właściwym adresatem powyższego pisma są organa centralne Państwa Polskiego. Mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych nie mają zaufania do organów ścigania z powodów powszechnie wiadomych, w tym sankcjonowaniem majątku spółdzielców na rzecz osoby prawnej. Wobec powyższego stanu rzeczy wniosek o interwencję rządu RP, a w szczególności właściwego Ministra Infrastruktury, jest naszym zdaniem zasadny. Janusz Tarasiewicz

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        3. cd.LIST DO PREMIERA #786747 | 83.9.*.* 22 sie 2012 09:58

                                                                                                          Ponadto z treści pisma KRS adresowanego do prezesów wszystkich spółdzielni (zał. nr 1) jasno wynika, że zawarto w nim szereg nieprawdziwych informacji (świadomych lub zamierzonych) i tak: KRS twierdzi, że „środowisko spółdzielcze zostało wykluczone całkowicie z udziału w pracach komisji sejmowych nad ww. projektami”. Nie da się tego określić inaczej, jak obłudą, gdyż osób z KRS, RZRSM było więcej niż pozostałych uczestników. Nie jest również naszym zdaniem zgodne z prawdą, że „projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych m.in. powiela rozwiązania zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny”. Zatem uznajemy to za manipulację, bo na dowód swojej tezy KRS nie przedstawia żadnego merytorycznego argumentu. Dodać należy, że TK wielokrotnie wskazywał na praktyki o wątpliwej jakości, mające miejsce w spółdzielniach, co odzwierciedla np. uzasadnienie do orzeczenia TK z dnia 20 kwietnia 2004 roku (sygn. akt K 42/02), w którym wskazano na istotne dysproporcje mające miejsce na styku stosunków cywilno – prawnych, jakie obowiązują między członkiem spółdzielni (osoba fizyczna), a spółdzielnią jako osobą prawną o znacznie wyższym potencjale zarówno organizacyjnym jak i formalno – prawnym. Kłamstwem jest też stwierdzenie, że „proponowane rozwiązania są sprzeczne z Konstytucją RP”. Nikt w RP nie jest uprawniony do tego, aby projekt aktu prawnego w ten sposób określać. Państwo – jak by nie oceniać jego funkcjonowania – posiada procedury służące stwierdzeniu niekonstytucyjności aktów prawnych. Dopóki droga tych procedur nie zostanie wykorzystana nikt nie ma uprawnienia, aby wydawać jednoznaczne stwierdzenia, co do konstytucyjności. Więcej, uważamy, że użyte sformułowanie świadczy wyłącznie o nerwowości poczynań KRS, co odczytujemy jako próbę manipulacji milionami członków SM. Tylko dbałość o własne interesy implikuje twierdzenia, że „procesowane projekty regulacji prawnych zawierają rozwiązania niekorzystne dla całego ruchu spółdzielczego”, co należy odczytać jako rozwiązania niekorzystne dla środowisk uzurpujących sobie prawa właścicielskie do prywatnego majątku, należącego do milionów spółdzielców w Polsce.

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        4. cd.LIST DO PREMIERA #786744 | 83.9.*.* 22 sie 2012 09:55

                                                                                                          System socjalistyczny „kwestionujący” własność prywatną, doprowadził paradoksalnie do sytuacji, w której z prywatnych pieniędzy członków zgromadzono majątek, którym do dziś dysponuje według różnych szacunków grupa od 8 do 10 tys. osób w zarządach oraz nawet 40 tys. osób w radach nadzorczych spółdzielni. W Polsce mamy ok. 3 500 spółdzielni, nad zarządami których dominuje KRS reprezentująca interesy korporacji. Dla szerszego opisu i potrzeby zmian załączamy uwagi wniesione do projektu nowej „usm” (załączniki nr 2a i 2b). Bulwersujące jest podjęcie na zgromadzeniu KRS uchwały o krajowej zbiórce prywatnych środków spółdzielców – za pośrednictwem prezesów spółdzielni – pod pozorem utworzenia przy KRS Funduszu Obrony Spółdzielczości. Ta niebagatelna kwota, mogąca wynieść od kilku do kilkunastu mln zł ma służyć działaniom przeciwko ustawie z powodu obawy o interesy korporacyjne i własne przywileje, na koszt spółdzielców… przeciwko spółdzielcom sprowadzonym do roli „przymusowych darczyńców”. Uważamy, że ogłoszenie zbiórki pieniędzy bez wymaganej odrębnymi przepisami zgody właściwych organów jest niedopuszczalne. W naszym przekonaniu działania podjęte przez KRS winny być zbadane pod względem formalno-prawnym przez różnego rodzaju instytucje, tym przez organa ścigania. Dostrzegamy okoliczność mogącą być uznaną za podżeganie do łamania prawa w spółdzielniach. Możemy mieć do czynienia z sytuacją, która w prostej linii doprowadzi do fałszowania sprawozdań finansowych spółdzielni, bowiem prezesi licznych Zarządów SM raczej nie informują spółdzielców o przekazaniu ich środków finansowych na inne niż mieszkaniowe cele. Tu na konto KRS.

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        5. cd.LIST DO PREMIERA #786740 | 83.9.*.* 22 sie 2012 09:52

                                                                                                          pt.: „Prezes: Tak macie kłamać ludziom”. Czytamy w nim m.in.: „Wnioski (dop. uwłaszczeniowe) blokować, ale po cichu. Przeciągać w nieskończoność procedury. Lokatorom nic nie mówić, a jak się dopytują, sprytnie okłamywać” – źródło: http://www.fakt.pl/Prezes-Tak-macie-klam acludziom,artykuly,39699,1.html Tym razem KRS realizuje strategię ochrony działalności lustratorów, którzy – jak poświadczają protokoły – nie dostrzegają kardynalnych błędów w działalności kontrolowanych przez siebie spółdzielni. Jak ma być inaczej, gdy „koledzy kontrolują kolegów”? Kardynalnym zarzutem wobec środowiska jest także wstrzymywanie procedur przekazania majątku spółdzielni członkom spółdzielni, czyli jej prawowitym właścicielom. W załączeniu - pismo KRS z dnia 09.05.2011 r. o podjętych działaniach z wymownym apelem adresowanym do prezesów wszystkich spółdzielni w kraju (załącznik nr 1). Jak wynika z treści pisma KRS czuje zagrożenie swej dominującej roli niezachwianej od ponad 20 lat, mimo zakończenia systemu nakazowo – rozdzielczego. Warto nadmienić, iż w zasobach spółdzielczych (wg różnych źródeł) mieszka ok. 12 mln osób, a ok. 3,5 mln spółdzielców wytworzyło majątek warty nawet 500 mld zł, zasilany opłatami czynszowymi w kwocie ok. 20-25 mld zł. rocznie, co sprawia, że jest to drugi po państwowym budżet.

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        6. DN.6.06.11R. #786736 | 83.9.*.* 22 sie 2012 09:47

                                                                                                          Dotyczy: Bezprawnego działania Krajowej Rady Spółdzielczej Wniosek spółdzielców o interwencję Szanowny Panie Premierze! Sejm R.P. bieżącej kadencji kończy prace nad projektem nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (druk 3494) przygotowany przez Posłankę Lidię Staroń z upoważnienia Rządu RP. Podkomisja nadzwyczajna kierowana przez Panią L. Staroń, w której to pracach uczestniczyły m.in.: Mazowieckie Stowarzyszenie Obrony Praw Lokatorów i Spółdzielców (dalej: Płockie SOS) oraz Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców (KZLiS), na ostatnim posiedzeniu 11 maja 2011 r. zakończyła prace przyjęciem projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej: „usm”). Projekt „usm” restrukturyzuje aktualny stan spółdzielczości mieszkaniowej, m.in. poprzez ustanowienie prawa, które zrywa ze spuścizną PRL. Po kilkudziesięciu latach bezprawnego dysponowania majątkiem prywatnym w spółdzielniach mieszkaniowych (dalej: SM) mają zacząć funkcjonować zasady współwłasności określone Kodeksem cywilnym. Stowarzyszenia, reprezentujące środowiska spółdzielcze z terenu całego kraju pozytywnie oceniają postępujące zmiany. Zgodę zburzyła Krajowa Rada Spółdzielcza (dalej: KRS), będąca przeciwnikiem zmian, która naszym zdaniem w imię obrony bezzasadnych przywilejów oraz interesu korporacji próbuje nadinterpretować swoje uprawnienia określone przepisami ustawy – Prawo spółdzielcze. Na to naszej zgody być nie może. KRS podjęła protest przeciw uprawnieniom ustawodawcy, prezentując przy tym pogląd pozostający w rażącej sprzeczności z docierającymi do nas – a jak nam wiadomo również do Pana Premiera - informacjami o stanie spółdzielczości mieszkaniowej oraz łamaniu interesu członków spółdzielni mieszkaniowych. Jest to ewidentna próba wstrzymania zmian, w dodatku na koszt tych, których prawa są łamane. Na czele kierujących w przeciwdziałaniu wdrożenia nowego prawa w KRS stoją Panowie: Alfred Domagalski i Jerzy Jankowski. Ten sam Alfred Domagalski, który swe negatywne intencje ujawnił w 2008 r. apelem do prezesów SM o sprzeniewierzanie się istniejącemu prawu, co było opublikowane w jednym z dzienników o zasięgu ogólnokrajowym, pt.: „Prezes: Tak macie kłamać ludziom”.

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        7. Z prezesami jak z Pinokiami! #786725 | 213.158.*.* 22 sie 2012 09:40

                                                                                                          Rozmowa nie ma sensu! Tylko udokumentowana wymiana zdań!

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                        8. Temida #786677 | 83.9.*.* 22 sie 2012 09:00

                                                                                                          Jeśli chodzi o nasze prawo to muszę powiedzieć, że obserwacja historii ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nasuwa mi wniosek, iż naszymi sprawami rządzi pewien mechanizm. Wygląda on tak: każda opcja polityczna, która przejmuje ster władzy, żeby nas kupić, wprowadza w życie nowe zasady prawa spółdzielczego. I wbrew temu co się powszechnie uważa, są one całkiem niezłe. Kiedy zaś przebrzmi echo tego sukcesu, który ma nas uspokoić i wprowadzić w stan błogiego letargu, zaczyna się cichcem prowadzone wycinanie (najczęściej przy użyciu TK, czy orzeczeń SN) najbardziej korzystnych dla nas zapisów. W ustawie robią się dziury i przez te resekcje staje się ona nieczytelna. Tak było z ostatnią nowelą usm wprowadzoną przez PiS w 2007r. Mam zamiar napisać artykuł ( ale nie mogę z nadążyć z problemami, które należałoby poruszyć ) na temat tego ile i co z niej wycięli w ciągu 5 lat. Zostało z niej dosłownie sito. To są zabiegi stosowane w sposób świadomy przez układy polityczne, których celem jest podział naszego społeczeństwa na te dwie RP, o których w Pana wypowiedzi, czyli Polskę arystokracji nowej generacji oraz Polskę murzynów do krojenia. Dlatego doszłam do wniosku, że doprowadzenie do ustanowienia nowego dla nas prawa (bo to, które zostało to szmelc) - to mało. Potem trzeba będzie jeszcze na bieżąco patrzeć naszym wybrańcom na rączki i wyjmować im z dłoni te skalpele, których będą chcieli swoim starym zwyczajem użyć, żeby znów -przepraszam- wykastrować płeć naszemu nowemu prawu." Daje nam palec a chcemy całą rękę? Wystarczy palec, ale niech będzie palcem grożącym prezesom nie spółdzielcy.

                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                          1. Kumpel w sądzie? #786507 | 83.9.*.* 21 sie 2012 23:32

                                                                                                            Łagodna temida. Kara 1000 zł dla Przedwojskiego jest symboliczna z względu na jej niziutką wysokość, a jako symptomatyczny symbol ilustruje specjalnego znaczenia prawniczego języka. Sąd uznał, że stopień szkodliwości społecznej czynu prezesa jest ZNACZNY, że od osoby pełniącej wysoką funkcję publicznego zaufania /to chyba żart z tym zaufaniem?/standardy szczególnie w zakresie przestrzegania prawa muszą być szczególnie wysokie! No i na dokładkę stopień szkodliwości społecznej zachowania prezesa był zdaniem sądu także SZCZEGÓLNIE WYSOKI! Tę szczególną WYSOKOŚĆ sprowadzono do parteru przez szczególną NISKOŚĆ 1000-złotowej kary, ponoć adekwatnej do dochodów /wszak nieznanych w całości!/ obwinionego. Jakże zatem nazwać stopień szkodliwości sklepikarza, któremu za zatrudnienie sprzedawczyni w tzw. dzień ustawowo wolny od pracy grozi kara do 30 000 zł?!

                                                                                                            Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                            1. Prezes naprawi(fuszerę) #786487 | 83.9.*.* 21 sie 2012 23:13

                                                                                                              W wielu budynkach SM Jaroty w Olsztynie wymienione zostały drzwi wejściowe do budynków. Wszędzie są domofony, ale znaczna część tych drogich drzwi daje się łatwo otworzyć bez klucza, za pomocą sztywnej blaszki do widocznej sporej szpary pomiędzy skrzydłem a futryną. Z tego prostego sposobu korzystało i korzysta szereg osób postronnych, co czyni instalację domofonową dekoracyjnie kosztowną. Zarząd zignorował na swój sposób sygnały w tej sprawie, jakżeby inaczej! Kiedy powtórna kosztowna wymiana po wymianie?

                                                                                                              Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                              1. Lustracyjny przekładaniec: #786206 | 178.181.*.* 21 sie 2012 20:21

                                                                                                                Lustrator+prezes+lustrator+prezes…= niezależność „spółdzielcza”.

                                                                                                                Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                                1. Każdy organ SM wybierany! #786129 | 46.205.*.* 21 sie 2012 19:26

                                                                                                                  W wolnych wyborach dokonywanych przez możliwie liczną rzeszę członków! Bez jawnego czy zakamuflowanego wpływu "grupy trzymającej władzę" w SM, z prezesami w roli reżyserów!

                                                                                                                  Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                                  1. Jak rozpisano nadpłaty?! #786124 | 46.205.*.* 21 sie 2012 19:24

                                                                                                                    Musi być ujęte w dokumentacji finansowej w ewidencji funduszu remontowego nieruchomości /i odpowiednio budynków oraz lokali!/ w SM Jaroty za lata 2006-2012 zdjęcie kwot nadpłat i na co! Jeśli opisali to cwaniacy jako zapłatę za ocieplenie budynku, to oszustwo, bo ocieplenie na objęte tym procederem kilka tysięcy mieszkań było w całości zapłacone znacznie wcześniej - przed sztucznym a skrytym wyciąganiem nadpłat! Jeśli opisali na inne remonty w SM, to złamanie ustawy i fałszerstwo, bo w innych pismach powielanych tysiącami informowano mieszkańców o rozliczeniu całkowitym ocieplenia ich budynków, a tam ukryte były wyciągnięte już owe nadpłaty dublujące pominięte w rozliczeniu budżetowe premie termomodernizacyjne , oczywiście nie ujawnione wprost! Te nadpłaty powinny być stale na ewidencji f. remontowego nieruchomości /i budynków oraz lokali!/, a decydenci je wyciągnęli z ewidencji, bo nie zamierzali "oddać" w przyszłości - nigdy o tym nie uprzedzali tysięcy mieszkańców objętych gold-rozliczeniem, przez 10 lat programu!

                                                                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                                  2. Znikł inspektor nadzoru! #785894 | 178.182.*.* 21 sie 2012 15:56

                                                                                                                    Spacerowicz inspektor nadzoru z Nagórek SM Jaroty w Olsztynie widniał jako IN na prywatnej budowie tzw. "krzywego domku", też na Nagórkach. Po ukazani się komentarza internetowego o tym spacerującym inspektorze, nagle jego nazwisko zostało zamalowane czarnym kolorem na tablicy informacyjnej budowy!!! Budowa nie ma inspektora nadzoru! Podobnie znikły z kilku balkonów po wpisie w internecie banery oferujące sprzedaż świeżo oddanego bardzo oczekującym mieszkańcom budynków na skarpie! Czuwają przy komputerach dyżurni z SM czy co?

                                                                                                                    Ocena komentarza: warty uwagi (61) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                                    1. Członek spółdzielni #785562 | 89.228.*.* 21 sie 2012 11:02

                                                                                                                      Mój prezes ogłosił przetarg nieograniczony na remont dachu naszego budynku. Wykonawca miał podać tylko stawkę za roboczogodzinę. Brak przedmiotu zamówienia, tylko wyszczególnienie jakie elementy miały być ewentualnie wymienione. Brak ilości materiału. Nie wiadomo było, czy materiał miał dostarczyć wykonawca, czy spółdzielnia. Gdy dowiadywałem się jaki jest naprawdę zakres tych robót, zastępca prezesa odpowiadał opryskliwie nie podając żadnych konkretnych informacji. Mam płacić za remont i nie mam prawa się interesować. Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia remontu dzwoniłem do prezesa, gdyż chciałem się dowiedzieć, czy została wystawiona faktura. Pracownik odpowiadał od razu, że nie została wystawiona faktura. Po zakończeniu robót, które trwały 1 miesiąc (pracownicy spędzali dużo czasu na odpoczywaniu) prezes łaskawie zechciał rozmawiać. Powiedział, że remont kosztował ponad 17 tys. (podał co do grosza). Potem jak sprawdziłem faktury okazał się, że pierwsza faktura została wystawiona już tydzień po rozpoczęciu robót na 12 tys. zł. Podana przez prezesa kwota to była druga faktura, a kwota netta. Remont dachu okazało się kosztował ok. 48 tys. zł. bez wymiany poszycia dachu. Wcześniej prezes namawiał nas na wymianę poszycia 16 letniej blachodachówki za 63 tys. zł. Liczby mówią same za siebie. Wymienili jedynie rynny łącząc stare (inny typ) z nowymi. Prezes chciał więcej pieniędzy na remont naszego budynku. Zwołał zebranie w październiku 2010 r. Namawiał na ocieplenie budynku i podwyższenie stawki na fundusz remontowy. Tłumaczyli, że będzie przetarg i wszystko będzie bardzo przejrzyście przeprowadzone. Tylko, że budynek jest ocieplony. Docieplenie i remont dachu miał być przeprowadzony jednocześnie. Nie wyraziliśmy zgody. Prezesi wyszli wściekli. W trakcie remontu dachu szef tłumaczy na rusztowaniu, co mają pracownicy zrobić. Jeden z nich mówi: „Szefie zostawmy to. Zrobimy jak będziemy ocieplać.” Skąd wiedzieli o ociepleniu? Przecież miał być przetarg. Sam szef mówił mi, że nie chciał robić remontu dachu. Prezes musiał go nawet prosić!

                                                                                                                      Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                                      1. Razy dwa? #785415 | 37.31.*.* 21 sie 2012 07:50

                                                                                                                        Koszty przetargowe robót w spółdzielniach niejednokrotnie drastycznie przewyższają koszty, jaki ponieśliby mieszkańcy wynajmując bezprzetargowo legalnie działającą firmę! Ta firma oczywiście jeszcze miałaby godziwy zysk! Do tego pułapką przetargów SM jest ryczałtowe określenie łącznych kosztów, z jakąś ogólnikową specyfikacją warunków. Sprytnie łączą decydenci SM kilka rodzajów robót w jeden remont, aby nie można było określić jednostkowego kosztu któregokolwiek ze składowych zakresu robót, np., koszt wymiany okien łączony z malowaniem ścian klatek schodowych, piwnic, przeróbek instalacji itp. – wszystko w jednej kwocie łącznej zamknięte. Skutkiem jest stosowanie przez wykonawcę najtańszych /dla niego!!!/ materiałów, ocierających się o tandetę, z którą jednak mieszkańcy nieświadomi płacą krocie. Inspektorami nadzoru bywają etatowi pracownicy spółdzielni, więc musi tam prawie wszystko grać. O niedoróbkach i wadach mieszkańcy przekonują się po fakcie. Na planowany zakres remontów, koszt i jakość materiałów mieszkańcy nie mają wpływu, są wymiksowani ci ustawowi właściciele prywatni mienia spółdzielczego! We wspólnotach mieszkaniowych od mieszkańców zależą te kwestie! I taniej!

                                                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                                      2. Gość z Ostrowca #785353 | 87.205.*.* 21 sie 2012 00:04

                                                                                                                        ZLUSTRUJMY LUSTRATORÓW Krajowe Stowarzyszenie Spółdzielców - NASZE MIESZKANIA oferuje się jako koordynator naszej akcji. Proponuję dołączenie do forum i przesyłanie informacji na: http://kss.cba.pl/forum/viewtopic.php?f =17&t=22&sid=c39f053dabf96a7c7637f2fa550 09511&start=10

                                                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                                      3. gds #785258 | 83.9.*.* 20 sie 2012 22:14

                                                                                                                        Ustawianie przetargów w spółdzielniach-molochach Zaopatrzenie spółdzielni-molocha jest jednym z najbardziej lukratywnych zleceń dostępnych na rynku. Roczny budżet molocha to często kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Kontrola tej swoistej żyły złota daje gwarancje prosperity niezależnie od sytuacji gospodarczej na wolnym rynku, gdyż spółdzielnie mieszkaniowe są praktycznie niezależne od cykli koniunktury i dynamiki rozwoju konkurencji w danej branży. Co najwyżej recesja może prowadzić do okresowego zwiększenia liczby eksmisji i większej rotacji lokali, ale zasadniczo nie odbija się to na kondycji finansowej spółdzielni-molocha. W celu \"wygrywania\" przetargów i uzyskiwania zleceń w spółdzielni, wdrożono kilka rozwiązań zapewniających kontrolę nad jej finansami i polityką inwestycyjną. Oto najważniejsze z nich: - obsadzenie ludźmi z organizacji stanowisk w zarządzie i radzie nadzorczej poprzez zastosowanie technik manipulowania i fałszowania wyborów); - wyłonienie grupy \"zaprzyjaźnionych firm\" do realizacji dostaw towarów i usług; - zwerbowanie zaufanych pracowników w dziale technicznym (obsługa inwestycji, nadzory, odbiory robót); - powszechne wykorzystanie uznaniowych kryteriów w podejmowaniu decyzji; - system wynagradzania za lojalność i uczestnictwo w przestępczym procederze; - zastraszanie firm oponentów. Zadania członków organizacji w radzie nadzorczej Pomyślne przeprowadzenie wyborów poprzez wprowadzenie do rady nadzorczej ludzi należących do organizacji jest kluczem do legalizowania przedsięwzięć gospodarczych, bo od przychylności i akceptacji rady zależy polityka remontowa, inwestycyjna i zagospodarowanie środków z czynszów w danym roku. Zaufane osoby zasiadające w RN uchwalają plan finansowy opracowany przez zarząd i decydują o wyborze wykonawców. Za odpowiednie decyzje mają np. udział w zysku z prowizji od \"zaprzyjaźnionych firm\" i bezpośrednią możliwość wykonywania dostaw i uczestnictwo w realizacji zleceń. Koszty społeczne zawyżania cen Największymi przegranymi procederu ustawianiu przetargów są dziesiątki tysięcy nieświadomych spółdzielców brutalnie wyzyskiwanych przez przestępcze organizacje. Mafie spółdzielcze są groźne dla funkcjonowania państwa w wymiarze społecznym i ekonomicznym.

                                                                                                                        Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

                                                                                                                        1. Zrobią dobrze?Komu? #785238 | 83.9.*.* 20 sie 2012 21:57

                                                                                                                          Lewe plecy Lobby prezesów od lat wspierają aktywnie SLD i PSL. Szefem Krajowej Rady Spółdzielczej, "najwyższego organu samorządu spółdzielczego w Polsce", jest Jerzy Jankowski, były poseł SLD. To SLD i PSL uchwaliły art. 3 prawa spółdzielczego, stanowiący, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków. Efekt? NIK straciła prawo do kontrolowania spółdzielni, a prezesi stali się bezkarni. Taki przywilej włoskie państwo oferowało tylko skruszonym gangsterom. Co roku prezesi największych spółdzielni mieszkaniowych odbywają kilka narad, które służą głównie opracowaniu metod blokowania prób ukrócenia ich samowoli. Anna Grabska, działaczka Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców, który walczy z nadużyciami zarządów SM-ów, w połowie maja 2004 r. wzięła udział w ogólnopolskim zjeździe Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP w Kazimierzu nad Wisłą. - Byłam w szoku, gdy odkryłam, że wśród 70-80 delegatów ledwie 10 proc. stanowili faktyczni przedstawiciele mieszkańców. Reszta to byli prezesi spółdzielni - mówi Grabska. Grono to odrzuciło wiele wniosków korzystnych dla lokatorów, m.in. ten, by delegat na zgromadzenie przedstawicieli nie mógł być jednocześnie członkiem rady nadzorczej spółdzielni (bo w ten sposób sam ocenia własną działalność w radzie). Mieszkańcy kamienicy (100 mieszkań) należącej do SM Bałtyk w Gdyni od lat bezskutecznie próbują się oderwać od molocha, który drenuje ich kieszenie. - Spółdzielnia bierze od nas pieniądze, ale nic za nie nie robi. Budynek jest zaniedbany, dach przecieka, w piwnicy jest woda, niektóre mieszkania są zagrzybione - opowiada prof. Janusz Zaucha, mieszkaniec kamienicy. Lokatorzy skierowali sprawę do sądu, ale ten nie zgodził się na przeprowadzenie podziału, gdyż będąca u władzy lewica zlikwidowała przepisy umożliwiające oddzielanie się mniejszych wspólnot mieszkaniowych od wielkich spółdzielni.

                                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (37) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                                        2. Swoboda konstytucyjna #785184 | 188.146.*.* 20 sie 2012 21:19

                                                                                                                          do lustrowania prezesów przez prezesów!!! Wcale mnie nie zdziwi i taka "argumentacja" medialna KZR czy KRS - obu krajowych czap uszatek - bo nie dosłyszą /nie chcą!/ realiów tzw. spółdzielczości! Co za kraj!

                                                                                                                          Ocena komentarza: warty uwagi (40) odpowiedz na ten komentarz

                                                                                                                        2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B