Czują się oszukiwani przez spółdzielnie. Walczą o swoje prawa
2012-03-30 11:34:57(ost. akt: 2015-03-31 07:48:27)
Skrzyknęli się, by wspólnie walczyć o swoje prawa. Czują się oszukiwani przez spółdzielnie mieszkaniowe i chcą mieć kontrolę nad pieniędzmi, które z ich kieszeni trafiają do zarządów. Prezesów najchętniej odwołaliby ze stanowisk. Członkowie Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz spółdzielni "Jaroty" i "Pojezierze" założyli grupę Nic o Nas Bez Nas.
Nowo powstałą inicjatywę Nic o Nas Bez Nas reprezentuje Iwona Możejko, Benedykt Butajło, Tadeusz Wolnicki i Andrzej Cieślikowski. A dołączyć do nich może każdy, kto nie zgadza się z obecną sytuacją w spółdzielniach. — Mogą się do nas zgłaszać ludzie, którzy mają problemy z zarządem swoich spółdzielni i chcą zmian — mówi Iwona Możejko z SM Jaroty. — Razem spróbujemy je rozwiązać.
Działacze Nic o Nas Bez Nas wyjaśniają, że zjednoczyli się, bo niezadowolenie wśród spółdzielców rosło od lat. — Ludzie zgłaszali się do mnie i do pana Cieślikowskiego od bardzo dawna, bo wiedzieli, że próbujemy walczyć z prezesami — mówi Iwona Możejko. — Razem możemy więcej, więc już 13 grudnia zaczęliśmy poważnie działać. Już następnego dnia złożyliśmy nasze wnioski i uwagi do projektów uchwał spółdzielni "Jaroty", na dwa tygodnie przed walnym zgromadzeniem. Chcieliśmy odwołać zarząd i radę nadzorczą oraz prezesa. Chcieliśmy też zwrotu zdublowanych opłat za ocieplenie budynków. Tym razem się nie udało.
Członkowie Nic o Nas Bez Nas chcą, by organy kontroli głębiej przyjrzały się spółdzielniom. — Co z tego, że urząd skarbowy sprawdzi, czy 2 plus 2 to 4, jeśli nie zastanowi się, dlaczego to taka duża kwota? — pyta Leszek Krygier, członek SM "Jaroty" i "Pojezierze". — Rady nadzorcze na nic nie reagują, bo ich składy są od lat te same, a niektórzy ich członkowie pracują w spółdzielni od lat i nikt nie chce stracić stołka.
Co na to prezesi? Roman Przedwojski, prezes SM "Jaroty" wzrusza ramionami. — Wszystko, co robimy, i wszystkie informacje, jakie przekazujemy mieszkańcom, są zgodne z prawem — mówi. — Spółdzielcy powinni się udać do pani poseł Lidii Staroń, która im pomaga, by im wyjaśniła, że nie możemy przesyłać im więcej informacji, bo to wbrew ustawie. Mamy demokrację i oczywiście spółdzielcy mogą się jednoczyć w takie inicjatywy. Nam nic do tego.
Edyta Hołdyńska
Komentarze (6614) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Planktonowy ton "władców" sm. #1344844 | 188.146.*.* 9 mar 2014 09:59
Tzw. „kwiat” funkcyjny spółdzielczości na wysłuchaniu publicznym, czyli głównie prezesi sm i działacze krajowych czap z aplauzem przyjęli głosy funkcyjnych swojaków, iż uczestnicząca tam spora grupa tzw. opozycji czyli niezależnych zwykłych członków to „plankton”. Taki ich, arogantów i na gdzie indziej ton!
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Minus sm1 arogancja. #1344834 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:39
„Żeby nie powiedzieć ewangelicznie - pycha.” Ludzie bywają w polskich sm pomiatani. Nie we wszystkich oczywiście, nie zawsze wprost. Podniesiony głos, zniecierpliwienie, ostre reprymendy, pokrętne tłumaczenie, dziwadła interpretacyjne, ignorowanie, … . To się zdarza zbyt łatwo a bezkarnie. Chyba już nie uczą na kursach , że funkcja w organach spółdzielni zobowiązuje w pierwszym rzędzie do spokoju i powagi i że w żadnym razie nie uprawniają do lekceważenia innych ludzi
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Minus sm2, wyobcowanie. #1344832 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:37
Sprawozdania, decyzje, opinie, informacje, odpowiedzi itp. w wymyślnym języku „władców” SM pisane są językiem trudno zrozumiałym dla przeciętnego człowieka. Naszpikowane paragrafami i formułkami nie docierają do ludzi, którzy często nie są w stanie zrozumieć o co funkcjonariuszowi chodzi w jego skomplikowanych językowo wywodach. Do tego fatalna terminowość urągająca nierzadko cywilizowanym wymogom rzetelnego informowania
Ocena komentarza: warty uwagi (74) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Minus sm3, alergia na krytykę. #1344830 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:34
Organy spółdzielcze muszą jednak uznać prawo do krytyki swoich działań /i zaniechań/ i na tę krytykę odpowiadać – sensownie. Tak jak to lepiej czy gorzej czynią a muszą dobrze muszą władze państwowe. Ileż to już spraw sądowych wytoczyli wrażliwi prezesi spółdzielni mieszkaniowych. Sprytnie uważali, że to nie oni osobiście /.choć oni krytykowani!/, a spółdzielnia czuła się obrażona! Czyli obrazić się rzekomo miał ogół członków, o powodzie obrazy na ogół nie mający zielonego pojęcia! Jaki jednostronny jazgot potrafią uruchomić wykorzystując oczywiście „spółdzielcze” środki przekazu. W tym i mikrofon a łapie, bo kto ma mikrofon na zebraniu, ten ma tam władzę.
Ocena komentarza: warty uwagi (70) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Minus sm4, nieodpowiedzialność. #1344829 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:31
Pojawiają się wobec funkcjonariuszy SM zarzuty, niekiedy o kryminalnym charakterze. O wykroczenia częściej. Są i w opinii publicznej o nich głośno. W takich sprawach zbyt ostentacyjnie prezentowana jest fałszywa solidarność, droga do sprawiedliwego rozstrzygnięcia bywa długa i wyboista. Nierzadko w sprawach o przestępstwo umarza się. . To bardzo podważa zaufanie do organów sprawiedliwości i tworzy wrażenie, że ręka rękę myje. Tzw. postępowanie wewnątrzspółdzielcze , w radzie zwanej nadzorczą – fatalnie zbywane.
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Minus sm5, blokowanie skarg. #1344826 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:24
Głównym źródłem sygnałów o nieprawidłowościach w SM są skargi. Niestety obieg skarg w sądownictwie jest taki, że trafiają zazwyczaj do tego zarządu, którego one dotyczą. Rada nadzorcza zwykle milczy lub przyjmuje stanowisko ściśle zgodne ze zdaniem prezesów. Postępowanie wewnątrzspółdzielcze takie. Ludzie mogą pisać nawet do piszą do ministra, sprawa drogą służbową trafia do tego samego zarządu, który odpowiada, że prowadzi sprawę właściwie, po czym skarżący dostaje odpowiedź, że nie ma racji. Albo, że ministerstwo nic nie może. Tak samo z KRS – krajowe ciało prawie w całości złożone z prezesów zarządów spółdzielni! Skargi są kwalifikowane jako bezzasadne. Wyjątkiem jest nie nakazanie zmian, a zlecenie czy sugerowanie tzw. lustracji SM. Na horrendalnie chory koszt spółdzielni czyli spółdzielców i wykonywane często przez lustratorów – kolegów prezesów lustrowanych prezesów! Co prezesi i rn mogą zrobić z ewentualnymi zaleceniami polustracyjnymi? Co im się uwidzi! Wsi spokojna, wsi wesoła? Bez obrazy dla porządnych wielu wiosek.
Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Minus sm6, układy. #1344821 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:18
Niestety istnieje problem funkcjonowania prezesów zarządów sm w pewnych lokalnych układach, które przeradzać się mogą w patologię. Słyszy się o tych powiązaniach, w różnych kręgach. Z władzą publiczną, z organami sprawiedliwości, z biznesem. TWO – towarzystwo wzajemnej adoracji, niezupełnie bezINTERESowne.
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Minus sm7, lenistwo wybiórcze. #1344820 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:16
Prezesi wielu spółdzielni mieszkaniowych zapracowani, aktywni także poza „swoją” SM. Mając tzw. nienormowany czas pracy mniemają chyba, że mogą być w firmie, kiedy im się zechce. Zajęci rozlicznymi zewnętrznymi obowiązkami. Radni w samorządach, wykładowcy czegoś tam, członkowie stowarzyszeń, reprezentanci w związkach rewizyjnych, w KRS, w organizacjach społecznych, uczestnicy różnorakich narad i konferencji, zapracowani lustratorzy w innych spółdzielniach a sądach jako strona.. Gdzie zatem lenistwo? Ano w sprawach dotyczących bezpośrednio konkretnych zwykłych członków – ich pracodawców. Wyrażane w różnych wyćwiczonych formach.
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Profanacja hipokrytów. #1344817 | 46.205.*.* 9 mar 2014 09:15
Profanacja orła jak i krzyża. Przez tych, co to ostentacyjnie obnoszą się z tymi ważnymi symbolami a cynicznie postępują wbrew wartościom z nimi związanymi. Gęby pełne oczywiście wzniosłych a pustych wykonawczo haseł.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Obcy w SM #1344717 | 188.147.*.* 8 mar 2014 23:49
Funkcjonariusze SM zbyt łatwo z lubością "obcują" z tzw. masami członkowskimi przez pryzmat biurokratycznej a wyniosłej zasłony dymnej. Jakże to blisko do niemerytorycznego kadzenia, niestety. Ich język i głoszone treści bywają bardziej niestrawne, niż gadka obcych - kosmitów z UFO.
Ocena komentarza: warty uwagi (64) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
"Wybory" kontrolowane #1344525 | 37.30.*.* 8 mar 2014 19:46
W znanych z tego zbyt wielu sm organy "wybierają się " niemal wewnętrznie. Gdy ekipa jest już usadowiona na stołkach i dotarta mentalnie, trwa tam przez lata. Z drobnymi kosmetycznymi zmianami. Radni pod dyskretnym okiem prezesów zdobywają głosy swojskiego aktywu - kilkuprocentowej frekwencji walnych. Potem ci radni "wybierają " prezesów. formalnie odwołać ich można, praktycznie niemal tak jak sędziów - wcale. Z drobnymi burzliwymi wyjątkami.
Ocena komentarza: warty uwagi (65) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Tradycyjny kryzys zaufania w SM. #1344192 | 46.205.*.* 8 mar 2014 10:40
W zbyt wielu SM/PRL/PL. Zaczęło się od tego, jak poprzez nieformalne sterowane choć oficjalnymi kryterimi czy "losowaniem" prezesi przydzielali mieszkania spółdzielcze nieprzypadkowym wybrańcom, szczęściarzom wprost! W PRL-u, ostoi DEMONkracji już spółdzielcy czuli tego bluesa. I tak zostało, ubogacone nowymi działaniami bonzów i ich popleczników.
Ocena komentarza: warty uwagi (71) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Zadufani szkodnicy. #1344137 | 37.31.*.* 8 mar 2014 09:29
Sprawcy strat materialnych i społecznych w spółdzielniach mieszkaniowych /i nie tylko tam/ zwykle czują się pewni siebie, butni. Dopóki są w układach wewnątrz i na zewnątrz swego podstawowego miejsca , powiedzmy - pracy. Oczywiście w tych zwłaszcza związkach nieformalnych, bo takie mają tzw. "drugie życie" - znane jako grypsera w innych środowiskach. Jak nazwać sitwy tzw. elyty?
Ocena komentarza: warty uwagi (77) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
7 grzechów głównych sądów. #1343988 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:57
„1) arogancja 2) wyobcowanie 3) alergia na krytykę 4) nieodpowiedzialność 5) blokowanie skarg 6) lokalne układy 7) lenistwo 1) arogancja.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS. Jak w źle a władczo zarządzanych spółdzielniach mieszkaniowych!
Ocena komentarza: warty uwagi (83) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Szkodliwy brak zaufania #1343986 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:47
Jakże to się uwidacznia w spółdzielczości mieszkaniowej! „Bardzo źle, jeśli ludzie przestają ufać wymiarowi sprawiedliwości. Tak się niestety dzieje w Polsce. Aż 44 procent ankietowanych nie ufa sądom – wskazują badania opublikowane w „Rzeczpospolitej”. Zaufanie do sądów deklaruje tylko 37 procent obywateli, reszta nie ma zdania, co też należy interpretować w kategoriach nieufności.” Siedem grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Bez wyboru i odwołania. #1343984 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:44
W SM wobec zarządu i rad nadzorczych praktycznie niemal tak samo. „Brak zaufania do władzy sądowniczej jest gorszy niż brak zaufania do władzy ustawodawczej czy rządowej, bo władzę ustawodawczą czy rządową ludzie mogą sobie co jakiś czas zmienić, a sądowej nigdy. Nie można ludziom powiedzieć – nie podobają się wam sądy, to wybierzcie sobie lepsze. Obywatel nie ma takiej możliwości.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kryzys państwa przez sądy? #1343981 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:41
kryzys spółdzielczości mieszkaniowej także. „Kryzys zaufania do sądów należy traktować z najwyższą powagą. W końcu komu ludzie mają ufać, jeśli nie sądom właśnie. Przecież do sądu idziemy, czasem z własnej woli, a czasem wbrew niej, w najbardziej istotnych dla nas sprawach. Tam się rozstrzyga o naszym majątku, o naszych prawach, o naszej wolności. Zakres władzy sądowej w odniesieniu do pojedynczego człowieka jest ogromny. Brak zaufania do tej władzy oznacza poważny kryzys państwa.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Zmiana na niekorzyść. #1343977 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:36
Członkowie SM też mają swój punkt widzenia. „Mam spojrzenie na sądy z dwóch stron. Kiedyś jako sędzia, a dziś jako ten który dobija się o sprawiedliwość dla innych ludzi. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to oczywiste. Kiedyś widziałem w sądach same zalety, dziś może wyolbrzymiam ich wady. Mam jednak wrażenie, że wymiar sprawiedliwości zmienił się w minionych latach i niestety nie jest to zmiana na korzyść.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Poprawić prawo! #1343973 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:31
Jakże to pasuje do relacji w spółdzielczości mieszkaniowej. „Owszem, sądy są niedoinwestowane, przeciążone, sędziowie są zbyt nisko wynagradzani w stosunku do rangi ich zawodu. Prawo jest złe, nieprecyzyjne, często zmieniane, pozostaje w nim pole do dowolnych interpretacji. To wszystko prawda, to wszystko przeszkadza w sprawnym wymierzaniu sprawiedliwości, to obniża autorytet sądów. Tym niemniej wiele przyczyn kryzysu zaufania do sądów leży jednak bezpośrednio za sędziowskim stołem. Przedstawiam moją własną listę siedmiu grzechów głównych polskich sądów:” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS
Ocena komentarza: warty uwagi (47) odpowiedz na ten komentarz
Grzech 1, arogancja. #1343969 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:28
Z arogancja niejeden spółdzielca się spotyka. „Żeby nie powiedzieć ewangelicznie - pycha. Ludzie są w polskich sądach pomiatani. Nie we wszystkich oczywiście, ale w wielu. Podniesiony głos, zniecierpliwienie, ostre reprymendy – to się zdarza na porządku dziennym. Chyba już nie uczą na aplikacji, że toga i łańcuch zobowiązują w pierwszym rzędzie do spokoju i powagi i że w żadnym razie nie uprawniają do poniżania innych ludzi, nawet przestępców.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Grzech 2, wyobcowanie. #1343967 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:25
Dla spółdzielców polski sąd bywa jak obcy. „Uzasadnienia orzeczeń sądowych pisane są językiem trudno zrozumiałym dla przeciętnego człowieka. Naszpikowane paragrafami i prawniczymi formułkami nie docierają do ludzi, którzy często nie są w stanie zrozumieć o co sądowi chodzi w jego skomplikowanych wywodach. Wyobcowanie to również formuły zwracania się do ludzi. Niech oskarżony wstanie, niech świadek podejdzie – tak jakby nie można było zwyczajnie i po ludzku powiedzieć – proszę pani, proszę pana. To by świadczyło, że sąd widzi przed sobą żywych ludzi, a nie bezkształtną masę „uczestników postępowania” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Grzech 3, alergia na krytykę. #1343959 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:19
Prawny antyalergen i tłumacz z polskiego na nasze i spółdzielcom potrzebne! „Niezawisłość rzecz święta, sędzia ma sądzić sprawiedliwie i nie wsłuchiwać się w to, co mu podpowiada vox populi (mnie też niesie w stronę niezrozumiałego języka), chodzi o to, żeby nie wyrokować pod presją opinii publicznej. Sądy muszą jednak uznać prawo do krytyki swoich orzeczeń i na te krytykę odpowiadać, tak jak to lepie czy gorzej czynić muszą inne władze państwowe. Biorę niekiedy udział w programach interwencyjnych, dotyczących postępowań sądowych. Sądy nie chcą odpowiadać na stawiane im zarzuty, a powinny. Zgoda, nie byłoby dobrą rzeczą, żeby sędzia tłumaczył się przed kamerami z własnego wyroku, ale jest rzecznik prasowy i on mógłby wystąpić i przynajmniej przytoczyć argumenty sądu. Bez tego powstaje wrażenie, że sądy nie liczą się z nikim.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz
Grzech 4, nieodpowiedzialność. #1343956 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:14
Spółdzielcy też bezradni wobec sędziów. „Od czasu do czasu pojawiają się wobec sędziów zarzuty, niekiedy po kryminalnym charakterze, na przykład prowadzenie samochodu po pijanemu. Nie jest tych spraw wiele, dotyczą one znikomego odsetka sędziów, ale są i w opinii publicznej o nich głośno. W takich sprawach zbyt ostentacyjnie prezentowana jest fałszywa solidarność, droga do uchylenia immunitetu jest długa i wyboista, nierzadko do uchylenia immunitetu w ogóle nie dochodzi. To bardzo podważa zaufanie do sądów i tworzy wrażenie, że ręka rękę myje.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz
Grzech 5, blokowanie skarg. #1343952 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:10
Członkowie SM doznają także tych działań . „Głównym źródłem sygnałów o nieprawidłowościach w sądach są skargi. Często subiektywne i niesłuszne, ale bywa, że mające pewne podstawy. Niestety obieg skarg w sądownictwie jest taki, że niezależnie kto tę skargę bada, trafia ona zazwyczaj do tego sądu czy tego sędziego, którego ona dotyczy. Sprawa się toczy pięć lat, ludzie się skarżą na przewlekłość, piszą do ministra, sprawa drogą służbowa trafia do tego samego sądu, który odpowiada, że prowadzi sprawę właściwie, po czym skarżący dostaje odpowiedź, że nie ma racji. Nie przesadzę jeśli napiszę, że skargi na sądy w 99 procentach są kwalifikowane jako bezzasadne. A może i w stu procentach. Interweniowałem dotychczas w paru setkach spraw i nie było jeszcze ani jednej takiej, w której wpłynęłaby odpowiedź przyznająca, że skarżący miał rację. Nigdy! Rację ma zawsze sąd. Jeszcze gorszą rzeczą jest to, że niekiedy skarżący są szykanowani, wytacza im się sprawy karne o obrazę sądu, kieruje na przymusowe badania psychiatryczne czy nawet obserwacje szpitalne. Bywają przypadki, że ludzie znaleźli się w więzieniu z powodu treści swoich skarg, co już wchodzi w obszar przestępczego nadużywania władzy.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Grzech 6, lokalne układy. #1343948 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:07
„Niestety istnieje problem funkcjonowania sądów w pewnych lokalnych układach towarzyskich, które niekiedy przeradzają się w patologię. Często słyszę od ludzi skargi o powiązaniach rodzinnych czy towarzyskich między sędziami, prokuratorami, komornikami niekiedy adwokatami. Nie wnikam w słuszność tych podejrzeń, ale słyszy się o nich często. Bywa, że człowiek słyszy od adwokatów – nie podejmę się pańskiej sprawy, bo nie chcę się narazić w sądzie czy w prokuraturze. Kiedyś takie opowieści wkładałbym między bajki, dziś nie wkładam. W końcu te 44 procent nieufności nie bierze się z niczego.” 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS. Niewidzialne więzy wiążą postępowania z udziałem członków sm.
Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz
Grzech 7, lenistwo #1343946 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:04
„Nie twierdzę, ze jest ono powszechne, ale spotykane. Sprawy ciągną się latami niekoniecznie dlatego, że są trudne, lecz również dlatego, że sędzia nie za bardzo się przykłada. Nie zna sprawy, podejmuje przypadkowe i chaotyczne decyzje, brnie w drugorzędne szczegóły i traci z pola widzenia wątki zasadnicze”. 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS. Zaznał tego niejeden spółdzielca.
Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Odprawa świadków. #1343940 | 37.30.*.* 7 mar 2014 23:01
Spółdzielcom nieobce "odprawy" z sądów. „Jakże często ludzie wzywani do sądu tracą czas, są odsyłani na następne i następne terminy. Skarżył mi się niegdyś kontroler NIK-u, wezwany na drugi koniec Polski jako świadek w sprawie toczącej się na podstawie wyników kontroli. Pojechał i wrócił nieprzesłuchany. Pani sędzia zakończyła rozprawę o 14, świadków odprawiła i nawet nie był łaskawa powiedzieć dlaczego.”. 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz
Dziegciowa mniejszość? #1343937 | 37.30.*.* 7 mar 2014 22:59
Jaka mniejszość dla spółdzielców? „Muszę uczynić zastrzeżenie, że te grzechy popełnia mniejszość, nawet zdecydowana mniejszość polskich sędziów. Ale to te grzechy, słusznie czy nie, w zasadniczy sposób rzutują na społeczny obraz polskiego sądownictwa. Obraz niestety zły”. ”. 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS.
Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz
W imieniu RP?! #1343932 | 37.30.*.* 7 mar 2014 22:57
„Polskie sądy muszą się uderzyć w ozdobione Godłem Państwa piersi, wyznać przynajmniej niektóre grzechy i podjąć mocne postanowienie poprawy”. 7 grzechów głównych polskich sądów wg. J. Wojciechowskiego, b. prezes NIK, poseł PiS. Spółdzielcom to nieobce.
Ocena komentarza: warty uwagi (37) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Pogoda dla działaczy #1342058 | 178.182.*.* 6 mar 2014 08:27
Wobec funkcjonariuszy spółdzielczych podejrzanych o łamanie prawa niewykluczone kluczenie w rozciągliwym niemiłosiernie czasie przed obliczem organów sprawiedliwości. Trzeba zapewnić materiał dl programów tv typu państwo w państwie. Tzw. przypadkowego społeczeństaw to nie zdziwi.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Spółdzielnie jak ZUS? #1342030 | 46.205.*.* 6 mar 2014 07:32
Wygląda na to, że spółdzielniach upadłych już czy z ujawnionym zadłużeniem dysponowanie finansami było podobne do zus-owskich. Bieżące zobowiązania realizowano w razie braku kasy na właściwych funduszach z funduszy innych. Na zasadzie przepływów , odpływów. ZUS otrzymuje dodatkowe dotacje budżetowe ratujące podstawową wypłacalność. Sm nie mają takiego zastrzyku. Więc rozbuchana rozrzutność ponad miarę własnych możliwości zaowocowała upadłościami sm lub rażącymi łopotami, skrywanymi długo przed spółdzielcami. W ilu jeszcze jest podobnie?
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Recykling. #1341195 | 213.158.*.* 5 mar 2014 07:07
Gdy się wiarygodności nie miało, to i nie ma czego odzyskiwać. Pozostają sposobiki autorytarne zwane demokratycznymi , ubrane w niby spółdzielcze zasady, regulaminy, prawo wyższej rangi.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Sprawiedliwość pl/sm #1341177 | 46.205.*.* 5 mar 2014 05:44
Brawo polska sprawiedliwości! Funkcjonariusze odpowiedzialni za upadłość spöłdzielni nie upadną? Wolni i zpoczuciem dobrse sełnionego obowiązku. Co niektórzy dłuuugo będą delikatnie rozliczani przez organy sprawiedliwości, baaardzo dłuuugo. Z finałem jak zwykle symbolicznym? Zapłaci niewinny ogół spółdzielców, podatjicy.
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
ŚRÓD/-mieście/-miejska/. #1340953 | 5.172.*.* 4 mar 2014 20:06
Co za zbieżność nazw skandalicznie administrowanych dużych wielkomiejskich spółdzielni mieszkaniowych! Jedna z Łodzi, druga z Warszawy. Prysła bańka idylli propagandowej wieszczonej przez tamtejszych speców od pustosłowia. Już upadłych. Na razie na miękko. Prysł mit o tzw. obiektywnych kontrolach wewnętrznych i tzw. zewnętrznych - przez swojsko zorientowanych "kontrolerach".
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Ideał zbrukany. #1340827 | 5.172.*.* 4 mar 2014 17:39
Nie trzeba projektu Staroniowej, aby spółdzielnie upadały. A wcześniej ich tzw. organy fałszywie grając członków i mieszkańców nie po spółdzielczemu upadlały! Serdeczne pozdrowienia dla propagandystów sukcesu z KRSu! I z okolic im podobnych.
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Państwo w państwie #1340288 | 46.205.*.* 4 mar 2014 07:25
Spółdzielczość mieszkaniowa pl niestety za często przypomina strukturę państwa w państwie! W złym antyobywatelskim tego wymiarze. Niezwykle szkodliwym społecznie jako swoisty teatr absurdu. Od niespójnego i ciągle niekomplementarnie nowekizowanego prawa, poprzez jego dziwne interprtowanie wedlug punktu siedzenia interpretatora po fatalne często praktykowanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Do oferty zarządu OSM. #1339210 | 178.182.*.* 2 mar 2014 22:25
Miłej lektury. "Bez względu na to, czy prąd w danym kraju jest tani czy drogi, jedno jest pewne - jego cena znacznie w ostatnich latach wzrosła. Z ostatniego raportu Eurostatu wynika, że w ciągu ostatnich czterech lat w najbardziej drastycznych przypadkach podwyżki przekraczały nawet 50 proc.! Również nasz kraj nie pozostawał w tyle. Najczęstszym powodem wzrostu cen jest sukcesywne wprowadzanie nowych podatków i opłat oraz podwyższenie tych, które już obowiązują. W tym ostatnim przypadku niektóre kraje zafundowały odbiorcom 200-procentowe wzrosty stawek! Trudno przy takiej polityce spodziewać się, że rachunki za prąd będą niższe. Nie koniec na tym. Wszystko wskazuje, że ceny energii elektrycznej w kolejnych latach dalej będą rosnąć. Ograniczanie emisji CO2 i promowanie energii ze źródeł odnawialnych spowoduje, że będziemy płacić coraz wyższe rachunki. Jakby tego było mało, w Polsce gospodarstwa domowe czeka uwolnienie cen (w tej chwili na stawki, które chcą wprowadzić koncerny energetyczne musi się zgodzić Urząd Regulacji Energetyki). Gdy to nastąpi możemy spodziewać się kolejnych podwyżek. Dość powiedzieć, że zliberalizowanie rynku dla firm spowodowało, że ceny wzrosły aż o 40 proc! " /wp.pl
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Upadła spółdzielnia w stolicy! #1338620 | 188.147.*.* 2 mar 2014 09:12
„Upadła Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Wpadła w spiralę długów . Jedna z największych warszawskich spółdzielni mieszkaniowych ogłosiła upadłość. Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa wpadła w spiralę długów, którą spowodowała nieudana inwestycja przy Grzybowskiej. - Mieszkańcy nie mają powodu do niepokoju - zapewnia mec. Krzysztof Góral, syndyk spółdzielni”. Z Gazeta stołeczna 28.02.2014. Czy na pewno nie mają wierzyć syndykowi, jak wcześniej „władcom” sm? Niby skąd wytrzaśnie miliony na spłatę długów?
Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Inwestorskie mrzonki. #1338619 | 188.147.*.* 2 mar 2014 09:08
„24 apartamenty o rozmiarach od 150 do ponad 300 m - tyle mieszkań miało powstać w 13-piętrowym budynku przy ul. Grzybowskiej. Blok stanie na ciasnej działce i będzie oddalony o zaledwie cztery metry od ściany szczytowej odsuniętego od Grzybowskiej "żelaznobramowego" bloku z lat 60. Jego budowa rozpoczęła się pod koniec 2011 r. Po ponad trzech latach osiągnęła wysokość piątego piętra. Na placu budowy od wielu tygodni nie ma ani jednego robotnika”. Z Gazeta stołeczna 28.02.2014
Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Rzutki inwestor ŚSM. #1338618 | 188.147.*.* 2 mar 2014 09:06
"Inwestorem budowy była Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa. W Warszawie słynęła z budowy luksusowych mieszkań w świetnych lokalizacjach: kilka lat temu oddała do użytku kaskadowy budynek przy Grzybowskiej, a na początku ubiegłej dekady - apartamentowiec przy ul. Leszczyny, na koronie skarpy warszawskiej, z pięknym widokiem na zieleń parku Pod Skocznią. Ten ostatni budynek został postawiony z rażącym naruszeniem prawa - obowiązujący plan zagospodarowania nie pozwalał na budowę w tym miejscu budynku wielorodzinnego”. Z Gazeta stołeczna 28.02.2014. Co tam prawo dla nich! Niech se razi innych.
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Na głęboką wodę i w dno! #1338617 | 188.147.*.* 2 mar 2014 09:03
„ Spółdzielnia nie była przygotowana do inwestycji na Grzybowskiej. Wpadła w długi, których nie była w stanie spłacić. To stało się powodem ogłoszenia upadłości likwidacyjnej - mówi mec. Krzysztof Góral, który pełni funkcję syndyka ŚSM. - Budowę na Grzybowskiej powierzono firmie Technobud. Z mojej wiedzy firma wywiązywała się z obowiązków. Ale nagle z niejasnych przyczyn wypowiedziano jej umowę - Po prostu nie zapłacili nam za nasze prace - mówi Tomasz Wieczorek, prezes Technobudu. - Przez dwa lata wykonaliśmy prace warte kilka milionów zł. Spółdzielnia zapłaciła nam tylko 150 tys. zł Zwolniwszy Technobud, spółdzielnia zatrudniła innego wykonawcę, firmę Nikola. Jej też nie płaciła.” Z Gazeta stołeczna, 28.02.14.
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Ł-rzetelny płatnik z ŚSM. #1338615 | 188.147.*.* 2 mar 2014 09:01
- "Pierwszy wykonawca domaga się zapłaty 7,4 mln zł, drugi - około 5 mln zł - relacjonuje mec. Góral. Technobud wpisał swoje roszczenia do księgi wieczystej nieruchomości przy Grzybowskiej i złożył wniosek o upadłość spółdzielni. To uniemożliwiło zaciągnięcie kredytu na budowę. A spółdzielnia nie była w stanie zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, by budowę kontynuować. Ponieważ inwestycja opóźniała się, pieniądze w końcu wycofali także klienci, którzy podpisali umowy na mieszkania przy Grzybowskiej. Spółdzielnię wciągnęła spirala długów” Z Gazeta stołeczna 28.02.br. Jacy zarządcy i rada im rada Śródmiejskiej SM, taki efekt.
Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Padła z nędzy bez pieniędzy, ŚSM. #1338600 | 188.147.*.* 2 mar 2014 08:27
-„ ZUS-owi zalega 900 tys. zł, urzędowi skarbowemu - 400 tys., za gaz, prąd, wodę, użytkowanie wieczyste - w sumie ok. 5 mln zł - wylicza mec. Góral. Zdumiewa się:” Za Gazeta stołeczna 28.02.2014. „Piękny” wynik Śródmiejskiej SM w stolicy! Serdeczne „gratulacje” dla rady niby nadzorczej, dla lustratorów, dla rewidentów finansowych – bardzo wybiórczo wcześniej „niewidomych”. ŚSM padła z nie z braku pieniędzy, a z nieodpowiedzialnie nędznego zarządzania nią, władczego, po polsku.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Karygodna nonszalancja w padłej ŚSM! #1338596 | 188.147.*.* 2 mar 2014 08:20
- „Sposób prowadzenia ksiąg jest nie do opisania. Administracja jednego z osiedli nie księgowała żadnych wydatków od lipca 2013 r. Ksiąg na 2014 r. w ogóle nie założono!” Za Gazeta stołeczna 28.02.2014 . Oto bilans otwarcia dla działań syndyka w upadłej Śródmiejskiej SM – w stolicy
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Dynastyczne prezesowanie w ŚSM. #1338595 | 188.147.*.* 2 mar 2014 08:18
Syndyk zwolnił kombinatorów, czego członkowie upadłej Śródmiejskiej SM w Warszawie nie mogli uczynić. Chyba faktycznie chce tam wprowadzić ład i porządek? „Spółdzielnią kierowała Krystyna Rubik, wdowa po wieloletnim prezesie spółdzielni Januszu Rubiku. Ona i jej współpracownicy w rozmowach z mieszkańcami zaprzeczali, że wpędzili spółdzielnię w długi, mówili, że syndyk dokonał "wrogiego przejęcia". Krzysztof Góral nie był w stanie z nimi współpracować. Zwolnił cały zarząd spółdzielni”. Z Gazeta stołeczna 28.02.2014
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Syndyk upadłej ŚSM uspokaja: #1338593 | 188.147.*.* 2 mar 2014 08:14
- „Mieszkańcy nie mają powodu do niepokoju, upadłość spółdzielni nie powinna ich dotknąć. Bieżące zobowiązania będę się starał płacić, powinniśmy być w stanie regulować rachunki za wodę, prąd, gaz czy wywóz śmieci. Na razie księguję dokumenty, w których panuje straszny bałagan, i inwentaryzuję majątek spółdzielni, żeby wiedzieć, na czym stoję. Co się da, sprzedam, żeby pokryć długi. Ale nastąpi to nie wcześniej niż w lipcu – mówi” Z Gazeta stołeczna 28.02.2014. Czy w tej stołecznej Śródmiejskiej SM były jakieś lustracje? Rewidenci finansowi? Wzięli kontrolerzy za udział i adieu? Oto obraz efektywności tych bardzo drogich „kontroli”.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Zasada ograniczonego zaufania. #1338587 | 188.147.*.* 2 mar 2014 07:36
Bardzo polska! Oto ważna polska zasada stosunku członków i mieszkańców do funkcjonariuszy wykonawczych organów w spółdzielczości mieszkaniowej. Bardziej ograniczone niż w ruchu drogowym do pieszego idącego środkiem jezdni wężykiem, wężykiem. Mocno zapracowało sobie na to wielu pracowników spółdzielców.
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Jedynie słuszni spółdzielcy. #1338485 | 46.205.*.* 1 mar 2014 21:34
Samozwańcy. W sprawach opiniowania projektów ustaw spółdzielczych prezesi sami nadawali sobie uprawnienia do reprezentowania ogółu spółdzielców sm. Oczywiście o taką reprezentację zupełnie nie zabiegając. Przy tym zwłaszcza wygłaszają opinie,, których nawet nie próbowali zasięgnąć u ogółu członków czy mieszkańców! Tacy totalni jedynie słuszni spółdzielcy. Maja wprawdzie prawo do tzw. zarządzania spółdzielczego , jednak nie mieści się tym władztwo nad myślami członków i mieszkańców i wciskanie "publiczności" swoich osobistych opinii jako owego ogółu! Popis dali na sterowanych odgórnie tzw. konferencjach oraz na wysłuchaniu publicznym przed komisją sejmową ds. ustaw spółdzielczych.
Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Ucieczka do przodu. #1338424 | 46.204.*.* 1 mar 2014 20:00
Ta rada nadzorcza SM Śródmieście w Łodzi długo zwlekała, przez kilka lat wiedząc o przekręcie prezesów ! Gdy tylko dzięki uporowi i wytrwałości grupy członków doszło w końcu do uruchomienia dokładnego śledztwa i zatrzymania "niezatapialnych" bonzów, a nawet zakazu wykonywania obowiązków, wyczuli radni skąd wieje wiatr! Typowa ucieczka do przodu jest odwołanie wszechwładnego prezesa poprzez zwolnienie dyscyplinarne! Byle zachować swe funkcje i stworzyć pozory umycia łapek od odpowiedzialności. 1600 zł co miesiąc piechotą nie chodzi! Tak samo ślepi wcześniej musieli być tzw. lustratorzy, rewidenci finansowi. Zadłużenie spółdzielni nie powstało nagle! Bezprawny handel gruntami - kilka lat temu. Wstyd!
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Proworządność reklamowana. #1338346 | 46.205.*.* 1 mar 2014 17:44
Oto kolejne pustosłowie Przedwojskiego: "Wszystko, co robimy, i wszystkie informacje, jakie przekazujemy mieszkańcom, są zgodne z prawem". "... nie możemy przesyłać im więcej informacji, bo to wbrew ustawie". Tak zgodnie z prawem, ze szereg spraw sądowych raczył przegrać! Wielu nie zgłosili lekceważeni członkowie i mieszkańcy. Po tej jego wypowiedzi oczywiście sądy wykazały mu postępowanie właśnie wbrew prawu, wbrew normalnym relacjom członek - zarząd sm. Nie wiarygodne i nielogiczne "tłumaczenie". To, co gada swej posłusznej radzie w sądzie nie przechodzi.
Ocena komentarza: warty uwagi (49) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Kosztowne naganianie. #1338082 | 188.147.*.* 1 mar 2014 09:47
Zarząd SM Jaroty nie bawił się, jak teraz ten z OSM, w szukanie jakichś pełnomocnictw od mieszkańców. Poza ich wiedzą umówił się , np. z firmą Jocz na 20 % obniżkę ceny wymiany okien w mieszkaniach. A tam wyłącznie sami przecież użytkownicy dokonywali owych wymian i na własny koszt, bez udziału prezesów zafrasowanych nie swoja brożką. Służby sm wraz ze stosownym nawet komunikatem zachęcały do wyboru tego ponoć tańszego wykonawcy, co wygląda na naganianie klientów. Bo okazało się, że inne firmy w pobliżu oferowały tę samą usługę i podobnej klasy okna w cenie o wiele niższej o tej "atrakcyjnej" . Atrakcja była dla kogo - i jaka? Ogół członków poniósł koszty zbędnego jak się okazało przetargu i dodatkowo ci wierzący w słowo - przepłacili za swoje okna. Takie spółdzielczo funkcyjne - taniej a drożej. Nie ma gwarancji, że nagłe szukanie pełnomocnictw przez zarząd OSM nie ma drugiego kosztownego dna. Wiarygodność trudno odzyskać.
Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)
Utrwalacze władzy, jak "ludowej". #1338063 | 188.147.*.* 1 mar 2014 09:25
Z czasów PRL-owskich zostało i tkwi utrwalanie relacji pomiędzy członkami spółdzielni mieszkaniowych a organami , jak wobec jakichś władców, władzy! W mediach i w praktyce. Wiadomo, jaką obłudą była tzw. władza ludowa. Spółdzielcy nie występują przeciwko spółdzielni, czyli przeciw samym sobie, a krytykują działania zarządu czy rady nazywanej nadzorczą! Rady nadzorcze wybierane w wielu SM przez nikłą kilkuprocentową cząstkę członków. Te z kolei rady same nierzadko bez konkursu "wybierają " członków zarządu. Prezesi zatem mają najsłabiej umocowany mandat, a praktycznie potrafią zdominować spółdzielnię, i radę - przy zachowaniu na zewnątrz formalnie zgodnych z prawem procedur. Stąd prezesów zarządu mylnie nazywa się potocznie prezesami spółdzielni, a to nie to samo. Zarządzanie traktują jako rządzenie. Praktycznie udzielne choć ubrane po swojemu w pozory "ludowej" demokracji.
Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Okulicz chce pełnomocnictwa. #1337981 | 37.30.*.* 28 lut 2014 23:27
Prosi o to tysiące zwykłych mieszkańców i członków OSM. W piśmie z dn. 24 lutego br., bez żadnej numeracji. Chce uszczęśliwić w samodzielnych negocjacjach zarządu z jedną firmą sprzedającą prąd ponoć korzystne warunki na dostawę energii. Już wstępnie obgadali temat i zalecają mieszkańcom ,aby nie podpisywali samodzielnie umów z innymi operatorami! Może jeszcze na usługi telefoniczne, na telewizję, internet indywidualnie dotąd załatwiane przez użytkowników, na ubezpieczenia różnorakie? Ciekawe, że zapomniał o takim pytaniu przed doniesieniem do organów o tym, że spółdzielnia /czyli ogół zrzeszonych/ została pomówiona etc. przez paru krytykujących słusznie członków? Nie pytał onegdaj o pełnomocnictwo przed wyjazdem na konferencje czy wysłuchanie publiczne przed komisją sejmową , gdzie w imieniu sm, czyli ogółu członków prezentował swoje osobiste poglądy o kierunkach zmian w ustawach spółdzielczych - rażąco niezgodne z interesem spółdzielców, propaganda. Teraz liczy na nagłe odzyskanie wiarygodności?
Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Prezes z dyscyplinarką! #1337919 | 188.147.*.* 28 lut 2014 21:41
"Decyzją rady nadzorczej z funkcji prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście został zwolniony dyscyplinarnie Krzysztof D., zwany "Królem Manhattanu". Jego upadek zaczął się zaraz po tym, jak usłyszał zarzuty prokuratorskie, dotyczące karalnej niegospodarności. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. O decyzji rady nadzorczej poinformował we wtorek w sądzie Wojciech Marszał, radca prawny SM Śródmieście. Tego dnia odbyła się ostatnia rozprawa dotycząca sporu byłego prezesa z mieszkańcami. Wyrok zostanie ogłoszony 11 marca". /z Dz. łódzkiego 26.02.2014/ . Spóźniona RN zadziałała pod presja faktów od dawna nie dostrzeganych przezeń. Presja mieszkańców skuteczna, choć kilkuletnia!
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Prezesowskie ACTA #1337909 | 188.147.*.* 28 lut 2014 21:24
Okulicz z OSM jak Przedwojski z SM Jaroty zażądał usunięcia niemiłego mu tekstu z internetu! Przedwojskiemu udało się nawet spowodować usunięciu wszystkich komentarzy oraz zablokowanie wpisywania dalszych w GO w dwóch artykułach internetowych. Chełpił się oczywiście tym "sukcesem" w swej wolnej po jego mniemaniu prasie, czyli w gazetce sm. To się nazywa przełożenie. Jak od przełożonych? Zadziałały trybiki manualnej skrzyni biegów czy wzorowanej na rowerowej - przerzutki?
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Strach w RN? #1337856 | 46.205.*.* 28 lut 2014 20:29
Czyżby ze strachu przed wewnątrzspółdzielczą lub sądową "zemstą" prezesów członkowie wielu rad nadzorczych nie śmią krytykować zasługujących na to działań im podległych zarządów? Choroba SM w sm.
Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Sąd poparł prawo. #1337805 | 46.204.*.* 28 lut 2014 19:48
W sprawie przeciw aktywnym członkom Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nawet podparł się ostatnio konstytucją! A wystarczyło uwzględnienie faktycznie spółdzielczego usytuowania prezesów i ich otoczki funkcyjnej jako pracowników względem spółdzielców - ich pracodawców. To wynika wprost z zasad spółdzielczych i z ustaw w tym "sektorze". Tam niestety zwykli członkowie jako obywatele dalszej kategorii.
Ocena komentarza: warty uwagi (68) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Prezesi broją, nie spółdzielnia! #1337748 | 37.31.*.* 28 lut 2014 18:33
Spółdzielnia nie mogła czuć się dotknięta krytyką! Bo OSM to ogół członków, a ten ogół ani nie wiedział o tej sprawie, ani tym bardziej nie upoważnili prezesa Okulicza do występowania w obronie swych rzekomo naruszonych dóbr osobistych. Tę sądową zabawę urządzili funkcjonariusz na koszt spółdzielni, czyli ogółu spółdzielców! A on potrafi pytać o upoważnienie do pełnomocnictwa, bardzo ostatnio potrafi. Czy za mandat prezesa za wykroczenie drogowe w trakcie podróży służbowej też ma płacić spółdzielnia, nie sprawca? No właśnie.
Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Nepotyzm, kolesiostwo, ... #1337732 | 37.31.*.* 28 lut 2014 18:10
To jedna z widocznych zaraźliwych chorób spółdzielczości opanowanych przez grupę trzymającą tam "władzę". Pod pozorami procedur niby demokratycznych, często decyzją kilku procent członków. Dlatego patronują starym zwyczajom PSL, najbardziej znane z podobnych manier.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Przeciwnicy działań funkcjonariuszy! #1337703 | 37.31.*.* 28 lut 2014 17:35
Szkodliwych działań. Spółdzielcy krytykowali swych wynajętych jako administratorzy, a nie jakieś władze! W sm nie ma władz! Są organy tego samorządowego po polsku ustrojstwa.
Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Znowu prezes na tarczy! #1337493 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:45
„Józef Kuryłowicz, lider opozycji w OSM, cieszy się z orzeczenia sądu Przeciwnicy władz Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mieli prawo wytykać im niegospodarność, zatrudnianie znajomych, a nawet picie alkoholu. Sąd orzekł, że krytykując nie przekroczyli prawa do swobodnej wypowiedzi.”. – z GW 28 luty.14.
Ocena komentarza: warty uwagi (74) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Opozycja? #1337490 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:43
„Opozycja w OSM zdecydowała się zewrzeć szyki w roku 2011. Połączyła ich obrona przed likwidacją osiedlowego domu kultury Alternatywa przy ul. Profesorskiej. Ale to był tylko jeden z powodów” . – z GW 28.01.2014. Media ukuły tern=min opozycja w odniesieniu do spółdzielców krytykujących tzw. władze SM. A to ci „władcy” stoją w opozycji wobec łamanych normalnie rozumianych zasad spółdzielczych.
Ocena komentarza: warty uwagi (72) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Obrońca k.o. jej likwidatorem?! #1337489 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:42
„Awantura rozpętała się, gdy "Gazeta Wyborcza Olsztyn" ujawniła, że spółdzielnia planuje wynająć sale w domu kultury. Grupa mieszkańców zawiązała wtedy stowarzyszenie o tej samej nazwie co dom kultury. Jak tłumaczyli, nie chcieli, by zmarnotrawiony został majątek wszystkich spółdzielców.” z GW 28.02.14. Póki co słychać medialny wrzask prezesów i ich kolegów z ich organizacji typu wzajemnej adoracji o konieczności obrony działalności kulturalno-oświatowej SM! Obłudnicy. Przedwojski „zlikwidował dwa kluby k.o. Barański Agorę wynajął
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Nie można w SM, trza w internecie! #1337486 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:40
„Założyli stronę internetową, na której umieszczali krytyczne wobec władz OSM artykuły. Jeden z nich miał podtytuł "Pogoń swojego prezesa, bo żeruje na tobie". Autorzy wytykali w nim prezesowi spółdzielni, że wcześniej przedstawiał się jako świetny menedżer, który wyprowadzi OSM z dołka, a sprowadziło się to do zatrudniania swoich znajomych i wymiany pracowników na lojalnych wobec siebie. Do tego zaczęli pisać o niegospodarności w spółdzielni” . – z GW 28.02.14.
Ocena komentarza: warty uwagi (61) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Rado nadzorczą zwana – do poczytania. OK? #1337485 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:38
„Zdaniem Józefa Kuryłowicza, lidera niezadowolonych w OSM, niegospodarność przejawiała się w tym, że spółdzielnia zrezygnowała z zawarcia umowy kupna ziemi, którą wylicytowała w przetargu ogłoszonym przez uniwersytet w Olsztynie. W efekcie straciła 115 tys. zł wadium. Inny dowód na marnotrawstwo, to - zdaniem opozycjonistów - budowa parkingu przy ul. Iwaszkiewicza, który miał kosztować 240 tys. zł, a ostatecznie jego cena wzrosła do 700 tys. zł. Krytykowali też sposób wyboru władz OSM. - Kierownicy osiedli zorganizowali wybory tak, aby więcej nie zadawano niewygodnych pytań zarządowi [spółdzielni]. "Mamy wszystkich swoich w radzie nadzorczej" - wołano i jak zwykle polały się litry alkoholu na cześć zwycięstwa - czytamy w jednym z artykułów na stronie internetowej opozycji.” – z GW 28.02.14.
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Okulicz krytyk nie lubi! #1337480 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:32
Prezes nie wytrzymał. „Jerzy Okulicz, prezes OSM tego nie wytrzymał. Wystąpił do sądu przeciw Kuryłowiczowi. Zażądał usunięcia artykułu, przeprosin w lokalnych mediach i 30 tys. zł na cel społeczny. Jego zdaniem artykuł godzi w dobre imię spółdzielni, bo zawiera informacje poniżające w oczach opinii publicznej jej władze i pracowników”. –z GW 28.02.
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Trzy lata wycierania sal! #1337478 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:29
„Sprawa w sądzie toczyła się trzy lata. W tym czasie Sąd Okręgowy w Olsztynie raz oddalił powództwo OSM, ale w połowie roku 2012 Sąd Apelacyjny w Białymstoku nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Olsztyński sąd wydał kolejny wyrok. Wynika z niego, że spółdzielnia nie udowodniła Kuryłowiczowi, że naruszył jej dobra osobiste. - Trudno odmówić im [osobom związanym ze stowarzyszeniem - red.] prawa do takiej oceny [władz spółdzielni] i można je traktować jako prawo do swobodnej wypowiedzi zagwarantowanej postanowieniami art. 54 Konstytucji RP - stwierdził sąd” – z GW 28.02.2014. 3 lata wycierania sal sądowych i jeszcze Okulicz nie zrozumiał? Widocznie lubi ślepe uliczki. Jakie to w jego mniemaniu „spółdzielcze”! Na koszt SM, nie na swój osobisty.
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Sad stanął po stronie spółdzielców. #1337467 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:17
Prezes zarządu Okulicz OSM przegrywa w sądzie! Sąd stanął nie po stronie spółdzielców, po stronie racji!!! „Kuryłowicz przyznaje, że poczuł ogromną ulgę po wyroku. - Powództwo było jednym z elementów zastraszania osób niezgadzających się z tym, co dzieje się w spółdzielni - stwierdził. - Cieszę się, że sąd przyznał nam rację. Wyrok - jego zdaniem - daje nadzieję, że punktowanie błędów władz spółdzielni ma sens i może zachęcić innych mieszkańców do przeforsowania zmian w kierownictwie OSM. - W najbliższym czasie przedstawimy nowe dokumenty, które ukażą kolejne przykłady niegospodarności – dodaje”. – z GW 28.02.2014
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
3 lata to za mało?! #1337465 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:15
Pieniactwo tasiemcowe? „Co o wyroku sądzą władze OSM? - Informuję, że spółdzielnia nie zgadza się z orzeczeniem sądu. I będzie składać apelację od przedmiotowego wyroku - odpisał nam na pytanie Jerzy Okulicz”. – z GW 28.02.14
Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Po łapkach za krytykę! #1337464 | 46.204.*.* 28 lut 2014 13:14
„Władze OSM nie są odosobnione w sądowym ściganiu opozycji w swojej spółdzielni. Pisaliśmy wielokrotnie o procesach, jakie ze swoimi przeciwnikami mają szefowie Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze i Jaroty”. z GW 28.02
Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Legalne szemranie. #1336791 | 46.204.*.* 27 lut 2014 19:23
Niejedna szemrana grupa dawno ulokowała brudną kasę w zalegalizowanych interesach. Polskojęzyczne organy ścigania za Chiny, a nawet za Ukrainę nie były w stanie wychwycić tych przepływów - i stan taki trwa, bo trwa mać? W końcu łatwiej namierzyć zwykłego obywatela za przysłowiową kostkę masła skradzioną ze sklepu. Nie mniej szkodliwa jest uwidaczniająca się przy różnych dziwnie nieskutecznych postępowaniach podobna nieformalna struktura powiązań personalno - biznesowych wokółspółdzielczych - z interesami w tle i z bezkarnym władztwem.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
spółdzielca #1336745 | 89.228.*.* 27 lut 2014 18:53
Jednym słowem mafia dla mafii pozwala.
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Mniejszość rządzi. #1336707 | 188.146.*.* 27 lut 2014 18:19
W wielu spółdzielniach skład osobowy organów zwanych radami nadzorczymi a przez nie zarządy jest wynikiem woli nikłej mniejszości członków, tych milczących! Mimo to władztwo to uważają, jakby taki właśnie mandat i funkcje mieli od większości spółdzielców. Do perfekcji opanowali trzymanie w ryzach owej milczącej większości. Marne prawo na to pozwala.
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
SM nie zapłaciła! #1336691 | 188.146.*.* 27 lut 2014 18:09
Zapłacili mieszkańcy! To właścicielskie błędne koło tkwi w mylnym ustawowo przypisaniu na rzecz SM mieszkań w całości spłaconych przez mieszkańców a będących mimo to własnością spółdzielni! Jako tzw. lokatorskie czy własnościowe. Mieszkańcy ponosili także koszty utrzymania i remontów owych budynków. Spółdzielni nie należy się żadna kolejna dopłata za mieszkanie dawno rozliczone co do grosza. W takich obłokach absurdu tkwią SLD-owsy wraz z PSL-owcami, chcący z pomocą TK wprowadzenia nienależnych dopłat do zapłaconej dawno należności.
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Obłuda sm. #1335912 | 77.253.*.* 26 lut 2014 20:06
Z nią demokracji i uczciwej przjrzystości ułuda.
Ocena komentarza: warty uwagi (75) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Decybele na start! #1335902 | 46.204.*.* 26 lut 2014 19:52
Jeśli bliskie będzie wejście ustawy o własności lokali do SM , wrzaskliewe gradobicie mendialne z sieczką propagandową lobby pewne na okoliczność. Owych 20% indywidualnych właścicieli, którzy mogą prezesom SM ograniczyć we wspólnocie głos - tylko do jednego. Niezależnie od liczby udziałów tzw. lokali spółdzielczych. Jakże mniejszościowi udziałowcy mogą redukować do jednego głosu dotychczasowego władcy zarządzającemu?
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Wybudzone SLD. #1335686 | 213.158.*.* 26 lut 2014 15:53
Jako ripostę dla kontr-kombatanckiej "S" ustawy proponują właśnie dziś, 26 lutego 2014 odszkodowania dla pokrzywdzonych transformacją ustrojową! Zapomniało się tej niby lewicy, że głosowała za programem "odnowy" prywatyzacyjnej. Sami będąc u władzy wraz z równie obłudnym PSL-owskim koalicjantem "tfu-rczo" kontynuował ów plan zubażania biedniejszej części społeczeństwa. Niedawno odkryło toto, ze mieszkania spółdzielcze przeznaczone były dawno temu dla dobrze sytuowanych. Kolejne fałsz - odkrycie tych, co przy korycie. Wiele zrobią, byle od żłoba nie być za daleko.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Brak "janukowyczo-podobnych"? #1335400 | 213.158.*.* 26 lut 2014 10:31
W kraju na zachód od Ukrainy nie ma "janukowyczo-podobnych" funkcjonariuszy społecznie bardzo zafrasowanych w swym obszarze działania ?
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Piłkarski poker - w ciula. #1334055 | 178.181.*.* 24 lut 2014 21:10
W tzw. piłkarskiego ciula grają spółdzielczy gracze. Oni nie liczą się z groszem, a płacą niewiadomi, wcale lub źle informowani ciułacze.
Ocena komentarza: warty uwagi (93) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Mordeczka. #1333969 | 37.30.*.* 24 lut 2014 19:55
Spółdzielczość jak demokracja - różne ma oblicza. Zależnie od "autorskiej" treści do wypełnienia w praktyce. "Mordo ty moja", a kwaśna?
Ocena komentarza: warty uwagi (91) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
UoWL uwalić! #1333849 | 188.147.*.* 24 lut 2014 17:53
Jeśli UoWL -ustawa o własności lokali - zgodnie z konstytucyjną równością prawa własności wejdzie w całości do SM, lobby funkcyjne zawyje i walczyć będzie o nagle dostrzeżone zmiany w tej ustawie! Nie będzie mogło przetrawić konsumowanego zapisu o ww 20% we wspólnotach! Prezesi tam tylko z jednym głosem wedle woli tylko 20% udziałów indywidualnych właścicieli!
Ocena komentarza: warty uwagi (95) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Uwłaszczanie na własnym! #1333816 | 188.147.*.* 24 lut 2014 17:25
Spółdzielnia potrafi uwłaszczać się na swej własności! Na lokalu i na gruncie także wcześniej spółdzielczym! Taka ichnia logika. Cyrk.
Ocena komentarza: warty uwagi (97) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Kpiarskie "wykupy". #1332775 | 213.158.*.* 23 lut 2014 09:28
Wmawiają tzw. decydenci spółdzielcom, że kilkakrotne nadpłacanie zgodne z jakimś prawem! Najpierw mieszkańcy zwykle poprzez administracje sm w całości spłacili należne koszty budowy, w tym kredyt . Potem znaczna część spółdzielców zapłaciła dodatkowa grube tysiące nowych zł za rzekomy wykup mieszkań lokatorskich na tzw. własnościowe cudactwo. A ta kasa poszła nie do państwa - bo tam już wcześniej bez zobowiązań, a na fundusz remontowy sm. Mieszkanie własnościowe nadal nie stawało się własnością nie mieszkańca, a ciągle spółdzielni! Później przy wyodrębnianiu tych mieszkań czyli na potocznie zwaną prywatną własność ustawowo prywatnego majątku znowu płacić. Ludzie nadal mają utrwalone to jako wykup, choć wcześniej "wykupili" dwukrotnie. Kpiarskie wykupy - wygłupy!
Ocena komentarza: warty uwagi (117) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Podwójnie spółdzielcza! #1332755 | 46.204.*.* 23 lut 2014 08:52
Prezesi potrafią przekształcić na odrębną własność spółdzielni nieruchomości już wcześniej stanowiące własność tejże SM! Np., lokal użytkowy spłacony w ramach inwestycji przez mieszkańców SM. Wraz gruntem, wykupionym od gminy także za kasę spółdzielców. Oczywiście wobec ogółu spółdzielców nie chwalą się tym masłem maślanym, czyli czynieniem spółdzielczej własności z już spółdzielczo własnego. Notariusze zarobią za zbędną czynność. Ciekawy spec-znaczenia dalekosiężny a niejawny cel tych zabiegów.
Ocena komentarza: warty uwagi (114) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Orwell - portfel! #1332722 | 37.30.*.* 23 lut 2014 07:48
Niedługo połowa lokali w spółdzielniach mieszkaniowych będzie własnością odrębną, a 51 posłów z ludowej lewicy PSL i SLD chcą podważenia dotychczasowych zasad owego tzw. uwłaszczenia. Poprzez Trybunał Konstytucyjny chcą podziału na lepiej i gorzej wyodrębnione mieszkania - taniej i drożej, choć w każdym wypadku dużo wcześniej w całości spłacone! Stary i nowy portfel - jak im się udało zw tym samym ZUSie z emeryturami.
Ocena komentarza: warty uwagi (118) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Dopłacać za spłacone. #1332718 | 37.30.*.* 23 lut 2014 07:34
I za rozliczone. To jedna z nieformalnych zasad grupy trzymającej władzę w SM. Wobec mętlika informacyjnego to możliwe.
Ocena komentarza: warty uwagi (107) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Zmieszane i wstrząśnięte . #1332652 | 46.205.*.* 22 lut 2014 22:48
Takie będzie społeczeństwo, jeśli cud - pomysły zgodne ze spółdzielczą optyką ludowej lewicy ta grupa politycznych dinozaurów podejmie i zgłosi do Trybunału Konstytucyjnego. Nareszcie cofką do PRL tamte z nowymi nieprawości do pełnego rozliczenia!
Ocena komentarza: warty uwagi (104) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Miętolona "własność". #1330421 | 37.31.*.* 20 lut 2014 10:21
Tak można określić uczone dywagacje ekspertów oraz funkcjonariuszy spółdzielczo zaINTERESowanych odnośnie normalnego rozumienia prostego słowa "własność". Tak, jak za PRL wciskano ludowi "demokrację" .
Ocena komentarza: warty uwagi (130) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Cisza o 20% w UoWL. #1330357 | 178.180.*.* 20 lut 2014 09:23
W swej antywspólnotowej propagandzie prezesowscy publicyści nie piszą o tej możliwości, gdzie zaledwie 1/5 udziałów indywidualnych właścicieli może spowodować, iż prezesi we wspólnotach mieć będą tylko jeden głos - niezależnie od liczby tam mieszkań spółdzielczych. ! A owe 20% jak najbardziej ustawowe - z ustawy o własności lokali. Bardzo niemiłej owemu władczemu lobby w istotnej części.
Ocena komentarza: warty uwagi (133) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Dziejowy zwrot niedopłaconych płac? #1330337 | 178.181.*.* 20 lut 2014 09:08
Może SLD i PSL pójdą za ciosem i złożą w sejmie projekt ustawy o powszechnym zwrocie niedopłaconych rażąco wynagrodzeń obywateli PRL /i ich spadkobiercom/? Różnice liczone w stosunku do obecnych stawek wynagrodzeń na analogicznych stanowiskach. Tak samo, jak tłumaczą swój niedawny kuriozalny wniosek do TK z zamysłem "odzyskiwania" przez spółdzielnie podobnie liczonych różnic odnośnie dawnych kosztów budowy a aktualnymi cenami rynkowymi. Śmiało! Niech się dzieje sprawiedliwość dziejowa!
Ocena komentarza: warty uwagi (118) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Agrarne PSL zapomniało? #1330306 | 178.181.*.* 20 lut 2014 08:46
W jesiennym wniosku do TK od czasów PRL "lewicowo - ludowej" koalicji o uznanie za niekonstytucyjne stosowane dotąd zasady przekształcania mieszkań tzw. spółdzielczych w prywatną czyli odrębną własność mieszkańców SM, PSL jako partia z agrarnymi korzeniami zapomniało o gruncie? O wielkich bonifikatach z jakimi gminy sprzedały spółdzielniom działki pod budynkami. Te bonifikaty jako różnica pomiędzy rynkową ceną działki z wpłaconą tylko częścią przez indywidualnego już właściciela drobną kwotą mogą być kolejnym źródłem wielomiliardowych łącznie przychodów do SM. A może i o ten kąsek im chodzi, tylko ukryty w ogólnym wniosku? Jeśli z ewentualnego orzeczenia TK będzie można podjąć takie "zyskowne" starania . Wszak beneficjentów mieszkań spółdzielczych uznali ci mędrcy za dobrze na ogół sytuowanych - jest z czego i z kogo doić.
Ocena komentarza: warty uwagi (107) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Kasa w gruncie! #1330109 | 46.204.*.* 19 lut 2014 21:26
PSL-owcy gruntownie zapomnieli podpowiedzieć SLD-owskim współwnioskodawcom do TK o rynkowej roli gruntu! Przed podjęciem uchwał o przedmiocie odrębnej własności SM z wielką ponad 90 % bonifikatą często wykupiły od gmin grunt pod nieruchomościami. Zatem za niewielkie pieniądze. Przy wyodrębnianiu dotychczas zarządy wymagały od mieszkańców zwrotu za ułamkową część gruntu w części nań przypadającej wedle stawki z bonifikatą gminy, czyli nikłe kwoty. Teraz lewicowo - ludowi posłowie powinni chcieć dopłaty do spółdzielni owej bonifikaty, czyli grubych tysięcy złotych od lokalu?! Chociaż spółdzielnia nie wydała tych rynkowych pełnych kwot na wykup działki! Tak samo SM nie wydała więcej pieniędzy na koszty budowy niż spłacone przez mieszkańców i dawno rozliczone owe koszty, z obsługą kredytu włącznie. Ewentualne ulgi wynikały nie z dodatkowych wydatków SM, a z decyzji państwa o umorzeniu części należności. Dlatego spółdzielni nic się nie należy z tytułu nadpłacania za coś w całości wcześniej rozliczonego!
Ocena komentarza: warty uwagi (134) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Wyżywają się na bogaczach emerytach? #1329445 | 46.205.*.* 19 lut 2014 09:10
Wyżywają się wnioskodawcy z SLD i PSL do TK na bogatych - biednych zwykłych spółdzielcach. I na ich portfelach, często ludzi starszych, z wiadomymi po polsku "horrendalnie wysokimi" emeryturami czy rentami. Przez dawny ich wnioskodawców ustrój w znaczącej części wygenerowanymi w tych "nieprzyzwoicie" wysokich świadczeniach dla weteranów pracy. Polscy emeryci- spółdzielcy wraz z niemieckimi równie bogato -biednymi masowo powinni wyjeżdżać na zasłużony wypoczynek do atrakcyjnych ciepłych krajów? Nie jeżdżą, wolą trzymać grubą kasę w materacach?
Ocena komentarza: warty uwagi (141) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Skuteczne 20% ! #1328864 | 188.147.*.* 18 lut 2014 19:06
Do sprowadzenia prezesów do jednogłosowego parteru we wspólnocie w SM wystarczy 20 % udziałów zgodnej woli indywidualnych właścicieli lokali, nie musi być ich 25 %. Lobby jeszcze nie "walczy" o uwalenie UoWL dającej takie prawo. Na razie ogólnie i ogólnikowo obrzydzają wspólnoty w swej propagandzie.
Ocena komentarza: warty uwagi (138) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Torcik z Magdalenki. #1328848 | 188.147.*.* 18 lut 2014 18:51
Spółdzielczość mieszkaniowa jest jednym z po-magdalenkowych tortów. Jako miękkie lądowisko i przytulisko dla starej "elyty", bardzo takim lądowaniem zainteresowanej. I dla nowej nie do pogardzenia? Oni muszą się czyimś kosztem wyżywić. I wyżywać. A używać, wszak władza działa jak narkotykowa używka.
Ocena komentarza: warty uwagi (113) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Odsetkowe ZERO? #1328529 | 213.158.*.* 18 lut 2014 13:14
A odsetki za wiele lat? Według stawki ustawowej. O nich zapomnieli inaczej życzliwi spółdzielcom posłowie z SLD i PSL wnioskujący do TK. Z tego byłaby góra kasy! Tylko, że liczone od ZERA zł należnych spółdzielni za dawno spłacone co do grosza mieszkanie! To swoje ZERO innemu posłowi przykleił ów aparatczyk b. PZPR.
Ocena komentarza: warty uwagi (117) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Fowark prawny sm? #1328497 | 213.158.*.* 18 lut 2014 12:34
Na gruncie art. 8[1] ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za całkowicie bezprawne należy uznać ustanowienie zakazu nieodpłatnego wglądu do dokumentów, fotografowania czy skanowania. Do tego zgodnie z art. 7 kpc na drodze cywilnej można zainicjować postępowanie o ustalenie nieważności takiej zakazującej uchwały czy praktyk organów SM w związku z rażącym naruszeniem prawa. Artykuł 7 kpc. : Prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, jak również wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeżeli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego.
Ocena komentarza: warty uwagi (111) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Sokół z Sokółki #1328486 | 46.204.*.* 18 lut 2014 12:20
"Prezes SM w Sokółce ukarany grzywną za nieudostępnianie dokumentów członkom spółdzielni dalej blokuje swobodny dostęp do dokumentacji gwarantowanej ustawą. Wniósł zażalenie na wyrok skazujący a organy spółdzielni uchwaliły "regulamin", w którym zabraniają nieodpłatnego wglądu, grożą sankcjami i żądają wysokich opłat za sporządzenie kserokopii. Członkowie SM w Sokółce nie akceptują sprzecznego z prawem regulaminu i podejmą kroki prawne w obliczu zachowań mających cechy recydywy." Źródło: http://slonecznystok.pl/spoldzielczosc/r eformy/item/1077-skazany-prezes-nadal-od mawia-swobodnego-dostepu-do-dokumentow.h tml
Ocena komentarza: warty uwagi (92) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Gruba kreska żywa? #1328449 | 178.182.*.* 18 lut 2014 11:45
Niech żyje! Niech żyje! Pogrobowcy PRL-owskiej władzy niech się sami rozliczą nierozliczonego do końca PRL-u. Wara im od dawno rozliczonych co do grosza tzw. spółdzielczych mieszkań.
Ocena komentarza: warty uwagi (103) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Słodka mniejszość im nieobca. #1328415 | 178.180.*.* 18 lut 2014 11:00
Rządy swojskiej mniejszości funkcjonariuszom SM nieobcy! Wszak na tzw. walnych zgromadzeniach praktycznie nikła kilkuprocentowa mniejszość członków decyduje o ważnych sprawach. Kilka zaledwie procent! Ten 25 % próg dla wspólnot wyróżniony w UoWL, w "ich" spółdzielniach zwykle nieosiągalny! Zwłaszcza w większych, gdzie patologii więcej. 25 % frekwencja na walnym byłaby wielkim zagrożeniem dla grupy trzymającej władzę. Na walnym 3 % - słodka, 25 % - gorzka frekwencja, normalna poza SM 50 % - byłaby niestrawna?
Ocena komentarza: warty uwagi (104) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)