Ponad 90 tys. zakażeń RSV. Eksperci alarmują: wirus groźniejszy niż grypa

2025-09-13 09:41:16(ost. akt: 2025-09-13 09:46:29)

Autor zdjęcia: PAP

Do końca sierpnia w Polsce potwierdzono już ponad 92 tys. zakażeń wirusem RSV – to ponad dwa razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Lekarze ostrzegają, że wirus staje się dominującą przyczyną infekcji oddechowych i niesie ze sobą ryzyko groźnych powikłań, także kardiologicznych.
Lawinowy wzrost zachorowań

Według danych dostępnych na portalu ezdrowie.gov.pl
, od połowy sierpnia notuje się systematyczny wzrost liczby zakażeń RSV. Wskaźnik zachorowań na 100 tys. mieszkańców wzrósł z 0,1 do 0,3 w zaledwie dwa tygodnie. To oznacza, że sezon infekcyjny rozpoczyna się szybciej niż w poprzednich latach – rok temu taki poziom odnotowano dopiero na początku listopada.

– Jeśli spojrzymy na statystyki, zakażeń RSV jest obecnie więcej niż wszystkich przypadków grypy i COVID-19 razem wziętych – podkreśla prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM.

Wirus nie tylko atakuje płuca

Choć RSV najczęściej kojarzony jest z zapaleniem płuc, lekarze zwracają uwagę na dużo szersze spektrum zagrożeń. U co czwartego hospitalizowanego pacjenta dochodzi do ostrego incydentu sercowego. – Wirus może destabilizować przebieg chorób przewlekłych, takich jak niewydolność serca, POChP, cukrzyca czy choroba wieńcowa – tłumaczy prof. Mamcarz.

Jak dodaje, w czasie infekcji nawet stabilna blaszka miażdżycowa może pęknąć, prowadząc do zawału serca. – Szacuje się, że 20 proc. pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym umiera, zanim trafi do szpitala – alarmuje kardiolog.

Największe ryzyko u seniorów, ale młodzi też nie są bezpieczni

Eksperci podkreślają, że największe zagrożenie dotyczy osób po 65. roku życia. U połowy z nich miesiąc po przebytej infekcji pojawiają się powikłania, często ciężkie lub śmiertelne. Problem dotyczy jednak także osób młodszych, zwłaszcza obciążonych chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak otyłość, nadciśnienie czy cukrzyca typu 2.

– Otyłość jest matką wszystkich chorób. Młody pacjent z wieloma powikłaniami po zakażeniu RSV może mieć podobne ryzyko jak senior – zaznacza prof. Mamcarz.

Szczepienia najskuteczniejszą ochroną

Specjaliści zgodnie podkreślają, że szczepienia przeciw RSV stanowią najskuteczniejszą formę profilaktyki. Szczególnie zalecane są osobom starszym oraz kobietom w ciąży. Co ważne – nie trzeba ich powtarzać co roku, a można je podać podczas jednej wizyty razem ze szczepionką przeciw grypie.

– Koadministracja szczepień to bezpieczne i wygodne rozwiązanie. Powinna stać się standardem – wskazuje prof. Mamcarz.

Badania amerykańskich naukowców opublikowane w prestiżowym piśmie JAMA potwierdzają skuteczność tej metody. Szczepienie przeciw RSV zmniejsza ryzyko hospitalizacji aż o 58 proc. w ciągu dwóch sezonów.

Potrzebna edukacja i przypomnienia

Z badań przeprowadzonych w ramach kampanii „Wygraj z RSV. Zaszczep się” wynika, że tylko jedna trzecia seniorów wiedziała o możliwości podania dwóch szczepionek podczas jednej wizyty. Jednocześnie 61 proc. deklaruje, że chętnie by z takiej opcji skorzystało.

– Seniorzy ufają zaleceniom lekarzy, ale chcieliby też otrzymywać przypomnienia SMS-em lub telefonicznie – mówi dr hab. Tomasz Sobierajski z Uniwersytetu Warszawskiego.

Eksperci apelują, by do szczepień zachęcali nie tylko lekarze rodzinni, ale również specjaliści zajmujący się leczeniem chorób przewlekłych.

red

Źródło: portal.abczdrowie.pl/

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B