Stawigudzki gambit ministra
2024-10-20 23:23:51(ost. akt: 2024-10-21 11:31:02)
Legendarny szachista Jose Raul Capablanca uważał, że „Dobry szachista ma zawsze szczęście”, a francuski malarz i rzeźbiarz Marcel Duchamp zwykł mawiać, że „Wszyscy szachiści są artystami”.
Jeśli wierzyć powyższym mistrzom królewskiej gry, to w miniony weekend w Stawigudzie nie zabrakło szczęśliwych artystów.
Jeśli wierzyć powyższym mistrzom królewskiej gry, to w miniony weekend w Stawigudzie nie zabrakło szczęśliwych artystów.
Za nami drugi rzut rozgrywek Warmińsko-Mazurskiej Drużynowej Ligi Szachowej LZS. Przypomnijmy więc, że rzeczona liga składa się czterech rzutów, a poszczególne turnieje odbyły bądź odbędą się w Biskupcu, Stawigudzie, Nowym Mieście Lubawskim oraz Ostródzie.
W Stawigudzkim turnieju wzięła udział rekordowa liczba czternastu drużyn. Gościem specjalnym imprezy był wiceminister sportu Ireneusz Nalazek, który w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” podkreślił, że zawsze bliska była mu maksyma bodajże najsłynniejszego szachisty na świecie – Garry'ego Kasparova, wedle którego „Szachy to życie w miniaturze. Szachy to walka, szachowe bitwy”.
– Grajmy zatem w szachy, które oprócz tego, że uczą logicznego myślenia i przewidywania, to w okresie jesieni życia wydatnie spowalniają proces demencji – powiedział minister, która sam w wolnych chwilach doskonali gambit królewski.
Z szachowego przedsięwzięcia zadowolony był także jego gospodarz – wójt Gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz, który organizacyjnie wsparł niniejszą imprezę.
– Szachy to niezwykła gra z wielu powodów, chociażby społecznych. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że w turnieju bierze udział zarówno młodzież, jak i osoby w wieku emerytalnych. Jakby nie patrzeć szachy łączą pokolenia. To wielka wartość – stwierdził Michał Kontraktowicz.
Rozgrywki zostały dofinansowane ze środków MSIT z programu Wsparcia Lig Amatorskich 2024.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez