Samochód z lawetą zjechał na „krajówkę” w Łąkach. Pod kołami znalazł się kierowca
2021-06-01 13:42:42(ost. akt: 2021-06-01 16:09:40)
We wtorek rano doszło do wypadku w Łąkach Bratiańskich. Poszkodowanego zabrał śmigłowiec LPR.
We wtorkowy poranek, 1 czerwca około godziny 7:30, doszło do wypadku w Łąkach Bratiańskich.
Jak informuje Ludmiła Mroczkowska, rzecznik prasowy KPP Nowe Miasto, na wjeździe do posesji stał zaparkowany zespół pojazdów - fiat ducato z lawetą. Na lawecie znajdował się mężczyzna, który zabezpieczał znajdujące się tam maszyny do transportu. W pewnym momencie pojazd zaczął się staczać na DK15.
Jak informuje Ludmiła Mroczkowska, rzecznik prasowy KPP Nowe Miasto, na wjeździe do posesji stał zaparkowany zespół pojazdów - fiat ducato z lawetą. Na lawecie znajdował się mężczyzna, który zabezpieczał znajdujące się tam maszyny do transportu. W pewnym momencie pojazd zaczął się staczać na DK15.
W wyniku tego zdarzenia, mężczyzna będący na lawecie, został przejechany przez samochód. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ma obrażenia kończyn i okolic klatki piersiowej. Nie wiadomo czy z lawet zeskoczył czy spadł. Szczegóły zdarzenia ustalają funkcjonariusze policji. Poszkodowany mężczyzna został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.
Na całe zdarzenie najechała kolumna 12 Brygady Zmechanizowanej Wojska Polskiego, która przemieszczała się przez nasz powiat w ramach ćwiczeń „DRAGON”. To właśnie żołnierze udzielili poszkodowanemu mężczyźnie pierwszej pomocy, dzięki temu ratując jego życie.
— Gdy nasze służby przybyły na miejsce zdarzenia, poszkodowany był pod opieką żołnierzy. Pierwszej pomocy udzielał im wojskowy medyk — informuje Ludmiła Mroczkowska.
Nie jest znany stan zdrowia poszkodowanego, w całym tym zdarzeniu można mówić o ogromnym szczęściu, że nie było innych poszkodowanych. Na DK15 panuje duży ruch, to „cud”, że akurat inny kierowca nie najechał na całe zdarzenie.
— Gdy nasze służby przybyły na miejsce zdarzenia, poszkodowany był pod opieką żołnierzy. Pierwszej pomocy udzielał im wojskowy medyk — informuje Ludmiła Mroczkowska.
Nie jest znany stan zdrowia poszkodowanego, w całym tym zdarzeniu można mówić o ogromnym szczęściu, że nie było innych poszkodowanych. Na DK15 panuje duży ruch, to „cud”, że akurat inny kierowca nie najechał na całe zdarzenie.
Alina Laskowska
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl
fot. 12 Brygada Zmechanizowana FB
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl
fot. 12 Brygada Zmechanizowana FB
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez