Łoś wbiegł pod jeepa. Policja apeluje: jesienią zwolnij, zwierzyna wychodzi na drogi

Zwierzę wbiegło na jezdnię tuż przed nadjeżdżający pojazd. Kierowca nie zdołał wyhamować i doszło do zderzenia. Na miejscu pracowali policjanci, którzy potwierdzili, że w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze podkreślają, że podobne sytuacje nie zawsze kończą się szczęśliwie — zderzenia z łosiem czy jeleniem bywają tragiczne w skutkach.

Służby drogowe i policja zwracają uwagę, że o tej porze roku zwierzęta są bardziej aktywne. Największe ryzyko spotkania na drodze występuje wczesnym rankiem i późnym wieczorem, zwłaszcza w rejonach lasów, łąk i pól. Znaki ostrzegające przed dziką zwierzyną wskazują miejsca zwiększonej migracji, ale nie gwarantują, że zwierzę nie pojawi się także poza oznakowanym odcinkiem. Kluczowe jest skupienie za kierownicą i dostosowanie prędkości nie tylko do pogody, lecz także do realiów drogi.
Tylko w tym roku w województwie doszło do 8 wypadków z udziałem dzikich zwierząt, w których 10 osób zostało rannych. Policja odnotowała również 914 kolizji. W tym samym okresie 2023 r. było 18 wypadków — z jedną ofiarą śmiertelną i 18 rannymi — oraz blisko 1100 kolizji. Dane potwierdzają, że skala problemu utrzymuje się na wysokim poziomie, a każde zderzenie to realne ryzyko dla życia i zdrowia.
Co robić po zderzeniu ze zwierzęciem?
Po zdarzeniu należy natychmiast zabezpieczyć miejsce: włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt ostrzegawczy, a następnie wezwać policję i przekazać dokładny opis miejsca oraz okoliczności. Do rannego zwierzęcia nie wolno się zbliżać — może być agresywne, a dodatkowo istnieje ryzyko chorób odzwierzęcych. O właściwe działania wobec zwierzęcia zadbają służby.

red.
a.laskowska@gazetaosztynska.pl
fot. KPP/ilustracyjne