Barwny i rozśpiewany amfiteatr zamkowy w Kurzętniku

W minioną niedzielę amfiteatr w Kurzętniku tętnił życiem, muzyką i kolorem. Wszystko za sprawą Przeglądu Zespołów Ludowych, który miał charakter międzywojewódzki, bowiem goście przybyli z regionu pomorskiego, warmińsko mazurskiego oraz kujawsko pomorskiego. Było ludowo, wesoło, a przede wszystkim – międzypokoleniowo. Głównymi bohaterami wydarzenia byli seniorzy (ale nie tylko) – członkowie zespołów śpiewaczych, którzy mimo upływu lat zachwycali energią, pasją i radością ze wspólnego śpiewania. W barwnych strojach, z uśmiechami na twarzach, prezentowali tradycyjne pieśni ludowe i biesiadne. Każdy występ nagradzany był gorącymi brawami publiczności, która doceniła zarówno kunszt muzyczny, jak i autentyczne emocje płynące ze sceny. Nie zabrakło również najmłodszych uczestników – prawdziwych „rodzynków” przeglądu. Dziecięcy zespół Kurczaczki z Kurzętnika rozczulił widzów swoją naturalnością i wdziękiem. Kolorowe stroje i dziecięca interpretacja ludowych piosenek dodały przeglądowi wyjątkowego uroku. Wystąpiły także Dzieci Ziemi Iławskiej, które udowodniły, że tradycja ludowa może mieć piękną i świeżą kontynuację w młodym pokoleniu. — To wydarzenie to nie tylko święto muzyki, ale też dowód na to, że kultura ludowa wciąż żyje – pielęgnowana z dumą przez seniorów i z ciekawością odkrywana przez najmłodszych. Nasz amfiteatr zamkowy po raz kolejny okazał się idealnym miejscem dla takiego spotkania – powiedział Roman Lewicki, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Kurzętniku, organizator przeglądu.

Na scenie wystąpili: Anibabki (Kurzętnik), Gosposie (Laseczno), Wrzosy (Lubawa), Rakowianki (Rakowice), Byle Babki (Łąkorz), Pokrzydowianki (Pokrzydowo), Kurczaczki (Kurzętnik), Wrzos (Kownatki), Dzieci Ziemi Iławskiej (Laseczno), Powiślanki (Kwidzyn), Wesołe Kumoszki (Zbiczno), Wszyscy Razem (Brzozie) i Cyganeczka (Cygany).
Na zakończenie przeglądu wszyscy wykonawcy zostali uhonorowani pamiątkowymi dyplomami i pucharami. Impreza była nie tylko czasem wypełnionym dźwiękami, ale i serdeczną, wspólnotową atmosferą, co dało się zauważyć podczas spotkania zespołów przy wspólnym stole.
Stanisław R. Ulatowski