Detektyw Pozytywka w Jamielniku. Grzegorz Kasdepke porwał czytelników – i nie tylko słowem

2025-06-15 07:41:30(ost. akt: 2025-06-15 07:44:07)

Autor zdjęcia: Biblioteka w Jamielniku

W czwartkowe przedpołudnie sala Biblioteki Publicznej pękała w szwach. Ponad 200 osób – głównie uczniowie z Jamielnika, Radomna, Skarlina, Wikielca i Biskupca – przyjechało spotkać się z Grzegorzem Kasdepke, gwiazdą polskiej literatury dziecięcej i twórcą uwielbianego „Detektywa Pozytywki”.
Autor w swoim żywiołowym stylu tłumaczył, dlaczego zdrabnia groźne słowa («bo wtedy przestają straszyć»), kiedy warto złamać zasady gatunku i jak wygląda droga książki od pomysłu do drukarni. – Nagroda imienia Kornela Makuszyńskiego otworzyła mi drzwi do każdego wydawnictwa, ale najbardziej cieszy mnie, gdy dzieci mówią: „Proszę pana, to była najcieńsza lektura, a i tak najfajniejsza” – żartował, wywołując salwy śmiechu.

Największe wzruszenie przyszło pod koniec. Uczniowie jamielnickiej podstawówki, w absolutnej tajemnicy przed bibliotekarkami, przygotowali krótkie przedstawienie… po angielsku. Pisarz dostał też ręcznie robione laurki i ilustrowane „pamiętniki Pozytywki”. – Takie prezenty są lepsze niż kolejny dyplom – przyznał, odbierając kolorową teczkę rysunków.

W spotkaniu wzięli udział m.in. wójt Tomasz Waruszewski, dyrektor GCK Michał Wróblewski oraz dyrektorzy szkół: Grażyna Tadajewska (Jamielnik), Tomasz Harfelder (Radomno) i Elżbieta Suszyńska (Skarlin). Wszyscy podkreślali, że frekwencja – blisko dwustu młodych czytelników – pokazuje, iż książka w erze smartfonów wciąż potrafi przyciągać.

Spotkanie odbyło się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy bibliotece, przy wsparciu finansowym Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie, Instytutu Książki i Gminnego Centrum Kultury w Mszanowie. – To był literacki zastrzyk energii na cały rok – podsumowała Elżbieta Olszta bibliotekarka i moderatorka DKK, zapowiadając kolejne wydarzenia.

Jedno jest pewne: Grzegorz Kasdepke zostawił w Jamielniku ślad większy niż odcisk detektywa na świeżym betonie. A młodzi czytelnicy już pytają, kiedy znów pojawi się ktoś, kto sprawi, że frazeologizmy staną się przygodą, a lektura – świetną zabawą.

red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B