Wiceprezes "Czosu" odszedł na wieczną wachtę

O tym smutnym fakcie poinformowali członkowie stowarzyszenia. - Przyjaciel wszystkich, który swoim nastawieniem i energią potrafił mobilizować ludzi do pracy, a sam potrafił niejednokrotnie trudne i odważne pomysły z uśmiechem na ustach wcielać w życie. Maciej na zawsze pozostanie w naszej pamięci i historii stowarzyszenia jako szlachetny, prawy kolega i przyjaciel. Był dobrym duchem stowarzyszenia, bez którego nie udałoby się stworzyć wielu inicjatyw. Dla niego nigdy nie było rzeczy niemożliwej do zrealizowania. Całej rodzinie, wszystkim kolegom, przyjaciołom i żeglarzom składamy najgłębsze kondolencje i wyrazy współczucia - czytamy na Facebooku MTR "Czos".