Sposoby na zamarznięty samochód
2017-01-11 07:00:00(ost. akt: 2017-01-10 15:03:03)
Taka sytuacja. Wstajesz rano i spieszysz się, aby dojechać na czas do pracy, a twoje auto znów jest skute warstwą lodu. Kiedy sforsujesz drzwi od strony pasażera, bo od strony kierowcy zamarzł ci zamek, bierzesz w dłoń skrobaczkę do szyb i robisz wszystko, aby nie polec w nierównej walce z przyrodą...
Zamarznięte szyby to główne zmartwienie kierowców, którzy nie mają garażu. Jak więc znaleźć sposób, aby znów zobaczyć przez nie otaczający nas świat?
Po pierwsze, mata antyszronowa. To chyba najtańszy sposób, aby poradzić sobie ze zmarzniętą przednią szybą. Należy ją tylko umiejętnie zamocować, aby nie zwiał jej wiatr.
Po pierwsze, mata antyszronowa. To chyba najtańszy sposób, aby poradzić sobie ze zmarzniętą przednią szybą. Należy ją tylko umiejętnie zamocować, aby nie zwiał jej wiatr.
Po drugie, chemia. Na rynku nie brakuje środków chemicznych, które mogą być naszymi sprzymierzeńcami w walce z lodem. Po spryskaniu nimi szyby, szybciej pozbędziemy się dokuczliwego intruza. Niektóre ze środków są naszymi sojusznikami w przypadku ponownego jej zamarznięcia w niskiej temperaturze.
Po trzecie, skrobaczka. To bardzo przydatne narzędzie. Niestety, jego minusem jest to, że wymaga dużego nakładu pracy. Trzeba również uważać, aby podczas czyszczenia szyb nie zarysować np. karoserii.
Po czwarte, niewidzialna wycieraczka. Mowa o hydrofobizacji, która sprawia, że woda łatwiej ścieka z szyby przedniej przy odpowiedniej prędkości. To technologia zaczerpnięta z przemysłu lotniczego. Nałożona powłoka na szybę odporna jest na ścieranie, a tym samym poprawia widoczność zwiększając bezpieczeństwo. Ułatwia ona również usuwanie warstwy lodu.
Po piąte, ogrzewanie postojowe. Przydaje się ono szczególnie w czasie silnego mrozu. Za pomocą smartfona lub komputera możemy je zaprogramować, aby np. pół godziny przed naszym wyjściem z domu włączyło się, a tym samym ogrzało wnętrze auta i usunęło lód z szyb. Niestety instalacja takiego urządzenia to spory wydatek dla naszej kieszeni.
Ale zamarznięte szyby to nie jedyny problem kierowcy podczas zimy. Co wówczas, jeżeli zamarznie nam zamek? Praktycy dają kila rad. Jedną z nich jest podgrzanie kluczyka... zapalniczką. To opcja dla tych, którzy posiadają tradycyjny kluczyk do auta. Z braku zapalniczki i w akcie desperacji można zamek zalać ciepłą wodą. Tego się jednak nie zaleca z dwóch powodów. Po pierwsze, zamek zostanie zawilgocony, co sprawi, że następnym razem będziemy mieli jeszcze większy kłopot z jego otwarciem, a po drugie, możemy uszkodzić karoserię. Najlepiej więc zastosować jeden z odmrażaczy dostępnych na rynku. Po takiej iniekcji warto naoliwić porządnie zamek.
Zima jest również czasem, kiedy może dojść do uszkodzenia uszczelek drzwiowych w samochodzie. Wówczas, często w ciągu dnia panują temperatury dodatnie i te newralgiczne miejsca wilgotnieją, natomiast nocą, kiedy jest mroźno, przymarzają.
Nad ranem trzymają niczym przyklejone...
To dlatego należy dbać o ich jakość sprawdzając, czy są należycie szczelne. Pomocna będzie w tym umiejętna konserwacja.
To dlatego należy dbać o ich jakość sprawdzając, czy są należycie szczelne. Pomocna będzie w tym umiejętna konserwacja.
Generalnie należało o tym pomyśleć jeszcze przed zimą, ale skoro tego nie zrobiliśmy, jakoś wypada się ratować. Co więc robić? Wstawić samochód do garażu, aby uszczelki wyschły w dodatniej temperaturze. Następnym krokiem jest posmarowanie ich np. wazeliną kosmetyczną, którą można kupić w każdej drogerii. To jednak rozwiązanie doraźne. Najlepiej jest użyć specjalnych dedykowanych środków do uszczelek.
Komentarze (6)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
denko #2170829 | 95.40.*.* 30 sty 2017 09:46
Pierwsze słysze o aplikacji do rozmrażania auta xd Ale nawet jak stosujemy skrobaczkę (bój isę boga, te rysy na szybie...!) czy też odmrażacz to wycieraczki się niszczą, więc może zamiast inwestowac w aplikacje ogrzewające samochód trzeba zainwestować w dobrej jakości sprzęt, którego faktycznei używamy. Ja mam wycieraczki z visee i pożegnałem się z marketowymi produktami, które zużywają się po pierwszym mrozie.
odpowiedz na ten komentarz
zk #2159599 | 178.183.*.* 14 sty 2017 11:29
a ja mam webasto
odpowiedz na ten komentarz
mariolita #2157586 | 195.136.*.* 11 sty 2017 18:46
Odkąd nastały mrozy spryskiwacz w moim aucie nie działa. Uprzedzam: mam w zbiorniku płyn, jest to płyn zimowy. Wzmocniłam go denaturatem nawet. Silniczek słyszę. A płyn przez dziurki nie leci. Ani z przodu, ani z tyłu :( Wiem, wiosna tuż tuż
odpowiedz na ten komentarz
Kris #2157416 | 88.156.*.* 11 sty 2017 15:23
Sposoby które znają wszyscy od lat nawet Ci którzy mają samochód od tygodnia. Artykuł bez sensu.
odpowiedz na ten komentarz
kiero #2157174 | 83.15.*.* 11 sty 2017 10:46
trzeba mieć garaż
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz