Trzy dni z kinem niezależnym w Lidzbarku Warmińskim
2018-10-01 13:53:33 (ost. akt: 2018-10-01 18:58:58)
Na trzy dni wielbiciele kina niezależnego opanowali scenę plenerową i budynek Lidzbarskiego Domu Kultury. Od 28 do 30 września trwał Festiwal Kina Niezależnego.
Spotkania panelowe z ludźmi filmu, takimi jak Andrzej Saramonowicz, Małgorzata Przedpełska-Bieniek, Michał Piela i Bartłomiej Firlet, czy Agata Lewandowski, pokazy twórców kina offowego i długie dyskusje — tym żyli uczestnicy lidzbarskiego przeglądu.
Impreza służyła wymianie doświadczeń i integracji twórców ale też promocji Lidzbarka Warmińskiego, bo goście festiwalowi byli zachwyceni naszym miastem i deklarują kolejne odwiedziny.
Widownia zaś nie tylko mogła obejrzeć kilkadziesiąt filmów niezależnych filmowców ale też poznać bliżej twórców, zadać szereg pytań i co bardzo ważne dowiedzieć się wielu ciekawostek z pracy filmowców z dużym doświadczeniem zawodowym.
Umiejscowienie wydarzenia na scenie plenerowej sprzyjało luźnej atmosferze i przesuwało granice między gośćmi a widzami. Chłód co prawda dawał się we znaki, ale organizatorzy dali sobie z nim radę. Na gości czekały koce i gorące napoje, a i część pokazów odbyła się w sali kinowej LDK.
Po obejrzeniu dziewiętnastu filmów, widzowie przyznali Nagrodę Publiczności obrazowi "Między światami" Katarzyny Dąbkowskiej-Kułacz — to niezwykły dokument, w którym narratorem jest polski misjonarz żyjący wśród Inuitów, ludzi zamieszkujących pokryte śniegiem północne tereny Kanady.
Jak wspomniał na zakończenie festiwalu wiceburmistrz Sebastian Kuźniewski — prawdopodobnie nie był to ostatni Festiwal Kina Niezależnego w Lidzbarku Warmińskim.
lub
lub
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Widz #2592397 | 5.172.*.* 1 paź 2018 20:00
Serio potrzeba aż tylu zdjęć jednej osoby?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)