Autor zdjęcia: Słowo Polskie
W Żytomierzu pochowano Aleksandra Zalizko, Polaka i obywatela Ukrainy, który zginął z bronią w ręku podczas starcia z dywersyjną grupą prorosyjskich terrorystów. Aleksander zginął dzień przed skończeniem służby wojskowej.
34-letni Aleksander jako chłopiec był ministrantem w kościele św Jana w Żytomierzu. Tutaj też odbyły się uroczystości żałobne. - Dzisiaj jego ciało znajduje się blisko ołtarza, jak wiele lat temu. Aleksander zginął w słusznej sprawie – walcząc po stronie Dobra, po stronie wartości, które my wszyscy uznajemy za ważne – pokoju, swobody i braterstwa – mówił w czasie kazania o. Mirosław Karaczyna, proboszcz parafii św. Jana w Żytomierzu.
- Pamiętam jak wieczorem 23 kwietnia żartowaliśmy z Aleksandrem. W noc objął dyżur i nad ranem o 6.20 rozpoczął się ten straszny bój. Dywersyjna grupa wroga spróbowała przedrzeć się na nasz teren. Zaczęliśmy się bronić. Sasza zginął broniąc ojczyzny. Wróg wycofał się. Następnej nocy ataki znowu powtórzyły się. Wszystkie zostały odbite... Aleksander był z tych, którzy nie chowają się przed wrogiem – mówił Aleksy, dowódca oddziału, w którym służył Aleksander Zalizko.
- Pamiętam jak wieczorem 23 kwietnia żartowaliśmy z Aleksandrem. W noc objął dyżur i nad ranem o 6.20 rozpoczął się ten straszny bój. Dywersyjna grupa wroga spróbowała przedrzeć się na nasz teren. Zaczęliśmy się bronić. Sasza zginął broniąc ojczyzny. Wróg wycofał się. Następnej nocy ataki znowu powtórzyły się. Wszystkie zostały odbite... Aleksander był z tych, którzy nie chowają się przed wrogiem – mówił Aleksy, dowódca oddziału, w którym służył Aleksander Zalizko.
Poległego na wschodzie żytomierzanina polskiego pochodzenia pochowano na Smolańskim cmentarzu wojskowym. Bez ojca pozostała dwójka dzieci w wieku 6 i 3 lat.
W Donbasie od początku rosyjskiej agresji w 2014 r. zginęło już ponad 9,3 tys. osób, a ok. 21,4 tys. zostało rannych
oprac. na podstawie: Słowo Polskie
oprac. na podstawie: Słowo Polskie
Polacy giną za wolną Ukrainę
Jestem Polakiem. Urodziłem się w Rosji. Teraz bronię Ukrainę
Witalij Mioduszewski zginął, żebyśmy mogli spać spokojnie
Jestem Polakiem. Urodziłem się w Rosji. Teraz bronię Ukrainę
Witalij Mioduszewski zginął, żebyśmy mogli spać spokojnie
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez