PRZEWODNIK PO BIEGANIU||| Co ma nurkowanie do biegania
2019-05-19 17:06:49(ost. akt: 2019-05-19 08:19:59)
Professional Association of Diving Instructors - PADI. To największa organizacja nurkowania na świecie. Organizacja zrzeszająca tych, którzy posiadają umiejętności i wiedzę wspartą międzynarodowym certyfikatem. Przekazują swoje doświadczenia w trudnej sztuce nurkowania. Tworzą ciekawość nowego doznania. Uczą odporności na stres w obcym dla człowieka środowisku. Profesjonalne Stowarzyszenie Instruktorów Nurkowania.
Spotykam się z jednym z nich przez całą zimę w Zatoce Gdańskiej. Nie pod wodą. Raczej w zimnej kąpieli o 9 rano w niedzielę. Błażej, to ciekawy facet zatopiony w nurkowanie bez reszty. Jego szkoła nurkowania www.dive-team.pl we Władysławowie posiadająca egipskie filie dołączyła do przyjaciół iławskiego półmaratonu oferując wsparcie w suwenirowym podarunku dla biegaczy. Oferta -masz tyle zniżki ile lat - zaskoczyła mnie.
Biegacze i nurkowanie. Czemu nie. Trochę mnie to kręci. Zanurkowałem w to w nadziei, że uzyskam certyfikat uprawniający do udawania rekina na całym świecie do głębokości 18 m.
Ta bezdekompresyjna rekreacyjna forma umożliwia turystyczne przyjemności pod wodą w odczuciu innej sprawności, niedostępnej biegaczom na co dzień.
Sprawny układ oddechowo – krążeniowy, panowanie nad ciałem w wysiłku, odporność na stres - to nasze biegowe plusy. Jeżeli jeszcze zsumujemy te wynikające z umiejętnością pływania, to może być propozycja dla nas.
To także pokonywanie lęków. Nowa sprawność jak za młodu w harcerstwie.
Ta bezdekompresyjna rekreacyjna forma umożliwia turystyczne przyjemności pod wodą w odczuciu innej sprawności, niedostępnej biegaczom na co dzień.
Sprawny układ oddechowo – krążeniowy, panowanie nad ciałem w wysiłku, odporność na stres - to nasze biegowe plusy. Jeżeli jeszcze zsumujemy te wynikające z umiejętnością pływania, to może być propozycja dla nas.
To także pokonywanie lęków. Nowa sprawność jak za młodu w harcerstwie.
Wodne środowisko chroni biegaczy. Wielokrotnie przekonałem się o tym dobroczynnym działaniu jak biegowe dyskomforty ograniczały moją biegową aktywność. Pływanie umożliwiało powroty na trasę podtrzymując sprawność w układzie krążenia. Pozwalało przywrócić równowagę mięśniową. Zabezpieczało psychiczne potrzeby wysiłku, które mam w sobie po latach biegania. Nic nie traciłem w poziomie wytrzymałości biegowej. Odczuwałem raczej większą pewność rytmu wychodząc z kontuzji. To jest mój plan B na wypadek awarii.
Coraz popularniejsze stają się różne metody na odwrócenie uwagi od uprawianej dyscypliny podnoszące jednocześnie możliwości jej w wyniku. Jak oswoiliśmy basen w umiejętności, to dlaczego nie to. W nurkowaniu nie wolno doprowadzić do zmęczenia, które znamy z finiszu. Glikoliza beztlenowa to śmiertelne zagrożenie. Komfort w obciążeniu tlenowym jest bezwzględnie wymagany.
Wzbogacenie się w umiejętność jego odczuwania pod wodą jest bezcennym doświadczeniem, które możemy spożytkować w maratońskich zmaganiach.
Wzbogacenie się w umiejętność jego odczuwania pod wodą jest bezcennym doświadczeniem, które możemy spożytkować w maratońskich zmaganiach.
Nurkowa zadyszka to stan z którego możemy się nie wyzwolić. Spokój i zwolnić, to tak jak w biegu znaleźć stan, który popchnie nas do przodu po chwili.
Nigdy nie wiadomo jak organizm zachowa się pod wodą. Podobnie jak nigdy nie wiadomo jak zachowa się w górach. Te rozpoznania pomagają zrozumieć siebie.
Zdrowie biegacza wynika z jego uniwersalności. Basen z umiejętnością pływania raz w tygodniu pozwala na ulgę w zatupanych stawach i rozluźnienie ich w bezwładnym środowisku.
Nigdy nie wiadomo jak organizm zachowa się pod wodą. Podobnie jak nigdy nie wiadomo jak zachowa się w górach. Te rozpoznania pomagają zrozumieć siebie.
Zdrowie biegacza wynika z jego uniwersalności. Basen z umiejętnością pływania raz w tygodniu pozwala na ulgę w zatupanych stawach i rozluźnienie ich w bezwładnym środowisku.
Bezwładność ciała w podwodnym nurkowaniu, to jak bajka z dzieciństwa. Pewnie, że ta bajka kosztuje tyle co dwa swimruny. Reszta to spokojne podążanie za instruktorem.
Z wiekiem powinniśmy zdecydowanie więcej uwagi poświęcać na poszukiwanie radości wnętrza w różnych dyscyplinach. Zawężanie się do samego biegania jest bardzo ryzykowne. Każdy biegacz powinien mieć swój plan B, jak napęd z różnych przyczyn zazgrzyta tu i tam. Rower zawsze powinien być gotowy to użycia. Również wtedy jak nic w nas nie szwankuje.
Znam byłych biegaczy, którzy zakończyli zawodnicze czy amatorskie bieganie. Niektórzy odeszli całkowicie od niego, twierdząc, że zrujnowało im zdrowie. Inni wyprzedzali negatywne nadczynności, wcześniej poszerzając swoje sprawności również o te w bezwładzie ruchu, dbając o ochronę kinematycznych potrzeb biegacza. Nadczynność grup mięśniowych na potrzeby jednej dyscypliny jest niebezpieczna dla równowagi układu ruchu
Basen rozluźnia, wzmacnia napięcie w bezpodporowej fazie, tak ważne dla czucia całego ciała w biegu. Nauka i doskonalenie pływania, to wg mnie potrzeba biegacza. To również dążenie do pływanie takiego jak w triathlonie, a nie turystyczna żabka ze zwiedzaniem otoczenia czyniąca więcej szkody niż pożytku.
Wiem, że nie jest łatwo oswoić wodne środowisko. Trzeba co najmniej roku systematycznej nauki, aby poczuć radość i bezproblemowo oddychać w pływaniu. To przepustka do dalszego wtajemniczenia. Swoboda pojawiająca się pod wodą odkrywa inną fizyczność niż ta wynikająca z biegowego rytmu. Całe ciało w bezwładzie odpowiada na obciążenia. To wciągająca bardzo endorfinowa dawka trzymająca w szponach każdego, kto chociaż raz odważy się na nią. Dodająca nie tylko odwagi i zrozumienia dla tego środowiska. Pozwalająca również pokonać własne lęki, wzmacniając nasze psychiczne strony.
Trening w wodzie lub pod, to nie tylko nowa jakość sprawności. To również nowa jakość biegania.
Trening w wodzie lub pod, to nie tylko nowa jakość sprawności. To również nowa jakość biegania.
Zapytajcie triathlonistów. O ich czucie ciała po treningu pływackim. Przekonają was o potrzebie warstwy ochronnej dla biegacza. Nurkowanie to świat bezwładności w wysiłku, idealny dla regeneracji. To gwarancja tlenowego haju podczas oddychania standardowym Nitrox-em o zawartości 32% tlenu, która uwiedzie każdego w poszukiwaniu inności.
Początkowo butla może wystraszyć na 15 minut, później nawet na godzinę. Zależy od tego jak sobie radzimy ze stresem, gwałtownością ruchów. Godzina na jednej butli to jak maraton z wyprzedzaniem na końcu. To umiejętność gospodarowania energią.
Początkowo butla może wystraszyć na 15 minut, później nawet na godzinę. Zależy od tego jak sobie radzimy ze stresem, gwałtownością ruchów. Godzina na jednej butli to jak maraton z wyprzedzaniem na końcu. To umiejętność gospodarowania energią.
Trening 20-26 maja. Zajrzyjmy na basen..
poniedziałek – wolne
wtorek – Rozbiegnie w terenie 4-7km (w crossie) + 5-10 x 30 sek. p. min. 2 min. i wracamy na tętnie 130. 8-12 km
środa – wolne
czwartek – stadion- WT. 1-3x(500,1000m) p 5 min. 500m (rek. test Coopera). 1000m (w tempie na rek. 5km). Wytruchtajmy boso.
piątek - wolne
sobota – Duże swobodne rozbieganie z przebieżkami.-10-16 km. Jak start to mniej w czw.
niedziela – basen
poniedziałek – wolne
wtorek – Rozbiegnie w terenie 4-7km (w crossie) + 5-10 x 30 sek. p. min. 2 min. i wracamy na tętnie 130. 8-12 km
środa – wolne
czwartek – stadion- WT. 1-3x(500,1000m) p 5 min. 500m (rek. test Coopera). 1000m (w tempie na rek. 5km). Wytruchtajmy boso.
piątek - wolne
sobota – Duże swobodne rozbieganie z przebieżkami.-10-16 km. Jak start to mniej w czw.
niedziela – basen
Za tydzień. Niko, niko (jap) - slow jogging z uśmiechem, pomaga poprawić koordynację
Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez