Republika polska i podsłuchująca wiceburmistrz, czyli ciąg dalszy "komuchów" Rozborskiego
2019-02-26 19:57:25(ost. akt: 2019-02-26 21:09:34)
Radny Dariusz Rozborski zapowiedział, że sprawę wpisów na Facebooku zgłosi prokuraturze
Najwięcej emocji podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej wywołała jej końcówka. Przewodniczący Michał Młotek odniósł się do słów radnego Dariusza Rozborskiego, który podczas jednej z komisji nazwał seniorów komuchami.
Poniedziałkowa sesja iławskiej Rady Miejskiej przebiegała bardzo sprawnie. Jedynie kilka punktów programu posiedzenia wywołało ożywioną dyskusję. Prawdziwe emocje pojawiły się na kilka minut przed końcem sesji.
Przewodniczący rady Michał Młotek w kilku słowach odniósł się do komentarza radnego Dariusza Rozborskiego, który podczas posiedzenia komisji problematyki społecznej nazwał seniorów komuchami i sugerował, że powinni siedzieć w domu. A sprawa dotyczyła powołania Rady Seniorów. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj.
- Państwo pamiętają, że na poprzedniej sesji poświęciliśmy minutę ciszy pamięci tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza - mówił przewodniczący Młotek. - Wtedy użyłem takich słów, i doskonale je pamiętam, abyśmy jako radni reagowali na słowa, które padają bardzo często w przestrzeni publicznej, a które nie powinny padać i których moglibyśmy później żałować. Niestety takie słowa niedługo po tym, na posiedzeniu jednej z komisji padły - mówił. - Sprawa odbiła się szerokim echem - kontynuował przewodniczący.
Do jego słów odniósł się Dariusz Rozborski.
Do jego słów odniósł się Dariusz Rozborski.
- Panie przewodniczący, to chodzi o mnie - mówił. - Dostaliśmy takie pisemko: Sojusz Lewicy Demokratycznej Rada Miejska w Iławie. Kto to w ogóle jest? Czy jest na to podstawa prawna, że takie coś zostało powołane - dociekał radny. - Nie ma nawet podpisu. Jeżeli ktoś nie potrafi wniosków pisać, to niech nie pisze w tych wnioskach oskarżeń różnych, bo dałem panu z Facebooka [wydruki - przyp. red.] jak obrażano mnie. Ja nikogo nie obraziłem i nie powiedziałem tego publicznie - argumentował. Radny Rozborski broniąc swojego stanowiska powołał się na artykuł 13. konstytucji... republiki polskiej.
Chwilę później Rozborski zaznaczył, że nie ma zamiaru nikogo przepraszać, a przeprosiny wręcz należą się jemu ze strony iławskiego SLD. Zaznaczył, że jeżeli członkowie SLD go nie przeproszą, to złoży zawiadomienie do prokuratury.
- To jest po prostu obrzydliwe - mówił. - Ja nikogo nie obrażałem publicznie i nie powiedziałem przez mikrofon, że to są ludzie z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ja ludziom starszym pomagam - argumentował, po czym oskarżył o całe zamieszanie wiceburmistrz Dorotę Kamińską.
- To jest po prostu obrzydliwe - mówił. - Ja nikogo nie obrażałem publicznie i nie powiedziałem przez mikrofon, że to są ludzie z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ja ludziom starszym pomagam - argumentował, po czym oskarżył o całe zamieszanie wiceburmistrz Dorotę Kamińską.
- Różne rzeczy można powiedzieć, a wszystko dzięki pani Kamińskiej, bo pani Kamińska podsłuchuje ludzi. Wie pani, że na to jest paragraf - rzucił Rozborski.
W tym momencie radna Ewa Jackowska zaapelowała do przewodniczącego o stanowczą reakcję, jednak o głos poprosiła Dorota Kamińska.
- Dotknęło to mojej osoby, więc powiem - zaczęła wiceburmistrz. - Rzecz się miała na komisji, która odbyła się w poniedziałek. Po głosowaniu na temat rady seniorów, pan radny Rozborski, siedząc naprzeciwko mnie, rzekł przez ramię: niech komuchy lepiej w domu siedzą - przypomniała wiceburmistrz, po czym przybliżyła dalszy ciąg wydarzeń.
- Te słowa padły na komisji, więc są słowami, na które trzeba reagować - mówiła Kamińska. - Ubolewam nad tym, jaka fala gniewu wylała się na pana - dodała.
W tym momencie radna Ewa Jackowska zaapelowała do przewodniczącego o stanowczą reakcję, jednak o głos poprosiła Dorota Kamińska.
- Dotknęło to mojej osoby, więc powiem - zaczęła wiceburmistrz. - Rzecz się miała na komisji, która odbyła się w poniedziałek. Po głosowaniu na temat rady seniorów, pan radny Rozborski, siedząc naprzeciwko mnie, rzekł przez ramię: niech komuchy lepiej w domu siedzą - przypomniała wiceburmistrz, po czym przybliżyła dalszy ciąg wydarzeń.
- Te słowa padły na komisji, więc są słowami, na które trzeba reagować - mówiła Kamińska. - Ubolewam nad tym, jaka fala gniewu wylała się na pana - dodała.
Chwilę po tych słowach przewodniczący zakończył obrady. W posesyjnych kuluarach dało się usłyszeć słowa zażenowania wywołane postawą radnego Dariusza Rozborskiego.
Tomasz Więcek
t.wiecek@gazetaolsztynska.pl
t.wiecek@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
jan #2690074 | 88.199.*.* 28 lut 2019 19:56
Konstytucja RP to w tłumaczeniu tego Pana Konstytucja republiki.Ludzie kto zasiada w tej radzie. Mam nadzieję, że nie dotrwają do końca bo to będzie koniec naszego miasta.
odpowiedz na ten komentarz
Ela #2689267 | 81.15.*.* 27 lut 2019 15:25
Nasuwa się pytanie: z kim sympatyzuje wiceburmistrz Dorota Kamińska, czyżby z postkomuną i jej trybunem Marcinem Woźniakiem.
odpowiedz na ten komentarz
Obserwator #2688816 | 94.254.*.* 26 lut 2019 21:38
Sprawa powinna się już zakończyć Oan Rozborowski dostał po uszach i każdy następny niech waży słowa i szacunek obustronny. Pamiętajcie czym różnimy się od zwierząt kulturą.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (-1)