Koncert, bigos, stare motocykle, czyli XI Warmińska Motomajówka
2019-05-13 09:28:58(ost. akt: 2019-05-13 09:31:43)
Preludium do XI Warmińskiej Motomajówki (12 maja) organizowanej w Sanktuarium Nawiedzenia NMP w Krośnie koło Ornety w godzinie rozpoczęcia, t.j. 10, zbyt imponująco nie wyglądało. Plac przed kościołem z krużgankami, tworzącymi czworobok z Drogą Krzyżową, raczej świecił pustkami i wyglądało na to, że z publiką będzie krucho.
Niemniej organizatorzy, Warmiński Klub Motocyklowy Drager Orneta, optymizmu nie tracili, mając w zanadrzu doświadczenie mówiące o tym, że początki przeważnie takie są. Niemniej wszystko przygotowane było jak należy. Przed wejściem do świątyni można było zaopatrzyć się w metalowy znaczek okolicznościowy, materiały propagandowe, naklejkę, a także wykupić abonament na bigos czy grochówkę z kuchni polowej, przytransportowanej na miejsce przez poczciwego „ciapka”.
O dziesiątej z minutami, na ustawionej przed sanktuarium scenie, zaczęli koncertować muzycy z Rock Machine z Bartoszyc. Co prawda na początku zagrali do pustych ławek, jednakowoż ich muzyka nieprzerwanie brzmiała w tle coraz bardziej rozkręcającej się imprezy. Motocykli i ludzi przybywało i przybywało. Zaczęło robić się ciasno i nawet kiedy ktoś planował wcześniejszy odjazd, musiał plany korygować.
Teren przed kościołem zapełnił się jednośladami (oraz ich właścicielami) wszelkiej maści, jakości, wielkości i wieku. Tradycyjnie największą uwagą cieszyły się „wueski”, „eshaelki”, „junaki” oraz inne starocie, pięknie odnowione i cieszące oko miłośników dawnej motoryzacji.
Współczesne i historyczne pojazdy w Krośnie pojawiły się z całego regionu. Przybyli bajkerzy z Olsztyna, Elbląga, Bartoszyc, Braniewa, Lidzbarka Warmińskiego, Górowa Iławeckiego oraz innych większych i mniejszych miejscowości. Zrobiło się gwarno i wesoło.
Orientując się według ilości sprzedanych motomajówkowych znaczków, czyli chyba jedynego realnego wskaźnika frekwencji, w imprezie wzięło udział 600-700 uczestników. W ich intencji ks. Michał Rosengart, proboszcz i kustosz Sanktuarium, odprawił nabożeństwo.
Zwracając się w czasie mszy św. do rozpoczynających sezon motocyklistów powiedział: — Niech dzisiejsze spotkanie w ramach XI Motomajówki w Sanktuarium Maryjnym w Krośnie pobudzi nasze serca do wdzięczności za dar życia, za dar jedności tej wielkiej wspólnoty rodziny motocyklistów, która dzisiaj przyjechała przed wizerunek Matki Bożej Krośnieńskiej na Drwęcę Warmińską, aby w tym jednym z najstarszych sanktuariów Ziemi Warmińskiej powierzyć nowy sezon motocyklowy, aby w jedności i przyjaźni budować prawdziwą relację miłości w naszych rodzinach i społeczeństwach.
Po mszy proboszcz poświęcił pojazdy i zaczęła formować się kolumna do przejazdu paradnego. Z całą pewnością niedziela spędzona w Krośnie na XI Warmińskiej Motomajówce nie była dniem straconym.
Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: StronaBohdana
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez