Termin za tydzień, a porozumienia wciąż brak. Spór o budżet Ełku trwa w najlepsze

2019-01-24 12:00:00(ost. akt: 2019-01-24 14:33:59)

Autor zdjęcia: P. Tomkiewicz

Na ostatniej sesji radni nie przegłosowali budżetu na ten rok. To oznacza, że wciąż działamy w oparciu o projekt. Głosować radni będą dopiero 30 stycznia, a więc dzień przed ostatecznym terminem. Niezgoda co do poszczególnych punktów budżetu jest duża, ostre słowa padają zarówno ze strony prezydenta, jak i radnych chcących zmian w projekcie.
Takiej sytuacji w ciągu kilku ostatnich lat nie było. Do końca stycznia pozostał nam już nieco ponad tydzień, a miasto wciąż nie ma uchwalonego budżetu. Co prawda na ostatnich sesjach temat ten był podnoszony przez radnych, ale jak dotąd nie doszło do głosowania nad nim. Bo wciąż są jakieś pytania, uwagi, propozycje zmian i poprawki.

Ostatnia sesja ełckiej rady miasta odbyła się w miniony czwartek po południu. Jednym z punktów w porządku obrad było właśnie głosowanie nad budżetem. Jednak ku zaskoczeniu wielu osób radny Robert Klimowicz złożył wniosek w imieniu grupy radnych Dobra Wspólnego o przerwę w obradach do 30 stycznia do godziny 10. Jak uzasadniał, wciąż wpływają wnioski dotyczące budżetu i radni powinni mieć czas aby się nad nimi pochylić i ocenić, jaki będą miały wpływ na sytuację finansową Ełku.

— Część wniosków wpłynęła dopiero na komisji budżetu. Są to zmiany bardzo daleko idące i wymagające analiz. Nie mamy opinii z wydziałów, nie wiemy na przykład co oznaczać będzie zdjęcie z listy inwestycji budowy budynków komunalnych przy ulicy Kolejowej. Nie wiemy ile osób czeka w Ełku na mieszkanie, bo społeczna komisja mieszkaniowa dopiero zakończyła swoje prace. Nie mamy podstawowych informacji, które pozwoliłyby nam podjąć najlepsze decyzje. Do terminu ustawowego mamy jeszcze trochę czasu, więc moim zdaniem i zdaniem grupy radnych popierającej wniosek, jest to wystarczający czas, aby pochylić się nad budżetem w sposób prawidłowy i odpowiedzialny — wyjaśniał Robert Klimowicz.

Zaskoczenia i rozgoryczenia całą sytuacją nie krył Hubert Górski, radny Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Jego zdaniem taka decyzja jest nierozsądna, bo jeśli do końca miesiąca nie będzie uchwały budżetowej, wówczas mogą pojawić się poważne problemy w funkcjonowaniu miasta i zależnych od niego jednostek. I jak dodaje, gdyby urząd funkcjonował sprawniej, nie musiałoby dojść do zarządzenia przerwy.

— Procedowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, nanosiliśmy poprawki, składaliśmy wnioski. Skarbnik miasta miał czas, aby przygotować wraz z pozostałą częścią administracji urzędu odpowiednie dokumenty i poprawki nanieść do projektu budżetu. Skoro skarbnik nie wyrabia się z czasem, może powinniśmy zastanowić się nad zmianą skarbnika tak, aby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji, że radni muszą wnioskować o przerwę — mówił Hubert Górski.

Próbowaliśmy powstrzymać to szaleństwo i dać mieszkańcom możliwość realnego wpływu na to, co będzie działo się w najbliższym roku z wydatkami miasta. Oczywiście możemy podejrzewać, że wszystkie zobowiązania, które były zaplanowane, zostaną zaciągnięte w czasie do uchwalenia budżetu. Prezydent może działać w prowizorium, a co za tym idzie może zaciągać zobowiązania, które są zapisane w projekcie budżetu. Możemy podejrzewać, że 26 mln dodatkowego kredytu zostanie zaciągnięte, a nasze miasto zbliży się niebezpiecznie do granicy 100 mln zł długu, które spoczywa na nas na mieszkańcach na ełczanach.

Hubert Górski:

O komentarz do przegłosowanej przerwy w obradach poprosiliśmy prezydenta Tomasza Andrukiewicza.

— Finanse miasta nie są zagrożone. Zapewniam to także jako prezydent zarządzający miastem od 12 lat. Nie ma żadnych zagrożeń, miasto daje sobie sprawnie radę funkcjonować w oparciu o plan finansowy przedstawiony przez prezydenta. Trzeba też pamiętać, że mieszkańcy wybrali i zaakceptowali program prezydenta miasta i dokonywanie diametralnych zmian, wyrzucanie przedsięwzięć z tego budżetu, może zupełnie zmienić funkcjonowanie miasta — mówi Tomasz Andrukiewicz.

I jako przykład podaje propozycję wniosku dotyczącego rezygnacji z wydarzeń, które cieszą się największa popularnością. Chodzi m.in. o festiwal Ogień i Woda.

— Najwięcej turystów przyjeżdża wówczas, korzysta z naszych restauracji, hoteli. To pobudza gospodarkę. Wydaje mi się, że na te tematy trzeba porozmawiać. Mam wrażenie, że kampania wyborcza dla niektórych się nie skończyła — dodaje prezydent. I wierzy, że do końca stycznia budżet Ełku na 2019 rok zostanie uchwalony.

— Radni zostali wybrani przez ełczan, żeby reprezentować ich interesy, i jestem przekonany, że ten budżet zostanie uchwalony — podsumowuje Tomasz Andrukiewicz.

Czy rzeczywiście radni w końcu przegłosują miejski budżet? O tym dowiemy się w środę 30 stycznia. Początek sesji o godzinie 10.

Fot. P. Tomkiewicz

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marek #2670387 | 159.205.*.* 27 sty 2019 19:45

    dziś byłem z dziećmi na spacerze /sankach po drugiej stronie jeziora w miejscu planowanej dalszej promenady i mostu. Ludzie opamiętajcie się ,jak można ZDEWASTOWAĆ ostatni kawałek naturalnej scieżki i jej pięknych walorów :drzew zakrzaczeń , naturalnych nierówności, kryjących się w zakrzaczeniach i drzewach ptaków, zwierząt , tam człowiek czuje obecność natury. Jak można to wszystko wyciąć ,uregulować , wybrukować kończąc szkaradztwem w postaci mostu!!!!! Zastanówcie się jakie szkody przyniesie to przyrodzie i przyszłym pokoleniom które nie będą mogły nigdy zobaczyć naturalnego brzegu jeziora, nie róbcie z jeziora oczka wodnego. Jako mieszkaniec mam dość brukowanej promenady , która opasała prawie całe jezioro- chcę móc pospacerować ,pojechać rowerem właśnie taką dziczą- której ostatni kawałek chcecie odebrać mieszkańcom, żaglówkom i tak małe jezioro, ptakom i zwierzętom ich miejsce naturalne którego i tak mają niewiele poprzez wycinki. Ile drzew , roślinności i stworzeń ucierpi przy tym ! po co to ? po to aby kilku "wielkomiastowych" mogło realizować swoje chore plany za nasze pieniądze! po to aby kilku zarobiło kolejne miliony .Jeśli ktokolwiek jest za tą inwestycją nie kocha prawdziwej przyrody- to ostatni kawałek natury nadbrzeżnej jaki został i którym można przejść i przejechać. Jest w Ełku tyle potrzeb , a Wy włodarze chcecie nas pozbawić innych potrzeb, natury , zadłużyć nas aby spełnić fanaberie i głupotę prezydenta i jego popleczników

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. ??? #2669870 | 37.47.*.* 26 sty 2019 13:57

    "Nie wiemy ile osób czeka w Ełku na mieszkanie, bo społeczna komisja mieszkaniowa dopiero zakończyła swoje prace. Nie mamy podstawowych informacji, które pozwoliłyby nam podjąć najlepsze decyzje." - to ile pięter ma mieć ten dom? :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Olaf Ludwik #2669869 | 159.205.*.* 26 sty 2019 13:55

      no tak ruch rowerowy to mamy taki jak w Chinach i Holandii - robienie z ludzi debili

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. Krystian #2669801 | 95.40.*.* 26 sty 2019 10:33

      Najlepszy to naczelnik Semeńczuk, odpowiedzialny za gospodarkę przestrzenną miasta. Owy pan zatrzymał się w czasach komuny. Mylą mu się funkcję naczelnika z 1 sekretarzem , że czasów Gierka. Pan Semeńczuk twierdzi, że nie ma potrzeby budowania małej obwodnicy ponieważ w mieście nie ma problemu korków tylko czasowych niedogodnościach w ruchu. Ten sam naczelnik twierdzi, że mostek łączący nową plażę z drugą częścią jeziora rozładuje ruch pieszo rowerowy. To jakaś kpina. Panie Semeńczuk czas najwyższy ze sceny zejść i pójść na niezasłużoną emeryturę i oddać miejsce komuś młodemu, kto ma wizję na rozwój miasta.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    3. Joanna #2669476 | 83.9.*.* 25 sty 2019 13:18

      Miasto ma zmarnowane 17 lat. Tego nikt nie odrobi.Nieudacznik aż drzal żeby nie przegrać. Ktokolwiek by go pokonał otworzyłby oczy mieszkańcom wykonał y prawdziwy zewnętrzny audyt. Dotychczas kontrolę robią podwładni humorzastego.Dowiedzieliby się o wielu sprawach o których nie wiedzą o spółkach miejskich, premiach. Developerach, układach kolesiach i klikach rodzinnych. np MZK O zamku i kulisach jego sprzedaży. Itd itd. Wiele spraw wyjdzie teraz bo rada pewnie tego nie przeczy. Te premie w spółkach to na deser.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (22)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5