GazetaOlsztynska.pl
10 maja 2025, Sobota
imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
  • 10°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • Artykuły
GazetaOlsztynska.pl
  • Artykuły
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

O siedlisku wśród starych dębów

2020-03-27 09:41:17(ost. akt: 2020-03-27 09:43:54)

Autor zdjęcia: materiały prasowe

— To historia prawdziwa. Ale i nadzieja na przyszłość. Bo perełki dawnej architektury Warmii i Mazur warto zachowywać. Są bardzo cenne — mówi Tomasz Lella, architekt z Olsztyna, właściciel Studia „Pantel”.

Warto przeczytać

  • Znamy już przyczynę zatrucia policjantów z Akademii Policji...
  • "To ziemia, która widziała piekło"
  • Bił, kopał i groził. 19-latek w rękach olsztyńskich policjantów...
— Z czego wynikała fascynacja dawnych architektów Warmii i Mazur i gdzie można oglądać te świadectwa?

— Opowiem historię jednego domu na Warmii… A może wielu domów…? Pojechałem kiedyś z moim dobrym przyjacielem obejrzeć siedlisko, które w posiadaniu jego warmińskiej rodziny było od dawna. Jechaliśmy parę kilometrów przez las i nagle wjechaliśmy na polanę ze starymi dębami. Siedlisko zlokalizowane było właśnie pomiędzy nimi. Składało się z trzech budynków — tak, że razem tworzyły jakby kształt litery C. Wszystkie były z czerwonej cegły, pokryte dachówką holenderką i jeszcze w bardzo dobrym stanie. Dom mieszkalny miał kamień węgielny z datą 1918 r. Do tego dobrze zachowana stodoła i obok obora.

— I jakie były pana skojarzenia z dawnym architektem, majstrem, który to siedlisko zaprojektował?

— Przyjaciel po krótkiej „inspekcji” budynków powiedział: a teraz pokażę ci coś jeszcze. Poszliśmy na wzgórze, przed którym zlokalizowane było to siedlisko, i stanęliśmy w promieniach zachodzącego słońca. Naszym oczom, a byłem tam pierwszy raz, ukazała się w całej krasie rzeka Wadąg. Jej meandry wiły się pośród drzew aż za horyzont.

— To tutaj się wychowałem jako dziecko — powiedział mój przyjaciel. — A w tej rzece się kąpaliśmy. Nawet któregoś roku o mało co nie doszło do wypadku, bo naszą małą koleżankę porwał prąd. A tu pod drzewem nawet postawiliśmy sobie chatkę — żeby mieć piękny widok.

:

— A zastanawiał się pan wtedy, dlaczego dom nie został postawiony na tym wzgórzu z malowniczym widokiem?

— Zdecydowały względy pragmatyczne. Na wzgórzu wieją bowiem silne wiatry, a zimą są zawieje i zamiecie. Zatem architekt z przeszłości wybrał miejsce osłonięte od wiatru. Wynikało to ze względów praktycznych i była to wiedza przekazywana przez pokolenia…

— I jakie były dalsze losy tego siedliska — świadka historii Warmii?

— Teraz to siedlisko zostało sprzedane.

— Czy zaczerpnął pan coś z tego miejsca?

— Tak, zrobiłem projekt dla nowego inwestora z wykorzystaniem wszystkich starych elementów: cegieł, belek, dachówek… I mam nadzieję, że projekt w takim kształcie i formie zostanie zrealizowany. Takie perełki architektury warto bowiem zachowywać. Na szczęście obecny właściciel odbudowuje siedlisko w tym samym klimacie. To cenne.



Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0)

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD