Kiedy gruntować podłoże, a kiedy nie?
2017-04-23 08:00:00(ost. akt: 2017-04-24 09:07:07)
Gruntowanie to nic innego, jak przygotowanie podłoża na położenie materiałów wykończeniowych. Zwiększa jego przyczepność, pełni rolę podkładu pod farby, tynki, tapety, płytki ceramiczne, kleje, jastrychy lub wylewki samopoziomujące. Źle wykonane gruntowanie lub pominięcie tej czynności może przysporzyć wielu kłopotów. Są jednak sytuacje, kiedy nie musimy, a nawet nie wskazane jest gruntowanie. Jakie to sytuacje?
Gruntować więc, czy nie gruntować?
Odpowiedzieć na to pytanie jest bardzo ważna. Od tego jaką podejmiemy decyzję zależeć jakość i trwałość nakładanych na powierzchnię farb, tynków czy gładzi. Lepsza przyczepność, mniejsza chłonność, większa wydajność w przypadku farby nawierzchniowej oraz lepsze krycie starego koloru to tylko niektóre zalety gruntowania podłoża. Zabieg ten jest obecnie nie tylko zalecany, ale postrzegany wręcz jako standard.
Zadania do wykonania
- Zadaniem preparatów gruntujących jest wyrównanie chłonności, ujednolicenie powierzchni, wzmocnienie oraz poprawienie przyczepność — mówi Maciej Iwaniec, ekspert z firmy produkującej chemię budowlaną.— Ważną rolą tego typu podkładów jest także tworzenie wodoodpornej bariery, co ma znaczenie szczególnie w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności powietrza.
Częstym i kosztownym błędem popełnianym podczas prac wykończeniowych jest zła ocena powierzchni i brak jej zagruntowania, w sytuacji w której byłoby ono wskazane. Na gruntowaniu nie warto oszczędzać szczególnie, że jest to najtańsza czynność w całym procesie przygotowania surowych podłoży do nakładania kolejnych warstw wykończeniowych. Co więcej, niezastosowanie gruntów w wielu przypadkach przynosi oszczędności tylko pozorne, ponieważ w przyszłości może skutkować odspajaniem się zastosowanych materiałów, a nakłady finansowe związane z naprawą mogą niekiedy przewyższyć pierwotnie poniesione koszty remontu — dodaje nasz ekspert.
Kiedy nie gruntujemy
Gruntowanie jest niezbędne przy każdym rodzaju podłoża, szczególnie w przypadku mocno zniszczonego, chłonnego czy pylącego. Takiego zabiegu wymagają zawsze ściany nowe, bez względu na rodzaj tynku czy materiału wykończeniowego, a także powierzchnie po skrobaniu ze starych powłok, np. malarskich lub wykonywaniu miejscowych poprawek czy uzupełnianiu ubytków.
Natomiast, jeśli ściany były już wcześniej malowane farbami lateksowymi lub akrylowymi, a ich struktura wygląda jednolicie, może okazać się, że malowanie gruntem nie jest konieczne, a nawet niewskazane. A to dlatego, że powierzchnia ścian może się „zeszklić” i utrudnić np. nałożenie pierwszej warstwy farby i zmniejszyć jej siłę krycia, w żaden sposób nie poprawiając parametrów podłoża.
kr
Komentarze (0)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez