Kierowcy i piloci mieli co robić
2022-08-11 13:00:00(ost. akt: 2022-08-11 12:06:54)
SPORTY MOTOROWE\\\ W tym sezonie bartoszycki pilot Adam Binięda kroczy, a właściwie mknie, od sukcesu do sukcesu. Tym razem wraz z Grzegorzem Grzybem wygrał Rajd Rzeszowski, który był piątą rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Adam Binięda ma ostatnio znakomitą passę: niedawno po raz pierwszy stanął na podium w klasyfikacji generalnej RSMP (trzecie miejsce w Rajdzie Polski), potem po raz pierwszy zdobył wicemistrzowski tytuł w klasyfikacji końcowej szutrowej części RSMP, a teraz po raz pierwszy cieszył się ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej rajdu - do tej pory zdarzało mu się to jedynie w klasie.
Warto jednak zauważyć, że Grzegorz Grzyb, kierowca Biniędy, akurat na trasie Rajdu Rzeszowskiego czuje się jak ryba w wodzie, bo w Rzeszowie się urodził. Nic więc dziwnego, że był to już czwarty jego triumf w tej imprezie! Było to zarazem jego 12. zwycięstwo w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, dzięki czemu w tej statystyce zrównał się z Andrzejem Koperem i Błażejem Krupą.
Warto jednak zauważyć, że Grzegorz Grzyb, kierowca Biniędy, akurat na trasie Rajdu Rzeszowskiego czuje się jak ryba w wodzie, bo w Rzeszowie się urodził. Nic więc dziwnego, że był to już czwarty jego triumf w tej imprezie! Było to zarazem jego 12. zwycięstwo w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, dzięki czemu w tej statystyce zrównał się z Andrzejem Koperem i Błażejem Krupą.
Tym razem rajdowcy rywalizowali na 11 asfaltowych odcinkach specjalnych o łącznej długości 152 km. Zawody rozpoczął czwartkowy odcinek testowy, po którym wieczorem odbyła się uroczysta ceremonia startu. W piątek załogi miały do pokonania pięć odcinków specjalnych, z których aż cztery wygrali Grzyb i Binięda (reprezentowali słowacki zespół Rufa Motor Sport), dzięki czemu do drugiego dnia rywalizacji przystąpili jako liderzy z 17-sekundową przewagą nad najgroźniejszymi rywalami. Ostatniego dnia było jeszcze sześć oesów, na których liderzy kontrolowali sytuację i ostatecznie zwyciężyli z przewagą 13,1 s.
Rajd Rzeszowski był jednocześnie rundą mistrzostw Słowacji, mistrzostw strefy Europy Centralnej (FIA CEZ), pucharu Europy (FIA ERT), no i w każdym z tych cyklów triumfowała załoga Grzyb-Binięda, która zwyciężyła także w swojej klasie, więc przed powrotem do domu bagażniki ich samochodów wprost zapełniły się pucharami.
Rajd Rzeszowski był jednocześnie rundą mistrzostw Słowacji, mistrzostw strefy Europy Centralnej (FIA CEZ), pucharu Europy (FIA ERT), no i w każdym z tych cyklów triumfowała załoga Grzyb-Binięda, która zwyciężyła także w swojej klasie, więc przed powrotem do domu bagażniki ich samochodów wprost zapełniły się pucharami.
- To był fantastyczny weekend - przyznaje uradowany Adam Binięda. - Rajd ułożył się nam bardzo dobrze, jechaliśmy czysto, bez przygód, kontrolując swoje tempo i w sumie w całym rajdzie nie musieliśmy podejmować ryzyka. Rajd Rzeszowski uważam za jedną z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejszą asfaltową rundę RSMP. Odcinki są bardzo wymagające, często wąskie, a przy tym szybkie i prowadzące przez szczyty, przez co dość zdradliwe. Jednym słowem: na trasie kierowca i pilot mają co robić.
Bartoszycki pilot przyznaje, że decydujący był piątek, podczas którego wraz z Grzybem wygrali aż cztery z pięciu odcinków specjalnych. - Ten dzień ułożył się nam znakomicie, bo dzięki szybkim tempie udało się nam wypracować 17-sekundową przewagę - wyjaśnia Adam Binięda. - Nie była to jeszcze jakaś olbrzymia przewaga, ale mimo wszystko dawała nam spory komfort przed drugim dniem rajdu.
Bartoszycki pilot przyznaje, że decydujący był piątek, podczas którego wraz z Grzybem wygrali aż cztery z pięciu odcinków specjalnych. - Ten dzień ułożył się nam znakomicie, bo dzięki szybkim tempie udało się nam wypracować 17-sekundową przewagę - wyjaśnia Adam Binięda. - Nie była to jeszcze jakaś olbrzymia przewaga, ale mimo wszystko dawała nam spory komfort przed drugim dniem rajdu.
O tym, że 17 sekund może nie wystarczyć, liderzy przekonali się jednak już po pierwszym sobotnim oesie, bowiem najgroźniejsi rywale odrobili do nich aż 10 sekund! A przecież tego dnia do przejechania było jeszcze pięć odcinków specjalnych...
- Atak rywali był dla nas sygnałem, że musimy podkręcić tempo - opowiada pilot z Bartoszyc. - No i udało się, bo po dwóch kolejnych oesach mieliśmy ponad 10 sekund przewagi. Dzięki temu trzy kolejne odcinki mogliśmy poświęcić na kontrolowanie czasów innych załóg i utrzymywanie bezpiecznej przewagi. Ostatecznie wygraliśmy i mogliśmy na mecie wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego, stojąc na najwyższym miejscu podium. Było to dla mnie niezwykłe przeżycie - kończy Adam Binięda, który teraz będzie miał wreszcie czas na krótki urlop, bo jego następne starty to terenowe Baja Poland (3-5.09) i Rajd Śląska (9-11 .09).
dryh
- Atak rywali był dla nas sygnałem, że musimy podkręcić tempo - opowiada pilot z Bartoszyc. - No i udało się, bo po dwóch kolejnych oesach mieliśmy ponad 10 sekund przewagi. Dzięki temu trzy kolejne odcinki mogliśmy poświęcić na kontrolowanie czasów innych załóg i utrzymywanie bezpiecznej przewagi. Ostatecznie wygraliśmy i mogliśmy na mecie wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego, stojąc na najwyższym miejscu podium. Było to dla mnie niezwykłe przeżycie - kończy Adam Binięda, który teraz będzie miał wreszcie czas na krótki urlop, bo jego następne starty to terenowe Baja Poland (3-5.09) i Rajd Śląska (9-11 .09).
dryh
WYNIKI
* Rajd Rzeszowski: 1. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia Rally2 evo) - 1:21.43,6 s; 2. Płachytka/Nowaczewski (Skoda Fabia Rally2 evo) +13,1 s; 3. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2 evo) +43,4 s (...) 7. Kristensson/Johansson (Hyundai i20 R5) +4.38,9 s
* Klasyfikacja generalna RSMP; 1. Kristensson/Johansson 138 pkt; 2. Grzyb/Binięda 124; 3. Wróblewski/Wróbel 108; 4. Lubiak/Dachowski 71; 5. Płachytka/Nowaczewski 69
* Rajd Rzeszowski: 1. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia Rally2 evo) - 1:21.43,6 s; 2. Płachytka/Nowaczewski (Skoda Fabia Rally2 evo) +13,1 s; 3. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2 evo) +43,4 s (...) 7. Kristensson/Johansson (Hyundai i20 R5) +4.38,9 s
* Klasyfikacja generalna RSMP; 1. Kristensson/Johansson 138 pkt; 2. Grzyb/Binięda 124; 3. Wróblewski/Wróbel 108; 4. Lubiak/Dachowski 71; 5. Płachytka/Nowaczewski 69
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez