Z Bartoszyc na węgierskie bezdroża
2021-11-05 14:00:00(ost. akt: 2021-11-05 12:43:21)
SPORTY MOTOROWE\\\ Bartoszycko-siedlecka załoga rajdowa Bartłomiej Grabowski i Adam Binięda wraca na trasy Cross Country, a sezon w rajdach terenowych wkracza w decydującą fazę.
Przed Grabowskim i Biniędą, którzy reprezentują zespół Hołowczyc Racing, rajd Raid of Champions. Piąta runda odbędzie się na... Węgrzech, a bazą rajdu jest miejscowość Nyriad. Załogi przejadą tam cztery odcinki specjalne o łącznej długości ponad 200 kilometrów.
Adam Binięda: - Od poprzedniego rajdu minęły już dwa miesiące. Mieliśmy więc trochę czasu, by przygotować się do zawodów. Po niezbyt udanym naszym starcie w Baja Poland w klasyfikacji rocznej zrobiło się dosyć ciasno. Różnice punktowe między załogami są minimalne: w tej chwili zajmujemy trzecie miejsce, tracąc jeden punkt do wicelidera, mając jednocześnie dwa oczka przewagi nad czwartą załogą. W tej sytuacji już nie ma miejsca na błędy, więc musimy dojechać do mety z dobrym wynikiem. Rajdy na Węgrzech mają szybkie trasy, ale zawsze jest parę pułapek. Trzeba będzie zachować czujność.
Adam Binięda: - Od poprzedniego rajdu minęły już dwa miesiące. Mieliśmy więc trochę czasu, by przygotować się do zawodów. Po niezbyt udanym naszym starcie w Baja Poland w klasyfikacji rocznej zrobiło się dosyć ciasno. Różnice punktowe między załogami są minimalne: w tej chwili zajmujemy trzecie miejsce, tracąc jeden punkt do wicelidera, mając jednocześnie dwa oczka przewagi nad czwartą załogą. W tej sytuacji już nie ma miejsca na błędy, więc musimy dojechać do mety z dobrym wynikiem. Rajdy na Węgrzech mają szybkie trasy, ale zawsze jest parę pułapek. Trzeba będzie zachować czujność.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez