Wreszcie poznali smak zwycięstwa!

* BSMS Bartoszyce – Jedynka Kodo Morąg 30:23 (14:10)
BSMS: Stankiewicz, Gryczka - Borysiuk 9, Tokarz 8, Pałasz 7, Lasota 2, Trebliński 1, Możejko 1, Sokólski 1, Habiński 1, B. Działa, Kaliczyński, Dyszkowski, H. Działa, Pasławski, Petrykowski

- Jak smakowało pierwsze ligowe zwycięstwo?
- Smakowało, bo podbudowało chłopaków po serii wcześniejszych porażek. Do tej pory kilka razy niewiele, ale jednak brakowało nam do szczęścia, więc po meczu z Jedynką w końcu czujemy zadowolenie i większą ochotę do pracy na treningach.

- Po sześciu minutach był remis 2:2, ale wtedy dwa razy do siatki trafił Dominik Pałasz i od tego momentu mecz już mieliście pod kontrolą.
- Rzeczywiście, ale olbrzymia w tym była zasługa Tomka Stankiewicza, który - szczególnie w pierwszej połowie - trzymał wynik, broniąc aż cztery rzuty karne! Gdyby nie jego udane interwencje, to do przerwy mógłby być remis. W przeszłości Tomek grał w pierwszoligowym zespole z Elbląga, no i to teraz widać na boisku. Uważam, że obecnie jest to bramkarz numer jeden w II lidze, który spokojnie poradziłby sobie na wyższym szczeblu rozgrywek.

- Z tyłu miałeś więc Stankiewicza, natomiast z przodu szalało trio Borysiuk-Tokarz-Pałasz, które w sumie zdobyło aż 24 bramki!
- Wreszcie nie mieliśmy problemów ze skutecznością. Każdy z chłopaków coś wniósł do zwycięstwa, ale ta trójka rzeczywiście pociągnęła naszą grę w ataku. Tymoteusz Borysiuk to jest chłopak z Bartoszyc, który w tamtym roku był jeszcze juniorem, Dominik Pałasz przyszedł z Kętrzyna, a Filip Tokarz to też jest nasz junior, który jeszcze w przyszłym roku będzie grał w tej kategorii wiekowej. Jego brat Kuba, który obecnie występuje w pierwszoligowym SMS Kwidzyn, jest regularnie powoływany do kadry narodowej juniorów młodszych, ale w centralnych rozgrywkach reprezentuje MDK Bartoszyce.

- Gratuluję, ale w najbliższym wyjazdowym meczu w Tczewie Kuba wam nie pomoże...
- Na pewno łatwo nie będzie, bo Sambor z kompletem zwycięstw jest wiceliderem naszej grupy II ligi. Ale Czersk też wszystko do tej pory wygrał, a mimo to było blisko (BSMS na wyjeździe przegrał 20:24 - red.). Gdybyśmy wtedy mieli cały skład, wynik mógł być inny. Niestety, do Czerska nie pojechał z nami Pałasz, natomiast teraz może zabraknąć Stankiewicza. Jeśli jednak pojedzie z nami, wówczas po raz pierwszy w tym sezonie zagramy w pełnym składzie, bo do tej pory zawsze kogoś brakowało.

- Po sześciu kolejkach wasza grupa podzieliła się na trzy części: w pierwszej są cztery zespoły, które mają od 12 do 15 punktów, później jest trio z dziewięcioma oczkami, a na końcu kwartet, w tym BSMS, z dość skromnym dorobkiem. Raczej więc trudno wam będzie doskoczyć do rywali ze środka tabeli.
- Niby tak, ale z drugiej strony Morąg wszystkie punkty zdobył z drużynami, które są za nami. Jeśli więc my też wygramy ze Szczypiorniakiem, Bydgoszczą i Grudziądzem, wtedy w tabeli doskoczymy do Morąga, a może nawet go miniemy. Wszystko zależy od tego, jakim składem będziemy dysponować. Jeśli zagrają wszyscy, wówczas w sobotę nawet z Tczewem powalczymy.

* 7. kolejka, sobota g. 18.30: Sambor Latocha Agropom Tczew - BSMS Bartoszyce; pozostałe mecze: AZS UKW Bydgoszcz - MKS II Grudziądz, Handball Czersk - Pogoń Handball Szczecin, Jeziorak Iława - AZS Fahrenheit Gdańsk, Jedynka Kodo Morąg - Autoinwest Wybrzeże Gdańsk 25:29 (10:14).
ARTUR DRYHYNYCZ

PO 6 KOLEJKACH
1. Jeziorak* 15 177:119
2. Sambor* 15 164:132
3. Czersk* 15 129:104
4. Wybrzeże** 12 213:198
5. Pogoń 12 172:157
6. AZS Gd.* 9 144:133
7. Jedynka 9 178:184
8. Bartoszyce 3 140:162
9. Szczypiorniak II 2 148:186
10. AZS UKW* 1 142:154
11. MKS II 0 140:218
* mecz mniej ** mecz więcej