Dwie bramki, dwa złamane żebra
2021-06-07 18:18:35(ost. akt: 2021-06-07 22:41:02)
W derbowym pojedynku powiatu bartoszyckiego LKS Łyna Sępopol wygrała na wyjeździe z MBKS Victoria Bartoszyce 0:2. Mecz obfitował w wiele fauli i kartek. Kontuzji nabawił się bramkarz gości. Obie bramki padły po stałych fragmentach gry.
W sobotę 05.06. w Bartoszycach odbyły się derby powiatu bartoszyckiego. Miejscowa Victoria gościła sąsiada w tabeli, bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie Łynę Sępopol. Goście spotkanie wygrali 0:2, obie bramki zdobywając po dwóch rzutach wolnych i obie po rykoszetach.
Już w 3. minucie spotkania, wydawałoby się niepozorny strzał sprawił wiele problemów bramkarzowi Victorii, jednak zdołał piłkę wyłapać. Chwilę później Kamil Kozera z Victorii bardzo dobrze dośrodkował w pole karne, jednak Tomasz Osipowicz w dogodnej sytuacji strzelił ponad bramką gości. Pierwszy kwadrans z lekką przewagą drużyny gospodarzy, jednak już w 18. min. meczu to zawodnicy Łyny cieszyli się z bramki. Rzut wolny sprzed pola karnego z lewej strony, po rykoszecie od muru wykorzystał Dominik Kryłowicz. W 24. minucie meczu zawodnik Victorii otrzymał żółtą kartkę po faulu na bramkarzu. Z dwoma złamanymi żebrami golkiper Łyny Sępopol Krystian Pawłowski nie mógł kontynuować spotkania. Zastąpił go Tomasz Żebrowski. Do końca pierwszej połowy to Victoria częściej utrzymywała się przy piłce, atakowała, jednak nic z tego nie wynikało. Kiedy udało się oddać strzał, był on niecelny bądź bramkarz z Sępopola nie miał z nim problemu. Goście od czasu do czasu kontratakowali. Mecz obfitował w wiele fauli, a co za tym idzie, także kartek. Pod koniec pierwszej odsłony kierownik drużyny przyjezdnej za pyskówki z sędzią otrzymał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Druga polowa rozpoczęła się od kilku groźnych ataków Victorii jednak żaden nie zakończył się celnym strzałem. Łyna oddała inicjatywę graczom Victorii Bartoszyce, jednak historia z pierwszej połowy powtórzyła się. W 57. minucie meczu rzut wolny sprzed pola karnego dla Łyny Sępopol i druga bramka dla przyjezdnych. Po strzale Łukasza Pawłowskiego piłka obok słupka trafia do bramki. Victoria jeszcze próbowała ale nie potrafiła dostać się pod pole karne, a rzadkie strzały z dystansu był niecelne. Victoria Bartoszyce 0:2 Łyna Sępopol.
Komentarze Prezesa oraz Trenera Łyny Sępopol przeczytacie w piątkowym wydaniu "Gońca Bartoszyckiego".
pg
pg
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez