Krawczyki. Noc w szkole

Rodzice i dzieci zostali powitani o godzinie 18:00 przez p. dyrektor – Małgorzatę Chrapowicką oraz nauczycieli języka polskiego i matematyki.Następnie zebrani udali się do pięknie udekorowanej sali gimnastycznej, w której odbyła się dyskoteka z okazji Dnia Chłopaka. Uczniowie przynieśli ze sobą wiele gadżetów, które różnymi barwami rozświetlały pomieszczenie. Wspólne pląsy i tańce w wykonaniu bawiących się osób trwały dwie godziny.

Następnie zmęczeni uczestnicy projektu udali się na kolację. Do szkoły została dowieziona pizza w trzech różnych rodzajach. Uczniowie zazwyczaj spożywają zdrowsze posiłki, ale przy święcie… zrobiono mały wyjątek.

Po kolacji była wieczorna toaleta i przygotowanie miejsc noclegowych. Tu z pomocą przybył rodzic, który bardzo sprawnie, dysponując odpowiednim sprzętem, napompował materace, na których w śpiworach mieli spać uczniowie.
Atrakcją tego wieczoru była podróż do „kina”, czyli wspólne oglądanie dramatu biograficznego w sali komputerowej. Uczniowie z zainteresowaniem śledzili obrazy pojawiające się na ekranie. Emocje były ogromne, ponieważ główny bohater - Desmond T. Doss to postać autentyczna, a jego jedyną bronią w życiu były wiara, nadzieja i miłość.

Po obejrzanym filmie uczniowie udali się do przydzielonych im sal i oddali się przed snem lekturze swoich ulubionych książek. Noc minęła bardzo szybko.

W sobotę po porannej toalecie wyznaczone osoby poszły po świeże pieczywo do pobliskiej piekarni w Krawczykach, z której właścicielami pracownicy szkoły są zaprzyjaźnieni i współpracują od wielu lat. Ta firma często ofiarowuje nam swoje wypieki, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Inna grupka zajęła się przygotowaniem śniadania, które wydano w stołówce szkolnej. Było pyszne.

Po posiłku na uczestników projektu czekała niespodzianka. Do szkoły przybyli druhna Klaudia i druh Marcel z Hufca ZHP w Bartoszycach. Teraz oni poprowadzili zajęcia z uczniami. Były zabawy integracyjne, wspólne pląsy i śpiew oraz gra w podchody.

Po kilku godzinach zajęć rozpalono ognisko i można było nad nim upiec kiełbaskę. Z chlebkiem bardzo smakowała. Najedzeni i pełni pozytywnej energii uczniowie nauczyli się jeszcze dwóch piosenek harcerskich.

Chcieliby wspólnie dłużej przebywać, ale czasu nie można zatrzymać. Około godziny 14:00 do szkoły zaczęli po swoje pociechy przybywać rodzice . Projekt „Noc w szkole” dobiegł końca.

Ewa Trzcińska