Mieszkańcy Olsztynka nie zgadzają się na farmę fotowoltaiczną w miasteczku. Stworzyli petycję

2023-11-18 16:03:34(ost. akt: 2023-11-17 15:34:51)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

W internecie pojawiła się petycja „przeciwko lokalizacji dużych elektrowni fotowoltaicznych na terenie gminy Olsztynek”. Autorzy pisma sprzeciwiają się lokalizacji inwestycji polegających na budowie elektrowni fotowoltaicznych o mocy większej niż 500 kW wraz z infrastrukturą towarzyszącą na terenie gminy Olsztynek.
— Elektrownie fotowoltaiczne o tak dużych powierzchniach i ogromnej skali w sposób istotny wpłyną na otoczenie. Doprowadzą nie tylko do nieodwracalnych zmian krajobrazu gminy Olsztynek, ale przede wszystkim zdewastują tutejszy cenny ekosystem i zniszczą bioróżnorodność. Na obszarze planowanych inwestycji można zaobserwować częste przemieszczanie się dużych ssaków łosi i wilków (które stanowią gatunki chronione), a także saren, dzików oraz mniejszych lisów, zajęcy, borsuków i łasic. Biorąc pod uwagę skalę wszystkich planowanych inwestycji farm fotowoltaicznych, na obszarze gminy Olsztynek naturalna migracja, przemieszczanie się tych zwierząt zostanie w sposób istotny zablokowane — z ogromną szkodą dla środowiska naturalnego — argumentują autorzy petycji.

Jak podkreślają, „w najbliższych miesiącach ogromne obszary na terenie gminy Olsztynek zostaną zabudowane panelami fotowoltaicznymi. Największe elektrownie fotowoltaiczne powstaną w następujących miejscowościach (w nawiasach ich powierzchnia): Mierki (36 ha), Kunki (24,7 ha i 10 ha), Mierki Łutynowo (53 ha), Gąsiorowo (93 ha), Olsztynek (31 ha), Łęciny (14 ha), Lichtajny (22 ha), Pawłowo (92 ha) oraz kilkanaście mniejszych, o powierzchniach od 1,7 do 10 ha”.

— Większość z podanych w informacji farm otrzymała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach oraz decyzję o warunkach zabudowy, które w żadnym wypadku nie przesądzają ani nie upoważniają do realizacji inwestycji. Przed inwestorami jeszcze sporo zgód do uzyskania, a newralgiczną są wspomniane warunki przyłączenia. W tym kontekście informacje zawarte w petycji, że wymienione tam farmy powstaną, są na dzień dzisiejszy nieprawdziwe lub co najmniej przedwczesne — podkreśla Adam Korgul, kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Planowania w Urzędzie Miejskim w Olsztynku.

Autorzy petycji podkreślają także, że „w gminie zostało przygotowane Studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego, w którym zostały wskazane obszary, na których powinny być rozmieszczone instalacje OZE o mocy większej niż 500 kW”.

Tymczasem według nich planowane przez inwestorów lokalizacje elektrowni fotowoltaicznych są na innych obszarach niż wskazane w Studium, „zatem są niezgodne z przyjętą przez Radę Miasta strategią rozwoju zagospodarowania przestrzennego i nie powinno być zgody władz gminnych na takie działania inwestorów”.

— To stwierdzenie tylko częściowo jest zgodne z prawdą. Owszem, obowiązujące studium zawiera granice obszarów, na których dopuszcza się realizację odnawialnych źródeł energii w formie farm fotowoltaicznych. Prawdą jest także, że planowane przez inwestorów lokalizacje farm nie odpowiadają tym wskazanym w studium, na tym jednak prawdziwość tych stwierdzeń się kończy. Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy nie jest aktem prawa, a jedynie aktem polityki przestrzennej gminy. To oznacza, że jest wiążące jedynie wtedy, gdy gmina sporządza miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, nie może być natomiast podstawą do orzekania w postępowaniach administracyjnych — wyjaśnia kierownik i podkreśla, że kwestia farm fotowoltaicznych nie jest jednoznaczna.

— W ostatnich latach w gminie Olsztynek powstało ich kilka, co dotychczas nie budziło kontrowersji. W tym konkretnym przypadku problemem jest raczej skala tych przedsięwzięć. Petycją zajmiemy się, gdy tylko do nas wpłynie. Będziemy działać w granicach prawa, co nie oznacza działania przeciw mieszkańcom — zapewnia Adam Korgul.

RAZ