Obwodnica Olsztyna: Czy politycy wkroczą do akcji? Na stole leżą trzy warianty
2023-11-04 16:43:42(ost. akt: 2023-11-03 14:34:33)
Korytarz zachodni, a w nim na stole trzy warianty. Taki jest obecny stan prac nad obwodnicą Olsztyna i Dywit. Do 30 listopada można jeszcze zgłaszać drogowcom i projektantom uwagi co do wariantów, nad którymi trwają prace.
Za nami trzy spotkania informacyjne w sprawie przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit. Drogowcy i projektanci spotkali się z mieszkańcami trzech gmin (choć oczywiście spotkania były otwarte i każdy mógł przyjść i zabrać głos) Dywit, Gietrzwałdu i Jonkowa. Na tej mapie zabrakło Olsztyna, co dla niektórych może być nieco niezrozumiałe, bo przecież chodzi o obwodnicę Olsztyna. I tak jest, ale ta we wszystkich trzech wybranych do prac projektowych wariantach omija teren miasta, a jak tłumaczą drogowcy, spotkania dotyczyły tych gmin, przez które ma przechodzić przyszła droga.
Jednak były to tylko spotkania informacyjne, a nie konsultacje społeczne, bo te odbędą się już na etapie wydawania decyzji środowiskowej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Niemniej był to bardzo ważny etap, bo już teraz mieszkańcy mogli zapoznać się z aktualnym stanem prac projektowych, z proponowanym przebiegiem drogi i — co istotne — wnosić swoje uwagi. Te — jak zapewniali mieszkańców drogowcy — zostaną przeanalizowane i jeśli są zasadne, to zostaną wzięte pod uwagę na obecnym etapie prac projektowych. Swoje uwagi można zgłaszać drogowcom i projektantom jeszcze do 30 listopada.
To pozwala uniknąć wielu konfliktów, tak jak choćby w Łupstychu w gminie Gietrzwałd, gdzie drogowcy po wcześniejszych sygnałach od mieszkańców odsunęli obwodnicę o ok. 300 metrów od zabudowań. Według tego, co wcześniej projektanci wyrysowali na mapach, to niektórym obwodnica szła przez salon ich domu.
Obecnie w wariancie 1 (niebieskim) nie przewiduje się żadnych wyburzeń domów. W wariancie 2 (żółtym) zakłada się wyburzenie jednego domu i jednego budynku niemieszkalnego, w wariancie 4 (szarym) zaś trzech domów i trzech budynków niemieszkalnych.
Teraz na spotkaniach w Gietrzwałdzie i Jonkowie mieszkańcy interesowali się kwestiami ochrony przed hałasem, zasadami nabywania gruntów, dojazdu do posesji, skomunikowania obwodnicy z siecią dróg lokalnych.
— Wskazano także na możliwą kolizję drogi z siedliskiem bociana czarnego w okolicy Jonkowa — mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — W naszej ocenie omijamy to siedlisko, ale jeszcze raz to zweryfikujemy.
Kolejnym podnoszonym tematem był przekrój drogi 1x2. — Wyjaśniliśmy, że dla przekroju 2x2 jest prognozowane za małe natężenie ruchu, poniżej 16 tys. pojazdów na dobę. W tej sytuacji uczestnicy postulowali o przekrój 2+1. Przeanalizujemy takie rozwiązanie — dodaje Karol Głębocki.
Takie rozwiązanie mamy np. na obwodnicach Mrągowa czy Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie na niektórych odcinkach droga ma w jedną stronę dwa pasy, co pozwala na bezpieczne wyprzedzanie pojazdów. Na razie plany przewidują, że północna obwodnica będzie jednojezdniową drogą po jednym pasie ruchu w każdą stronę o szerokości 3,5 m z utwardzonym poboczem o szerokości 75 cm. To oznacza, że dopuszczalna prędkość będzie wynosiła 90 km/h. I od zwykłej drogi będzie różnić się tym, że wyjazd na nią będzie ograniczony do 3-4 miejsc i ma być ogrodzona.
Zgodnie z wykonanymi prognozami ruchu do 2051 roku w zależności od wariantu i odcinka natężenie ruchu waha się od 10454 do 15744 pojazdów na dobę.
Jak wiemy, prace toczą się nad trzema wariantami w korytarzu zachodnim. We wszystkich trzech przypadkach początek obwodnicy znajduje się w okolicy Spręcowa na DK 51, a koniec w rejonie ronda w Kudypach na obwodnicy południowej Olsztyna.
Jak wiemy, prace toczą się nad trzema wariantami w korytarzu zachodnim. We wszystkich trzech przypadkach początek obwodnicy znajduje się w okolicy Spręcowa na DK 51, a koniec w rejonie ronda w Kudypach na obwodnicy południowej Olsztyna.
Korytarz zachodni poparły podolsztyńskie samorządy, choć Olsztyn zabiegał o wschodni korytarz, bo zdaniem prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza tylko taki wariant obwodnicy ma dla Olsztyna sens inwestycyjny. Rozwiąże wiele problemów komunikacyjnych miasta, nie pozwoli na zniszczenie starorzecza Łyny oraz zachowa zwartość Lasu Miejskiego.
Tyle że chodzi o obwodnicę, która w swoim założeniu ma wyprowadzać ruch tranzytowy poza miasto. Zdaniem drogowców obwodnica przejmie co najmniej 50 procent ruchu, który wjeżdża dzisiaj do Olsztyna aleją Wojska Polskiego.
Patrząc na stan prac, które przedstawili drogowcy na tych trzech spotkaniach, wydaje się, że klamka zapadła i nie ma już odwrotu od korytarza zachodniego. Jednak mamy też nową sytuację polityczną, będzie nowy minister infrastruktury i tak naprawdę niczego nie można wykluczyć. Drogowcy na ten temat nie chcą się wypowiadać, ale konsekwentnie podtrzymują, że ich ostatnie analizy potwierdziły prawidłowość wyboru do dalszych prac trzech wariantów w korytarzu zachodnim.
Zgodnie z harmonogramem w III kwartał 2024 drogowcy chcą złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego przez nich wariantu. Sama obwodnica miałaby być gotowa III kwartał 2031 roku.
Patrząc na stan prac, które przedstawili drogowcy na tych trzech spotkaniach, wydaje się, że klamka zapadła i nie ma już odwrotu od korytarza zachodniego. Jednak mamy też nową sytuację polityczną, będzie nowy minister infrastruktury i tak naprawdę niczego nie można wykluczyć. Drogowcy na ten temat nie chcą się wypowiadać, ale konsekwentnie podtrzymują, że ich ostatnie analizy potwierdziły prawidłowość wyboru do dalszych prac trzech wariantów w korytarzu zachodnim.
Zgodnie z harmonogramem w III kwartał 2024 drogowcy chcą złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego przez nich wariantu. Sama obwodnica miałaby być gotowa III kwartał 2031 roku.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
und #3111955 4 lis 2023 19:59
Chyba jednak trzeba będzie potwierdzić to w nowej rzeczywistości. A w Olsztynie czy to prawica czy to lewica wszyscy chcą wariantu wschodniego. Może bardziej kłopotliwego w realizacji ale dającego większe korzyści dla Olsztyna a zatem i dla całego regionu. Warto to ponownie przeanalizować.
odpowiedz na ten komentarz