Miał 1,5 promila i siedział za kierownicą. Zatrzymał go strażnik więzienny po służbie

2023-10-26 18:04:49(ost. akt: 2023-10-26 15:41:09)

Autor zdjęcia: KMP w Olsztynie

Mundur zobowiązuje, a służba to coś więcej niż tylko godziny do odpracowania. Często udowadniają to policjanci. Tym razem potwierdził to pewien strażnik więzienny, który uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu mężczyźnie, który za kierownicę wsiadł pod wpływem alkoholu i mimo ciążącego na nim sądowemu zakazowi. Na miejsce tego zdarzenia przyjechał dzielnicowy z Posterunku Policji w Jonkowie.
W środę (18 października) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał informację o podejrzeniu prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu w rejonie m. Mątki (gm. Jonkowo). O zdarzeniu powiadomił strażnik więzienny, który na co dzień pełni służbę w Areszcie Śledczym w Olsztynie. Z jego relacji wynikało, że mężczyzna siedzący za kierownicą auta nie utrzymywał prawidłowego toru jazdy, zjeżdżając na pobocze, ostatecznie zatrzymując się w pobliskim rowie. Strażnik więzienny podbiegł do pojazdu i uniemożliwił dalszą podróż mężczyźnie, wyłączając silnik. Powiadomił o wszystkim policjantów.

Z polecenia oficera dyżurnego na miejsce przyjechał funkcjonariusz dzielnicowy z Posterunku Policji w Jonkowie. Okazało się, że za kierownicą osobowego opla siedział 69-latek. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że w organizmie mężczyzny krążyło 1,5 promila alkoholu.

Dzięki szybkiej reakcji strażnika więziennego, a także interwencji dzielnicowego z Posterunku Policji w Jonkowie, z ruchu drogowego wyeliminowany został kierowca na tzw. ,,podwójnym gazie”. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę auta mimo sądowego zakazu. Ze zdarzenia została sporządzona dokumentacja, która trafi do sądu. Zgodnie z kodeksem karnym za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Z kolei prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości zagrożone jest m.in. karą pozbawienia wolności do lat 3.

Dzięki szybkiej reakcji mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny.