Przechowali ducha patriotyzmu [GALERIA]

2023-09-20 12:00:00(ost. akt: 2023-09-20 13:18:05)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Pamiątkowe medale, okolicznościowe przemówienia, ale przede wszystkim atmosfera przepojona miłością Ojczyzny. Tak Związek Sybiraków w Olsztynie obchodził wczoraj 95-lecie złożenia organizacji, która zrzesza tych, co przeżyli zsyłki na "nieludzką ziemię".
Sybiracy spotkali się wczoraj w hotelu Villa Pallas w Olsztynie. Współorganizatorem spotkania był Warmińsko-Mazurski Urząd Marszałkowski. Przy stołach zasiedli głównie potomkowie zesłańców i ich goście. Honorowym był Kordian Borejko, prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków.

— My, w naszym Związku, jesteśmy najczęściej dziećmi tych, którzy zostali wywiezieni w latach 40. i mieli to szczęście, że zostali repatriowani dosyć szybko — wyjaśnia Teresa Dydykało, prezes Związku Sybiraków w Olsztynie. — Wspomnienia związane z wywózką są jednak żywe w pamięci także tych, którzy jako dzieci trafili na Sybir. To wspomnienia głodu, przerażenia i śmierci bliskich, które nadal wywołują łzy — dodaje.

We wtorek, podczas okolicznościowych przemówień, nie zabrakło odniesień zarówno do czasów zsyłek, jak i dnia dzisiejszego. Goście podkreślali, jak ważne dla kolejnych pokoleń jest zachowanie świadectwa Sybiraków.

— Moi dziadkowie też byli zesłańcami. I też mieli to szczęście, że byli dosyć szybko repatriowani. Część rodziny już z Syberii nigdy nie wróciła — powiedział marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin. — Warmia i Mazury, to teren, na który trafiło wielu wracających z Syberii zesłańców. W wielu przypadkach przynieśli na tę ziemię patriotyzm, wiarę i świadomość polskości — przypomniał.

Wojewoda Artur Chojecki zwracając się do uczestników uroczystości podkreślił, że słowo Syberia w polskiej świadomości od ponad 200 lat napawa grozą, której doświadczali zesłańcy.

Fot. Zbigniew Woźniak

— Rocznica, którą obchodzimy łączy okres I i II Rzeczypospolitej, łączy los tych, którzy o Polskę wolną, niepodległą, sprawiedliwą i suwerenną zabiegali, którzy dla wolności i niepodległości naszej Ojczyzny walczyli. Gotowi byli ponieść nawet najwyższa ofiarę — powiedział wojewoda Artur Chojecki. — Pamięć o zesłańcach będzie trwała w Polakach, póki będzie w nas trwała ta iskra, która czyni nas wolnymi — stwierdził.

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, dziękując za zaproszenie, zwrócił uwagę blisko 100-letnią historię związku oraz kolejne pokolenia, dla których Związek jest "symbolem wytrwałości i ducha walki".

— Sybiracy są symbolem poświecenia i oddania dla Polski. Stanowią nieoceniony wkład w naszą narodową historię. Są wzorem dążenia do sprawiedliwości i wolności — powiedział Piotr Grzymowicz.

Prezes olsztyńskiej delegatury Instytut Pamięci Narodowej dr Karol Sacewicz, Sybiraków określił jako tych, którzy dali "świadectwo o tym, że polskość jest wartością, a oni tej wartości będą strzegli także na nieludzkiej ziemi". O tym, jak ważną rolę w środowisku leśników pełnią Sybiracy mówił z kolei regionalny dyrektor Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Roczek. Przypomniał, że sam, będąc początkującym leśnikiem wsłuchiwał się w opowieści zesłańców, a wśród pracowników Lasów Państwowych określenie Sybirak nieodłącznie kojarzy się z wielkim szacunkiem i zaufaniem.

Historia Związku Sybiraków rozpoczęła się od jego założenia w roku 1928. Nazwa Związku łączy się ze słowem Sybir, który dla zesłańców nie jest pojęciem geograficznym, lecz symbolem represji caratu, a później Stalina i jego następców wobec Polaków zsyłanych do łagrów i więzień, najczęściej w dalekowschodnie strony byłego ZSRR. Honorowym członkiem Związku Sybiraków był marszałek Józef Piłsudski.

I choć Związek odwołuje się do martyrologii zesłańców od czasów Konfederacji Barskiej, przez Insurekcję Kościuszkowską i kolejne Powstania Narodowe w czasie zaborów, to kulminacyjnym momentem prześladowań Polaków zsyłanych na tzw. "nieludzką ziemię" była Wielka Wywózka, po zajęciu wschodnich kresów II RP przez ZSRR.

Po agresji radzieckiej na Polskę 17 września 1939 roku Sowieci przeprowadzili cztery masowe deportacje w latach 1940-1941, głównie ludności polskiej, w głąb Związku Radzieckiego i na Syberię. Według dostępnych dokumentów te wywózki dotknęły łącznie około 600 tys. obywateli polskich. Ale co do liczby osób, które mogły dotknąć deportacje, tu nie ma zgody wśród historyków. Padają różne liczby, w tym nawet ponad milion osób. Ale co do jednego jest zgoda, że to była wielka operacja, która miała na celu zagładę polskich Kresów.

Fot. Zbigniew Woźniak

— Założyciele związku nie przypuszczali, że rozpęta się II wojna światowa, że eksterminacja Polaków i wywózki na Sybir przerosną swoim zasięgiem i okrucieństwem wszystkie dotychczasowe — mówi Teresa Dydykało. — Nie mogli też wiedzieć, że zesłańcy po wojnie i po powrocie do ojczyzny nie będą mogli mówić o swoich przeżyciach przez następnych kilkadziesiąt lat — dodaje.

Związek Sybiraków został reaktywowany w 1988 roku. Oddział Związku Sybiraków w Olsztynie został powołany 31 marca 1989 roku. Jego tworzenia w ówczesnym województwie olsztyńskim podjął się Henryk Krzyszczak, syn legionisty, żołnierz AK i zesłaniec, który kilka lat spędził w łagrach na Kaukazie. Związek prowadzi m.in. działalność edukacyjną i charytatywną. Organizuje opiekę nad inwalidami i członkami rodzin po zmarłych i poległych sybirakach. Opiekuje się grobami, także poza granicami Polski. Mocno reaguje na wszelkie przejawy przejawom totalitaryzmu.

— Głos Związku Sybiraków jest dla nas bardzo ważny. Dzięki takim spotkaniom kultywujemy pamięć o bolesnej karcie w naszej historii. To także okazja, żeby samemu czerpać ducha patriotyzmu i służby ojczyźnie od tych, którzy doświadczyli tak wiele — zapewnia wojewoda Artur Chojecki.

Dziś oddział Związku Sybiraków w Olsztynie liczy 12 kół i zrzesza nieco ponad pół tysiąca osób. Ważną role pełnią Koła Wnuków Sybiraków, które działają przy wielu szkołach z naszym regionie. To dzięki nim żywi świadkowie historii mogą przekazywać swoje świadectwo m.in. podczas spotkań w szkołach czy oficjalnych uroczystości.

— Myślę, że ta pamięć przetrwa, bo mamy spadkobierców — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” prezes Związku Sybiraków w Olsztynie.

Podczas wtorkowej uroczystości okolicznościowe medale otrzymało blisko 30 przedstawicieli instytucji państwowych, samorządowych, placówek edukacyjnych oraz instytucji kościelnych, które w szczególny sposób przyczyniły się do zachowania pamięci o gehennie Sybiraków. Nie zabrakło słodkiego poczęstunku i występu artystycznego.



Stanisław Kryściński