Moi dziadkowie i babcie by się z tego cieszyli

2023-08-22 09:41:25(ost. akt: 2023-08-22 18:13:53)

Autor zdjęcia: Stanisław Kryściński

Były łzy wzruszenia i duma podczas wspólnego odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego. We wtorek 22 sierpnia wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki wręczył akty nadania obywatelstwa Polski, wraz z Konstytucją i flagą państwową, pięciu dorosłym i dwojgu dzieci.
Nowi obywatele Rzeczypospolitej nie kryli dumy. Troje z dorosłych ma polskie korzenie. Wcześniej mieli Karty Polaka, a obywatelstwo zostało im nadane decyzją wojewody Artura Chojeckiego. Dłuższą drogę do polskiego obywatelstwa miała pozostała dwójka uczestników uroczystości. Do poniedziałku jeszcze cudzoziemcy z Rosji i Macedonii otrzymali obywatelstwo postanowieniem Prezydenta RP Andrzeja Dudy po trwających blisko rok staraniach.

— Mam nadzieję, że oczekiwania nowych obywateli zostaną spełnione, że w Polsce będą mogli realizować swoje życiowe plany, a nasza Ojczyzna też będzie miała z tego korzyść. A nowi obywatele i w tym pokoleniu, i w kolejnych będą wartością dla Polski — mówił przed wręczeniem dokumentów nowym obywatelom Polski wojewoda Artur Chojecki.

— Moi dziadkowie i babcie by się z tego cieszyli — powiedziała dziennikarzom tuż przed rozpoczęciem uroczystości Renata Subach, która przyjechała do Polski z Białorusi.

Fot. Stanisław Kryściński

Polka już w nowym ojczystym kraju wyszła za mąż za obywatela Ukrainy. Urodziła tu dziecko. Uważa się za polską patriotkę z dziada pradziada. Z Polską wiąże nadzieje zarówno dla siebie, jak i swoich dzieci.

Nie zabrakło wzruszenia podczas wręczania aktów nadania obywatelstwa pani Janinie, jej mężowi Wiktorowi oraz ich 9-letniemu synowi Jasiowi i 5-letniej Beatce. Cała czwórka także przyjechała z Białorusi i też ma polskie korzenie. We wtorek akt nadania obywatelstwa otrzymała także z pochodzenia Rosjanka — Tatiana Żółtowska, która przyjechała do Polski za głosem serca i mieszka z mężem od prawie 30 lat pod Kętrzynem.

— Pochodzę z Kaukazu, z Dagestanu. Z moim mężem poznaliśmy się w Kursku. Mamy troje dzieci i pięcioro wnuków — powiedziała nam czystą, literacką polszczyzną Tatiana Żółtowska.

— Wręczenia aktów nadania obywatelstwa to urzędowe potwierdzenie, pewna formalność lat pobytu w Polsce i zadzierzgania więzi z obywatelami naszego kraju. Wzmacniania tego, co nas łączy, wrastania w społeczność, także tym lokalnym wymiarze — w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” powiedział wojewoda Artur Chojecki.

Od początku roku polskie obywatelstwo nabyło 101 obcokrajowców zamieszkujących region Warmii i Mazur. W zeszłym roku było ich 128 osób. Wśród nich przeważali obywatele Ukrainy, Białorusi, Rosji, Kazachstanu, Armenii, Kirgistanu i Macedonii.

Fot. Stanisław Kryściński


Stanisław Kryściński