Kukiz o Sikorskim. Europoseł grozi pozwem

2023-08-04 20:50:10(ost. akt: 2023-08-04 20:51:10)

Autor zdjęcia: PAP

Wypowiedź Radosława Sikorskiego o strzelaniu do białoruskich śmigłowców odbiła się szerokim echem w mediach. Na byłego ministra spraw zagranicznych spadła fala krytyki. Swoje trzy grosze, w mocny sposób, dorzucił Paweł Kukiz. Na kolejną odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Europoseł zareagował i nakazał Kukizowi usunięcie wpisu "albo spotkamy się w sądzie".
MON poinformowało we wtorek, że tego dnia doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie. Szef resortu Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe. Europoseł Radosław Sikorski ocenił w czwartek w radiu TOK FM, że "jeśli te helikoptery latały po polskiej stronie przez 10 minut, to było mnóstwo czasu, żeby je zestrzelić".

Słowa te skomentował w mediach społecznościowych Paweł Kukiz. "Wątpię, by Sikorski był w jakimś spisku, który ma za cel wciągnięcie Polski w wojnę . Ale prawdopodobnymi wydają się być plotki, że jest czynnym narkomanem. Ktoś, kto chce w obecnej rzeczywistości strzelać do białoruskich śmigłowców, musi mieć niezły lot" - napisał.

Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź. Sikorski postawił Kukizowi ultimatum.

"Panie pośle Kukiz: przeprosiny do wieczora albo spotkamy się w sądzie. Nie pozwolę na powielanie jakichkolwiek fałszywych plotek na mój temat. Mecenas Roman Giertych ocenia, że beknie Pan więcej niż Kaczyński" - napisał Sikorski.

Kukiz ponownie zareagował. "Plotki o Pańskiej rzekomej narkomanii można odnaleźć w internecie,czyli w tym samym źródle, którym podpierał się Pan nazywając mnie publicznie 'sprzedajną szm...', bazując na zmanipulowanym i wyciętym fragmencie mojej wypowiedzi" - napisał.

"Dziękuję za odpowiedź. Proszę nie unikać odbioru pozwu ani nie zasłaniać się immunitetem" - odpowiedział niedługo potem Sikorski, linkując do profilu Romana Giertych, który reprezentował Sikorskiego w innych sprawach jako mecenas.

Sikorski odniósł się do sytuacji z początku roku. Sąd przyznał mu ponad 708 tys. zł od Jarosława Kaczyńskiego na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin w Onecie. Europoseł złożył jednak ofertę: jeśli ten do końca stycznia dokona wpłaty kwoty 50 tys. zł. na rzecz sił zbrojnych Ukrainy, Sikorski odstąpi od dochodzenia roszczeń. Kaczyński skorzystał z tego rozwiązania.

PAP/Twitter/WP