W Mielnie utonął starszy mężczyzna. Mieszkańcy walczyli o drabinkę w tym miejscu
2023-07-18 18:45:00(ost. akt: 2023-07-18 15:17:52)
Niektóre wydarzenia pozostawiają po sobie pytanie "A co by było gdyby?" . Dokładnie takie pytanie zadają sobie teraz mieszkańcy niewielkiej gminy Grunwald, którzy kilka lat temu walczyli o zainstalowanie drabinki na pomoście na plaży w Mielnie, gdzie w niedzielę utonął starszy mężczyzna.
W niedzielę (16 lipca) 75-letni mężczyzna przebywał z żoną na plaży nad jeziorem Mielno. Z relacji świadków wynika, że poszedł się kąpać. W pewnym momencie senior znikł z pola widzenia plażowiczów. Rozpoczęła się akcja ratunkowa.
Mężczyznę wyciągnięto z wody dość szybko, jednak pomimo reanimacji 75-latek zmarł. Mężczyzna nie był mieszkańcem Warmii i Mazur. Przyjechał do Mielna na wypoczynek. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia policja.
Popularna plaża
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Plaża w Mielnie jest od kilku często odwiedzana przez turystów. Mieszkańcy z obawie przed utonięciami zabiegali w Urzędzie Gminy o zainstalowanie drabinki na tamtejszym pomoście. O sprawie pisaliśmy w 2019 roku.Bitwa pod Grunwaldem... o drabinkę
Do zainstalowania drabinki przez urząd nie doszło, więc mieszkańcy wzięli sprawę w swoje ręce i w trosce o życie korzystających z jeziora zamontowali drabinkę na własny koszt.
— Projekt molo nie uwzględnił żadnych drabinek, które pozwoliłyby na bezpieczne zejście do wody i umożliwiłyby szybką pomoc w przypadku ratowania życia — mówi Małgorzata Szmidt, mieszkanka Mielna.
Niestety, drabinki zamontowane przez mieszkańców nie wytrzymały zbyt długo, bo gmina tłumacząc, że na to potrzebna jest zgoda projektanta i trwały projekt, zdecydowała się je zdemontować.
Jak opowiadają mieszkańcy Gminy Grunwald, jezioro za pomostem staje się coraz głębsze i niebezpieczne a napisy na plaży "Korzystanie z z kąpieliska na własną odpowiedzialność" nie uratują czyjegoś życia. Na plaży gromadzi się więcej turystów, którzy nie znają terenów i nie wiedzą na co mogą sobie pozwolić.
Część mieszkańców zarzuca wójtowi Adamowi Szczepkowskiemu, że koło, które powiesił na pomoście w celu ratowania potrzebujących to zdecydowanie za mało, a same jego obecność to tylko "umywanie rąk".
Czy drabinka na pomoście uratowałaby życie 75-latka? Pewnie nie, jednak mogłaby ułatwić stopniowe wchodzenie do wody i ograniczyć możliwość wystąpienia skurczu. Fakt jednak jest taki, że plaża nie jest strzeżona, jednak to, że mieszkańcy starają się zapewnić możliwie największe bezpieczeństwo turystom powinno wywołać refleksję u władz gminy.
Zapytaliśmy władze gminy czy w związku z tragicznymi wydarzeniami ostatniej niedzieli planują podjąć kroki w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa turystów na plaży. Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez