Premier Morawiecki: Nie będziemy płacić za błędy europejskiej polityki multikulti

2023-06-17 12:03:55(ost. akt: 2023-06-17 12:07:39)

Autor zdjęcia: PAP/Radek Pietruszka; Facebook/Mateusz Morawiecki

Mówimy głośne „nie” przymusowi relokacji nielegalnych imigrantów. Nie będziemy płacić za błędy europejskiej polityki multikulti. Umiemy odróżnić solidarność od przymusu i groźnych projektów ideologicznych - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
„Nie” dla przymusu relokacji nielegalnych imigrantów

Jak zapewnił premier na swoim profilu na Facebooku, „bezpieczeństwo Polski oraz bezpieczeństwo polskich dzieci, kobiet i rodzin to absolutny priorytet rządu Prawa i Sprawiedliwości”.

Dlatego mówimy głośne nie przymusowi relokacji nielegalnych imigrantów. Nie będziemy płacić za błędy europejskiej polityki multikulti. Umiemy odróżnić solidarność od przymusu i groźnych projektów ideologicznych — stwierdził.

List do czytelników

Temat relokacji imigrantów Morawiecki poruszył również w liście do czytelników „Super Expressu”, opublikowanym w portalu se.pl.

Polska przyjęła uchodźców wojennych z Ukrainy. Pomogliśmy kobietom i dzieciom, które uciekały przed rosyjskimi zbrodniarzami. Polaków nie trzeba uczyć, ani zmuszać do pomagania innym. Jesteśmy narodem o wielkim sercu. Czy prosiliśmy wtedy o relokację uchodźców wojennych do innych państw? Nic z tych rzeczy. Ale dziś chce się nas zmusić do tego byśmy przyjęli ludzi, którzy nie chcą u nas mieszkać. Najgorsze jest to, że nie chodzi o prośbę o pomoc, ale o dyktat i narzucanie warunków pomocy — napisał.

Szef rządu zwrócił uwagę, że „problem nielegalnej migracji narastał w Europie od lat”.

Angela Merkel wręcz zapraszała uchodźców do przyjazdu. Dziś widzimy, jak naiwna i lekkomyślna była niemiecka polityka imigracyjna. Teraz kosztami swoich błędów Niemcy i inne państwa chcą podzielić się z Polską. Tymczasem odpowiedź na nielegalną imigrację jest prosta – trzeba uszczelnić granice — ocenił.

Dodał, że „Polska pokazała, jak to się robi”.

Kiedy Putin i Łukaszenka rozpoczęli wobec Polski wojnę hybrydową, w której imigranci byli używani jako żywa broń, ochroniliśmy polskie granice. Dziś na granicy polsko-białoruskiej stoi zapora, która skutecznie zniechęca postsowieckich dyktatorów do kolejnych prowokacji — wspomniał Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że „dopóki polskimi sprawami kieruje rząd Prawa i Sprawiedliwości Polacy mogą czuć się bezpieczni”.

Suwerenność to świętość – nikomu nie pozwolimy jej naruszyć. To my, a nie UE, będziemy ustalać, jakie zasady panują w naszym domu — podsumował.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl